- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (88 opinii)
- 2 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (37 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (72 opinie)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 5 Iwona, ofiara hejtu. O premierze T. Wybrzeże (24 opinie)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
Sezon infekcji. Na przeziębienie antybiotyk?
Rodzice dzieci zmagających się z infekcjami często naciskają na lekarzy, aby ci wypisali leki z grupy antybiotyków, które według nich błyskawicznie zakończą wszelkie dolegliwości chorobowe. Tymczasem, jak wyjaśniają lekarze, zdecydowana większość infekcji jest spowodowana wirusami, a tu preparaty tego typu nie są skuteczne.
Lekarze rodzinni w Trójmieście - na NFZ i prywatnie
Czytaj też: Chore dziecko - kiedy zacząć szukać lekarza? "Lepiej, żeby rodzic przyszedł raz za dużo"
- Z mojej praktyki mogę powiedzieć, że jest grupa rodziców, która uważa, że ich dziecku pomoże jedynie antybiotyk - nie wierzą, że dziecko przechodzi infekcję wirusową, oczekują szybkiej poprawy stanu zdrowia; nie mają świadomości, że antybiotykoterapia nie tylko nie pomoże, a nawet może zaszkodzić (lekooporność bakterii, powikłania antybiotykoterapii - jak wtórne przejściowe zaburzenia odporności, biegunka poantybiotykowa, itp.) - słyszymy od lekarza, pracującego na Oddziale Pediatrii w Gdańsku.
Lekarze zwracają uwagę, że stosowana przez lata polityka promująca stosowanie antybiotyków, obecnie zbiera żniwo w postaci pojawiania się bakterii opornych na leczenie. Chodzi między innymi o szczepy bakterii New Dehli, które nie poddają się żadnej antybiotykoterapii. Sami rodzice również coraz częściej rozumieją te mechanizmy.
- Z moich doświadczeń wynika, że trendy zainteresowania antybiotykoterapią zmieniają się. Nadal spotykamy rodziców, którzy oczekują, że zastosujemy antybiotyk i zwykle są to rodzice, których dzieci wcześniej były leczone podobnym schematem i tutaj terapia pomogła. Natomiast cieszy fakt, że nie jest to odsetek wzrastający. W mojej praktyce coraz częściej spotykam się z wręcz przeciwną tendencją, że rodzic rozumie istotę różnic między wirusami a bakteriami i nie naciska - wskazuje dr n.med. Marta Śledzińska, starszy asystent Oddziału Pediatrii PCChZiG
Czytaj też: Kilka godzin czekania na przyjęcie dziecka. Wirus RSV zaatakował
Większość infekcji ma charakter wirusowy
Obecnie jesteśmy w czasie sezonu infekcyjnego, którego szczyt spodziewany jest mniej więcej od grudnia do lutego. Warto zwrócić uwagę, że w większości wypadków mamy do czynienia z uciążliwymi, aczkolwiek niezagrażającymi życiu, wirusowymi infekcjami górnych dróg oddechowych, które po prostu należy przechorować i nie da się pozbyć objawów w ciągu kilku godzin.
- W tej chwili mamy już rozwinięty sezon infekcyjny, natomiast w większości pacjenci borykają się z chorobami wirusowymi, co nie oznacza, że nie zdarzają się zakażenia bakteryjne, wymagające antybiotykoterapii. Świadomość ludzi też bardzo się zmieniła, także świadomość lekarzy. Większość pacjentów darzy mnie zaufaniem, obserwuję też, że w sytuacji, kiedy już chcę dać antybiotyk, rodzice dopytują - czy jest to na pewno konieczne. Natomiast na pewno nigdy nie stosuję antybiotyków w pierwszym rzucie leczenia - wskazuje Piotr Komarnicki, pediatra z przychodni Medyczna Gdynia.
Pediatrzy w Trójmieście - prywatnie i na NFZ
Oczywiście, nie należy również deprecjonować roli antybiotykoterapii, która w sytuacji poważnych zakażeń bakteryjnych, stanowi kluczową broń w walce z chorobą.
