- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (111 opinii)
- 2 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (42 opinie)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (78 opinii)
- 4 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (8 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 6 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
Jej obrazy kosztują miliony. Kim jest Ewa Juszkiewicz?
Ceny za jej obrazy osiągają zawrotne kwoty. Doceniają ją zarówno polscy, jak i zagraniczni krytycy sztuki. W zeszłym roku do współpracy zaprosiła ją luksusowa marka Louis Vuitton, a motyw z jej obrazu zatytułowanego "Ginger Locks" znalazł się na jednej z torebek. Kim jest Ewa Juszkiewicz i co wiemy o jej twórczości?
Rekord: ten obraz sprzedano za 2,3 mln zł!
O malarce po raz pierwszy napisaliśmy w 2009 r., kiedy jej prace pojawiły się na wystawie "Okolice portretu" w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie.
- Najwięcej prac prezentuje Ewa Juszkiewicz. Mimo młodego wieku jej styl jest bardzo rozpoznawalny - zdeformowane postacie, złowieszcze twarze, często przesłonięte maskami przywodzącymi na myśl bohatera filmu "Piątek Trzynastego" szokują, ale i przyciągają wzrok, nie pozwalając o sobie łatwo zapomnieć - pisała o pracach artystki Aleksandra Lamek. - Jeden z najlepszych obrazów autorki, zatytułowany "Klasa", to wariacja na temat zdjęć ze szkolnych lat, inspirowana popularnym portalem społecznościowym. Zamiast klasycznej fotografii z sympatycznymi, uśmiechniętymi buziami dzieci Juszkiewicz serwuje nam gorzką namiastkę tego, kim mogą stać się w przyszłości - ich powykrzywiane w złośliwych grymasach twarze to sugestywne ostrzeżenie przed ciemną stroną ludzkiej natury.
Nagrody, publikacje, wystawy
W 2009 r. Ewa Juszkiewicz została laureatką Artystycznej Nagrody Hestii, dzięki któremu pojechała na stypendium do Wenecji, a w 2011 r. zdobyła nagrodę magazynu Format na III Festiwalu Sztuki Młodych. Kolejne lata przyniosły kolejne wyróżnienia, m.in. Grand Prix 41. Biennale Malarstwa Bielska Jesień (2013), Nagrodę Miasta Gdańska dla Młodych Twórców w Dziedzinie Kultury (2014), Nagrodę Kompas Młodej Sztuki (2015) i nagrodę Fundacji Vordemberge-Gildewart (2018).
W dodatku w 2014 r. Ewa Juszkiewicz znalazła się w książce "100 Painters of Tomorrow", typującej najbardziej obiecujących młodych malarzy świata. W 2018 r. znalazła się w rankingu Kompas Młodej Sztuki, tworzonym przez ponad 70 galerii sztuki współczesnej i "Rzeczpospolitą".
Mówi się, że początkiem międzynarodowej kariery Ewy Juszkiewicz była indywidualna wystawa w prestiżowej amerykańskiej Galerii Gagosian jesienią 2020 r. Rok później malarka, jako jedna ze 130 artystów i artystek z całego świata, została zaproszona do udziału w zbiorowej wystawie "Archibald Face to Face" w Centre Pompidou Metz we Francji. Najwięcej emocji wzbudzają jednak ceny, jakie jej obrazy uzyskują na aukcjach.
Rekordy cenowe na aukcjach
- Obraz "Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly)" został sprzedany na aukcji Christie's w Rockefeller Center w Nowym Jorku za kwotę 1 560 000 dolarów (niemal 7 mln zł)
- Obraz "Słomkowy Kapelusz (wg Louise Elisabeth Vigee-Le Brun)" został wylicytowany za nieco ponad 4,38 mln zł
- Obraz "Girl in blue" z 2013 r. został wylicytowany za 730,8 tys. dolarów (ponad 3 mln zł),
- Obraz "Grove" z 2014 r. został sprzedany za 437,5 tys. funtów brytyjskich (ok. 2,4 mln zł)
- Obraz "Bez tytułu (za Adolfem Ulrikiem Wertmullerem)" z 2019 r. został sprzedany na jesiennej aukcji dzieł sztuki w Polswiss Art za 2,3 mln zł
- Obraz "Maria (After Johannes Cornelisz Verspronck)" z 2013 r. został wylicytowany za niemal 353 tys. funtów brytyjskich (ok. 2 mln zł)
Licytowali dzieła Fangora i Beksińskiego. Bez rekordu w Sopocie
Torebka Louis Vuitton
W 2023 r. obraz Ewy Juszkiewicz znalazł się w nowej kolekcji torebek Louis Vuitton. Marka co roku zaprasza artystki i artystów z całego świata do współpracy przy projekcie Artycapucines. We wspólnym projekcie z luksusową marką malarka przeniosła swój obraz olejny z 2021 r. o tytule "Ginger Locks" na torebkę.
