• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ojciec "głośnych dzieci" z filharmonii zabiera głos

Ewa Palińska
12 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
W czasie pandemii limity osób dotyczą nie tylko widowni, ale też i sceny, co determinuje repertuar - monumentalnych kompozycji, rozpisanych na dużą obsadę, szybko nie posłuchamy. W czasie pandemii limity osób dotyczą nie tylko widowni, ale też i sceny, co determinuje repertuar - monumentalnych kompozycji, rozpisanych na dużą obsadę, szybko nie posłuchamy.

Melomani i muzycy klasyczni przywykli do tego, że podczas koncertów słuchacze powinni zachować bezwzględną ciszę. Jeśli ktoś, nawet nieznacznie, tę ciszę zakłóci, może spotkać się z ostracyzmem ze strony innych uczestników imprezy, a nawet wykonawców, o czym pisaliśmy w środę, 10 marca . Z naszą redakcją skontaktowali się rodzice opisanych we wspomnianym artykule "głośnych dzieci". Jak oni zapamiętali koncert? Czy ich relacja jest spójna z tym, co z koncertu zapamiętał pan Piotr, którego wypowiedź cytowaliśmy?



"Na koncercie przeszkadzają nawet głośne dzieci" - zobacz artykuł, do którego odnosi się poniższy komentarz


Czy podczas koncertów muzyki klasycznej przeszkadzają ci odgłosy z sali? (chrząknięcia, przesuwanie czy zamykanie krzeseł, szuranie nogami itp.)

Filharmonia Bałtycka jest miejscem, w którym odbywają się koncerty różnego rodzaju, ponieważ instytucja organizuje nie tylko wydarzenia własne, ale też impresaryjne (wynajmuje salę koncertową innym podmiotom).

Podczas wielu koncertów dzieci są nie tylko mile widziane, ale wręcz zapraszane do udziału w nich (koncerty familijne, edukacyjne). Mogą wówczas spontanicznie wyrażać swoje emocje, głośno i w dowolnym momencie klaskać, a w wielu przypadkach nawet podejść w trakcie pod scenę.

Są jednak i takie wydarzenia, podczas których oczekuje się od słuchaczy zachowania bezwzględnej ciszy na widowni. To np. koncerty muzyki wykonywanej w niedużych składach, gdzie artystów na scenie jest niewielu, więc i natężenie dźwięku jest niewielkie.

Tu najmniejszy szelest - bez znaczenia, przez kogo jest generowany - urasta do rangi hałasu i może przeszkadzać w odbiorze muzyki.

Z taką sytuacją spotkał się nasz czytelnik, pan Piotr, podczas niedawnego koncertu abonamentowego w Filharmonii Bałtyckiej, kiedy delektowanie się muzyką zakłóciło mu zachowanie dwojga grzecznych, co wyraźnie podkreślił, ale jednak absorbujących dzieci. Swoją wersję zdarzeń opisał w mailu do naszej redakcji.

Planowane koncerty w Trójmieście



Obecnie koncerty familijne i edukacyjne się nie odbywają. Jeśli ktoś chce zabrać dziecko na koncert, jedyną opcją są koncerty abonamentowe. Wówczas jednak nie ma mowy o takim swobodnym przeżywaniu i ekscytowaniu się jak na powyższej fotografii. Obecnie koncerty familijne i edukacyjne się nie odbywają. Jeśli ktoś chce zabrać dziecko na koncert, jedyną opcją są koncerty abonamentowe. Wówczas jednak nie ma mowy o takim swobodnym przeżywaniu i ekscytowaniu się jak na powyższej fotografii.
Po publikacji artykułu, w którym zacytowaliśmy wspomnienia pana Piotra wraz z komentarzem Filharmonii Bałtyckiej, skontaktowali się z nami rodzice opisywanych przez niego dzieci, przestawiając swój własny punkt widzenia.

Komentarz dotyczący koncertu w Filharmonii Bałtyckiej (personalia autorów znane redakcji)

Koncerty muzyki klasycznej odgrywają ważną rolę w naszym życiu. Uważamy, że powinna być to tak powszechna rozrywka jak pójście do kina, na plac zabaw etc.

