• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tłumy na inauguracji Festiwalu Kultury Utraconej

Magda Mielke
30 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (35)
Na wystawie można zobaczyć jedne z najwcześniejszych prac Witkacego takie jak: Kuszenie św. Antoniego I oraz Kompozycja z tancerką Na wystawie można zobaczyć jedne z najwcześniejszych prac Witkacego takie jak: Kuszenie św. Antoniego I oraz Kompozycja z tancerką

Pisarz, malarz, dramaturg, filozof, fotografik. Artysta nietuzinkowy, dla wielu niemal doskonały, a przy tym postać tragiczna. Jego twórczość była czymś nowym, fascynującym, niezwykłym i taka pozostaje do dziś. Poświęcona Witkacemu wystawa zainaugurowała drugą edycję Festiwalu Kultury Utraconej i przyciągnęła tłumy do Muzeum II Wojny Światowej.




Czy znasz twórczość Witkacego?

W sobotę, 29 kwietnia rozpoczęła się druga edycja Festiwalu Kultury Utraconej, autorskiego projektu Muzeum II Wojny Światowej. To wydarzenie, którego celem jest ukazywanie strat, jakie polska kultura poniosła w latach 1939-1945 - zarówno w sferze duchowej, jak i materialnej. Festiwal potrwa do 27 maja, a w trakcie jego trwania odbędą się: koncerty, spektakle, wystawa, a także prelekcje połączone z pokazami filmowymi.

- Rozpoczynamy od wydarzeń związanych z jedną z pierwszych ofiar kataklizmu II wojny światowej - twórcy, który targnął się na swoje życie w dzień po tym, jak Armia Czerwona przekroczyła granicę Polski 17 września 1939 r. On i inni poeci, pisarze, muzycy, artyści-plastycy, którzy albo zginęli - zostali zamordowani, albo zdecydowali się opuścić nasz kraj albo do niego nie wracać z powodu reżimu, który zaimplementowano w latach 1944-45. To wielka strata. (...) Nasze przedsięwzięcia służą przypomnieniu tych najbardziej znanych nazwisk, ale nie zapominajmy również o dziesiątkach tysięcy dziennikarzy, nauczycieli, urzędników i artystów, którzy stracili życie, zmarli z wycieńczenia lub nie dane im było powrócić, po maju 1945 roku, do kraju, dlatego że współtworzyli polską elitę społeczną - mówił dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, dr hab. Grzegorz Berendt.

Witkacy bohaterem otwarcia Festiwalu Kultury Utraconej



Na bohatera otwarcia festiwalu wybrano Witkacego - skrywającego się pod maską szalonego wesołka, artystę niezwykle samotnego, wstrząsanego potężnymi pasjami. Zarówno jego interdyscyplinarna twórczość, jak i tragicznie przerwany życiorys stanowią pretekst do ukazania i zastanowienia się nad stratami, jakie poniosła polska kultura w czasie II wojny światowej.

Majówka w Trójmieście. Co będzie się dziać? Majówka w Trójmieście. Co będzie się dziać?
Otwarcie wystawy poprzedziła prelekcja dr. Przemysława Pawlaka, prezesa Instytutu Witkacego, który opowiedział o biografii i twórczości Witkacego w kontekście strat wojennych.

- Był to artysta wszechstronny - malarz, rysownik, fotograf - człowiek teatru - dramatopisarz, scenograf, reżyser, założyciel teatrów niezależnych - pisarz, teoretyk sztuki, autor teorii Czystej Formy, publicysta, performer, wreszcie filozof - twórca systemu ontologicznego. Dlatego zaraz po zakończeniu wojny jego biogram umieszczano w rozmaitych publikacjach podsumowujących polskie straty kulturalne. Witkacy to niestety dobry przykład do omawiania każdego ich rodzaju - mówił Przemysław Pawlak.
Do dziś badaczom twórczości Witkacego nie udało się odnaleźć wielu z jego prac. Dla przykładu: z kilku tysięcy portretów, które wykonał pod szyldem sławetnej "Firmy portretowej" do naszych czasów przetrwała tylko część, z 40 dramatów znanych jest 20, z tysięcy kartek pełnych zapisków, zwariowanych wierszy i pocztówek pozostała zaledwie garść.

