• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziś Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci. Polecamy ciekawe tytuły

Magdalena Raczek
2 kwietnia 2024, godz. 12:00 
Opinie (26)
Co roku, 2 kwietnia, w dzień urodzin wybitnego baśniopisarza Hansa Christiana Andersena, obchodzimy Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci. Z tej okazji polecamy wam ciekawe tytuły. Co roku, 2 kwietnia, w dzień urodzin wybitnego baśniopisarza Hansa Christiana Andersena, obchodzimy Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci. Z tej okazji polecamy wam ciekawe tytuły.

"Przemierzaj morza na skrzydłach wyobraźni" - to hasło tegorocznego święta książki, które obchodzimy dziś, 2 kwietnia, w dzień urodzin wybitnego baśniopisarza Hansa Christiana Andersena. Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci został ustanowiony przez IBBY, aby promować wartościową literaturę i grafikę dla młodych odbiorców. Wraz z bibliotekarzami, pisarzami, blogerami, księgarzami i promotorami czytelnictwa z Trójmiasta polecamy ciekawe tytuły - nowości i klasykę dla dzieci.





Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci



Czy lubiłe(a)ś w dzieciństwie baśnie Andersena?

Święto obchodzone jest w rocznicę urodzin słynnego duńskiego baśniopisarza Hansa Christiana Andersena (1805-1875). Na wybór patrona miało wpływ to, że napisane przez niego baśnie znane są każdemu - i dzieciom, i dorosłym na całym świecie. Święto zostało ustanowione w 1967 roku przez Międzynarodową Izbę ds. Książek dla Młodych Ludzi (IBBY). Od tamtej pory co roku gospodarzem święta jest inne państwo. Polska była organizatorem w 1980 roku. W tym roku gospodarzem jest Japonia.

"Przemierzaj morza na skrzydłach wyobraźni"



Hasłem tegorocznego święta książki są słowa: "Przemierzaj morza na skrzydłach wyobraźni". Japońska Sekcja IBBY wierzy, że rozwijanie wyobraźni prowadzi do wzajemnego zrozumienia i tolerancji - Wyobraźnia jest słowem kluczem tegorocznych obchodów.

List do dzieci na całym świecie napisała Eiko Kadono, wybitna japońska autorka i laureatka nagrody HC Andersen Award 2018 za twórczość pisarską. Z kolei Nana Furiya, japońska artystka wizualna o międzynarodowym umyśle, mieszkająca na Słowacji, stworzyła do tego przesłania plakat. Autorką polskiego tłumaczenia jest pisarka dla dzieci Katarzyna Ryrych.

  • Mnóstwo dobrych książek dla dzieci znajdziecie w trójmiejskich bibliotekach m.in w sopockiej Kamionce.
  • Mnóstwo dobrych książek dla dzieci znajdziecie w trójmiejskich bibliotekach m.in w sopockiej Minitece.
  • "Śnieżna dziewczynka"
  • "O kocie, który ratował książki"
  • "Odysejki"

Polecamy książki dla dzieci i młodzieży



Dwa tytuły poleca pisarka Anna Sakowicz, autorka m.in "Skrzydlatych książek".

- Książki dla dzieci są dla mnie okazją do przypomnienia sobie o tym, że wewnętrzne dziecko należy traktować z czułością i nigdy o nim nie zapominać. Gorąco polecam "Odysejki" Doroty Combrzyńskiej-Nogali (wyd. Literatura). Jest to książka z motywem wojny. Główna bohaterka Ryfka, wyprowadzona z getta, znajduje się pod opieką polskiej kucharki Petry Wapno. Powieść w baśniowym rytmie i klimacie ukazuje perypetie tytułowych odysejek, ale nawiązuje również do współczesnej sytuacji uchodźców na granicy polsko-białoruskiej. Naprawdę robi wrażenie nawet na dorosłym czytelniku, niepokoi, wzrusza i boli, ale czyta się jednym tchem. Druga książka warta uwagi to powieść Sosuke Natsukawa "O kocie, który ratował książki" (wyd. Flow Books). Jest to prosta historia, bardzo niepozorna, bo o ratowaniu książek, o czytelnictwie, wydawcach, ale też o przyjaźni, o wewnętrznej podróży, o dojrzewaniu, o przeżywaniu żałoby. Wydawać by się mogło, że bohaterowie są zaledwie naszkicowani, mało wyraziści, fabuła przewidywalna itp., ale ta opowieść potrafi uwodzić klimatem, stawiać przed młodym czytelnikiem filozoficzne pytania. Myślę, że liczba sprzedanych egzemplarzy na świecie nie jest przypadkowa - zapewnia Anna Sakowicz.
Oto najlepsza książka dla dzieci 2022 roku Oto najlepsza książka dla dzieci 2022 roku

Kolejne polecenie mamy z sopockiej Miniteki.

