• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W dżinsach i butach sportowych do filharmonii? Czemu nie!

Ewa Palińska
3 października 2023, godz. 07:00 
Opinie (209)
W teatrach, filharmonii czy operze panuje umowny dress code. Czy warto jednak robić aferę, jeśli ktoś się do niego nie zastosuje? Przecież to nie strój definiuje człowieka. W teatrach, filharmonii czy operze panuje umowny dress code. Czy warto jednak robić aferę, jeśli ktoś się do niego nie zastosuje? Przecież to nie strój definiuje człowieka.

Jak się ubrać na koncert do filharmonii, opery czy teatru? Choć powstało wiele artykułów na ten temat i nieustannie się o tym mówi, wielu osobom nadal brakuje pewności. Zdecydowanie wiadomo natomiast, w co się ubrać nie wypada - na czarnej liście wiodą prym dżinsy, swetry i sportowe obuwie. Tyle w teorii, bo w praktyce każdy ubiera się tak, jak chce, czuje i jak mu wygodnie. I bardzo dobrze!



IMPREZY I WYDARZENIA Najbliższe koncerty w Trójmieście - kalendarz imprez

maj 12
Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."
Kup bilet
maj 17-18
Juwenalia Gdańskie 2024
Kup bilet


Filharmonie, opery czy teatry to świątynie kultury, kojarzone z elegancją. Obowiązuje w nich określony dress code, wedle którego strój powinien być "odświętny", aby podkreślał nasz szacunek do miejsca i wyjątkowość chwili.

Kto by pomyślał, że w dzisiejszych czasach dżinsy i trampki są oznaką braku manier. Kto by pomyślał, że w dzisiejszych czasach dżinsy i trampki są oznaką braku manier.

Melomanom w dżinsach brakuje dobrych manier?



Choć wiele osób nie ma pewności, jaki konkretnie ten "odpowiedni" strój powinien być, wiedzą doskonale, jaki być nie powinien.

- Na pewno dobrych manier zabrakło pewnemu panu z pierwszego rzędu, na wprost dyrygenta. Czerwone trampki i dżinsy to nie jest odpowiedni strój do filharmonii, a już na pewno nie do reprezentacyjnego pierwszego rzędu - zawyrokował jeden z czytelników pod naszą niedawną relacją z obchodów Międzynarodowego Dnia Muzyki w Filharmonii Bałtyckiej.
Przebojowy Międzynarodowy Dzień Muzyki w Filharmonii Bałtyckiej Przebojowy Międzynarodowy Dzień Muzyki w Filharmonii Bałtyckiej

Muzyk filharmonii: Proszę wrzucić na luz!



Czy przeszkadza ci to, że ktoś przychodzi do filharmonii w dżinsach bądź na sportowo?

W obronie "nonszalanckiego" melomana natychmiast stanął jeden z artystów:

- Jestem muzykiem filharmonii i uważam że to żadne faux pas - ripostował. - Czasy strojów wieczorowych w filharmonii czy operze dawno minęły. Proszę wrzucić na luz!
Choć zdarzało mi się w przeszłości wielokrotnie stawać po stronie elegancji, już jakiś czas temu zmieniłam front i przyłączam się do tego apelu. Bo jeśli nie wrzucimy na luz, uszczuplimy liczbę uczestników wydarzeń kulturalnych, a na to zwyczajnie nie możemy sobie pozwolić. No i żyjąc w biegu ciężko czasem dostosować się do obowiązujących norm, nawet jeśli bardzo byśmy się starali.

Europa już dawno wrzuciła na luz. I wyszła na tym dobrze!



Podczas spektakli w Operze Wiedeńskiej publiczność ma skrajnie różne podejście do kwestii stroju. Jedni wybierają na tę okazję kreacje balowe, inni bardziej casualowe, jeszcze inni przychodzą ubrani na totalnym luzie. Nikt nie robi z tego problemu. Podczas spektakli w Operze Wiedeńskiej publiczność ma skrajnie różne podejście do kwestii stroju. Jedni wybierają na tę okazję kreacje balowe, inni bardziej casualowe, jeszcze inni przychodzą ubrani na totalnym luzie. Nikt nie robi z tego problemu.
W Polsce lubimy podkreślać elitarność sztuki i się w tej elitarności pławić. Skutek jest taki, że wiele wydarzeń jest sztucznie napuszonych, przez co przyjemność z uczestniczenia w nich nie jest tak duża, jak mogłaby być.

