- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (83 opinie)
- 2 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (37 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (72 opinie)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 5 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
Jesień z laureatami Nagrody Literackiej Gdynia
18 listopada 2008 (artykuł sprzed 15 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Literackie Kostki rozdane! Gdyńskie nagrody przyznano po raz 17
Między 12 a 14 listopada na terenie Gdyni i Gdańska odbyły się spotkania z laureatami Nagrody Literackiej Gdynia. W ciągu trzech dni była okazja, aby spotkać się z autorami i posłuchać tego, co mówią o sobie i o swojej twórczości.
Głównym bohaterem rozłożonego na trzy dni spotkania okazał się wielki nieobecny ceremonii wręczenia Nagrody - profesor Marian Pankowski. Pisarz mieszkający od 1945 roku w Belgii, nie mógł wtedy przyjechać do Polski, ale w formie listownej wyraził pragnienie, aby chociaż raz w życiu zobaczyć polskie morze. Dzięki obecności na "Jesiennych spotkaniach z laureatami" to marzenie się spełniło.
Spotkanie z Marianem Pankowskim odbyło się w Teatrze Miejskim w Gdyni. Jak przystało na teatralną przestrzeń, w foyer Teatru laureat zasiadł na scenie, w towarzystwie swojego wydawcy, Piotra Mareckiego z Krytyki Politycznej. Fragmenty nagrodzonej pozycji - "Ostatni zlot Aniołów" - zinterpretował Krzysztof Majchrzak tworząc zupełnie autonomiczne widowisko. W jego wykonaniu proza poetycka Pankowskiego zyskała walor teatralności, chociaż uciążliwa emfaza, którą aktor konsekwentnie się posługiwał, przeszkadzała w odbiorze tekstu. Możliwe, że występ Majchrzaka jest zapowiedzią debiutu scenicznego któregoś z utworów Pankowskiego, ponieważ jeden z trójmiejskich teatrów jest poważnie zainteresowany przeniesieniem twórczości Mariana Pankowskiego na scenę i to jeszcze w tym sezonie.
Bardzo ciekawą oprawę miały dwa pozostałe spotkania. W Bibliotece Uniwersytetu Gdańskiego wyciemniono salę i zaproponowano teatralną niemal scenografię. Po jednej stronie duży projektor, na którym wyświetlano fragmenty książki Piotra Matywieckiego - "Twarz Tuwima", po drugiej Jerzy Radziwiłowicz, który kapitalnie przybliżał fragmenty nagrodzonej w dziedzinie "esej" monografii poświęconej Julianowi Tuwimowi. Autor nagrodzonej monografii wspólnie z gospodarzami spotkania - Dariuszem Bugalskim i Zbigniewem Majchrowskim przykuwali uwagę nie tylko dzięki niespotykanej w warunkach uniwersyteckiech grze świateł. Zaskakiwał bezpośredni, osobisty ton, w jakim o Tuwimie wypowiadał się Piotr Matywiecki, wieloletni badacz twórczości najbardziej znanego członka działającej w okresie międzywojennym grupy literackiej Skamander.
Co ciekawe, laureaci byli obecni nie tylko na swoim autorskim spotkaniu. Adam Wiedemann poszedł na spotkanie z Piotrem Matywieckim, który z kolei dzień wcześniej przysłuchiwał się rozmowie Anny Kałuży z nagrodzonym za tomik "Pensum" poetą.
Czemu służą takie spotkania? Najprostsza odpowiedź brzmi: promocji ciekawych zjawisk w literaturze polskiej. Bardzo dobrze, że organizatorzy odeszli od sztampowego, akademickiego przebiegu spotkań, przełamując stereotyp typowego wieczoru autorskiego. Obecny kurs wydaje się właściwy, a plany na przyszły rok są równie ambitne.
- Kręgosłup działań promocyjnych wokół Nagrody Literackiej Gdynia już się ukształtował - mówi Cyprian Maciejewski, przedstawiciel organizatorów Nagrody. - W maju ogłosimy nominacje podczas Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie. W czerwcu dwudniowy festiwal Literaturomanie zwieńczy Gala Finałowa Nagrody Literackiej Gdynia, a na jesień ponownie planujemy zorganizować "Jesienne spotkania z laureatami". Myślimy również o tym, aby w przyszłym roku ponownie zaprosić do Gdyni Mariana Pankowskiego, z uwagi na dziewięćdziesięciolecie urodzin laureata tegorocznej edycji.
Pozostaje mieć nadzieję, że najważniejsza nagroda literacka w Trójmieście i jedna z najważniejszych w Polsce będzie dalej się rozwijać i promować twórczość wysokiej artystycznej próby. Ważne, by tak jak dotychczas, uwzględniano również tych twórców, którzy nie funkcjonują w "głównym nurcie".
Opinie (1) 5 zablokowanych
-
2008-11-19 12:15
w teatrze, a raczej w teatrach
Słyszałem, że twórczość Pankowskiego ma się pojawić w przyszłym roku (zapewne jesienią) na kilku scenach teatralnych. Także 90-lecie autora może być huczne.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.