- Niedawno miałam okazję przeczytać "Śnieżną dziewczynkę" Sophie Anderson (wyd. Świetlik). W tej zimowej, tętniącej magią opowieści można znaleźć wiele tematów, jak: strach, przyjaźń, miłość i odpowiedzialność. Kiedy Tasza wraz ze swoim dziadkiem lepią śnieżną dziewczynkę, bohaterka marzy, aby postać ożyła. Jej nadszarpnięta wiara w przyjaźń zostaje uleczona. Tasza i Aliana szybko się zaprzyjaźniają, ale dolinę nawiedza straszna zamieć... Bohaterka przeżywa wiele przygód, opisanych bardzo obrazowo, nie raz zapierających dech i powodujących szybsze bicie serca. To historia o wielkiej przyjaźni, miłości i odwadze, które przezwyciężają wszelkie przeszkody. To opowieść o strachu, który nas paraliżuje i nie pozwala iść dalej. To także obraz wyjątkowej relacji dziadka i wnuczki ukazująca międzypokoleniowe więzi - mówi Joanna Kujawska-Frejlich, kierowniczka sopockiej Miniteki.
  • Książki, które znajdziecie na półkach i kupicie w księgarni Sztuka Wyboru.
  • "Kłopoty rodu Pożyczalskich"
  • "Kłopoty rodu Pożyczalskich"
  • "Kłopoty rodu Pożyczalskich"
  • "Kłopoty rodu Pożyczalskich"
Jeśli z kolei macie chęć na drobinę klasyki, to znajdziecie ją w nowych wydaniach w księgarni Sztuka Wyboru.

- Z wielką chęcią podzielę się tytułami, które zawitały w marcu na nasze półki. Tej wiosny Księgarnia Stuki Wyboru poleca klasyki: urokliwe towarzystwo mysich bohaterów w opowieściach "W Jeżynowym Grodzie" i "Wiosna w Jeżynowym Grodzie" Jill Barklem (wyd. Znak Emotikon) oraz zwariowane przygody "Kłopoty rodu Pożyczalskich" Mary Norton (wyd. Dwie Siostry) - mówi księgarka Olena Sobczak z księgarni Sztuka Wyboru w Gdańsku.
Książki, które również już można zaliczyć niemal do "klasyki" polskiej literatury dla dzieci, to seria "Basia" (wyd. Egmont), które od ponad 10 lat bawią, śmieszą, a także wzruszają kolejnych czytelników.

- Seria o Basi autorstwa Zofii Staneckiej ilustrowana przez Mariannę Oklejak to propozycja zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Opowiada o rodzinie, na którą składa się Mama, Tata, mały Franek, starszy brat Janek i tytułowa Basia, żywiołowa pięciolatka. Towarzyszymy jej w codziennych przygodach w domu, przedszkolu, podczas wizyt u lekarza, u rodziny i przyjaciół, na wycieczkach, wakacjach, ale też w trudnych chwilach, takich jak choroba bliskiej osoby. Przygody Basi osadzone są w polskich realiach, bliskich codzienności większości z nas. Łatwo się w tych opowieściach przejrzeć, znaleźć w nich pociechę, podpowiedź na rozwiązanie problemu, z jakim zmaga się aktualnie nasza rodzina czy po prostu dobrą rozrywkę. Świetnie nakreślone charaktery, historie z morałem i humorem w połączeniu z barwnymi ilustracjami składają się na książeczki, które warto czytać dzieciom - poleca Karolina Romanowska, kierowniczka Filii Biblioteki Sopockiej Kamionka.


Również nieco klasyki rekomenduje autorka książki "Skok przez Bałtyk".