W tym samym czasie zachodnia Europa wychodzi ze sztuką do ludzi w plener. Nie narzuca twardych norm czy reguł. Rekordy popularności biją festiwale w Arena di Verona, Chorégies d'Orange, Bregenzer Festspiele czy brytyjskie Promsy, gdzie celebracja sztuki najwyższej próby odbywa się w luźnej atmosferze.

Ludzie oswajają się z tym, czego być może wcześniej nie znali, dzięki czemu udział w wydarzeniach kulturalnych kojarzy im się z przyjemnością, a nie surowymi zasadami czy odpowiednim strojem. U nas masowy odbiorca idzie do opery tylko wtedy, kiedy śpiewa w niej Zenek Martyniuk. Na koncert muzyki poważnej nie pójdzie, bo się boi, że nie znając zasad się wygłupi. A my terroryzujemy się surowymi zasadami nawet podczas luźnych wydarzeń plenerowych.

Gdańsk jest miejscowością turystyczną, dlatego jeśli turyści spontanicznie decydują się zrobić przerwę w zwiedzaniu i wejść do Filharmonii Bałtyckiej na koncert, pozostaje nam się tylko cieszyć. Nawet jeśli ich strój odbiega od umownych standardów. Gdańsk jest miejscowością turystyczną, dlatego jeśli turyści spontanicznie decydują się zrobić przerwę w zwiedzaniu i wejść do Filharmonii Bałtyckiej na koncert, pozostaje nam się tylko cieszyć. Nawet jeśli ich strój odbiega od umownych standardów.

Poluzowanie zasad to konieczność, bo dziś żyjemy inaczej



Potrzeba poluzowania zasad nie wzięła się znikąd. Gdyby koncerty abonamentowe w filharmonii odbywały się np. w sobotę, czasu na przygotowanie się do wyjścia byłoby więcej. Bylibyśmy też zapewne bardziej wypoczęci, zrelaksowani i ogólnie słuchałoby nam się muzyki z większą przyjemnością, niż w piątek po całym dniu pracy.

Pamiętajmy też, że Gdańsk jest miastem turystycznym i wiele osób podejmuje decyzję o udziale w koncercie spontanicznie, podczas rutynowego zwiedzania, na które z reguły ubiera się najwygodniej, jak się da. Z tego samego względu osoby w dżinsach, swetrach czy letnich sukienkach zobaczymy np. w operach paryskich, wiedeńskiej czy londyńskiej.

Czasem przed wyborem czy iść na koncert i wyjść na prostaka, czy zachować honor i odpuścić, stają sami artyści. Pamiętam, jak przed dekadą, członkowie pewnej orkiestry bili się z takimi myślami przy okazji koncertu King's Singers. Po próbie do swojego koncertu, który mieli dać w Gdańsku dzień później, poszli na obiad do jednej z restauracji na Długim Pobrzeżu. Na neonie, który wówczas "zdobił" elewację, wyczytali, że za niespełna pół godziny odbędzie się koncert brytyjskiej grupy, którą uwielbiają. Był to dla nich taki rarytas, że nie zamierzali odpuścić, choć byli w krótkich spodenkach i sandałach. Mimo zakłopotania, które trapiło ich ogromnie.

Oklaski na koncertach. Czy spontaniczne brawa naprawdę przeszkadzają artystom? Oklaski na koncertach. Czy spontaniczne brawa naprawdę przeszkadzają artystom?

Melomani przykładają ogromną wagę nie tylko do stroju, ale też do formy okazywania zadowolenia, czyli oklasków. Melomani przykładają ogromną wagę nie tylko do stroju, ale też do formy okazywania zadowolenia, czyli oklasków.

Sztuka jest dla ludzi, a nie ludzie dla sztuki



Wielu koneserów sztuki chciałoby zachować jej elitarny charakter i ograniczyć grono odbiorców do najznakomitszego minimum. Na to pozwolić sobie nie możemy, bo jeśli nie otworzymy się na masowego odbiorcę, filharmonie, sale koncertowe czy teatry zaczną świecić pustkami. Edukacja kulturalna przecież w zasadzie nie istnieje.

Dziś o nowych odbiorców trzeba walczyć, dlatego zamiast trzymać się napuszonych zasad i szydzić z "pewnego pana w dżinsach", warto - jak radzi cytowany powyżej filharmonik pod moim niedawnym artykułem - zrewidować sensowność części z nich i wrzucić na luz.

Swoją drogą, ciekawi mnie, które z obowiązujących zasad wy uważacie za napuszone czy niepotrzebne, a które na tyle niezbędne, że powinno się o nich informować publiczność już na etapie kupowania biletów.

Opinie (209) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Co dalej? (9)

    Popcorn i siorbanie coli? Pogaduchy przez telefon?

