• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oko-uchem: Panie Ministrze, litości!

Jerzy Snakowski
26 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Oko-ucho. Pożegnanie z tytułem i czytelnikami
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Bogdan Zdrojewski podczas ogłoszenia programu akcji "60+kultura" Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Bogdan Zdrojewski podczas ogłoszenia programu akcji "60+kultura"

Panie Ministrze, Pan sprawia, że świat ironicznie śmieje się do staruszków "ha, ha"! Weekendowa akcja zniżek dla seniorów w instytucjach kultury stała się dwoma dniami dobroci dla seniora pod efekciarską nazwą "60+kultura". Toż to jakiś przedelekcyjny hocek-klocek, by nie powiedzieć: dziesięć kilo kiełbasy wyborczej.



Z wiekiem coraz więcej ironii, ba!, wręcz goryczy rodem z pestki grejpfruta słyszę w piosence "Wesołe jest życie staruszka". Żywot ów jest nieustającym treningiem w szkole przetrwania. Za młodu senior walczył o miejsce dla swoich dzieci w przeludnionych przedszkolach, o pralkę, Słuszną Sprawę, telefon, fiata itp. A teraz? Ledwo urwał guzik i pomiął wdzianko w boju o miejsce na uniwersytecie trzeciego wieku, gdy znów musiał stanąć w konkursowe szranki.

Tym razem o jeden z dziesięciu (słownie: dziesięciu) biletów do kina albo jednego z teatrów, które włączyły się do programu "60+kultura" (o akcji Trojmiasto.pl pisało w artykule "Kultura dla seniorów? W Trójmieście nie jest łatwo"). Hasłem akcji jest (a raczej było, bo program szybciej się skończył, niż zaczął) "Pierwszy weekend jesieni, weekendem seniora z kulturą". Przygotowali ją Minister Kultury i Pełnomocnik Premiera ds. Przeciwdziałania Wykluczeniu Społecznemu.

Jej termin, 24 i 25 września, wybrano fatalnie - gdy lwia część instytucji kultury dopiero szykowała się do powakacyjnej reaktywacji. W dodatku program został objawiony światu w ostatniej chwili. Instytucje i urzędy w terenie nie miały szansy doń się przygotować, a media o nim poinformować. W efekcie każdy dał to, co miał pod ręką. Seniorzy w Opolu mogli więc w swoim teatrze zobaczyć spektakl "Bullerbyn. O tym jak dzieci domowym sposobem zrobiły sobie las i co z niego wyrosło".

Panie Ministrze naszej Najjaśniejszej RP! Litości! To Pan sprawia, że świat ironicznie śmieje się do staruszków "ha, ha". W moim odczuciu akcja stała się dwoma dniami dobroci dla seniora pod efekciarską nazwą "60+kultura". Co to jest? Sam sobie odpowiem na to pytanie - toż to jakiś przedelekcyjny hocek-klocek, mamidło, by nie powiedzieć: dziesięć kilo kiełbasy wyborczej, której smrodku nie zatuszowała źle ukręcona, bo pospiesznie, musztarda z haseł. Wyjmę je z Pańskich ust: "Chcemy niwelować trzy najważniejsze bariery, z którymi spotykają się starsi ludzie: finansową, kompetencyjną i społeczną".

Nie rozumiem o jakiej barierze niekompetencji mowa. Od wielu lat z rozkoszą wykładam na gdyńskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Od kilku miesięcy mam niesamowitą przyjemność z organizowania operowych wycieczek dla seniorów. Podczas nich spotykam się z ludźmi niezwykle kompetentnymi i zaangażowanymi w sprawy kultury, którzy często są dla mnie, ich wykładowcy, źródłem wiedzy. Jedyne czego im brakuje, to poważnego traktowania jako odbiorców kultury, nieco zagubionych we współczesności.

Bariera finansowa - Pan wybaczy, ale z tego, co widziałem na stronie MKiDN do akcji włączyły się głównie instytucje dotowane przez państwo. Czyli seniorzy sami sobie sfinansowali rzekomo sprezentowane im zniżki. Pomysł stworzenia programu zachęcającego do udziału w życiu kulturalnym jest przedni. Ale pojawia się w nie najlepszym momencie i w złej formule.

Dwa dni? To wygląda jak prymitywna promocja w stylu "spróbuj raz, będziesz nasz", która może ma sens, gdy chcemy zachęcić jazdą próbną do kupienia samochodu. Pod słowem "program" rozumiem długofalowe i przemyślane działania.

Inaczej starsi pozostaną nadal grupą wykluczoną, łatwym łupem dla Kosmica TV i Radia Maryja. Póki co one lepiej niż minister wiedzą, co zrobić, by wesołe było życie staruszka, a przy okazji złupić z niego jakiś grosz.

O autorze

autor

Jerzy Snakowski

- Oko-uchem to rubryka, w której autor, wykładowca Akademii Muzycznej w Gdańsku, autor show popularyzującego teatr operowy pt. "Opera? Si!", dzieli się z naszymi czytelnikami swoimi spostrzeżeniami na temat trójmiejskiej kultury i nie tylko. Więcej o autorze: www.snakowski.pl

Opinie (39) 3 zablokowane

  • " Ledwo urwał guzik i pomiął wdzianko " (1)

    Niby dowcipne zwroty, a płaskie jak talerze. Jak mawiał klasyk -bo pić ,to trzeba umić...

