• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Do Tunezji po seks (i szczęście)

Aleksandra Lamek
12 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Sylwia Kubryńska, "Last minute", Wydawnictwo Nowy Świat, Warszawa 2011. Sylwia Kubryńska, "Last minute", Wydawnictwo Nowy Świat, Warszawa 2011.

Choć literatury nie powinno się dzielić na kobiecą i męską, a jedynie na dobrą i złą, to trudno się oprzeć wrażeniu, że "Last minute" trójmiejskiej pisarki, Sylwii Kubryńskiej jest książką, przez którą nie przebrnie żaden mężczyzna przy zdrowych zmysłach. Ckliwa opowieść z obowiązkowym happy endem spodoba się za to paniom, które cierpią na ostre ataki jesiennej chandry.



Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami, a losy Agnieszki, głównej bohaterki "Last minute", zdają się tę teorię w pełni potwierdzać. Oto w ciągu kilku chwil dziewczyna traci pracę i rozsypuje się jej związek z mężczyzną. Rozżalona i skołowana, może liczyć jedynie na przyjaciółkę, Zuzannę, która szykuje dla nich obu egzotyczną niespodziankę - wycieczkę last minute do Tunezji.

Dziewczyny wyjeżdżają z silnym postanowieniem porzucenia wszelkich konwenansów i upojnej zabawy od rana do wieczora. A jako że upalny klimat sprzyja nawiązywaniu znajomości damsko-męskich, nie obędzie się też bez szalonego romansu z miejscowym przystojniakiem o trudnym do wymówienia i zapamiętania imieniu Haithem.

Sylwia Kubryńska zręcznie odmalowuje klimat Tunezji, miejsca, do którego lgną spragnieni słońca i mocnych wrażeń Europejczycy. Tylko tutaj można kupić niemal wszystko za "one dinar", tylko tutaj można znaleźć tak namiętnego kochanka. Turystki z Polski korzystają ze wszystkich możliwości, jakie oferuje ten kraj, nie bacząc na to, że słodkie słówka i świetny seks są tylko jednym ze sposobów na wyłudzenie od nich jak największej ilości pieniędzy. Wracają w swoje rodzinne strony rozbite, skacowane, z całą masą wyrzutów sumienia i z pustym portfelem.

Ale w przypadku głównej bohaterki "Last minute" romans z pięknym habibi nie skończy się zaraz po przyjeździe do Polski. Co prawda Agnieszkę czeka kolejny niemiły epizod - dziewczyna trafia do szpitala z powodu niezwykle silnych migren. Jednak jej choroba to nie zesłana przez Boga kara za rozwiązłość (co mogłoby być nawet dość zabawne), ale zadawniony uraz, który po pewnym czasie przerodził się w stan zapalny. Dziewczyna odzyskuje zdrowie, a za rogiem czeka już jej tunezyjski kochanek, który, nie mogąc zapomnieć wspólnych chwil szczęścia, przyjechał za nią do Polski.

I tutaj mam największe zastrzeżenie dotyczące debiutu Kubryńskiej. Rozumiem, że to książka pisana przez kobietę z myślą o kobietach, ale której z nas nie zemdli od tak wielkiej ilości lukru? Czy nie dało się zastąpić tak naiwnego i mało prawdopodobnego happy endu jakimś bardziej realistycznym epizodem? Bo w gruncie rzeczy "Last minute" jest książką niezłą, napisaną niebanalnym stylem, z interesująco odmalowanymi postaciami. Jeśli autorka pozbędzie się irytującego nadmiaru optymizmu, który jest dobry, ale tylko w literaturze pozytywistycznej, może być całkiem ciekawie. Póki co - trochę taka Musierowicz, tylko dla nieco starszych panien.