    • 63 11

    • Sztuczność (2)

      Przestań udawać kogoś kim nie jesteś. Żyj i daj ludzią żyć. To nie te czasu obudź się!

      • 2 26

      • (1)

        Ludzią???

        • 5 0

        • Tak mówiom, to i tak piszom.

          Tym ludzią nie przetłumaczysz.

          • 3 0

    • "Czemu" nie?

      • 0 7

    • (1)

      Nie kazdy determinuje swoje zachowanie ubiorem. Jesli smoking na grzbiecie jest jedynym co Cie powstrzymuje przed siorbaniem coli i chrupaniem popcornu to masz problem.

      • 6 7

      • Smoking ubiera się jak się idzie zapalić

        sama nazwa tego ubioru to mówi...

        • 5 2

    • Odróżniasz wygląd od wydawania dźwięku?

      • 2 1

    • Pogaduchy przez telefon już są...

      • 3 0

    • Dzwoniący telefon w piątek był, aż prowadzący koncert po przerwie poprosił o sprawdzenie czy wszyscy je wyciszyli.

      • 0 0

  • Mi brakuje tego, że ludzie nie potrafią ubrać się stosownie do okazji (3)

    • 60 7

    • Mi brakuje, ze ludzie nie potrafia sie zachowac stosownie do okazji. Ubiora sie elegancko, a potem opowiadaja dowcipy na stypie.

      • 9 0

    • A mnie irytuje, że ludzie oceniają mnie po tym jak się ubiorę, a nie po tym kim jestem i jakie mam intencje (1)

      Dlaczego w środku gorącego lata każesz mi gotować się w garniturze, dusić krawatem i obcierać pięty butami? W jaki sposób moje cierpienie oznacza szacunek?

      • 4 6

      • Skladasz krwawa ofiare obtartych piet na oltarzu sztuki wysokiej ;)

        • 3 0

  • Bylety (2)

    Bilety drogie
    Do tego dobry garnitur
    Nic dziwnego że tam pustki
    Teraz pójdę w dresiku

    • 1 28

    • Nie pójdziesz

      • 1 0

    • Pustek nie było, bilety w standardowych cenach (najtańsze chyba po ok. 30 zł).

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Dress code? To nie XIX wiek.. (10)

    Dress code to jedna z największych bzdur. Jeden głupi wymyślił, że gajer jest ładniejszy od innych ubiorów, a reszta powtarza. To wszystko kwestia gustu. Zachód dawno wybrał wygodę w ubiorze (sneakersy do koszul, garniturów itp), a u nas dalej średniowiecze :)

    • 43 118

    • zachód dawno wybrał "luz" i uchodźców :P (9)

      a teraz na wakacje ten "zachód" przyjeżdza do naszej spokojnej Polski PiS :)))))))))))))

      • 26 17

      • Do tej Polski do której PiS "zaprosił" 300000 Muzułmańskich uchodźców? (8)

        • 13 12

        • Jacy z Ukraińców Muzułmanie? (5)

          • 11 5

          • A kto mówi o Ukraińcach? (4)

            Handel wizami kwitł w Afryce.

            • 9 10

            • Pomyśl zanim coś napiszesz.... gdyby handel wizami kwitł w Afryce podobno za 20 dolarów, to po co uchodzcy latali na Białoruś (3)

              Za kilka tysięcy dolców i tam ryzykowali życie próbując przejść na dziko......

              • 12 4

              • Jakie 20 dolarów? (2)

                Wiza kosztowała tysiące, ludzie sprzedawali całą swoją ziemię, żeby dostać się z Wawrzyk Travel do Polski.

                A jak ich nie było stać, próbowali z Łukaszenką. Stąd cała afera - PiS nie znosi konkurencji.

                • 12 7

              • Wyłącz tvn.... (1)

                Sprzedawali cały swój majątek.... Czyli to byli bogaci ludzie i dlatego woleli zostać biedakami w Polsce.... ciekawa koncepcja :)

                • 8 2

              • Jeżeli kilka tysięcy euro jest całym Twoim majątkiem, to nie jesteś bogatym człowiekiem.

                W Polsce zarobisz tyle w parę miesięcy.

                I kto w ogóle ogląda TVN?
                W szczujni wymyślili Wam hasełko pasujące do inteligencji elektoratu, czy jak?

                • 2 1

        • (1)

          Gdzie są ci muzułmańscy uchodźcy?! No gdzie?! I co, brak odpowiedzi?! Może lepiej zamilczeć niż siać propagandę.

          • 1 1

          • Większość pojechała za naszą zachodnią granicę.

