- 1 Takie koncerty zdarzają się coraz rzadziej (72 opinie)
- 2 Z Teatru Wybrzeże do wielkiego kina (21 opinii)
- 3 Najsłynniejsza książka o giełdzie (24 opinie)
- 4 Znamy laureatów Splendor Gedanensis (19 opinii)
- 5 Tak kiedyś brzmiała Gdynia (17 opinii)
- 6 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (134 opinie)
Punk's Not Dead - punkowe koncerty w Trójmieście
26 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat)
Punk's Not Dead - czy to hasło jest jeszcze w ogóle aktualne? Jeśli spojrzymy na punk tylko jako bunt, to pewnie tak. Ale już z samą muzyką jest nieco gorzej. Dziś nie ma już dużego zapotrzebowania na tworzenie tego typu muzyki, niemniej na scenie wciąż pozostają starzy wyjadacze, którzy mają się nader dobrze. W jakiej są formie i co mają do przekazania poprzez swoją muzykę? Przekonamy się już niedługo, gdyż do Trójmiasta zawitają punkowe legendy.
Koncerty rockowe w Trójmieście
Dezerter, 29 października, Klub B90
Krzysztof Grabowski - lider i perkusista zespołu - od lat trzyma określony poziom, dzięki któremu Dezerter utrzymuje się wysoko w hierarchii polskiego rocka. Legendy gatunku zaczynały pod szyldem SS-20, ale szybko nazwa została zmieniona na Dezerter. Debiutowali na początku lat 80. i szybko stali się ważnym graczem na polskim rynku muzycznym. Zespół zaistniał przede wszystkim dzięki cyklicznemu pojawianiu się na festiwalu w Jarocinie. Jego bezkompromisowa muzyka okraszona uderzającymi w ówczesną władzę tekstami szybko stała się niezwykle popularna wśród młodego, zbuntowanego pokolenia.
W B90 będzie można usłyszeć zapewne nie tylko ten, ale i inne ważne utwory, ale przede wszystkim zespół przyjeżdża w ramach trasy promującej najnowszy album, "Kłamstwo to nowa prawda". Na czternastą płytę w dyskografii przyszło czekać fanom aż siedem lat. Ale było na co - Krzysztof Grabowski jest w bardzo dobrej formie. Jego teksty są trafne i mocne, a muzyka wciąż osadzona w klasycznych punkowych tonach. Dezerter na najnowszej płycie podejmuje tematy aktualne i budzące sporo emocji - polityka, pedofilia w kościele, LGBT, tolerancja i wiele innych.
Pidżama Porno, 30 października, Ucho
Pidżama Porno jest zespołem o statusie legendy. Kultowa punkowa kapela, która de facto nigdy tak naprawdę punka sensu stricte nie grała. Zawsze było sporo melodii, muzycy nie szukali wyłącznie najprostszych rozwiązań, a do tego dochodziła postać Krzysztofa "Grabaża" Grabowskiego - zbieżność nazwisk z liderem Dezertera przypadkowa - lidera formacji, który z szapoklakiem na głowie porywał kolejne generacje słuchaczy. Przez niektórych okrzyknięty jest nawet najwybitniejszym poetą polskiego rocka i choć wielu pewnie to zdanie podważy, to nie jest tajemnicą, że w warstwie lirycznej Pidżama Porno jest równie znakomita, co w warstwie muzycznej.
Zespół zadebiutował pod koniec lat 90. i przez kilkanaście lat dość regularnie wydawał nowy materiał, który trafnie komentował aktualny społeczno-polityczny kontekst. W 2007 roku jednak Grabaż i spółka postanowili bezterminowo zawiesić działalność Pidżamy Porno. Lider skupił się na swoim pobocznym projekcie - Strachy na Lachy, który ostatecznie stał się tym najważniejszym, bardziej przystępnym dla szerszego grona odbiorców.
Pidżama jednak wróciła do żywych, kiedy w 2019 roku ukazała się płyta "Sprzedawcy jutra". I zapewne głównie z tym materiałem przyjedzie do gdyńskiego Ucha. Ale bez obaw - na pewno będzie można usłyszeć największe przeboje. Szkoda wymieniać tytuły - za dużo. Ale na pewno wielu z przyjemnością wykrzyczy: "Jak ja nienawidzę twojej generacji".
Czytaj także: 20-lecie Happysad w Parlamencie