- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (54 opinie)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
Opera Gedanensis i inne pomysły Opery Bałtyckiej
Jesień będzie należeć do Opery Bałtyckiej. Coraz bardziej realnych kształtów nabiera cykl "Opera Gedanensis" oraz idea Bałtyckiego Festiwalu Teatrów Tańca. W drugiej połowie roku powstaną aż trzy nowe spektakle.
- Spektakl nosi roboczy tytuł "Madame Marie" - mówi dyrektor Opery Bałtyckiej, Marek Weiss. - Chcemy w ten sposób zapoczątkować cykl "Opera Gedanensis", na który składać się będą polskie opery, przygotowywane raz do roku i wystawiane na deskach naszej opery. W planach są już kolejne tytuły. Jestem przekonany o słuszności naszych starań. Nawet jeśli tylko jedna na dziesięć nowych polskich oper miałaby okazać się sukcesem, to dla tej jednej warto.
Muzykę "Madame Marie" przygotowała Elżbieta Sikora. Nad librettem pracowała Agata Miklaszewska, współautorka libretta do musicalu "Metro". Spektakl będzie próbą operowej biografii Marii Skłodowskiej-Curie. Partię polskiej noblistki wykonywać ma sopranistka Anna Mikołajczyk. Orkiestrą pokieruje Wojciech Michniewski.
Kolejną, przyszłoroczną już pozycją w ramach "Opera Gedanensis" ma być spektakl, poświęcony rodzinie Arthura Schopenhauera, którego matka specjalnie przyjechała do Gdańska, aby właśnie tutaj urodzić - jak się później okazało - jednego z największych myślicieli XVIII wieku. Libretto pisze Antoni Libera, muzykę komponuje Piotr Moss. Po niej ma zostać wystawiona opera Krzysztofa Pieczyńskiego - "Romeo i Julia", do której muzykę zgodził się przygotować amerykański kompozytor Richard Einhorn. W fazie koncepcji są kolejne produkcje.
- Obecny system finansowania kultury uniemożliwia nam snucie daleko idących planów. Prezydentowi Adamowiczowi nasz pomysł bardzo się podoba, ale wciąż nie wiemy, czy uda się go zrealizować. Dlatego pewni jesteśmy tylko wystawienia opery o Skłodowskiej-Curie - dodaje Marek Weiss. - Nie zawsze możemy czekać do ostatniego momentu. Na Bałtycki Festiwal Teatrów Tańca niektóre wydarzenia musieliśmy zakontraktować dużo wcześniej, niezależnie od funduszy.
- Bez względu na to, czy uda nam się pozyskać środki na festiwal, pokażemy spektakl Izadory Weiss, a także produkcję Jiříego Kyliána z atancerzami Nederlands Dans Theater i spektakl Ewy Wycichowskiej - zapewnia dyrektor Opery Bałtyckiej.
Państwowa Opera Bałtycka ma też prezent dla najmłodszych widzów. Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia odbędzie się premiera baletu "Kopciuszek" Sergiusza Prokofiewa w choreografii Włocha Eugenio Scigliano. Balet pierwotnie zaplanowano na koniec maja.
- Byliśmy zmuszeni przenieść premierę na koniec roku z uwagi na koszty tej produkcji. Muzyka będzie grana na żywo przez naszą orkiestrę, co jest rzadkością w spektaklach baletowych. Dyryguje maestro Jakub Kontz - kończy Weiss.
- Nasza scena nie posiada żadnych technicznych udogodnień, którymi dysponują już nie tylko teatry operowe, ale i dramatyczne w miastach tej rangi, co Gdańsk. Wielkość naszej gdańskiej sceny wyklucza możliwość zapraszania interesujących zespołów operowych. A taka wymiana jest warunkiem poważnych wyjazdów naszego teatru. Oczywiście, że można uprawiać różnego rodzaju chałtury, ale nie po to zaszliśmy tak wysoko, żeby marnować nasz kapitał artystyczny. Potrzebny jest nowy gmach operowy - mówi Marek Weiss.