Opinie (181) ponad 20 zablokowanych

  • Mogę robić co chcę... (34)

    tak samo jak facet. Kiedy kobieta ma wielu kochanków to dziwka jak facet skacze z kwiatka na kwiatek to macho.....cos tu nie tak!! Mamy takie samo prawo do przyjemności tyle że przez lata ciemnogrodu przyjęło się ze kobiecie "nie wypada". Dlatego wara mi od mojej własnej woli i mojego ciała całej masie wymoczków i "świetych" w czapach nasuniętych na przekrwione oczy i łapach z czarnymi paznokciami.

    • 19 26

    • Nie mam przekrwionych oczu, brudnych paznokci, nie jestem wymoczkiem - za to uważam, że kobiecie nie wypada się puszczać z byle (4)

      kim. Albo jesteś damą, albo zwykłą lafiryndą W naszej kulturze kobieta zawsze była synonimem niewinności, prawości i czystości - nie rób z kobiet szmat do podłogi. Jeśli jednak tak chcesz postępować i namawiasz do tego innego panie, nie oczekuj szacunku wobec kobiet.

      • 16 9

      • (3)

        Sami się nie szanujecie ...co to w ogóle znaczy!!! Ja sama wiem co dla mnie dobre a jak brakuje argumentów to lecą epitety typu szmata do podłogi, lafirynda i puszczalska. Niech każdy sam ocenia swoje postępowanie a inni niech sie zajmą swoimi sprawami !

        • 7 15

        • To rozbierz się do naga i tak biegaj po ulicach - skoro za grosz nie masz do siebie szacunku i wstydu. (2)

          • 10 10

          • Opinia została zablokowana przez moderatora

          • ta rozrywka dla twojej starej zarezerwowana, nie mozna kobiecinie konkurencji robić

            • 6 0

    • Jesteście zabawne. (28)

      Oczywiście możesz robić co chcesz. Któż ci zabrania ? Mamy równouprawnienie płci. Musisz tylko wiedzieć, że żaden facet nie potraktuje ciebie poważnie.

      • 13 7

      • (24)

        I wzajemnie....

        • 7 11

        • i na stare lata zostaniesz sama, bo żaden szanujący się facet nie chodzi w używanych wielokrotnie koszulach (7)

          • 17 10

          • (5)

            Oj chodzi chodzi i to wielu...

            • 8 9

            • sama ksywka Beti mówi wiele o tobie (2)

              • 9 7

              • (1)

                Normalnie Sybilla z Ciebie... a co takiego mówi moja "ksywka"....tak tak wiem zaraz polecą epitety i obelgi

                • 4 9

              • skoro wiesz to po co sie pytasz pusta łepetyno

                • 7 7

            • zapewne ci, którzy korzystają z Twoich wątpliwych wdzięków (1)

              • 11 7

              • Co możesz o tym wiedzieć, może Twoje wdzięki są wątpliwe skoro jesteś tak sfrustrowany...

                • 4 11

          • jak nie bedzie wiedzial, to bedzie chodzil. Jezeli jest sprytniutka, to jelen przeciez niczego sie nie domysli...

            • 4 0

        • Z tym wzajemnie to się rozpędziłaś. Jest tu pewna różnica w preferencjach obu płci. (15)

          Facet na żonę preferuje dziewicę. Kobieta na męża prędzej wybierze doświadczonego kochanka aniżeli prawiczka, który nie będzie wiedział w co ręce włożyć. Wyczuwasz różnicę ? Innymi słowy zupełnie odmienne postrzeganie faceta mającego wiele kobiet i kobiety mającej wielu facetów nie jest tylko jakimś wymysłem mężczyzn, czy kościoła, ale jest również efektem dążeń i pragnień samych kobiet. To Wy Kobiety niechętnie patrzycie na te które "zabierają" innym chłopaków, mężów itp. To Wy pierwsze okrzykniecie taką "dziwką". Z drugiej strony to Wy Kobiety wolicie doświadczonych kochanków aniżeli prawiczków, promując typ faceta mającego wiele kobiet.

          PS. I masz rację wielu facetów chodzi w "używanych koszulach".