  • Otwarcie wystawy poprzedziła prelekcja dr. Przemysława Pawlaka, prezesa Instytutu Witkacego.
  • Wernisaż wystawy prac Witkacego spotkał się z ogromnym zainteresowaniem.
  • Wernisaż wystawy prac Witkacego spotkał się z ogromnym zainteresowaniem.

Witkacy - dzieło utracone



Po prelekcji dokonano otwarcia wystawy, na którą składa się 12 prac artysty, pochodzących z kolekcji Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, w zbiorach którego znajduje się największa kolekcja dzieł Witkacego na świecie oraz z Muzeum Narodowego w Krakowie. Oglądać można rysunki i portrety wykonane przez artystę techniką pasteli na papierze (m.in. portret Neny Stachurskiej), jednak największą atrakcją ekspozycji są jedne z najwcześniejszych prac Witkacego tj. Kuszenie św. Antoniego I oraz Kompozycja z tancerką. Ponadto na wystawie znalazły się osobiste pamiątki artysty, m.in.: kilka pocztówek i listów do przyjaciół oraz osobistych dokumentów.

Z uwagi na duże zainteresowanie wystawą, w sobotni wieczór chętni musieli uzbroić się w cierpliwość i odczekać nawet kilkadziesiąt minut, gdyż zwiedzanie odbywa się w niewielkich grupach. Wystawę można oglądać do 27 maja.


Zwiedzaniu wystawy towarzyszył spektakl słowno-muzyczny Witkacy Tribute Ensemble - Wistość Rzeczy w wykonaniu artystów z międzynarodowej grupy tworzonej przez instrumentalistów, kompozytorów, wokalistów, aktora oraz malarza. Podczas koncertu wystąpili: Paweł Sakowski - recytacja, Wojciech Jachna - trąbka, Bogusław Raatz - gitara, syntezator gitarowy, Daniel Mackiewicz - instrumenty perkusyjne.

  • Inauguracja II edycji Festiwalu Kultury Utraconej - Witkacy - dzieło utracone
  • Inauguracja II edycji Festiwalu Kultury Utraconej - Witkacy - dzieło utracone
  • Inauguracja II edycji Festiwalu Kultury Utraconej - Witkacy - dzieło utracone
  • Inauguracja II edycji Festiwalu Kultury Utraconej - Witkacy - dzieło utracone
  • Inauguracja II edycji Festiwalu Kultury Utraconej - Witkacy - dzieło utracone
  • Inauguracja II edycji Festiwalu Kultury Utraconej - Witkacy - dzieło utracone

Festiwal Kultury Utraconej - harmonogram wydarzeń



W kolejnych dniach festiwalu widzowie będą mogli usłyszeć i zobaczyć koncert muzyki klasycznej "To, co nam pozostało". Kompozycje Eugeniusza Morawskiego-Dąbrowy wykona orkiestra symfoniczna, a na scenie wystąpi zespół baletowy.

W ramach festiwalu zaplanowano również koncert muzyki rozrywkowej "Z zadrą w sercu", koncert muzyki ludowej "A to Polska właśnie", pokazy filmowe wraz z prelekcją filmoznawcy dr. hab. Krzysztofa Kornackiego, spektakl teatralny o Tamarze Łempickiej oraz spektakl teatralny "Echa" na Długim Targu w Gdańsku w wykonaniu Teatru Migro.

Drugą odsłonę Festiwalu Kultury Utraconej zamknie finisaż wystawy prac Witkacego połączony z prezentacją sztuki inspirowanej dramatem jego autorstwa "Matka" w wykonaniu Teatru Kropka Jolanty Juszkiewicz.

