- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (88 opinii)
- 2 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (38 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (72 opinie)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 5 Iwona, ofiara hejtu. O premierze T. Wybrzeże (24 opinie)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
Kurort filmowy. Rusza 11. Sopot Film Festival
Po raz jedenasty odbędzie się Sopot Film Festival, jedna z najciekawszych imprez filmowych w Trójmieście. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie - wielbiciele kina ambitnego, rozrywkowego, wideoklipów, animacji oraz niemych filmów z muzyką na żywo w tle. Impreza rusza w sobotę, 23 lipca i potrwa tydzień.
Co decyduje o powodzeniu tej imprezy? Na pewno sopocki kurort, do którego w środku lata przyjeżdżają tłumy turystów, ale przede wszystkim rozbudowany program. Tegoroczna edycja to niemal 50 propozycji, wśród których są ambitne i rozrywkowe filmy fabularne, animacje, filmy muzyczne czy projekcje kina niemego z muzyką na żywo.
- Chcemy być letnim festiwalem, który prezentuje szerokie spektrum produkcji i nie ogranicza się do jakiegoś konkretnego profilu. Zależy nam, aby na pokazy przychodziła jak najróżnorodniejsza publiczność. Łącznie filmy będą wyświetlone w aż dziesięciu blokach - tłumaczy Anna Kądziela-Grubman, dyrektor programowy SFF. - Czerpiemy nasze wzorce z uznanych światowych festiwali, które również nie ograniczają się do jednego gatunku filmowego. Przykładowo w Toronto obok takich filmów jak "Borat", czy "Czarny Łabędź" prezentowane są nocne projekcje z japońskim gore.
Oficjalne otwarcie festiwalu odbędzie się w sobotę, 23 lipca, i połączone będzie z projekcją "Heńka" w reżyserii Elizy Kowalewskiej i Grzegorza Madeja. Filmy pokazywane będą do 30 lipca w kilku miejscach: na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże, w Dworku Sierakowskich, Spółdzielni Literackiej, Klubie Atelier i MCK Zatoka Sztuki.
Ciekawie zapowiada się retrospekcja niemieckiego twórcy Fatiha Akina, który w każdym filmie powraca do swoich tureckich korzeni. Z jednej strony prezentuje nam muzyczną wędrówkę po Istambule ("Życie jest muzyką"), gdzie przewodnikiem jest frontman niemieckiego zespołu Einstürzende Neubauten, z drugiej pokazuje podupadającą restaurację w przemysłowej części Hamburga ("Soul Kitchen").
W sekcji Spectrum i Spectrum Doc zostaną wyświetlone najgłośniejsze, najbardziej kontrowersyjne oraz najciekawsze fabuły i dokumenty minionego roku, nagrodzone na najważniejszych światowych festiwalach. Blok Odkrycia to produkcje uznanych zagranicznych twórców, które w Polsce nie weszły do szerokiej dystrybucji. Z kolei w części Focus on Animation zobaczymy m.in. cykl filmów Nowa Fala Czeskiej Animacji i serię słynnego studia Aardman.
Na festiwal powróci konkurs filmów krótko- i długometrażowych, które dołączą do dotychczasowego plebiscytu publiczności.
- Filmy do konkursu dobieramy według naszego własnego klucza i staramy się zaprezentować różnorodne produkcje - wyjaśnia Anna Kądziela-Grubman. - Zarówno takie, które osiągnęły już sukces na krajowych i międzynarodowych imprezach, ale też te, które nie zakwalifikowały się tam do głównych konkursów, a według nas warto zwrócić na nie uwagę.
Filmy wybierze jury, w skład którego wejdą m.in. Joanna Cichocka Gula, Maciej Szupica, Mieczysław Abramowicz i Wojtek Mazolewski.
Podczas festiwalu zobaczyć będzie można m.in. także "Młyn i Krzyż", będący próbą współczesnego odczytania obrazu Bruegla, balansujący na granicy prawdy i fikcji "Mr Nobody", opowiadający o fenomenie fińskich saun "Para do życia", niesamowitą animację "Iluzjonista" czy "Szukając Erica", opowiadający o tym jak idol z dzieciństwa potrafi zmobilizować do poprawy własnego losu.
Osobny blok stanowią projekcje teledysków i filmów poświęconych m.in. Beastie Boys, The Chemical Brothers i Air. Muzyki będzie można posłuchać także na żywo, kiedy zespoły będą tworzyć ścieżki dźwiękowe do filmów niemych. Atrakcji przez cały tydzień na pewno nie zabraknie.
11. Sopot Film Festival odbywa się w ramach Otwartego Kurortu Kultury, organizowanego z okazji Polskiej Prezydencji w Unii Europejskiej.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (22) 5 zablokowanych
-
2011-07-22 18:01
no zadrośnicy Karnowski to najlepszy prezydent w Trójmieście.
W Sopocie zawsze się coś dzieje.
- 3 2
-
2011-07-23 00:15
pesymisci
zastanawia mnie dlaczego wszyscy tacy jestescie sceptyczni i krytyczni.troche luzu bu sie przydalo.fajnie ze cos sie dzieje ludzie, ze macie gdzie pojsc i cos porobic. szybko zescie zapomnieli jak to bylo 20 lat temu a szkoda...
- 2 1
-
2011-07-23 12:23
A kiedy będzie festiwal filmowy w Gdańsku?
- 0 1
-
2011-07-27 10:43
SFF bardzo dobry jest
Sff do świetna impreza, a Ci którzy krytykują zapewne nigdy w niej nie uczestniczyli. Dziwi mnie krytyka festiwalu filmowego z powodów takich, że odbywa się w Sopocie, albo że są dziury w asfalcie. Dziury są wszędzie, a takiego zestawu filmów nie ma nigdzie indziej w Trójmieście (ciężko o to również w Polsce, z nielicznymi wyjątkami). Uczestniczę w pokazach, cieszę się że impreza dzieje się u nas i nie musimy jechać do Wrocławia i dalej, żeby być na bieżąco z najważniejszymi wydarzeniami w filmie mniej komercją pachnącym.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.