          • 9 4

          • (14)

            W pewnym sensie masz rację wolę faceta który wie o co chodzi. Jednak co do kobiet to sie zmienia. Tak na żonę szukacie "nie ruszanej" a później kiedy w sypialni nic sie nie dzieje chodzicie na boki do takich co juz nauczone pewnych sztuczek:). Pies jak ma pełną michę łakoci u siebie w budzie rzadko wypusci sie do śmietnika;)

            • 5 8

            • (13)

              Nie mogę mówić za wszystkich mężczyzn, ale wierz mi, że doświadczony facet, który z niejednej "michy" jadł największą satysfakcję będzie czerpał z uczenia i odkrywania świata fizycznej przyjemności przed nietkniętą dziewczyną, z którą czuje silną emocjonalną więź. Taka dziewczyna to skarb i później nie trzeba niczego szukać na boku.

              • 7 1

              • (9)

                Romantyk z Ciebie - to fajnie. jestem za :) Ale ja też nie cierpię facetów którzy żadnej nie przepuszczą i łażą ze wszystkim co sie rusza i na drzewo nie ucieka..brrrr. facet tez powinien się szanować. Wtedy jest ok.

                • 5 5

              • (8)

                Wiesz na czym polega owa "zabawność" kobiet, o której pisałem powyżej ? Każda z was chciałaby mieć doświadczonego kochanka, ale z drugiej strony ON nie powinien mieć innych kobiet poza Tobą, każda z was chciałaby zarabiać tyle samo co mężczyźni, ale z drugiej strony żadna z was nie wyobraża sobie żeby JEJ facet zarabiał mniej od niej. Chcecie mieć ciastko i zjeść ciastko i nawet nie zauważacie że to jest NIELOGICZNE. Cholernie ciężko być dzisiaj facetem.

                • 6 0

              • (7)

                Tak ciężko być dzisiaj facetem tak jak piszesz bo kobiety są dzisiaj bardziej niezależne i wymagające to fakt. Nie wiem tylko czy to dla nas kobiet tak całkiem fajnie

                • 3 4

              • (6)

                Kobiety często wydają się nie rozumieć, że niezależność i bezkompromisowość wyklucza tworzenie trwałego związku między dwojgiem ludźmi, który z definicji jest wzajemną zależnością i sztuką kompromisu. Faceci uciekają przed trwalszymi związkami z często atrakcyjnymi, ale niezależnymi, bezkompromisowymi, wymagającymi kobietami nie dlatego, że się ich boją jak niektóre z Was twierdzą ale dlatego, że ich "shit detector" zapala im czerwoną lampkę z napisem ewakuacja. Po prostu czują, że związek z taką kobietą byłby męczarnią i nieustanną walką. Podczas gdy dom powinien być schronienim, azylem a nie ringiem, polem walki. Zawsze szybciej faceta na życie znajdzie ciepła, troskliwa dziewczyna która potrafi stworzyć atmosferę spokoju i zadbać o dom niż atrakcyjna fizycznie, niezależna, wymagająca pani doktor po kilku fakultetach.

                • 6 1

              • (5)

                Eeee tam Mariusz chyba za bardzo idealizujesz takie lelum polelum w domu to nuuuda. Kobieta musi mieć swoje zdanie inaczej przestaniesz ją szanować, musi mieć trochę ognia żeby móc sie przy nim grzać i musi być dyplomatą żeby tak wszystko ułożyć żeby facet myślał, że to on rządzi - wtedy gra i ja tak robię:)

                • 4 4

              • (4)

                Źle mnie zrozumiałaś. Kobieta absolutnie powinna mieć swoje zdanie. Powinna być krytyczna i wytkać błędy facetowi kiedy to ma swoje uzasadnienie. Chodzi o to, że ludzie chcący tworzyć trwały związek powinni być skłonni do kompromisu, otwarci na dyskusję, i powinni być świadomi własnej zależności, a nie na każdym kroku podkreślać własną niezależność, samodzielność, samowystarczalność itd. Jeśli jesteś taka niezależna, samodzielna, samowystarczalna to po cholerę ci facet ?