Jesteśmy częstymi bywalcami filharmonii (zdarzyło się nam także występować), wielokrotnie spotkaliśmy tam dzieci, osoby niepełnosprawne intelektualnie, dzwoniące telefony komórkowe, zdjęcia z fleszem, kaszlących ludzi i nigdy nie wpłynęło to na nasz odbiór koncertu, nigdy żaden artysta z tego powodu nie przerwał koncertu.

Warto zauważyć, iż idąc do filharmonii, idziemy "do ludzi". A ludzie nie są perfekcyjni i nigdy nie wpasują się do naszych idealnych planów na wieczór.

Mimo wszystko chcielibyśmy podziękować Panu Piotrowi za reakcję, gdyż pewnie nieświadomie dotknął innego, ważnego tematu.

Nasze dzieci są w wieku 5 lat. Kochają muzykę klasyczną, szczególnie Czajkowskiego (Dziadka do orzechów i Jezioro Łabędzie znają na pamięć). W trakcie koncertu, w naszej ocenie, dzieci zachowywały się lepiej niż większość dzieci w ich wieku, były spokojne, nie płakały i z uwagą słuchały muzyki.

Rozumiemy jednak, iż to, co przeszkadzało najbardziej, to były typowe reakcje dziecka z autyzmem. Nasz syn kilka lat temu otrzymał takie rozpoznanie.

Stereotypie ruchowe, westchnienia, klaskanie w nieodpowiednim momencie, mogą być rozpraszające. Dlatego tym bardziej cieszy mnie opinia pracowników filharmonii, że nie było to aż tak uciążliwe.

Tu też pojawia się pytanie, czy człowiek z autyzmem przeszkadza w filharmonii albo w sklepie, na placu zabaw, kościele?

Jest to możliwe, szczególnie gdy porównujemy tego człowieka do prawidłowo się rozwijającego i przypisujemy mu to, że jest niegrzeczny, złośliwy, rodzice zaniedbali jego wychowanie etc.

W Pana opinii pojawił się zarzut, który jest często przypisywany rodzicom dzieci z autyzmem - że rodzice w ogóle nie zwracają uwagi na to, jak się zachowują ich dzieci.

Zapewniam, że jest dokładnie przeciwnie. Każdy zmysł, mięsień ciała jest nastawiony na reakcję i próbę tłumienia zachowań trudnych. Cokolwiek Pan myśli, jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak nasz syn się zachowywał podczas koncertu, choć w każdej chwili, w razie kryzysu, byliśmy gotowi opuścić salę.

Już niedługo, 1 kwietnia, będziemy obchodzili dzień osób ze spektrum autyzmu. Dzień ludzi, którzy często są wykluczeni ze społeczeństwa. Tolerowanie ich nie jest łatwe, ale może warto zdobyć się na taki wysiłek, dla dobra drugiego człowieka i jego psychiki?

Otrzymaliśmy mnóstwo słów wsparcia w związku z tym artykułem, za co jesteśmy bardzo wdzięczni, choć musimy przyznać, że atak internetowy, szczególnie anonimowy, od ludzi, którzy nie byli nawet na miejscu, jest bardzo krzywdzący.

Na koniec chcemy podkreślić, że stanowczo nie zgadzamy się z twierdzeniem rzecznika Filharmonii Bałtyckiej, jakoby repertuar piątkowego koncertu (Strawiński, Penderecki, Czajkowski) był nieodpowiedni dla małych dzieci.

Muzyka klasyczna nie ma ograniczeń wiekowych, a małe dzieci powinny słuchać takiej muzyki, szczególnie na żywo, bo to buduje ich gust muzyczny, rozwija słuch i poszerza horyzonty. Nie istnieje coś takiego jak "zbyt trudny" repertuar.

Nasza córka dopytuje się, kiedy pójdziemy ponownie.

I wreszcie warto się zastanowić: jeżeli artyści nie zaakceptują małych słuchaczy, to kto przyjdzie na ich koncerty w przyszłości?

Rodzice dzieci poprosili o anonimowość. Ich personalia są znane redakcji.