- Z okazji święta chciałabym zarekomendować klasykę i nowość wydawniczą w jednym. To najnowsze przygody Gapiszona, które miały swoją premierę zaledwie przed kilkoma dniami. Jak to możliwe, skoro twórca Gapiszona, zabawnego przedszkolaka w czapeczce z pomponem, mistrz Bohdan Butenko odszedł od nas w 2019 roku? Otóż w zeszłym roku udało się odnaleźć oryginalne plansze trzech książeczek, które Butenko stworzył w połowie lat 80. na zamówienie z NRD. Wydawnictwo Widnokrąg zebrało je w całość i wydało w jednym tomie pt. "Gapiszon i...". Na przygodach drukowanego w pisemku "MIŚ" Gapiszona wychowało się całe moje pokolenie, a swoją niezapomnianą kreską Butenko rysował w swoich książkach ramy naszego dzieciństwa. Miałam szczęście - udało mi się dwukrotnie spotkać Mistrza. Postawił mi ciasto marchewkowe i złożył najcenniejszą z dedykacji: "Butenko pinxit". Dzieciaki z lat 70. powinny rozszyfrować ten napis bez trudu - mówi Monika Milewska.
Bieganie rodziców za książkami? Kontrowersje wokół Maratonu Czytelniczego Bieganie rodziców za książkami? Kontrowersje wokół Maratonu Czytelniczego

Kolejne polecenie mamy od sopockiej bibliotekarki i jest to kolejna seria.

- Seria książek szwedzkiego autora Svena Nordqvista o Pettsonie i Findusie (wyd. Media Rodzina) zdecydowanie nie ma ograniczeń wiekowych - bawi i dzieci, i dorosłych, czasami myślę, że nawet bardziej dorosłych. Znajdziemy w niej kartonówkę dla najmłodszych, dłuższe opowiadania i książkę "Niezwykły Święty Mikołaj", którą można podzielić sobie na fragmenty i czytać przez cały grudzień aż do Bożego Narodzenia (przetestowane). W małej szwedzkiej wiosce, w domu pełnym Mukli, których on sam nie widzi, mieszka sobie staruszek Pettson. Jego sąsiadka uważa, że kury nie są dla niego wystarczającym towarzystwem, więc przynosi mu małego kotka. Okazuje się, że kot potrafi mówić. Mówi dużo i towarzyszy Pettsonowi w jego staruszkowym życiu, wprowadzając w nie "nieco" zamętu. Ich przygody wywołują śmiech, ale też powodują wzruszenie. Mistrzowskie ilustracje autora sprawiają, że na jednym przeczytaniu książki raczej się nie skończy. Drugi tytuł, jaki polecam to "1, 2, 3... do szkoły" Marianne Dubuc (wyd. Entliczek) - książka obrazkowa dla dzieci, która oswaja je ze szkołą. Pom idzie do szkoły dopiero w przyszłym roku, ale postanawia już dziś odwiedzić kilka z nich i zobaczyć, co się tam właściwie robi. W szkole Małych Skoczków króliki uczą się pisać i liczyć, w szkole Kumatków żaby malują i muzykują, w szkole Puchatych Ogonów liski akurat mają lekcje wychowania fizycznego a w szkole Uszatków niedźwiadki jedzą obiad. Duży format i pełne szczegółów ilustracje zachwycą niejednego małego czytelnika - zapewnia Maja Zielińska, bibliotekarka w filii Kamionka.
  • Plakat Międzynarodowego Dnia Książki dla Dzieci 2024.
  • "1,2,3... do szkoły"
  • "1,2,3... do szkoły"
  • "1,2,3... do szkoły"
  • "1,2,3... do szkoły"
  • Seria książek z Pettsonem i Findusem.
  • Seria książek z Pettsonem i Findusem.
  • Seria książek z Pettsonem i Findusem.
  • "Gapiszon i..."
  • "Gapiszon i..."
Na koniec garść tytułów od specjalistki od literatury dziecięcej.

