• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Klaman: Sprawa Nieznalskiej niczego nas nie nauczyła

Borys Kossakowski
15 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Protesty przed gdańską siedzibą Krytyki Politycznej przed czytaniem sztuki "Golgota Picnic". Protesty przed gdańską siedzibą Krytyki Politycznej przed czytaniem sztuki "Golgota Picnic".

Polsce grozi ideologiczny fanatyzm, któremu państwo nie potrafi się przeciwstawić. Przykładem na to jest sprawa Bogdana Chazana czy Golgota Picnic - przekonują założyciele Otwartej Akademii, skupiającej się przede wszystkim wokół środowisk akademickich z Poznania. Jednym z sygnatariuszy ich listu otwartego jest artysta Grzegorz Klaman, prof. ASP w Gdańsku, współzałożyciel Instytutu Sztuki Wyspa.



- To absurd, że większość domaga się ochrony przed mniejszością - mówi Grzegorz Klaman. - To absurd, że większość domaga się ochrony przed mniejszością - mówi Grzegorz Klaman.

Polska przeżywa nasilenie postaw:

Borys Kossakowski: Martwi pana działalność radykalnej prawicy? Czy faktycznie środowiska faszyzujące rosną w siłę?

Grzegorz Klaman: Martwi mnie nie tyle ich działalność i agresja z tym związana, co raczej niemoc uczelni, policji i władz, którzy na coś takiego pozwalają. Mało tego, mam wrażenie, że niektórym jest na rękę to, że język fanatyczny, kibolski przenoszony jest do sal wykładowych. To jest ekspresja ulicy i nie ma w niej miejsca na wymianę poglądów. Część klasy politycznej chce na tym zbijać kapitał polityczny. Pryska mit inteligencji, środowisk akademickich, jakości prowadzenia dyskusji, etyki zawodowej.

Może nie warto wierzyć w mity?

No właśnie. Dlatego powołana została Otwarta Akademia, której zadaniem jest jasno stawiać standardy, skoro tradycyjne uczelnie tego nie potrafią zrobić. Być może konieczna jest weryfikacja kadry i urzędników państwowych. A także władz szpitali, które nie wywiązują się ze swoich obowiązków, bo ważniejsze są dla nich ich przekonania religijne. Jak w przypadku prof. Bogdana Chazana. Nie można na wszystko nakładać czapki ideologicznej.

Skąd się bierze nasilenie postaw radykalnych?

Moim zdaniem to czysty pragmatyzm - musisz zrobić zadymę, żeby zostać zauważonym. Taki profesor Bogdan Chazan teraz jest bohaterem środowisk konserwatywnych. A to przecież jest człowiek z elit, powinien wiedzieć, jakie są jego obowiązki jako lekarza, wykładowcy i urzędnika szpitalnego. Niestety nie potrafi oddzielić kwestii światopoglądowych od zawodowych. Przede wszystkim widzi swoje rozdęte sumienie. A powinien mieć narzędzia autokrytyczne, wykazać się jakąś autorefleksją. Jeśli on nie będzie się nimi posługiwał, to kto?

Zdanie większości jest zdaniem obowiązującym.

Wychodzi na to, że świat się przewraca do góry nogami. Nagle większość czuje się zagrożona i chce się bronić przed mniejszością. To jakiś absurd, bo ta mniejszość jest niegroźna. Może być, że jakieś zachowanie niektórych środowisk mniejszościowych może być irytujące dla większości, ale przecież jej nie zagraża. Niestety, elity intelektualne zdają się tego nie rozumieć. A to przecież oni wydają ekspertyzy, oświadczenia, kształcą nowe pokolenia. Ich zachowanie powinno podlegać weryfikacji - tak długo, jak długo pracują w placówkach publicznych. Wydawało się, że proces Doroty Nieznalskiej powinien nas czegoś nauczyć. Jej wystawa została zamknięta przez ówczesnego rektora, profesora Jerzego Krechowicza, bo "obrażała uczucia religijne".

Tak jak "Golgota Picnic" usunięta z programu festiwalu Malta w Poznaniu przez jego dyrektora, na skutek nacisków polityków.