Opinie (308) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    (1)

    No cóż, autor poprzedniego artykułu miał prawo nie wiedzieć że dziecko ma autyzm. Ciezko ocenic kto ma racje. Z jednej strony nie chcemy nikogo wykluczać z uczestnictwa w koncercie, a z drugiej rozumiem ze pewne odglosy moga draznic. A i zdażało się ze artyści przerywali występ z powodu nie odpowiedniego zachowania widowni. Np. Krystian Zimmermann. Chyba nie ma jednej recepty ja takie sytuacje, trzeba być po prostu wyrozumiałym ale też czujnym.

    • 127 7

    • Nie to jest zmuszanie nieidealnych ludzi żeby siedzieli zamknięci w domu. Bo patrzenie i doświadczanie czyjejś niepełnosprawności nie jest przyjemne. Ale ja wierzę że jeśli ludzie zrozumieją, że ludzie z autyzmem są wśród nich, nie będą na nich reagować wrogo, tylko ze zrozumieniem zignorują to co im przeszkadza

      • 8 16

  • Do ojca dzieci: (9)

    Człowieku, powinieneś po prostu przeprosić i więcej nie zabierać małych dzieci na tego typu wydarzenia, a Ty jeszcze bardziej się pogrążasz.

    • 228 98

    • Człowieku,

      powinieneś nie uczęszczać do filharmonii, ponieważ już Ci to w niczym nie pomoże.

      • 10 33

    • jatoja

      Ty to chyba nie chadzasz zbyt często do filharmonii?

      • 5 9

    • (4)

      Może czas pomyśleć o koncertach dla dzieci. Kiedy młody meloman może posłuchać muzyki i nauczyć się prawidłowych zachowań?

      • 19 2

      • (2)

        przecież są od lat...

        • 8 0

        • (1)

          jest ich dosyć niewiele, a bilety szybko się sprzedają i trudno się załapać...

          • 4 8

          • oczywiście ;) w dodatku są za daleko, są za drogie i są za wcześnie albo za późno.

            • 14 3

      • Młody meloman?

        Fanaberia rodziców.

        • 14 4

    • A dkaczego nie (1)

      A dlaczego nie moje córki do opery i filharmonii chodziło ze mną od 4 roku życia i nikomu to nie przeszkadzało wręcz przeciwnie artyści bili brawo ze moje córki znają ich repertuar. A jak ktoś pys,cza głośno bąki będą smarka Kicha prycha i kaszlem to im nie przeszkadza. Teraz robią to samo z moimi wnukami. I jest tak samo. Znają repertuar artysty który wykonuje koncert. I oczywiście komentarz starych pryków ze to repertuar nie dla dzieci. A czemu nie przecież ci wykonawcy zaczynali od najmłodszych lat. Czemu nie ofpiwiedż starszych bo to nud to samo. A na pytanie co nie to samo nud na odpowiedzi tylko dwa słowa bo nie

      • 5 11

      • ty to sobie rzeczywistość alternatywną wykreowałeś, zazdroszczę...

        • 6 2

  • Bardzo nie lubię takich uwag. (22)

    A to że dziecko trochę poprzeszkadza to nie powinno budzić takiej reakcji! To dziecko!

    • 33 223

    • (6)

      Taaa. dzisiejsze dziecko któremu wszystko wolno 'bo to dziecko' za chwilę będzie dorosłym który nie liczy się z innymi

      • 71 1

      • Dorośli powinni być na tyle inteligentni by wiedzieć, że dzieci nie zawsze potrafią (5)

        usiedzieć na miejscu

        • 16 18

        • A rodzice tych dzieci powinni być na tyle inteligentni, (4)

          żeby nie zabierać swych pociech w miejsca, w których dzieci ewidentnie mogą przeszkadzać innym. Dlaczego ja mam odczuwać nieprzyjemności z tego, że ktoś nie potrafi upilnować własnego dziecka?

          • 48 1

          • (2)

            A dlaczego ktoś ma nie uczestniczyć w spektaklu ze swoim dzieckiem bo tobie się to nie podoba.

            • 2 38

            • To pewnie nie podobało się wielu uczestnikom koncertu

              Po prostu byli zbyt kulturalni, by zwrócić uwagę. Ale oczywiście wg. roszczeniowych rodziców ważniejszy był komfort ich czwórki, niż całej reszty słuchaczy.