            • 1 1

  • Po plaży prosto do (1)

    Filharmonii. A że mamy upalne lato to w klapkach i samych kąpielówkach. I z plastikowym pokalem specjalna mocnego .Wrzucmy na luz

    • 31 8

    • Rozumiem, ze w szafie masz tylko garnitury i kapielowki?

      • 1 4

  • I jeszcze fafik pod pachę. Koniecznie!

    Świat się kończy. Wszystko strywializować, spłycić, żadnych wartości. Zupełne róbta co chceta.

    • 55 6

  • totalny upadek kultury (2)

    czy tylko kasa ma się liczyć i bierzemy każdego. Artysta czy rzemieślnik ? I tak dalej dojdziemy do prymitywnych relacji i tez będzie ok, bo świat zmierza właśnie w tym kierunku. Głupota i brzydota dochodzą do głosu jako najważniejsze wartości.

    • 65 11

    • Ja tam przychodzę na koncert słuchać twórczości artysty.

      Jeżeli jest na poziomie, obroni się i w worku po kartoflach. Jeżeli nie - trzeba nadrabiać wyglądem ;)

      • 15 5

    • Strój określa relację?

      • 1 0

  • (4)

    Wszędzie najlepiej wrzućmy na luz ! przecież w dzisiejszych czasach już nie ma świętości ! Każdy myśli że jest pępkiem świata. Rodzice juz nie są autorytetem, nauczyciele są na ostatnim miejscu w szkole, policja nie ma prawa mi nic mówić bo jestem prawnikiem z google a policjant nie ma czapki, i do teatru gdzie ludzie od setek lat przychodzą aby poczuć elegancję i kulturę to najlepiej się ubrać w T-shirt!!! ja bym zaproponował jeszcze nachosy i popcorn w szatni sprzedawać !!! Artykuł oceniam na zdecydowane NIE ! w sumie przecież mam prawo bo teraz wszyscy do wszystkiego maja prawo

    • 63 7

    • (1)

      Cale zycie myslalem, ze do teatru to sie idzie obejrzec sztuke, a do filharmonii posluchac muzyki. Teraz okazalo sie, ze tam sie idzie by poczuc sie elegancko.

      • 4 8

      • Jedno nie wyklucza drugiego, to raczej pakiet

        • 10 1

    • Masz prawo być na nie, tak samo jak inni mają prawo być na tak

      A do teatru się chodzi na spektakl, a nie aby poczuć kulturę. Do kina chodzisz na popcorn czy na film?

      • 1 2

    • Wrzucenie na luz nie oznacza braku zasad. Popadasz ze skrajności w skrajność.

      • 0 0

  • Przypomnijcie sobie teatr Williama Shakespeara (8)

    Kto tam przychodził, jak był ubrany.
    Gdy zrozumiemy dla kogo mam być doznanie artystyczne, to zrozumiemy jak można się tam ubierać.
    Podobnie w Grecji w amfiteatrach. Te usługi były dla ludzi.
    To barok stworzył operę i te balkoniki, ale na dole w sali głównej ludzie byli ubrani jak z ulicy.

    • 16 16

    • Chodzi o zasadę: patrz na tych co się lepiej ubierają, lepiej zachowują, (4)

      abyś sam stał się lepszy

      • 4 8

      • (2)

        Tylko to niekoniecznie idzie w parze. Na wesele tez wszyscy ida w gajerkach, a potem rzygaja pod stolem.

        • 9 2

        • bo zamiast naśladować, to małpują

          • 0 1

        • Na ciekawe wesela chadzasz...

          • 1 2

      • Oczywiście że lepiej równać w górę

        Tyle że strój to wyłącznie forma. Ja wolę równać w górę treścią.

        • 2 1

    • (1)

      tutaj są Polacy, nie licz na zbyt wiele

      • 0 3

      • To wracaj do siebie.

        • 1 1

    • To nie jest prawda. Dopiero w XIX wieku zaczęto postrzegać teatry jako świątynie sztuki, a koncerty jako doznania niemal mistyczne. Wcześniej były to miejsca spotkań, a na balkonach grano w karty, jedzono, rozmawiano. Również spontaniczne oklaski były czymś normalnym.

      • 1 0

  • (2)

    Pauperyzacja spoleczenstwa postepuje. Trampki w operze, wulgaryzmy na ulicach, propagowanie zboczeń itp.

    • 41 8

    • A ja zawsze będę wolał osobę ubraną "niestosownie do okoliczności", od takiej, która inną orientację seksualną uważa za "zboczenie".

      • 5 4

    • lepiej nie używać słów

      których znaczenia się nie zna

      • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się styl architektoniczny, którego przykładem jest Zielona Brama w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane