- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (88 opinii)
- 2 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (38 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (72 opinie)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 5 Iwona, ofiara hejtu. O premierze T. Wybrzeże (24 opinie)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
Największe hity Modern Talking zabrzmiały w Ergo Arenie
Zobacz naszą relację z koncertu Thomasa Andersa i Modern Talking Band.
Tysiące fanów odwiedziło w sobotni wieczór Ergo Arenę, żeby pobawić się przy najsłynniejszych przebojach Modern Talking, śpiewanych przez Thomasa Andersa z towarzyszeniem zespołu. Choć w programie dwugodzinnego koncertu tych największych hitów, sprzed trzech dekad, zabrzmiało raptem kilka, słuchacze bawili się znakomicie i długo nie dawali artystom zejść ze sceny.
Nazwa "Modern Talking" działa na polskich słuchaczy jak magnes, dlatego Thomas Anders, jeden z filarów niemieckiego duetu, notorycznie wykorzystuje ją w materiałach promujących swoje koncerty. Od wielu lat prowadzi jednak karierę solową i to właśnie najnowsze, własne kompozycje, powstałe już po zakończeniu współpracy z Dieterem Bohlenem, prezentuje najchętniej.
Wiele osób przybyłych na sobotni koncert przyznało jednak, że twórczości solowej Andersa w ogóle nie znają i poznać nie zamierzają. Namiętnie słuchają natomiast dawnych przebojów Modern Talking i to właśnie szansa usłyszenia ich na żywo, w wykonaniu ubóstwianego przed laty artysty, zachęciła ich do przyjścia.
Koncert rozpoczął się z piętnastominutowym opóźnieniem, a jednak atmosfera na widowni była tak gorąca, że niewielu zwróciło na to uwagę. Jeden z uczestników imprezy zażartował nawet, że przy muzyce z głośników wszyscy tak znakomicie się bawią, że gdyby nawet Anders nie zjawił się w ogóle, nikt by tego nie zauważył. Pojawieniu się artysty na scenie towarzyszyły jednak takie owacje i piski, że trudno się z tym stwierdzeniem zgodzić.
Thomas Anders od pierwszej chwili nawiązał znakomity kontakt z publicznością:
- Nie macie pojęcia, jak śmiesznie, z perspektywy osoby stojącej na scenie, wyglądają te wszystkie smartfony, którymi mnie nagrywacie i robicie mi zdjęcia - żartował już na początku koncertu.
Wchodził również w dialog z krzyczącymi fankami:
- Krzyczysz, że mnie kochasz? Ja też cię kocham i mówię to z głębi mojego serca! Stań i uśmiechnij się, to zrobię ci zdjęcie i pokażę żonie - dyskutował na odległość. - Co wy mówicie? Cheri Cheri Lady? Nie znam takiej piosenki - droczył sie ze słuchaczami chwilę później.
Choć Anders starał się zbyć śmiechem żądania fanów, podobne okrzyki było słychać w trakcie trwania całego koncertu. Fani przyszli posłuchać największych hitów Modern Talking, a tymczasem przez pierwsze 45 minut zaprezentowane zostały same nowości, a przez kolejne pół godziny nastrojowe piosenki w wersji unplugged, wyłącznie z towarzyszeniem gitary akustycznej. W wersji "smooth" Anders wykonał również słynną piosenkę "You're My Heart, You're My Soul" i najprawdopodobniej spodobała się fanom ta aranżacja, ponieważ z widowni obsypano artystę kwiatami. A może był to jedynie zaplanowany element show? Z podobnym zdarzeniem mieliśmy przecież do czynienia podczas ubiegłorocznego koncertu w Operze Leśnej.
Koncert zakończył się prezentacją największych hitów Modern Talking: "Jet Airliner", "No Face, No Name, No Number", "Sexy, Sexy Lover", "Brother Louie" czy, na bis, "Cheri Cheri Lady" oraz "You're My Heart, You're My Soul", tym razem w oryginalnej wersji "z prądem". Biorąc jednak pod uwagę fakt, że cały koncert trwał prawie dwie godziny, to, na co najbardziej liczyła publiczność, stanowiło jedynie jego niewielką część.
Publiczność była w swoich odczuciach podzielona. Jedni oddawali się tanecznemu szaleństwu na płycie Ergo Areny, nieszczególnie zwracając uwagę na prezentowane utwory, a jedynie wpasowując się w beat. Inni siedzieli na trybunach i niecierpliwie wyczekiwali największych hitów, krzycząc co chwilę w stronę artysty tytuł którejś z ulubionych piosenek i podrywając się z miejsc, kiedy wreszcie zabrzmiały.
Sam poziom artystyczny był zadowalający (Andersowi towarzyszyli fenomenalni muzycy, którzy zaprezentowali swoje możliwości podczas krótkich, ale imponujących solówek). Zawiodło jednak nagłośnienie. Odnoszę wrażenie, że w kwestii nagłaśniania imprez pop czy disco panuje dziwaczna standaryzacja - musi być głośno, ze szczególnie mocno podkręconym basem. W rezultacie słyszymy niezbalansowaną "łupankę", do której fajnie się skacze, ale ma ona niewiele wspólnego z muzyką. A przecież chodzimy na koncerty przede wszystkim po to, aby posłuchać muzyki, prawda?