                • 4 2

              • (3)

                Chyba zeszlismy z tematu tego wątku...a relacje kobieta-mężczyzna to temat rzeka ........niemniej miło mi było :)

                • 5 6

              • (2)

                Za bardzo się rozpisałem. Pozdrawiam :)

                • 4 1

              • Beti poległa (1)

                rozmówca zbyt wymagający dla niej

                • 2 1

              • Beti nie poległa bo jest gaduła ...tylko po co zaśmiecać forum rozmową dwóch osób w temacie rzeka. Natomiast Mariusz z całym szacunkiem no cóż...nie moja bajka.

                • 1 1

              • w sumie to jest dokladnie takie samo nastawienie, jakie reprezentuja Arabowie

                • 1 1

              • To jest nielogiczne (1)

                bo gdzieś to doświadczenie facet musi zdobyć, więc kobiety z którymi będzie mial do czynienia będą już "tkniete". Zresztą takie poglądy były pokazane w filmach i książkach o czasach XIX-wiecznych. Obecnie(a żyję już ponad 50 lat nie spotkałam się z takimi poglądami)

                • 2 0

              • O tej nielogiczności napisałem dwa posty niżej.

                Jednocześnie zastrzegłem, że nie wyrażam poglądów wszystkich facetów i być może moje przekonania są trochę z innej epoki. Kiedyś w wielu krajach Europy ojciec na pierwszy raz zaprowadzał syna do burdelu, żeby chłopak wiedział co ma robić jak znajdzie się sam na sam z kobitą. To było dobre rozwiązanie, nie zmniejszało puli "nietkniętych" i miało swój sens w przeciwieństwie do wielu "nielogiczności" jakie funduje nam współczesne podejście do równouprawnienia płci.

                • 0 0

      • (2)

        powaznie? sami jesteście niepoważni,jak kobieta nie chce isć do łóżka bo chce się związać z facetem na stałe po to żeby mieć dom i rodzinę i nie chce do wyra zaraz wskakiwać to jakoś taka kobieta jest dziwna dla Was.sami nie wiecie kogo szukacie, lubicie takie szmaty tylko,że ze szmaty nie będzie dobrej zony.

        • 5 2

        • (1)

          Tacy, których opisałaś rzeczywiście sa niepoważni i niedojrzali. Jeśli spotykasz samych takich to powinnaś zacząć celować w inny target.

          • 3 0

          • Wiesz co mam wrażenie,że nie ma juz innego targetu i zostałam chyba sama jedna ze swoimi staroświeckimi jak sie dowiedziałam ostatnio pogladami.Chociaż ja się nie czuje staroświecka tylko normalna właśnie wśród samych cichodajek,które do ołtarza jeszcze nie dojdą a już zdradzają nomen omen na szumnych ostatnio wieczorach panieńskich.Czasem się zastanawiam na jakim swiecie ja żyję i czym w tym świecie jest słowo wierność.

            • 6 2

  • To dobrze, że masa nieatrakcyjnych kobiet, na które nikt tutaj nie zwróci uwagi mają możliwość seksturystyki. (8)

    Nie ma nic gorszego niż permanentnie niedo...pieszczona kobita. Tylko niech się badają po przyjeździe z takiej Tunezji/Egiptu w poradniach wenerologicznych.

    • 17 7

    • (7)

      Wy faceci jesteście żałośni. Nie jestem akurat zwolenniczką habisi wszelkiej maści ale jak komuś się to podoba ... Argumenty typu hiv, choroby itp sa aktualne pod każda szerokościa geograficzną i dotycza też panów udajacych sie np do Tajlandii , Filipiny i wszedzie tam gdzie młodziutkie dziewczyny a raczej dzieci robią to z obleśnymi europejczykami z biedy.