- Na pewno stosowanie antybiotyków powinno być medycznie uzasadnione. Jeżeli lekarz posiada wątpliwość, obecnie ma możliwość sięgnięcia po badania dodatkowe, np. badania z krwi żylnej czy szybkie testy CRP. Niekiedy nie jesteśmy w stanie na 100 proc. potwierdzić, że mamy do czynienia z bakteriami, natomiast bierzemy pod uwagę całość obrazu klinicznego - czas trwania objawów, ich zmienność, stan pacjenta, czy badania dodatkowe - wspomniane laboratoryjne czy obrazowe. Jeśli jest taka potrzeba, to nie ma dyskusji i trzeba go podać, biorąc jednak pod uwagę, że skuteczność konkretnych antybiotyków jest dedykowana konkretnym chorobom i patogenom - mówi dr n.med. Marta Śledzińska.
Czytaj też: Chorowite dziecko - kiedy powinniśmy pogłębić diagnostykę?
Dlatego trzeba zdać się na wiedzę specjalistów oraz na najnowsze wytyczne towarzystw medycznych, a niekiedy również uzbroić się w cierpliwość, bowiem objawy zwykłego przeziębienia mogą utrzymywać się dłuższy czas.
Miejsca
Opinie (81) 3 zablokowane
-
2021-10-21 21:55
Nie nie nie...
Biegnijcie się szybko szczepić haha bo poumieramy na przeziębienie.
- 4 1
-
2021-10-21 22:45
Nie ma przeziebienia , nie ma grypy,
Jest sztuczny srovid ,
Prymityw robi test I są statystyki,
Potem załatwiają starców w szpitalu respiratorem I na pasku w tw strasznie wygląda.
To globalne oszustwo- 3 3
-
2021-10-21 23:27
Urynoterapia (1)
Podobno na koffita najlepsza urynoterapia :) - żart oczywiście
- 0 0
-
2021-10-22 11:42
Urynoterapia wyczuwalnie zwieksza odpornosc. Generalnie jednak jest to tak malo znana metoda, ze malo kto jej uzywa.
- 0 0
-
2021-10-22 00:21
0.7 z rana i bedzieta zdrowi
- 0 1
-
2021-10-22 12:53
Ciekawe (1)
To rodzice naciskają lekarzy a nie na odwrót? Czy może lekarze wciskają antybiotyki jak leci. Najlepszy antybiotyk to miód i czosnek marynowany. Kupicie w każdym markecie.
- 0 1
-
2021-10-23 11:59
No tak, bo może być tylko wciskający lekarz, albo naciskający rodzic. Jakoś trochę tego i trochę tego być nie może.
- 0 0
-
2021-10-24 12:31
Nie wit c a rutyna
Nie actimelki tylko kapusta kiszona. Nie ciastka ze sklepu a owoce i warzywa. Poza tym kupcie sobie skarpetki za kostkę;) . Zimą nie chodzi się w adidasach z N bo ładne i kurtkach odsłaniając nerki. Czapkę nosimy na uszach i czole. Nie na boku za duża jak papa smerf. Aktywność fizyczna pomaga w reakcji na stres,zmęczenie i atak chorób. Serce to mięsień. Przyzwyczajony do obciążeń łatwo poradzi sobie bez szkód z poważniejsza choroba.
Wit D3 sprzedawana jest w za dużej dawce. Szkodzi i powoduje po kilku dniach zamulenie.
To tyle :p resztę perelek opowiem przy piwie naturalnym z polskiej produkcji i polskiego właściciela- 1 2
-
2021-10-24 21:08
Gadanie
Moje dzieci chorują już 2 tydzień bylismy u lekarza te syropy nie pomogły damy inne i tak w kółko jak na razie 600zl wydane i jest cały czas tak samo. To jest nowe pokolenie lekarzy doic kase od ludzi... takie moje spostrzeżenie.
- 0 0
-
2021-11-06 16:17
odporność
Też jestem zdania, że antybiotyk to ostateczna ostatecznośc. Jestem raczej za domowymi sposobami radzenia sobie z grypą czy infekcją. I myślę, że każdy powinien raczej przyjrzeć się swojej odporności, bo to ona odpowiada za przeziebienia. Są nawet juz pakiety w laboratorium diagnostyki postaw na odporność, które weryfikują poziom odporności. Z kodem odporni do grudnia sa w cenie promo. Lepiej zapobiegać niż leczyć
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.