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (94) 2 zablokowane
-
2015-03-22 11:33
W latach 80-tych ta muza trafiała w tę samą niszę i "target", co Disco Polo dekadę później. Co by nie mówić, była jednak od DP o całe piekło lepsza. Na tym przykładzie widać, jak bardzo na pysk poleciały standardy w społeczeństwie...
- 10 5
-
2015-03-22 11:39
Piszą aby pisać (1)
Pani Ewa na 100% była na innym koncercie, nie wiem skąd jej się wzięły te czasy...
Czas przestać traktować trójmiasto.pl poważnie. A krytykanci cicho już. Bo nawet was tam nie było.- 14 1
-
2015-03-22 11:55
Wszyscy znamy ten refren
Joł maj hart
Joł maj soul
ADGHLBRTJCDSJHBNGFGOOOO !!!!- 5 1
-
2015-03-22 12:18
Modern Talking jezdzi kilka razy w roku do wiekszych miast i spiewa za kazdym razem to samo. (3)
Zawsze sa te nowosci i jakies hity. A te kwiaty lub balony sa zawsze zaplanowane ! Zawsze przed scena sa oplacone fanki, ktore w okreslonym czasie maja rzucać kwiaty itd. To biznes.
- 8 11
-
2015-03-22 13:41
Jaki biznes?
Nie jest to prawda,to co piszesz. Wejdź sobie na forum moderntalking.pl i tam dziewczyny same z siebie organizują te akcje grubo przed koncertem. Jako,że są wielkimi fankami kupują bilety najbliżej sceny i otrzymują np.białe róże od którejś dziewczyny,która tą akcje organizuje.
- 9 1
-
2015-03-22 14:33
No co ty nie powiesz - BIZNES!
A tobie się zdawało, że to są apostołowie zesłani przez Boga (bogów), by dawali ludziom radość?
To ich praca.- 1 4
-
2015-03-22 16:24
Nie wiem czy wiesz,że Thomas ma w Polsce Fan Club,który przed każdym koncertem dba o całą oprawę,typu balony,kwiaty i podziękowania za koncert,więc uszanuj to i nie wypisuj bzdur o jak to nazwałeś biznesie. Są ludzie ,którzy kochają Thomasa za jego twórczość i nikt nie musi ich opłacać.
- 9 0
-
2015-03-22 13:06
Modern Talking, czyli: Modern disko polo (4)
I wlasnie dlatego my polacy jestesmy zadowolony
- 9 5
-
2015-03-22 13:35
Wspomnienia tandety z naszej młodości (2)
W dzisiejszych czasach modern talking by nie zdobył popularności, bo amatorzy takiej "muzyki" mają już wyłącznie diskopolowe gusta
- 1 10
-
2015-03-22 17:07
każde pokolenie ma swój czas (1)
jakiej tandenty istoto to jest po prostu muza lat 80 koniec kropka twoja muza też będzie śmieszna za 20 lat
- 5 1
-
2015-03-24 20:20
Żadna muza nie jest śmieszna po 20latach. Nawet skrajnie tandetna, bo staje się silą rzeczy klasyką (lub pseudoklasyką)
- 0 0
-
2015-03-22 14:29
Ależ to oczywista oczywistość.
Czy komuś się jeszcze wydaje, że Disco Polo to rdzennie polski wynalazek? To jest kalka disco "zagranicznego" z lat 80-tych, głównie włoskiego, choć nie tylko, najczęściej w uproszczonej, prymitywnej formie. Modern Talking można uznać za jedną z inspiracji discopolowców.
- 2 2
-
2015-03-22 13:18
super zabawa
Byłam z siostrą mam 41lat siostra 45, bawiłyśmy się świetnie
zawsze się znajdzie coś na co można narzekać, ale wspomnienia
z lat młodzieńczych bezcenne!!!! ;-)- 37 2
-
2015-03-22 13:45
Ahahaha a ludzie krzyczeli młode foki albo młode tłoki,a Thomas się cieszył.
- 6 6
-
2015-03-22 14:27
W końcu coś dla normalnych ludzi a nie jakieś bibery czy ołpenery (1)
- 29 4
-
2015-03-22 14:31
A znasz ty ich teledyski z lat 80-tych? Polecam! Tyle błyszczyka to nawet Biber nie używa.
- 2 5
-
2015-03-22 14:36
Polacy (1)
POLACY to marudny naród , ja pierdziele ...koncert super...
- 20 6
-
2015-03-23 08:06
... no przecież nie marudzę lubię disco polo
- 0 0
-
2015-03-22 15:33
Fanki
Nie ma to jak ryczące czterdziestki! ;)
- 9 5
-
2015-03-22 15:37
i znowu jak na Sylwetra - z playbacku??? (3)
hahahahaaaaa
- 4 14
-
2015-03-23 17:17
(2)
tak baranie ! solówki też były z playbacku!
- 1 1
-
2015-03-23 18:42
dziękujemy za elokwentną i wiele mówiącą odpowiedź
przedstawiciela fanów Szeri Plejbek Lejdi! pogratulowac gustu i kwiecistości języka. A teraz co? Koncert disco polo? oj oj oj
- 0 0
-
2015-03-23 18:43
na sylwka byl pjeback jak malowany.. nie zdazal z ruszaniem ustami za podkladem! obejrzyj sobie na jutjubie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.