- Moim evergreenem jest "Lato Stiny" Leny Anderson w tłumaczeniu Agnieszki Stróżyk z wydawnictwa Zakamarki. To dwie historie o kilkuletniej Lenie, która spędza wakacje na maleńkiej wyspie w domu swojego dziadka. Lubię tę książkę za pokazanie więzi między dziadkiem a wnuczką - miłość, zaufanie, opieranie się na sobie wzajemnie, ale też mądra nauka samodzielności; za nastrojowe ilustracje i za zapach morza. Jako że uwielbiam komiksy, zawsze polecam serię Krótkie gatki z Kultury gniewu. Niesłabnącą miłością darzę cykl o ryjówce Dobrzyku autorstwa Tomasza Samojlika - to powieść przygodowa, awanturnicza, nawet bildungsroman w wersji dla najmłodszych, z ekologicznym przesłaniem i masą przyrodniczej wiedzy, podanej trochę ukradkiem. Bardzo nieoczywistą książką, którą uwielbiam, jest "Nikt nas nie upomni" Agnieszki Wolny Hamkało z oszałamiającymi ilustracjami Ilony Błaut z niszowego wydawnictwa Hokus Pokus. To książka, która wymyka się wszelkim klasyfikacjom - czy dla małych, czy dla dużych dzieci? Czy powieść, czy opowiadanie, czy może poezja? Nie znam odpowiedzi na żadne z tych pytań. Wiem, że jest poruszająca, "niegrzeczna" i kochają ją dzieci, i dorośli. Jeśli chodzi o nowości, to dwie rzeczy ostatnio bardzo przykuły moją uwagę. Pierwsza to wznowiona przez wydawnictwo Dwie Siostry książka "O wiadukcie kolejowym, który chciał zostać mostem nad rzeką" Tiny Oziewicz, tym razem z ilustracjami Moniki Hanulak. Szalone, nieoczywiste opowiadania o rzeczach, które prowadzą życie, o jakim nie śniło się ludziom! Bardzo się cieszę z tego wznowienia, bo od kilku lat książka była niedostępna, a to rzecz naprawdę pięknie opowiedziana i bardzo ćwiczy wyobraźnię. Druga to powieść Reeli Reinaus "Morten, Emilia i zaginione światy" w tłumaczeniu Anny Michalczuk-Podlecki w ilustracjami Marji-Liisy Plats. Czekam na nią, bo poprzednia książka tej autorki absolutnie zachwyciła mnie i moją jedenastoletnią córkę. Poza tym nieczęsto zdarza się literatura dla dzieci z Estonii - zapewnia Marta Pilarska, blogerka Mała Ka(f)ka i Z Kafką nad morzem, związana z księgarnią i wydawnictwem Marpress.
  • "Lato Stiny"
  • "Lato Stiny"
  • "Lato Stiny"
  • "Lato Stiny"
List do dzieci:

Opowieści podróżują, unosząc się na skrzydłach,
pragną usłyszeć radosne bicie Twego serca.
Ja jestem opowieścią w drodze. Mogę lecieć gdziekolwiek
- z wiatrem, unosić się na grzbiecie fali, sunąć po drobnym piasku. Pokonywać przestrzeń
na skrzydłach przelotnych ptaków. Nawet na skrzydłach samolotów.
Siedzę tuż obok. Kartkujesz strony, a ja opowiadam Ci historię,
tę, którą chcesz usłyszeć.
Jaką chcesz dzisiaj - dziwną czy fantastyczną?
A może smutną, straszną lub zabawną?
Jeśli nie masz ochoty na słuchanie, to też jest w porządku. Może pewnego dnia nabierzesz
ochoty? Wtedy po prostu zawołaj - hej, ty, wędrująca historio, chodź tu, usiądź przy mnie!
I przylecę.

Mam tyle różnych historii.
Co powiesz na tę o małej wyspie zmęczonej samotnością, która wyrusza w podróż, by znaleźć
przyjaciela?
Albo o dziwnej nocy, kiedy na niebie zaświeciły dwa księżyce?
Albo o Świętym Mikołaju, który się zgubił.

O, słyszę Twoje serce. Bije coraz szybciej.
Stuk-puk, stuk-puk, stuk-puk.
To wędrowna opowieść wprawiła je w ruch.
Tak oto sam stajesz się opowieścią,
Rosną Ci skrzydła.
Tak kolejna opowieść rodzi się i wyrusza w drogę.

Eiko Kadono / tłum. Katarzyna Ryrych

Miejsca

Opinie (26) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Dla mnie najfajniejsze były książki z zebranymi bajkami różnych krajów i ludów z całego świata, np. bajki czeskie czy bengalskie albo polinezyjskie.

    • 8 0

  • (1)

    cyt. "Powieść w baśniowym rytmie i klimacie ukazuje perypetie tytułowych odysejek, ale nawiązuje również do współczesnej sytuacji uchodźców na granicy polsko-białoruskiej."
    A już myślałem że znajdę to jakąś ciekawą nową książkę dla dzieci, a zamiast tego dostałem propozycje książek propagandowych... Nie dziękuję.

