- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (108 opinii)
- 2 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (42 opinie)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (78 opinii)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 5 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
- 6 Czy książki są drogie? (131 opinii)
Okradli aktorki Teatru Wybrzeże podczas spektaklu. "Byliśmy obserwowani"
Wyjątkowo przykre zdarzenie spotkało aktorki Teatru Wybrzeże podczas wyjazdowego spektaklu w Pilźnie. Nieznani sprawcy włamali się do teatralnej garderoby i ukradli ich cenne rzeczy, m.in. dokumenty, biżuterię i telefony. Aktorki znajdowały się wtedy na scenie i grały spektakl "Trojanki".
Ceniony spektakl "Trojanki" w reżyserii Jana Klaty otwierał wczoraj, w środę, 31. Międzynarodowy Festiwal Teatralny Divadlo w Pilźnie (Czechy). Po godz. 19 prezentowany był na Nowej Scenie Nowego Teatru. Właśnie wtedy trzech nieznanych sprawców włamało się do garderoby aktorek związanych z Teatrem Wybrzeże.
Tak opowiedział o zdarzeniu portalowi Trojmiasto.pl aktor Teatru Wybrzeże, Piotr Biedroń.
- Wczoraj o godz. 19 spektakl "Trojanki" otwierał Międzynarodowy Festiwal w Pilznie. Jest to bardzo prestiżowy festiwal. Kiedy w przerwie spektaklu nasze koleżanki zeszły do garderoby, okazało się, że zostały okradzione. Ze wszystkiego. Portfele, pieniądze, telefony, dokumenty, ale również pamiątki (pierścionki od babci), obrączki. Potem była cała noc spędzona przez nasze koleżanki na komisariacie, przesłuchania, wyrabianie tymczasowych dokumentów w ambasadzie. Bardzo przykra sprawa.
Po apokalipsie. Recenzja "Trojanek" Teatru Wybrzeże
Złodzieje nie zdążyli jednak dotrzeć do męskiej garderoby.
- Nam udało się uniknąć kradzieży tylko dlatego, że złodzieje wystraszyli się przechodzących osób i nie zdawali sobie sprawy, że spektakl jest krótszy od próby. Mamy podejrzenie, że wszystko było przygotowane i byliśmy wcześniej obserwowani. Osoby, które nas okradły, były ubrane w garnitury i suknie wieczorowe, aby nie odróżniać się od widzów - dodaje Piotr Biedroń.
Jak poinformowała "Rzeczpospolita", spektakl został przerwany, a Jan Klata wraz z organizatorami przekazał widzom informację o przyczynach takiej decyzji. Był to pierwszy taki przypadek w historii czeskiego festiwalu.
Kradzież komentuje również rzecznik Teatru Wybrzeże, Grzegorz Kwiatkowski.
- Jesteśmy wstrząśnięci i zszokowani. Mamy nadzieję, że sprawcy zostaną jak najszybciej ujęci i osądzeni, a skradzione rzeczy odzyskane.
Aktorzy, którzy w środę występowali w Pilźnie, wracają właśnie do Gdańska.
Miejsca
Spektakle
Opinie (88) ponad 10 zablokowanych
-
2023-09-15 15:29
Na biednego nie trafiło
- 1 3
-
2023-09-16 03:46
Coraz
Wiecej zdziczenia w narodzie.
- 0 0
-
2023-09-18 07:58
To i tak mała kara dla tych lewackich komediantów Teatru Wybrzeże
Niech czytają dalej konstytucję przed dworem Artusa. Niech Michalska dalej robi agitkę polityczną w obronie kasty sędziowskiej. Spoczko będzie wtedy. Dulkiewicz że Strukiem wyrównają straty z plusem.
- 1 0
-
2023-09-18 15:22
rozumiem, że ich to nie czesi
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.