      • 7 7

      • (6)

        Oczywiście, każdy kto miał kontakty płciowe nie ze swoim stałym partnerem powinien się badać. To jest bezdyskusyjne. Tylko statystyki milczą na temat seksturystyki Polaków do Tajlandii, podczas gdy last minute Polek w północnej afryce staje się socjologicznym fenomenem w skali nie tylko kraju.

        • 7 1

        • (5)

          A wiesz dlaczego? Bo Wy faceci jak zobaczycie kobietę z habisiem to włączacie syreny alarmowe i gwałtu rety ! natomiast od lat faceci lataja np. do Tajlandii na tajki i wszycy się do tego przyzwyczaili i nikt nie uwłacza ich moralności jakoś. Kobiety są po prostu bardziej tolerancyjne.

          • 4 7

          • (4)

            Jakie syreny, jakie gwałtu rety ? Przeczytaj co napisałem - DOBRZE ŻE NIEATRAKCYJNE KOBIETY MAJĄ MOŻLIWOŚĆ SEKSTURYSTYKI. Nie znam żadnego faceta-Polaka który wyjechałby do Tajlandii w poszukiwaniu tanich uciech. Ba ! nie spotkałem nawet trolla, który by się tym chwalił na forum internetowym. Uważam, że takie coś uwłacza nie tyle moralności co godności i to niezależnie od płci, ale rozumiem, że jest to potrzebne niektórym ludziom, dla których zaspokajanie swoich potrzeb fizjologicznych w normalnym społeczeństwie jest utrudnione. Mam tylko jedno zastrzeżenie - badajcie się ludzie po takich kontaktach.

            • 5 1

            • (3)

              Polaka nie bo ich w większości nie stać na taki wyjazd. Ale wiesz co - jako jedyny tutaj starzasz sie przynajmniej być obiektywny.

              • 2 3

              • Nie stać?? Myślisz że te kilka tysięcy na wyjazd do Tajlandii to jest jakiś majątek dla w miarę rozgarniętego kolesia?? Tylko że średnio rozgarnięty koleś nie musi nigdzie wyjeżdżać żeby znaleźć sobie obiekt seksualnych uciech bo takich pełno w PL. Nie wspominam już że prostytutki w PL są strasznie tanie i jest ich wszędzie pełno, chyba że ktoś już naprawdę szuka egzotyki tylko z drugiej strony po co. Różnica między facetami którzy płacą za sex (w różnej formie często nie chodzi tylko o kasę), oraz takimi którzy uprawiają sex z brzydkimi kobietami (bo inne ich nie chcą) a laskami lecącymi do Tunezji jest taka że facet w 95% zdaje sobie sprawę z tego jak się sprawy mają i nie robią sobie złudzeń, natomiast laski lecące do Tunezji w 95% myślą że będą w tym 1% i odnajdą swoją wielką miłość... i że ten arabski przybłęda który je zapina robi to bo są dla niego piękne, wyjątkowe i jedyne, a są po prostu darmowymi d*podajkami, których u Arabów po prostu brak.

                • 3 4

              • Beti, jesteś naprawdę żenaująca. Zamilcz. (1)

                Twoje sumienie.

                • 2 3

              • Nie wiesz co to słowo znaczy więc nie używaj....a moje sumienie jest ok.

                • 2 1

  • Byłem to wiem jak to wygląda... (7)