              • 45 1

            • Ja

              To nie dziecko jest problemem, ale jak widać durny rodzic, który myśli że jego bombelek może wszystko

              • 16 1

          • Tylko ja ja ja ja ja.

            • 20 0

    • (9)

      twoje. nikogo nie obchodzi twoje dziecko, niech ci przeszkadza w domu.

      • 46 2

      • (8)

        Ty też nikogo nie obchodzisz

        • 1 29

        • a widzisz, np mnie on obchodzi w odróżnieniu od twoich bachorów

          • 16 0

        • (6)

          no rodziców z dziećmi na pewno nie obchodzę, bo liczy się tylko uśmiech ich bombelka, nic nowego nie powiedziałeś.

          • 16 0

          • (5)

            Dokładnie tak jest. Wolimy swoje bombelki niż jakiegoś buca którego własna madka nie potrafiła wychować

            • 1 19

            • (4)

              ty z logiką to tak niekoniecznie jesteś blisko, co nie?

              • 13 0

              • (3)

                Na twoim poziomie

                • 1 10

              • (2)

                ripost to się chyba od swojego dziecka uczysz ;)

                • 8 1

              • (1)

                Zdecydowanie tak. Jest madrzejsze od ciebie.

                • 1 10

              • Nie, jest mądrzejsze tylko od ciebie. Ale to akurat jest w zasięgu gołębia.

                • 6 1

    • wiem, ze to zart, ale niestety opinia powszechna u prostych ludzi

      odwiedzaja kogos, ich dziecko niepilnowane niszczy czy brudzi cos: no cóż to tylko dziecko, ma energie. Ale rzeczy sa moje i kosztuja pieniadze

      • 34 1

    • A dziecko samo tam poszło, czy ktoś świadomy tego, że może przeszkadzać je tam zabrał?

      • 18 1

    • Dziecko to nie święta krowa. Ma się zachowac grzecznie i kulturalne. A jeżeli nie jest dobrze wychowany i zachowuje się jak rozwydrzony bachor to sorry ale siedzi w domu.

      • 6 1

    • To niech dziecko przeszkadza swoim rodzicom którzy nie potrafią go wychować a nie wszystkim wokół. Dodatkowo płacę jeszcze ciężkie pieniądze za koncert ktorego nie mogę wysłuchać.

      • 6 1

    • Taaa Tak, wychowywane dzieci widzieliśmy ostatnio

      na ulicach naszych miast. Julka, Jasiu nie kop pan-i/a bo się zmęczysz

      • 1 1

  • Najpierw czepiają się Obajtka z aspergerem (3)

    A teraz dziecka z autyzmem. Co za kraj !

    • 42 59

    • Obajtek to chyba z asparagusem

      • 24 2

    • Media podają, że ma zespół Turett'a, a nie aspergera - to dużą różnica.

      • 17 2

    • To że dziecko ma autyzm wyjaśnia pewne sprawy ale to nie znaczy że nie można reagować. Jest wyraźnie napisane że nie było żadnego reagowania ze strony rodziców.

      • 6 1

  • Dzieci Mozarta nie lubią

    Bo on na baby chodził

    • 25 7

  • (8)

    Tylko "ja", "ja", "ja", "moje", "mi się należy", "moim dzieciom się należy". Jestem najważniejszy i w nosie mam innych. Są miejsca w których należy zachować powagę i nie można przeszkadzać innym, nie ważne czy to będzie umyślne czy też nie. Jak mam uporczywy kaszel, to nie pójdę do teatru czy filharmonii, żeby innym nie przeszkadzać. Tak samo tyczy się to żywo reagujących dzieci. Nie ważne czy robią to specjalnie, czy po prostu takie są np. z powodu autyzmu. Istnieją inne miejsca, z luźniejszą atmosferą, gdzie żywe reakcje nie będą nikogo razić, np. koncerty plenerowe, spektakle dla dzieci i istnieją poważne miejsca, gdzie należy się odpowiednio zachowywać. Kilkaset osób płaci za koncert/spektakl i nie może w go w spokoju wysłuchać, bo jakieś "ja" zawsze znajdzie powód, żeby przeszkadzać.