Po wielu latach sąd drugiej instancji orzekł, że to wszystko było niezgodne z prawem. Niestety, ani Dorota Nieznalska, ani ja nie doczekaliśmy się przeprosin. To przykład na to, jak tendencyjnie może myśleć "niezawisły" sąd (sąd pierwszej instancji skazał Dorotę Nieznalską) czy uczelniany senat. To była kompromitacja władz ASP. Przykład "Golgoty Picnic" pokazuje, że niczego się nie nauczyliśmy.

Co można wywalczyć pisząc list otwarty?

Ta inicjatywa jest ważna, nawet jeśli okaże się nieskuteczna. Tak jak próba rewizji Muzeum Narodowego w Warszawie przez prof. Piotra Piotrowskiego. Nawet jeśli poniósł porażkę, to pokazał pewien sposób myślenia. Podjął wysiłek walki ze skostniałymi strukturami, przekonaniami, polskimi fobiami i stereotypami. To natrafia na ogromny opór, ale nikt inny tego za nas nie zrobi.

Nasze Muzeum Narodowe też niewiele się zmienia.

Nie ma w nim ani śladu sztuki współczesnej. Nie dbają o artystów polskich, nie skupują ich dzieł, nie tworzą nowych kolekcji. Muzeum nie śledzi ich twórczości, nie znajdziemy tam żadnej wystawy dotyczącej trzech niezwykle ważnych nurtów ostatnich lat: Nowej Ekspresji, Nowej Szkoły Gdańskiej i Sztuki Krytycznej. Mieliśmy pomysł, żeby na terenie stoczni zbudować taki oddział. Rozmawiałem z prezydentem Pawłem Adamowiczem, ale dla miasta to za duży wysiłek. A trzeba pamiętać, że na duże granty unijne już mamy tylko siedem lat. Potem trzeba będzie za wszystko płacić samemu.

Opinie (201) 8 zablokowanych

  • Panie artysta Klaman, mam propozycję dla Pana. Narzeka Pan, że sztuka współczesna nie jest dostrzegana w naszym kraju, to niech Pan zrobi happening z Mahometem wieszanym za przyrodzenie albo coś w tym stylu i odwiedzi Pan kilka krajów islamskich. Tam na pewno Pana przedstawienie będzie robiło,,wybuchową,, karierę. Będzie Pan dostrzeżony, a wręcz ,,rozszarpywany,, , a Pańska sztuka z pewnością wzniesie się na wyżyny. Gotów jestem za sponsorować Panu podróż i myślę, że będzie to bilet w jedną stronę.

    • 13 2

  • Przeczucie (1)

    Kossakowski mam wrażenie ,że skończysz jak Boni.

    • 13 2

    • doigra się. agresja rodzi agresję.

      • 2 2

  • Tak panie Grzegorzu czas by pan przestał pracować na Państwowej Uczelni. (3)

    ,,Być może konieczna jest weryfikacja kadry i urzędników państwowych.''
    tak jest panie Klaman czas najwyższy by Pan i Pańscy absolwenci - obecni asystenci opuścili mury Państwowej Uczelni - ASP
    Zacznijcie realizować się jako wolni twórcy , bez dotacji od Państwa, władzy na którą ,,plujecie'' nawet w tym artykule. Nie zakłamujcie rzeczywistości spuścizną środowiska plastycznego Gdańska to nie tylko wasza sztuka - krytyczna zapominacie z czego wyrośliście. Panie Grzegorzu nie jest pan prawdziwym gdańskim artystą, przyjechał pan z południa. Władze Gdańska mam nadzieję, nie są na tyle głupie by wspierać wybraną grupę artystyczną skupioną wokół WYSPY. By tworzyć muzeum sztuki współczesnej potrzeba myślenia o całości środowiska jego postaw a nie tylko pańskich znajomych, przedstawicieli sztuki krytycznej, często o lewicowych zabarwieniach co jest policzkiem dla naszego miasta wolności - ideałów solidarności. ECS również wspiera pańskie dziania co jest skandalem gdy osoby walczące o wolność , autorzy plakatów ulotek za które dostawali pałkami po plecach cierpią biedę i odchodzą w zapomnienie nie mogąc liczyć na dotacje , stypendia artystyczne.
    Niech pan robi swoją sztukę za swoje nie za publiczne !!!!!!!

    • 24 4

    • hahaha, założę się, że to wyżej to któryś z "kolegów" z pracy

      • 1 4

    • Słusznie. Kązdy ma prawo robić co chce za własne pieniądze.