Torbę zdobi delikatny sznur pereł, przywodzący na myśl naszyjnik. W środku ukryta jest skórzana koperta nawiązująca do sekretnych listów miłosnych z przeszłości. Torebek powstało tylko 200 szt., a każdy z modeli wyceniono na 9,2 tys. euro, czyli ponad 41 tys. zł.
Charakterystyczny styl
Prace Ewy Juszkiewicz łączą tradycyjne europejskie malarstwo z surrealizmem. Artystka bazuje na znanych nowożytnych dziełach malarskich, jednak w zupełnie odmienny, charakterystyczny dla siebie sposób przedstawia twarze portretowanych osób. Zniekształca je, zasłania lub zamienia m.in. na fantazyjne fryzury, drapowane tkaniny, fragmenty owadów czy grzybów, kompozycje z liści i kwiatów. Artystka mówi, że swoimi pracami chce uwidocznić absurd sposobu, w jaki portretowano kobiety, nadając im wszystkim takie same cechy - grzeczne spojrzenie, porcelanową cerę, różowe policzki, idealne fryzury.
- Przeglądam stare albumy i książki o sztuce i staram się znaleźć w nich portrety, które coś we mnie wywołują - takie, które mnie fascynują lub poruszają. Wydaje się, że emocje, które wywołują, są tutaj bardzo ważne, ponieważ pozwalają na pewnego rodzaju symboliczne zburzenie kanonu, który te prace reprezentują. Biorąc coś z nich, niszcząc w pewien sposób ich pierwotną tematykę, buduję coś nowego, opowiadam własną historię. Nie chcę jednak, by zabrzmiało to tak, jakbym tworzyła nowe, historycznie sztuczne istoty, bo poprzez te zmiany nie nadaję moim bohaterkom nowej tożsamości, ale chcę wyrazić emocje, jakie wywołuje we mnie przeszłość.
Analizując ją, przekształcając przeszłość, staram się rozpocząć dialog na temat współczesności i poszerzyć naszą interpretację przeszłości poprzez te zmiany i dekonstrukcje. Paradoksalnie zakrycie postaci wywołuje lawinę pytań - zaczynamy zadawać sobie pytania: "Dlaczego tak się stało? Czy pod tą warstwą coś się kryje?". Ta metafora zasłaniania twarzy jest tak naprawdę objawieniem i próbą zbudowania podmiotowości tych postaci. Myślę, że maska pozwala nam powiedzieć więcej, ponieważ uwalnia nas od konwencji, których trzymaliśmy się przez całe życie - powiedziała Ewa Juszkiewicz w wywiadzie z Lucią Longhi, Berlin Art Link, 2019.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (110) ponad 20 zablokowanych
-
2024-01-19 09:37
jak zwykle pracownia prof. Macieja Świeszewskiego - stamtąd wychodzą same perełki
- 1 2
-
2024-01-19 10:18
znam artystki które ukonczyły asp ale nieszłomim w malartwie i robia co innego takie obrazki bez problemu by namalowaly
a wystarczyło by wpadły na pomysl by zamiast głowy na malowac kapuste i sukces murowany :)
Naiwniaków nie brakuje co im sie wydaje ze to takie proste bo by byle co wyprowamowac trzeba miec kase i jak widac ze ci co ja promuja sztucznie ta kasa obracaja .
Ostatnio byl tez reportarz brudne pieniadze jak wyprac kase legalnie.- 7 1
-
2024-01-19 10:24
Bardzo ładnie namalowana struktura materiałów
Beztwarzowe postaci ,dużo kolorków ,ale dlaczego takie drogie?????
- 1 0
-
2024-01-19 11:42
Adolf bez doktoratu byl dobrym pejzazysta. Wymalowal tez lamperie w mojej kamienicy.
Stad "Rzymskie" pozdrowienie "dotad na olejno". Jego akwarele sa takze mocno w kursie. W jego okresie malarskim nikt go nie lansowal a jego jedynym manszardem byl Zyd z ktorym prawowal sie w sadzie, gdyz rzekomo oszukal Adolfka.
- 0 0
-
2024-01-19 11:52
Jak to mówił klasyk (1)
"dobry artysta to głodny artysta".
- 5 0
-
2024-01-19 21:31
Tyuj
Chodzi w tym powiedzeniu o głód twórczy a nie fizyczny
- 0 3
-
2024-01-19 12:22
"skandal, na czyją kieszeń te ceny, żądam cen obrazów dla
przeciętnej rodziny z dwójką dzieci! "
- 3 2
-
2024-01-19 13:24
Jak widac
Nie jest latwo namalowac ladna twarz...
- 6 0
-
2024-01-19 17:38
Naka
Obrazy bez twarzy,to nie obraz.Twarz przyciąga i daje piękno portrety.
- 5 0
-
2024-01-19 18:55
Dobry marketing
Dochód z licytacji obrazu w Rockefeller Center przeznaczony był dla Muzeum Polin w Warszawie
- 4 0
-
2024-01-20 03:37
Technicznie rewelacja
Tylko jakby pomysł ciągle ten sam.
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.