    • 11 9

    • Sam lepiej coś przeczytaj, bo z interpunkcją u Ciebie nie jest najlepiej... Pewnie i tak nie masz dzieci, tylko spędzasz dzień na wykopie lub oglądaniu tv republika:)

      • 3 7

  • Zadziwiający Maurycy i jego edukowane gryzonie

    Myślę, że to dzieło można jak najbardziej polecić dzieciom i nie tylko

    • 4 3

  • nie czytam ksiazek bo i poco pisze do sztucznegj inteligencji do caya GP i on mi przeczyta co chce poco sie wysilac (1)

    ostatnia taka modra Posłaka czy lewaczka z rzadu powiedziała ze likwiduja prace domowe bo uczniowie i tak ich nie rozwiazuja tylko robi to sztuczna inteligencja.
    wiec poco to robic skoro to robi sztuczna inteligencja.
    wiec leze sobie na foteli gram na smarfonie a ten chata GP czyta ksiazke :)

    • 2 8

    • Ciebie szkolił Czarnek a nie lewaczka.To widać.

      • 4 0

  • Polecam stronkę "nieczytajmimamo(kropka)pl" (18)

    Szczególnie rodzicom nastolatków - wybrane tytuły których lepiej unikać.

    • 2 4

    • (17)

      Śmierdzi konfą

      • 2 3

      • Polityki w to nie mieszaj. Chodzi o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. (16)

        • 2 3

        • (15)

          Zacytuję, cytat wymieniony na stronie - m.in z jego powodu książka została odrzucona !!!

          "Gloria uważała, że kobiety i mężczyźni powinni być równi. Sądziła, że kobieta powinna mieć prawo do decydowania, że chce mieć dzieci, powinna zarabiać tyle samo co mężczyzna i nigdy nie powinna doznawać przemocy ze strony męża. Gloria była feministką. Wielu ludzi sądziło, że kobieta bez mężczyzny jest w pewnym sensie niekompletną osobą. Gloria wyśmiewała to przekonanie. Kobieta bez mężczyzny to jak ryba bez roweru."

          No wiadomo, kobiety powinny być gorsze od mężczyzn, zarabiać mniej. I wiadomo -prawo głosu im się nie należy. To na pewno wpłynie pozytywnie na ich zdrowie psychiczne.

          • 2 3

          • "Kobieta bez mężczyzny to jak ryba bez roweru." - jeśli to zdanie jest prawdziwe i kobiety kompletnie nie potrzebują mężczyzn (14)

            ...to jak mniemam człowiek rozmnaża się przez pączkowanie? Obecny skrajny feminizm to kobiety twierdzące, że kobieta w ciąży nosi w sobie pasożyta - nie chce aby mojej dzieci chłonęły spaczoną wiedzę od osób o takich poglądach.

            • 2 2

            • (13)

              Może się rozmnażać. Nie musi. Jej wybór.
              To po pierwsze.
              Po drugie - jest też invitro.

              Obecny skrajny feminizn? Wspomniana Gloria urodziła się w 1934.

              • 1 3

              • A plemniki do invitro to z nieba spadają? Polecam posłuchać normalnej feministki dr. Małgorzaty Szumlewicz (12)

                która w środowisku obecnych skrajnych feministek jest persona non grata.

                • 2 1

              • (11)

                Gorzej, nie z nieba, trzeba za nie zaplacić. Na szczęście nie jest to jakaś znacząca suma.

                • 0 3

              • Aha, a klinika produkuje je z... ? (10)

                • 2 2

              • N (9)

                Jeśli rola mężczyzny sprowadza się tylko do dawcy spermy to jest praktycznie żadna.

                Ale podkreślam, to tylko kwestia wyboru niektórych kobiet. Tu właśnie chodzi o wybór.
                Możesz mieć rodzinę.
                Możesz mieć karierę.
                Możesz mieć i rodzinę i karierę.
                Każdy z tych wyborów ma swoje zalety i wady.