    • 281 25

    • (7)

      To samo w odwrotną stronę, tylko ja, ja, ja, ja. Nie przeszkadzaj mi, nie chodź tam bo mi, ja się nie zgadzam, nie podoba mi się, ja ja ja

      • 8 48

      • (5)

        ktoś solidnie zawalił twoje wychowanie, skoro nie pojmujesz podstawowych zasad życia w społeczeństwie.

        • 39 3

        • (4)

          Chyba na odwrót, skoro nie potraficie zrozumieć że pośród was są też autyści którzy zachowują się inaczej niż wy idealni to znaczy że wam wasze madki nie wpoiły kultury i poszanowania dla drugiego człowieka

          • 3 30

          • (2)

            Czy twoj bombel nosi transparent "jestem autykiem a nie niewychowanym bajtlem"? Nie?

            • 23 0

            • (1)

              W takim razie czemu te dzieci oceniasz z góry. Nie musi mieć transparentu byś ty dorosły człowieku wiedział że nie szufladkuje się kogoś nie znając jego historii

              • 1 18

              • "panie złodzieju, przepraszam, że się stawiałam podczas kradzieży, nie wiedziałam, że mama pana nie kochała a tata tylko w nocy..."

                • 14 0

          • Rozumiem, że są, ale nie uważam, że powinni być zabierani do miejsc, w których zwyczajnie przeszkadzają. Niedługo ktoś posadzi klocka na środku sali wystawowej w muzeum i będzie uważał, że to jest normalne i w porządku, bo mu się chciało.

            • 30 0

      • Czyli jak będę miał problemy jelitowe to też nie rezygnować z wyjścia do filharmonii/kina/teatru, bo to, że wszystkim będą przeszkadzać wyprodukowane przeze mnie zapaszki to ich egoistyczne "ja ja ja ja ja"?

        • 20 1

  • (10)

    Myślę, że stwierdzenie, ze 5-latek kocha muzykę klasyczną, jest nadużyciem. Owszem, może mu się podobać, może się z nią zaznajamiać, ale błagam, podobne odczucie radości będzie miał z oglądania Świnki Peppy. Dziecko w tym wieku pokazujące na obraz i mówiące, ze jest ładny, nie staje się automatycznie miłośnikiem malarstwa. Fajnie, ze rodzice starają się poszerzyć horyzonty swoich pociech, ale nie należy im od razu przypisywać własnych pasji.

    • 243 25

    • (6)

      Czyli zamiast słowa kochać, powiem że lubi posłuchać. Czy w danej sytuacji to coś zmienia. Moje dzieci z uwagą wysłuchały koncertu.

      • 2 26

      • (4)

        szkoda ze inni nie mogli tego koncertu wysłuchac - własnie przez twoje dzieci piećsetplusie

        • 35 5

        • (3)

          Kolejny którego matka nie potrafiła wychować

          • 3 8

          • (2)

            Daj przyklad, wychowaj swojego dzieciaka na empatycznego człowieka który rozumie jak działa życie w społeczeństwie

            • 10 1

            • (1)

              Och tak zrobię, mam tylko nadzieję że ciebie da się jeszcze naprawić

              • 2 11

              • nie, już zawaliłaś temat, czyniąc z bombla centrum wszechświata i wmawiając mu, że reszta ludzi musi musi ustępować dla jego satysfakcji.

                • 16 2

      • Tak, zmienia. Dzieci lubią posłuchać różnej muzyki, w tym tez mało ambitnej, nieskomplikowanej. Natomiast z artykułu w stylu gorzkich żali, wyłania się obraz małego geniusza-melomana z wyższych sfer. Dzieci wysłuchały koncertu z uwagą, ale tez trudnym do ukrycia entuzjazmem.

        • 16 2

    • Nieprawda (1)

      ...

      • 2 5

      • to, że się buja do Jeziora łabędziego nie czyni z niego melomana.

        • 10 0

    • Czyżby

      I tu się mylisz

      • 1 3

  • (8)

    Brawo dla tych rodziców!
    Uczą dzieci od małego zamiłowania do dobrej muzyki, a nie tylko puszczają disco polo youtubie.

    • 38 135

    • (1)

      Proponuej sie obudzic i przyjac do wiadomosci, ze dzis nikt o zdrowych zmyslach nie slucha muzyki na YouTubie. Moze cie zaskocze, ale jest cos takiego jak Deezer, Amazon Music czy od biedy Spotify. Witam szanwonego pana w roku 2021.