Komitet powstał z inicjatywy prezesa Zbigniewa Canowieckiego, którego doświadczenie w podobnej inicjatywie, związanej z Teatrem Szekspirowskim, jest nie do przecenienia. W skład Komitetu wchodzą Zbigniew Canowiecki, Waldemar Dąbrowski, José Maria Florncio, Jacek Jassem, Aleksander Kołodziejczyk, Jan Kozłowski, Henryka Krzywonos, Jerzy Limon, Konrad Mielnik, Włodzimierz Nawotka, Bożena Olechnowicz, Paweł Olechnowicz, Elżbieta Penderecka, Janusz Rachoń, Elżbieta Sikora, Stefania Toczyska, Danuta Wałęsa, Mirella Wąsiewicz, Marek Weiss, Edmund Wittbrodt, Jarosław Zalesiński.
Pierwsze posiedzenie Komitetu Obywatelskiego pod wodzą marszałka Mieczysława Struka odbędzie się 29 kwietnia.
Miejsca
Spektakle
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (21) 2 zablokowane
-
2011-03-11 23:14
od dawna marzy mi się nowa Opera w Gdańsku - powinna być wybudowana zamiast ECS, to o wiele bardziej zasłużyłoby się dla trójmiejskiej kultury.
Nowa Opera jest nam niezbędna, ale... z nową dyrekcją i nową choreografką. Żeby oglądać kolorowe, szumne widowiska a nie zbiorowe porno.
Co do repertuaru - bardzo fajnie, że powstaje u nas opera o Marii Skłodowskiej-Curie, jaka szkoda, że w tak marnej reżyserii. Widzowie chyba chcą poznać biografię noblistki, nieokraszoną łóżkowymi szczegółami, których u Weissa nie brakuje. A nowy balet utalentowanej Isadory - i jego tematyka (A trois) jest tego kolejnym dowodem. Proponuję, żeby Isadora sama pokazała w nim cycki, będzie jeszcze szumniej i pikantniej. I mąż też będzie zadowolony ;-)- 22 4
-
2011-03-11 21:29
Opera w dzinsach.
Opere w dzinsach proponuja nam dzisiejsi wlodarze Opery Baltyckiej. Po co wydawac pieniadze na ambitne scenografie, piekne kostiumy i zapraszac gwiazdy do glownych rol. Po co cholocie pokazywac piekna magie teatru operowego. Malym nakladem srodkow na przedstawienia mozna zaoszczedzic pieniadze na wynagrodzenia i premie dla dyrekcji.
- 17 1
-
2011-03-11 15:51
jestem za! (1)
sama zaraz napiszę dla Weissa operę i ustawiam się w kolejce po kasę!
- 14 1
-
2011-03-11 19:44
izarowra weiss jest zawsze pierwsza w kolejce
nie dasz rady, zona jest pierwsza. tak jak jest napisane bez roznicy czy bedzie dofinansowanie czy tez nie pieniadze na wystawienie jej spektaklu sie znajda.
- 8 0
-
2011-03-11 19:36
dokładnie!
Ruszcie tyłki i nie dziadziejcie przez Klanem i Plebanią, rozbujajmy to miasto, bo zaczyna wiać tu starą rajstepą i moherem. Chłopaki bierzcie swoje laski i idzcie na drinka na starówkę, do teatru lub knajpki. Czasem nie musi być to super drogie, a i życie staje się ciekawsze i Gdańsk zacznie żyć !!!
- 17 0
-
2011-03-11 19:31
Tak dla kultury!!!
Tak dla kultury, nie tej przekombinowanej, nudnej i odgrywanej przez aktorów w jeansach, z biedną scenografią, lecz dla widowiskowych, ciekawych spektakli, ukazujacych magię teatru i spektakli na żywo. Ziomki- Gdańszczanie, zacznijmy chodzić do teatrów i wymagać, żeby coś się działo w Naszym mieście. Spójrzy na Warszawę, Kraków czy Wrocław... czy stać nas jedynie na martwą Długą o 21.00, bo mahery muszą spać ??
!!- 18 1
-
2011-03-11 17:05
A ja myślałam, że "Madame Curie" a nie Marie...
- 3 2
-
2011-03-11 15:02
No nie
W du....ach im się poprzewracało. Dość tych wielkich inwestycji. Drogi łatać lepiej.
- 4 25
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.