      Artysta głodny, to artysta wiarygodny.

      • 6 1

    • nie ma glupich. Z panstwowych pieniedzy to ja nie zrezygnuje.

      • 3 1

  • Czy to nie chore czasy płacić grube pieniądze za napis Lenin gdy jeden z autorów pominika trzech krzyży umiera? bez

    Sumienie ? etyka? twórczość?
    Jak pojąć, że niby związane z solidarnością władze miasta- Paweł Adamowicz
    potrafili wydać blisko 100 tysięcy złotych za napis Lenin na stoczni ?

    gdy osoba będącą jednym z autorów pomnika nazywanego trzech krzyży umiera z głodu cierpiąc biedę !!!!!!!!!!!!!!!!! ( zapewne nie otrzymał ani grosza za tą realizację)
    to tak jak napisać Hiter z powrotem na flagach na Długim Targu wywiesić bo kiedyś wisiały i zapłacić za taką instalację jakiemuś artyście !!!!!!!! Trzeba wyraźnie mówić i zaznaczać, NIE MA MIEJSCA NA KULT ELMLEMATÓW SOWIECKICH I FASZYSTOWSKICH NIEMIECKICH. Co pan wyprawia panie Adamowicz? Pulbiczne pieniądze idą strumieniem na sztukę tworzoną przez znajomych i Klamana., i jaki fałsz się wydobywa jak się tworzy sztukę wolną niezależną od władzy jak można brać od tej władzy pieniądze >?

    • 13 2

  • przed jezuskiem w tym kraju byli inni bogowie. (4)

    czy juz o nich zapomnieliscie? jesli tak to rowniez wasze dzieci zapomna o importowanym chrzescijanstwie i tego wam zycze.

    • 8 10

    • gdyby nie ten "import", szczekałbyś teraz po niemiecku (2)

      a jak jesteśmy przy sztuce to jaki wielki wkład wniósł kult twoich bożków? jakieś drewniane dłubaniny...

      • 7 5

      • (1)

        "gdyby nie ten "import", szczekałbyś teraz po niemiecku"

        Co? Cóż za cudowna teoria, rozwiń ją proszę.
        Generalnie nie żeby coś, ale sztuka po nastaniu chrześcijaństwa jakby się cofnęła, dopiero jak podpatrzyli rzeźby antyczne (tworzone jak piszesz dla "bożkow"), to jakoś nabrała rozmachu.

        • 2 2

        • i ciekawe czemu okres od nastania religii "miłosierdzia" nazywano "wiekami ciemnymi"?

          • 1 0

    • martwa głowo - zaiste słuszny obrałaś pseudonim

      • 5 2

  • jednak cos sie zmienia...

    Pana dzieło,również jak innych artystów współczesnych Libery, Kozyry, Nieznalskiej zostało zakupione przez Muzeum Narodowe w Gdańsku i eksponowane było w Pałacu Opatów na wystawie "Nowe Otwarcie" w 2013 r.

    • 3 3

  • narodowcy opanowali komentarze:-) (5)

    znajdzie dla was miejsce w tym kraju ale w rezerwacie;-)

    • 6 6

    • cyrk byłby lepszy

      • 5 2

    • mało tego. realny świat także jest nasz. może wyjdziecie dziś na miasto zamanifestować (3)

      swoje poglądy?

      • 1 2

      • (2)

        hm...rozum nie wymaga manifestacji

        • 2 0

        • a faszyzm i fanatyzm już tak (1)

          rok rocznie 10 kwietnia

          • 1 1

          • Jeszcze 1 marca i 11 listopada. Czuję, że 1 sierpnia też jest zagrożony, nawet powstańców próbują przywłaszczyć

            • 1 0

  • Czy dla pana redaktora radykalna prawica, środowiska faszyzujące i dewocja to to samo? (1)

    I to jest dramat, że brak panu wiedzy i dystansu do rozmowy na powyższy temat.

    • 0 2

    • zapraszam do słowników języka polskiego co oznacza słowo dewota

      • 1 2

  • Rzeczywiście, sprawa Nieznalskiej nic WAS nie nauczyla

    • 1 0

  • szmata

    Precz z pseudo Artystkami typu nieznalzka.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka premiera otworzyła dyrekcję Adama Orzechowskiego w Teatrze Wybrzeże?

 

Najczęściej czytane