- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (86 opinii)
- 2 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (37 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (72 opinie)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 5 Iwona, ofiara hejtu. O premierze T. Wybrzeże (24 opinie)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
Nowy Port odczarowany. Długa trasa i aura nie odstraszyły uczestników Narracji
Relacja z pierwszego dnia festiwalu Narracje 2015:
Pomimo deszczu i niesprzyjającej aury, frekwencja Narracji dopisała. Wabikiem, który przyciąga co roku tak wiele osób, jest specyficzny charakter festiwalu, który pomaga odkrywać miasto na nowo. Do końca nie jesteśmy pewni tego, co zobaczymy. Tak jest również podczas tegorocznej edycji.
- Nowy Port jest bardzo specyficzną dzielnicą, która jest ogromnie istotna ze względu na swoją historyczną przeszłość, a jednocześnie jest trochę odcięta od miasta. Wydaje się, że czasem kojarzy się nawet negatywnie. Dlatego ideą, która stała za tym, aby zrealizować Narracje w Nowym Porcie, była próba ukazania kulturotwórczego potencjału tej dzielnicy - mówi kurator Narracji, Anna Smolak.
Przemierzając zakamarki Nowego Portu poznajemy legendy i opowieści z nim związane. Wędrując wzdłuż kanału Martwej Wisły, przenosimy się w czasie. Instalacje tam rozmieszczone są echem minionych zdarzeń, strzępkami historii składającymi się na tożsamość tej dzielnicy. Twórcy w swoich instalacjach, tak jak przemytnicy, starają się nam przekazać ukryte znaczenie swoich artystycznych wizji.
Tegoroczny festiwal zestawia ze sobą dwie rzeczywistości: współczesność i przeszłość. Z jednej strony przywołuje opowieści dotyczące historii, z drugiej komentuje teraźniejszość. Stacje, które spotykamy na drodze są bardzo zróżnicowane, angażują zarówno zmysły wzroku, jak i słuchu.
Jednym z komentarzy dotyczących współczesności jest performance Adriana "Lipskee" Lipińskiego przy Placu Wolności, który wykonuje tzw. popping, taniec odwzorowujący ruchy maszyny. Poprzez muzykę i taniec artysta ukazuje uliczne historie związane z Nowym Portem. Za muzyczną i wizualną oprawę widowiska odpowiada Michał Iwlof. Jest to jeden z ciekawszych punktów festiwalu.
W tym roku sporo jest również stacji, które zachęcają uczestników festiwalu do interakcji. W nieczynnym lokalu użytkowym przy ul. Władysława IV Małgorzata Wesołowska i Gabriela Warzycka-Tutak założyły tymczasową agencję nieruchomości, Agencję Newport. Możemy do niej wejść i porozmawiać o nielegalnie prowadzonej tam fikcyjnej działalności.
W witrynie budynku przy ul. Oliwskiej 53 Olga Kowalska i Xawery Wolski prowadzą nietypowe biuro, w którym przepowiadają przyszłość. Jego wystrój jest nawiązaniem do ezoterycznych programów telewizyjnych. W przyległym pomieszczeniu znajduje się zatem telefon, przez który każdy zainteresowany może otrzymać jedyną w swoim rodzaju wróżbę z Narracji i tym samym poznać swoje przyszłe losy.
Kolejnym punktem festiwalu, który cieszył się sporym zainteresowaniem wśród zwiedzających, była wytwórnia bimbru "Księżycówki", którą stworzyła Patrycja Orzechowska. Na pytanie, czy jest on prawdziwy czy nie, odpowiedzmy sobie sami, a w tym celu udajmy się do specjalnie zaanektowanego na tę okoliczność lokalu przy ul. Na Zaspę 51/53 .
Instalacją, która odwołuje się do przeszłości jest m.in. "Międzymorze" Zofii Martin, Mai Zaleskiej i Michała Szymończyka. W przesmyku pomiędzy budynkami przy ul. Wilków Morskich 6 artyści stworzyli ciekawą, refleksyjną i nieco niepokojącą wystawę fotografii dawnych mieszkańców Nowego Portu.
Tegoroczna trasa Narracji jest zdecydowanie dłuższa i bardziej rozciągnięta w czasie niż w zeszłym roku. Ci, którzy chcieli przejść całość i nastawili się na godzinny spacer, musieli zmienić plany. Fani festiwalu pewnie o tym wiedzą, ale osoby, które przyjadą do Nowego Portu w sobotę, na drugi dzień wydarzenia, powinny się ciepło ubrać oraz zabrać ze sobą parasol. Kalosze też mogą się przydać, bo spacerujemy czasem po podmokłych i trudno dostępnych terenach. Głodnych i zmarzniętych uczestników uratować mogą food-trucki, które spotkamy po drodze.