Wydarzenia

Inauguracja II edycji Festiwalu Kultury Utraconej | Witkacy - dzieło utracone

wernisaż

Kompozycje Eugeniusza Morawskiego - Dąbrowy. Orkiestra symfoniczna i zespół baletowy

50 zł
muzyka poważna, w plenerze

Jazz Band Młynarski-Masecki | Koncert muzyki rozrywkowej

50 zł
jazz, piosenka aktorska, w plenerze

Koncert muzyki ludowej "A to Polska właśnie!" | Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" (4 opinie)

(4 opinie)
50 zł
folk / reggae / world, w plenerze

Pomorze w przedwojennych filmach dokumentalnych

20 zł
projekcje filmowe, spotkanie

Spektakl teatralny "Echa"

spektakl dramatyczny

Spektakl o Tamarze Łempickiej " T. de Ł. Nienasycona"

50 zł
spektakl dramatyczny

Monodram Matka + finisaż wystawy "Witkacy - dzieło utracone"

monodram, spotkanie

Miejsca

Opinie (35) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    To był prawdziwy wizjoner.A najlepsze dzieła powstały po eksperymentach z pejotlem, alkoholem i używkami.Człowiek wielu talentów,po wkroczeniu Sowietów skończył się dla niego świat.

    • 20 16

    • Zawsze na posterunku.

      Jesteś jeden, ale w paru osobach?

      • 8 3

    • zawsze w punkt brawo

      • 4 8

  • Szkoda tylko, że panuje dziwne milczenie, że kimś z "Kultury Utraconej" był przecież znany pisarz Dołęga - Mostowicz (3)

    Wbrew bajkom tworzonym i kolportowanym przez lata, nie zginął w Kutach "broniąc przedmościa" przed mostem prowadzącym do Rumunii. Tam nie było bowiem czego bronić, każdy rozsądny by zwiał do Rumunii. I tak zrobił Dołęga - Mostowicz, jak i tysiące Polaków. Był już bezpieczny, w Rumunii. Jednak setki polskich żołnierzy głodowały. Polscy oficerkowie, generałowie, pułkownicy, nie mieli zamiaru się dla nich poświęcać. Tymczasem ten pisarz, który walczył w polskich oddziałach w czasie I wojny św., który dobrze wiedział, co to głód, który przed wrześniem 1939 świetnie zarabiał, bo nieraz miesięcznie 10 razy więcej, niż polski premier, postanowił zrobić coś dla nich. Wypożyczył niedużą polską ciężarówkę wojskową i z powrotem przez most pojechał do jeszcze polskiego miasteczka Kuty kupić, ile się da chleba w piekarni, dla głodnych naszych żołnierzy. Musiał chyba mieć jakieś zaskórniaki w walutach czy srebrnych monetach. No ale taka piekarnia gotowego chleba miała nie za dużo. Zamówił, ile dadzą radę zrobić - i czekał obok na realizację zamówienia. Młodzi lokalni "eski m0si" wywęszyli. A dostali wiadomość, że sowiecki oddział zmotoryzowany pojawił się i zatrzymał w wiosce zaledwie 5 km dalej. To oni na rowery i jazda nabijać punkty u nowych władców. "Niet, towaryszcz kamandir, polskowo wojska w Kutach uże niet, tolko adna maszina". Radziecki dowódca posłał patrol kilku pojazdów pancernych. Chleb już ładowano. Usłyszawszy silniki pojazdów przeciwnika Dołęga - Mostowicz wskoczył do szoferki i próbował uciec do mostu, do granicy rumuńskiej. Niestety, seria z radzieckiego lekkiego pojazdu (czołg czy samochód pancerny) zakończyła jego życie, samochód z k0nającym kierowcą wpadł do rowu, przewrócił się. I lata ciszy o tej historii.

    • 27 1

    • Przecież Witkacy to podstawa do wspaniałego musicalu Szalona Lokomotywa z 1977. Coś nie do powtórzenia od dziesięcioleci

      Grechuta, Maryla Rodowicz, krakowski Teatr Stu, reżyseria Krzysztof Jasiński. Muzyka też Jan Kanty Pawluśkiewicz. Autor tekstów (sprzed wielu lat) - niejaki Witkiewicz. To była Sztuka. A nie coś typu Trybson, Żabson, Grubson, Chudson.