    • 1 5

    • ale się dostało Przyborze :)

      Przeciez to cytat z piosenki: Trzęsiesz się z niecierpliwościżeby dożyć tych radościGuzik rwiesz i wdzianko mniesztak już być staruszkiem chcesz

      • 0 0

  • Kampania nienawisci wobec Radia Maryja

    O co chodzi w zdaniu: "Inaczej starsi pozostaną nadal grupą wykluczoną, łatwym łupem dla Kosmica TV i Radia Maryja"? Czy autor tej pożal się Boże notatki wpisuje sie w kampanię nienawisci wobec Radia Maryja? Tak to wyglada. Proszę o WYJASNIENIE. Wydaje się, że celem całej tej niefortunnej notatki było właśnie to zdanie o łupie Radia Maryja. Wstyd panie Snakowski!

    • 0 1

  • Ale bezkrytycznych klakierów ma , niezależnie co popełni na niwie kultury......

    • 0 0

  • k

    Pan Snakowski widać nie nadawał się do filharmonii. Na felietonistę także nie. Portal biedny w felietonistów...

    • 1 1

  • Panie Jerzy posiada Pan zdumiewającą zdolność do tego, żeby wyartykułować z siebie zdania, a jednocześnie nic nie powiedzieć. (8)

    Jak ma Pan jakąś konkretną myśl do przekazania, to proszę nie pieprzyć tylko powiedzieć wprost

    • 29 36

    • widac ktos wyksztalcony i kulturalny skomentowal (5)

      Ze takich matka ziemia nosia niby szkolnictwo w Polsce bezplatnenie wszedzie?

      • 3 3

      • (3)

        Z taką ortografią i interpunkcją warto powtórzyć podstawówkę.....

        • 7 3

        • niektorzy musza ja zaczac (2)

          Jesli przyjma do szkoly w tym wieku

          • 2 1

          • Reki ! To było o Tobie.... (1)

            • 3 0

            • a moje o Tobie

              Glupiutki anonimie

              • 1 2

      • Nie ma bezpłatnego szkolnictwa!Ono jest płacone z naszych podatków do licha!!!

        • 4 0

    • to było wprost

      łopatą do ciebie trzeba ?

      • 0 0

    • "dwiema ręcami" się podpisuję pod Twoim komentarzem:)

      • 2 0

  • Bohater ! (5)

    Na początku artykułu słowo -"minister " dwa razy z dużej litery ,na zakończenie z małej.Biorąc pod uwagę całokształt felietonu ,wyczuwam systematyczne spożywanie napoju wyskokowego podczas tworzenia i narastającą w związku z tym odwagę.

    • 2 7

    • POCZĄTEK I KONIEC (2)

      Na początku wypadało pisać z dużej litery, na koniec (biorąc pod uwagę co zrobił podczas kadencji) już nie wypadało...

      • 0 1

      • taaa... (1)

        i oczywiście pisze/mówi się "z" dużej litery? Te polaki są takie zawistne, czy piszą z budynku przy ul. Nowe Ogrody 8/12??

        • 1 0

        • Nie "Te polaki " ,tylko " ci Polacy " przez duże P !!!

          • 0 0

    • nie minister, tylko ministrze (1)

      to jest wołacz, dziecko. grzeczni ludzie używają wielkiej litery.

      • 3 1

      • Nie zmyślaj ! W wołaczu zwracajac się do adresata odnośnie jego funkcji...

        ...używamy prawidłowo małej litery. Odnośnie imienia dużej.

        • 0 3

  • A znajdzie się jakiś staruszek-polonista który wytłumaczy Panu Snakowskiemu... (2)

    ...zasady rzetelnego felietonu (artykułu ) ,czyli doboru właściwych słów ,interpunkcji czy chociażby celnej pointy? Bo tu mamy do czynienia z nieporadnością.Niektóre zdania czy sformułowania miały byc efektowne ,a wychodzi bełkot.

    • 18 20

    • Nie znam się na felietonach i zasadach, które towarzyszą ich tworzeniu (1)

      ale mam swoje zdanie i przyznam, że artykuł Pana Snakowskiego (a nie znam Człowieka) czyta się z prawdziwą przyjemnością. Ba, nawet bezwarunkowy odruch potakiwania się włącza:)Pozdrawiam,

      • 4 1

      • Nie musisz się znać . On tak. Pomyśl dlaczego.

        • 0 0

  • Litosci dla całego rządu Rajskiej zielonej wyspy Tuska

    • 2 0

  • Wstyd

    Emerytom zza granicy odwiedzającym Trójmiasto na pięknych wycieczkowcach, nikt niczego nie funduje. Ich po prostu stać na to. Te darmowe dziesięć biletów to żałosna jałmużna. Wstyd!!!

    • 5 0

  • a ja mam do Pana, Panie ex-zastępco dyrektora POB, wykładowco, jedno pytanie - ile biletów Pan zafundował seniorom podczas

    swojego dyrektorowania POB? Pisze Pan, excuse moi, jak grafoman. Tworzy Pan jakieś słowne mudzibadła, pomieszane z mamidłami, a doprawione hockami-klockami, pokulewadłem i cwalcyfikatorem. Gombrowicz w grobie się wierci. Gwałt przez uszy!Tak czytam te Pańskie "felietony" i zaczynam się mocno zastanawiać, gdzie, czym i co Pan wykłada na tym uniwersytecie trzeciego wieku?

    • 3 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakim mieście znajduje się siedziba główna ERGO Hestii?

 

Najczęściej czytane