                • 1 3

              • Nie, tak nas natura (lub siła wyższa) stworzyła, że dla utrzymania gatunku potrzebni sa przedstawiciele obojga płci. (8)

                Nawet przy tak oczywistej kwestii jak reprodukcja (dzięki której jesteś na tym świecie) wciskasz jakieś ideologiczne dyrdymały. Jeśli kobieta chce mieć dziecko (jak zdecydowana większość kobiet - zdziwiona? heh), powinna brać pod uwagę rozliczne badania, z których wynika, że dla prawidłowego rozwoju dziecko potrzebuje zarówno matki jak i ojca. To są fakty, opinie i badania psychologów. Utwierdzasz mnie w przekonaniu, aby trzymać dzieci z dala od osób o takich poglądach.

                • 2 2

              • (7)

                a widzisz - mam dwójkę dzieci i nawet ślub kościelny i jako tako sobie radzę z ich wychowaniem.

                Tylko że to był mój wybór - zarówno że wyszłam za mąż i czy i kiedy urodziłam dzieci.

                Mam koleżanki, które nie zdecydowały się na dzieci -i też - o zaskoczenie ! - są szczęśliwe i spełnione.
                I mam takie, które odeszły wraz z dziećmi od przemocowych mężów i może lekko nie mają, ale na pewno lepiej niż z damskim bokserem.

                Czas zrozumieć że sam fakt posiadania dwójki rodziców nie wystarcza aby je dobrze wychować. W przypadku patologii, lepszy jeden rodzic niż dwójka ciągle się krzywdząca (i też przy okazji dzieci).

                • 1 2

              • Czyli zgadzasz się, że to nadal tylko mniejsze zło, a zdanie (6)

                "Kobieta bez mężczyzny to jak ryba bez roweru" jest zwykłą ideologiczną papką

                • 1 1

              • (5)

                To są jej poglądy i ona ma do nich prawo. W tej książce opisywane są osoby i ich życie a nie narzucana jakaś ideologia.

                Ukrywanie przed dziećmi, że różni ludzie, różnie patrzą na świat jest złem. To właśnie produkcja kalek życiowych. Ludzi, którzy nie będą szukali innych rozwiązań niż narzucone im przez kulturę.

                • 0 2

              • Cytat z innej książki (3)

                Czy wszystkie kobiety mają miesiączkę?

                Nie. Nie mają jej transdziewczynki, a także niektóre osoby interpłciowe w tym dziewczynki, które urodziły się bez macicy.

                Czy tylko kobiety miesiączkują?

                Nie. Transchłopcy, czyli osoby, które urodziły się w kobiecym ciele, ale czują, że są mężczyznami, też mają miesiączkę. Jeśli nie przejdą specjalnych operacji, wciąż mają macicę i waginę, a więc również okres.

                Miesiączkują osoby z macią i waginą także osoby interpłciowe.

                • 1 1

              • (2)

                To już trudniejszy temat, kiedy i jak przekażemy dziecku informację o osobach transpłciowych.
                Biorąc pod uwagę, że szybciej czy później spotkają się z tym tematem w szkole/na podwórku - lepiej i tak przekazać to szybciej. Lepiej jak rodzic to wytłumaczy niż kolega z klasy.

                • 1 1

              • Problem w tym, że 99% demagogii o tak zwanych osobach transpłciowych to jedno wielkie kłamstwo. (1)

                Polecam np historię Łukasza Sakowskiego z bloga To Tylko Teoria - sam jest tzw 'detransem" i ładnie tłumaczy jak działa transowe lobby. Ostatnio pisał o dużym skandalu w jednej z większych światowych organizacji "Gigantyczny skandal w czołowej organizacji trans WPATH i polski wątek w tle"

                • 1 2

              • Polecam lekturę ww artukułu

                • 2 1

              • Inny cytat

                "Ale są też osoby interpłciowe, które nie mieszczą się w żadnej z tych dwóch grup.

                Tożsamość płciowa oznacza, że czujesz się jak dziewczynka lub chłopiec, jak żadne z nich albo jednocześnie jak oboje. Osoby, które nie myślą o sobie jak o dziewczynie czy chłopaku, nazywa się niebinarnymi."

                • 1 1

  • Biblioteka przy Dragana wymaga doinwestowania

    Jest dział dla dzieci ale typowy 9 latek po 2 latach ma wszystko przeczytane. Dla dzieci 12-14 letnich jest mało książek.
    Panie są pomocne ale z g... Bicza nie ukręcą.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Słynne ilustracje "Porysunki" tworzy:

 

Najczęściej czytane