    Zacznę od tego że mam piękną dziewczynę która w Polsce ma ogromne powodzenie. Młoda zgrabna, blondynka, ładna buzia, idealne piersi oraz tyłek. To co przeżyliśmy w Tunezji to był jakiś obłęd... Gdy byłem obok i chodziliśmy po Tunezji, Tunezyjczycy podchodzili do mnie i mówili "lucky man", gdy przechodziliśmy obok kawiarni gdzie siedzieli tubylcy dosłownie wszyscy się na Nią gapili jak sępy na konającą antylopę, ale nic do niej nie mówili tylko zawsze do mnie się odzywali tekstami typu "lucky man" i takie tam. Ile razy siedzimy na plaży obok nas siedzi Tunezyjczyk ze swoją tunezyjską narzeczoną/żoną plus dzieckiem, a koleś na legalu gdy tylko nie widziałem ślinił się do niej puszczał oczko i po cichu cmokał wargami. Tunezyjskie narzeczone/żony zero reakcji :-O, moja laska gdybym tak przy niej zrobił udusiła by mnie... Oni mają takie prawno że nie wolno im zdradzać żon tylko w okresie ramadanu, a generalnie mogą robić co chcą byle by z białą która u arabów jest uważana za "nieczystą". Dramat to był wtedy gdy tylko się oddaliłem od niej z byle powodu, (poszedłem gdzieś do toalety, wszedłem do innego sklepu, cofnąłem się na chwilę do hotelu bo nie wziąłem portfela/aparatu), wtedy Tunezyjczycy zaczynali swój podryw. Kobiety tutaj się rozpisują że czują się tam jak królowe, że są traktowane jak damy... GUANO PRAWDA!! 90% tekstów była typu: "jestes piekna", "jak się masz, kocham cię", "zostanie moja żona", "fajne d*pka i cycki", "mucha r******karalucha", "r******a sie z arab, arab lepszy w łóżko niż biała człowiek, jak raz się wyrucha z araba to zobaczy", rysowali jej kitasy, białego małego sflaczałego (europejskiego), wielkiego arabskiego... 99% podrywów to była po prostu żenada... dobra na brzydkie paszteciary które w Polsce nie mają totalnie żadnego powodzenia (chyba że na imprezie gdzie po pijaku to i tak kolesiom wszystko jedno) i nie usłyszały nic miłego przez pół roku od żaden faceta oraz nikt się nimi nie interesuje, nie umawia itp, itd. Co najzabawniejsze, kolesie w Tunezji w 90% to nie żadni wielcy amanci jak tutaj często się rozpisują desperatki z Polski tylko zazwyczaj oprócz ciemnej skóry nie mają nic więcej, ledwo dukają po angielsku, są mega chudzi albo grubi, niscy, bardzo słabo zbudowani, brudni, mentalnie i inteligencją są na poziomie Polskiego prostaka co nie skończył gimnazjum, pracuje na budowie, wali od niego potem na pół km i zachowuje się jak upośledzony... Kolesie którzy w PL uważani byli by za dno totalne, w Tunezji już się podobają i są "super" bo: "on taki miły, opalony kocha mnie i jest taki romantyczny"...

    • 59 7

    • racja 100%

      • 11 1

    • (5)

      Przecież o tym wszycy wiedzą ...Ameryki nie odkryłeś. Każda świadoma kobieta zdaje sobie sprawę z tego co piszesz. Osobiście nie sk0orzystałabym z takiej "miłości", chodzi tylko o to żeby zostawić wolną wolę tym którzy tego chcą/potrzebują. I tyle w temacie.

      • 9 7

      • "zostawić wolną wolę tym którzy tego chcą/potrzebują. I tyle w temacie."

        a potem będą innych zarażać i za moje pieniądze się leczyć - puknij się w swoją pusta łepetynę

        • 4 6

      • kto wie ten wie... (3)