      • 7 9

      • pleciesz. na youtubie jest dużo muzyki

        • 8 0

    • Można (3)

      uczyć zamiłowania do dobrej muzyki w domu

      • 17 1

      • (2)

        W domu nie mamy możliwości wysłuchania muzyki granej na żywo

        • 2 16

        • I h.. to kogokolwiek obchodzi.

          • 14 1

        • No i?

          • 8 1

    • Raczej

      Uczą egoizmu i braku szacunku dla ludzi wokół, którzy zaplacili, by dekektowac się muzyką. Dla mnie to odwracanie kota ogonem - moj dzieciak zepsuli całej sali koncert, ale mu wolno, bo przecież jest chory. Takie roszczeniowe podejście tylko skrzywdzi dzieciaka w przyszłości, jak będzie musiał stanąć na własne nogi i spotka się z rzeczywistością.

      • 6 0

    • Szkoda ze nie uczą kulturalnego zachowania i szacunku do innych osób.

      • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    Szacunek

    Gratuluję Państwu wychowania dzieci w duchu wrażliwości na muzykę oraz szacunku do muzyki. Tak jak Państwo piszą, zachowanie dziecka nie wynikało ze złego wychowania, natomiast ze spektrum autyzmu. Pewnie jeszcze wiele razy będą Państwo zmuszeni do tłumaczenia ludziom zachowania synka, bo niestety świdomość w społeczeństwie jest niska. Swoją cegiełkę dokładają też rodzice, którzy czasem naprawdę nie zwracją uwagi na zachowanie dziecka. Często my sami zapominamy, że też byliśmy kiedyś dziećmi. ;)
    Życzę wszystkiego dobrego i dużo wytrwałości!
    Zgadzam się także, że jeśli nie będziemy uwrażliwiać dzieci na prawdziwą muzyke i kulturę, to w przyszłości zabraknie jej odbiorców. Zostanie tylko Zenek w tv...

    • 79 130

  • serio? (9)

    jak miałam 5 lat to też na okrągło z kaseciaka Penderecki, Mozart, Bach i Liszt, a jak mnie rodzice wnerwili to sobie puszczałam Wagnera i dzień od razu stawał się lepszy. :D moje 2letnie dziecko już teraz pije tylko latte kokosowe na mleku sojowym i na szczęście ostatnio w końcu zaczęło czytać strukturalistów, bo już powoli martwiłam się, że ma takie plebejskie pasje.

    • 181 12

    • (1)

      U mnie podobnie. Az mnie zatrzeslo, gdy zobaczylem, ze moja corka w wieku 7 lat zamiast ogladac Pancernik Potiomkin, ogladala Przelamujac fale i Rozwazna i romantyczna. Ale sie pocieszam, ze to moze kwestia plci, a nie zainteresowan.

      • 45 5

      • :)

        Oby tylko za "Ostatnie tango w Paryżu" się nie wzięła.

        • 12 1

    • Ggg

      Dobre!

      • 15 3

    • (1)

      Dziadek do orzechów jest utworem dla dzieci,poza tym Czajkowski jest bardzo dobrym kompozytorem żeby go puszczać od najmłodszych lat. Chcieliśmy przez to uzasadnić, że nasz wybór, aby pójść z dziećmi akurat na ten koncert nie był przypadkowy.

      • 8 31

      • Stereo

        Może warto zainwestować w dobry zestaw stereo dzięki któremu pokażą Państwo dzieciom czym jest muzyka? Na koncerty na żywo przyjdzie jeszcze czas ;)

        • 10 0

    • cięta riposta (1)

      a nadal wozicie słoiki z Kartuz?

      • 13 7

      • jak mama zrobi hummus i tofucznicę z boczniakami to zawsze biorę. :)

        • 4 1

    • no cóż moje w młodości

      uwielbiały film" Tytus Andronikus" a z muzyki Osborna w Iron Man z płyty Paranoid.

      • 6 0

    • A mój mały synek sam komponuje symfonie

      I pisze awangardową poezję w sanskrycie

      • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czy istnieje specjalna osobna nagroda przyznawana tłumaczom zagranicznych dzieł?

 

Najczęściej czytane