      • 2 1

    • Dołęga Mostowicz - cz. II

      Jest kilka wersji jego śmierci w dn. 20.09.1939r., 25-30 lat temu była kolportowana np. taka, że pisarz został zmobilizowany ze swoim Buickiem, drogą limuzyną, miał stopień kaprala z czasów I wojny św., ale załatwił sobie buty oficerki, czy to z próżności czy wygody. Na ulicy mieściny Kuty miał iść chodnikiem, a tu został zast rzelony z szoferki przejeżdżającej ciężarówki radzieckiej przez oficera, który nawet nie wysiadał. Rzekomo dlatego, że tamten na podstawie oficerek uznał, że to polski oficer. Inna bajka głosiła, że D.-M. szedł chodnikiem przy ulicy w tychże butach, nie wiadomo, czy w mundurze, czy ubraniu cywilnym, żołnierz radziecki zażądał ich oddania, a gdy pisarz odmówił - zast rzelił go i buty zabrał. Kolejna bajka 4,5 roku temu na Wikipedii była, że "zginął w obronie przedmościa", czyli wypadałoby uznać, że jakiś oddział polski z 300 metrów od mostu granicznego przeciął drogę rowem i zajął pozycje. Po co, to co prawda nie wiadomo. No i pojawili się Sowieci i pisarz zginął. Jednak głucha cisza panuje, a czemu tylko on. Gdyby 2 pojazdy pancerne podjechały, to jak po pustej przestrzeni inni polscy żołnierze by uciekli bez strat do tego mostu i do Rumunii? Słowem, wszelkie bajki się zmyśla, a ostatnio na Wiki, że z kolei kilkudziesięciu polskich żołnierzy jakoby zainstalowało się w strażnicy polskiej straży granicznej, aby strzec polskiej ludności cywilnej przez =kraińcami i /dami. Jak to mieliby robić bez wysyłania patroli, ta bajka milczy.W tej wersji pisarz "awansował" na podoficera aprowizacyjnego, który wziął przydzieloną ciężarówkę z kierowcą i jakoby ruszył po chleb. A tu nadjechały pojazdy radzieckie. Kierowca miał ocaleć, ale on nie. I co, nieprzyjaźni "lokalsi" nie-Pol acy nie donieśli "nowym władcom", że w tej strażnicy jest grupa polskich żołnierzy? Zaraz by ze 3 czołgi na nich wysłano... Wszelkie bajki zmyślą, aby ukryć, kto z mieszkańców Kut wydał pisarza Sowietom z tej wioski 5 km dalej. Informując, że jest jeszcze jedna ciężarówka wojskowa.

      • 2 1

    • Tacy są eskimosi ,jak najdalej od nich

      Seba

      • 1 1

  • Witkacy

    to był gość i artysta co się zowie. Bo ta współczesna sztuka to tylko bazgracze i grafomani.

    • 8 8

  • Opinia wyróżniona

    Najczęściej chyba obecnie fałszowany polski malarz.

    Portrecista raczej, bo malarz to za duże słowo .

    • 5 15

  • Dlaczego te wszystkie imprezy tyle kosztują? Muzeum dostaje ogromne pieniądze i powinno pomyśleć tez o niezamożnych Polakach (5)

    • 35 4

    • Proszę pisać do Muzeum

      Wprost do władz. Oni nie czytają komentarzy na tym portalu

      • 5 1

    • 21 mln im się po prostu należy

      Rocznie

      • 9 0

    • Po 1989 kultura nie jest dla każdego

      Bilety nawet po kilkaset złotych na wydarzenia.

      • 8 0

    • Normalnie to w muzeach gdańskich są dni kiedy wejście jest wolne (1)

      różne muzea wybierają różne dni gratisowe.

      • 1 0

      • muzeum II wś nie jest od kilku dobrych lat muzeum miejskim

        • 0 0

  • Tylko 14 prac.
    Serio ?

    • 11 2

  • Artysci zapomniani powinno byc

    W magazynach jest wiele prac utraconych

    • 5 0

  • To najdroższe muzeum w Gdańsku. (1)

    50 zł na wydarzenie w państwowym muzeum to dużo. Ceny dla Niemca...

    • 11 10

    • Tylko, dlaczego w muzeum II wojny światowej? A chciałem się wybrać.

      • 5 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszy pokaz filmu "Popiół i diament" odbył się w klubie Żak. A gdzie i w którym roku odbył się drugi?

 

Najczęściej czytane