        uwierz że nie zdają sobie sprawy!! To nie jest takie proste, im mniej atrakcyjna kobieta która jechała z Nami tym miała większe nadzieje "na wielką miłość", bo nasłuchała się od koleżanek tego i tamtego. Jechała z Nami taka parka która miała przekazać list jednemu pracownikowi hotelu bo miesiąc wcześniej w tym hotelu była jej "przyjaciółka" która przeżyła z nim "wielką miłość". Poznana typiarka wiozła mu list, z zaproszeniem do PL, ten za przeproszeniem Polski naiwny pasztet chciał zaprosić tego tunezyjczyka, do Polski opłacić mu przelot, dać mieszkanie i załatwić pracę!! Gdy podeszliśmy do Niego przekazać list od "jego ukochanej Asi z Polski" siedział z innym "pasztetem" na brzegu basenu i nie za bardzo w pierwszej chwili skojarzył o jaką Asię z PL chodzi. Z tego co wiem koleś bardziej się zainteresował gdy się okazało że go ta typiarka chce do Polski ściągnąć... Myślisz że mało tam było takich lasek... kolejna jechała do swojego "Tunezyjskiego chłopaka" poznanego miesiąc wcześniej, którego potem już nie mogła odnaleźć przez cały turnus... bo "zniknął". Nasza przewodniczka po Tunezji od razu wytłumaczyła wszystkim kobietom żeby raczej na nic nie liczyć u Arabów, bo oni traktują Polki jako łatwy sex, gdyby arabka się pusciła przed ślubem to by ją brat albo ojciec tam zabił, ładne młode dziewczyny są trzymane dla Arabów którzy muszą się wykazać sporymi pieniędzmi, dlatego Arabowie zanim zdobędą żonę muszą tyrać do 30, a sex-ić się chce z kimś, ogromny strumień taniego towaru z PL jest dla nich wyjątkowo atrakcyjny. Niestety dla Nich Polki są tym czym Tajki dla bogatych Niemców czy Anglików... Smutne to ale prawdziwe.



        Jak dla mnie obrzydliwi kolesie którzy jeżdżą do Tajlandii i "r******ą" tabuny nastoletnich Tajek są tak samo żałośni jak te polskie pasztety jadące do Tunezji i dające tyłka każdemu pierwszemu lepszemu arabowi i to za darmo (Tajki chociaż na tym zarabiają)...

        • 12 1

        • (2)

          Fakt, niektore Tajki utrzymuja w ten sposob cale rodziny. Malo ktorej sprawia przyjemnosc seks ze spoconym, grubym smierdzielem z Europy, ale w praktyce nie maja innego wyjscia.
          Polskie seksturystki sa na etapie, ktory kobiety z Europy Zachodniej maja od ponad 20 lat za soba. Ale z drugiej strony latwiej jest dac sie przeleciec jakiemus brudasowi bez wymagan, niz zadbac o wlasna atrakcyjnosc. Pozostaje tylko pytanie o szacunek dla samego siebie.
          Na szczescie to nie moj problem, jak dla mnie moga tam nawet zostac, przynajmniej Polska bedzie bardziej estetyczna.

          • 3 2

          • "zadbać o własną atrakcyjność"? (1)

            dla kogo, dla polaków? chyba żartujesz...

            • 3 3

            • Hmm, takie rzeczy robi sie dla siebie. Ale co ty mozesz o tym wiedziec...

              • 3 2

  • Co mówi laska wracająca z Tunezji? Baza wirusów została zaktualizowana :)

    • 29 1

  • dobre :D

    • 7 1

  • Jak wyjazd po seks... to tylko do Barcerlony

    Mnogość konfiguracji

    • 7 6

  • Taaa

    Ciągle tylko gadanie o kobietach, a męska część komentatorów chyba zapomniała po co faceci jeżdzą do Tajlandiii...tam jest jeszcze gorzej z chorobami

    • 18 3

  • A jak się taka Polka puszcza z rodakami, to już ok? Nie tylko południowcy roznoszą choroby.

    • 17 0

  • Co tu można powiedzieć...?

    "...Czy nie dało się zastąpić tak naiwnego i mało prawdopodobnego happy endu jakimś bardziej realistycznym epizodem? "
    Jak pisał poeta - Ni okresu, ni adresu

    • 6 0

  • kurkiszony

    robią zła opinie Pprawdziwym Polkom kur...sie za arabami

    • 9 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszym teatrem powojennym w Trójmieście jest...?

 

Najczęściej czytane