Choć spacer wzdłuż instalacji wraz z przewodnikiem umożliwia lepszy odbiór i zrozumienie prac, to niestety, nagłośnienie dla wielu osób może być niewystarczające. Głos przewodnika, płynący z niewielkiego głośnika, często dociera jedynie do najbliżej stojących uczestników Narracji. Nie wszyscy również nadążają za "wycieczką", choć kuratorka na samym początku trasy uprzedza, że tempo będzie dość szybkie, aby obejść całą trasę w ciągu 2 godzin. To dlatego część osób wybiera samodzielny spacer z mapką w ręce.
W sobotę drugi i ostatni dzień Narracji 2015. Szczegółową trasę i godziny przejść znajdziecie tutaj.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (41)
-
2015-11-21 12:38
jeżeli ktoś ma jakąkolwiek wrażliwość i nie lubi widoku bijatyk i zakrwawionych twarzy (tuż przy zwiedzających instalacje!!!), to stanowczo odradzam wizytę na narracjach w tym roku. Od wczoraj wiem, że to co mówią o Nowym Porcie to nie są przesadzone opinie.
- 3 24
-
2015-11-21 13:10
Vega
Super Sprawa, warto się wybrać.
- 4 2
-
2015-11-21 14:08
(1)
Czemu nie przeniosą tej imprezy na porę roku kiedy jest cieplej. A tak ciągle zimno i pada.
- 10 12
-
2015-11-21 17:24
Bo nie wytrzyma kokurencji z sieprniowym Bella Skyway w Toruniu?
- 4 5
-
2015-11-22 00:57
Gdyby nie mój wrodzony optymizm
to po spacerze po tej ponurej dzielnicy w której nawet w środku dnia jest szaro i przy listopadowej dżdżystej nocy można wpaść w depresję
- 1 7
-
2015-11-22 01:37
W roku 2016 niech będzie w Przeróbce :)
Moja propozycja, by w 2016 roku Narracje odbyły się na Przeróbce - zakłady ZNTK, tereny obok mostów Siennickiego i Wantowego, uliczki Przeróbki :)
- 12 0
-
2015-11-22 06:28
Wrocilismy Pelni artystycznych wrażeń..zadumani i radośni jednocześnie bo przecież tak mało wiemy o naszym mieście
- 6 1
-
2015-11-22 06:55
Bylem na wszystkich narracjach. Najlepsza edycja byla w 2012 na terenie Stoczni.
- 14 1
-
2015-11-22 11:22
Niestety z roku na rok jest coraz słabiej...
...
- 11 3
-
2015-11-22 14:01
Oprowadzanie - tak, prace - nie bardzo.
Oprowadzanie było bardzo profesjonalne, sobotnie przewodniczki dobrze przygotowane. Nawiązywały kontakt z grupą, potrafiły opowiedzieć coś zarówno o pracach, jak i o Nowym Porcie. Na dłużej przystawaliśmy przy pracach, które rzeczywiście były tego warte (syreny na nabrzeżu, dymiący samochód).
Chciałbym zwrócić uwagę marudzącym na tempo oprowadzania na ilość prac - było ich ponad dwadzieścia. Jeżeli na każdą przeznaczymy pięć minut, to robi się z tego prawie dwie godziny; a do tego należy doliczyć czas na przejście od jednego do drugiego punktu.
Jeśli jednak chodzi o prace, to przy większości czułem się wręcz oszukany - dreptać w zimnie przez kwadrans, żeby zobaczyć jakąś smutną chorągiewkę? słuchać szumów wydobywających się z telefonu w parku? Mam lepsze pomysły na spędzenie sobotniego wieczoru.- 14 1
-
2015-11-22 15:21
Nara racje
To była słaba edycja Narracji. Kiepskie przesłania, dorobiona ideologia do często słabych zdarzeń. Nawet kuratorka nie potrafiła w interesujący sposób oprowadzić grupy. Większość z prac nie posiadała głębi i mogłaby dotyczyć 1000 innych tematów , mało była związana z miejscem. Szkoda, że autorka tekstu o imprezie nie pokusiła się o głębszą analizę całości imprezy jej słabych stron.
- 8 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.