- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (88 opinii)
- 2 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (38 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (72 opinie)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 5 Iwona, ofiara hejtu. O premierze T. Wybrzeże (24 opinie)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
7 milionów złotych za obraz trójmiejskiej artystki
Prawie 7 mln zł zapłacił anonimowy kolekcjoner za obraz "Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly)" trójmiejskiej artystki Ewy Juszkiewicz. Dzieło sztuki zostało wylicytowane w domu aukcyjnym Christie's. Dochód przekazany zostanie na wsparcie Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Drugi obraz artystki - "Słomkowy Kapelusz (wg Louise Elisabeth Vigee-Le Brun)" - również osiągnął spektakularną cenę 4,38 mln zł.
Wystawy, wernisaże w Trójmieście
Maluje obrazy, które najczęściej odnoszą się do znanych nowożytnych dzieł malarskich, zwłaszcza flamandzkich, z jedyną różnicą w sposobie przedstawiania twarzy osób portretowanych. Ewa Juszkiewicz fantazyjnie je zniekształca lub zamienia na rozrośnięte huby, korpusy owadów, bukiety roślin czy też na maski plemienne lub udrapowane tkaniny.
W efekcie powstają surrealistyczne, niepokojące obrazy luźno oparte na oryginałach. Artystka w swojej twórczości podejmuje dialog z tradycją, tworząc zaburzone malarskie duplikaty z przeszłości pełne nowych współczesnych znaczeń.
Jeden z takich obrazów, "Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly)", był w prywatnej kolekcji, a właściciel postanowił przekazać go na licytację organizowaną przez nowojorski dom aukcyjny Christie's w Rockefeller Center. Obok pracy Ewy Juszkiewicz, sprzedawano także dzieła sztuki tak sławnych i cenionych artystów, jak Banksy, Jean-Michel Basquiat, Christopher Wool czy Jeff Koonsaa.
Obraz trójmiejskiej artystki został zlicytowany za 1 560 000 dolarów (niemal 7 mln zł).
W pracy "Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly)" Ewa Juszkiewicz przeobraża postać portretowanej kobiety, pozbawiając ją twarzy. W ten destrukcyjny sposób przygląda się schematom przedstawiania kobiecego piękna, reprezentacji płci i klasy społecznej.
Miliony złotych za prace gdańskiej artystki. Ewa Juszkiewicz podbija świat
Rekord: ten obraz sprzedano za 2,3 mln zł!
Jeszcze nie opadł kurz po tej aukcji, a kolejna licytacja również przyniosła spektakularny wynik, który utwierdza pozycję artystki na międzynarodowym rynku sztuki. W tym samym domu aukcyjnym praca "Słomkowy Kapelusz (wg Louise Elisabeth Vigee-Le Brun)" została wylicytowana za nieco ponad 4,38 mln zł. "Słomkowy Kapelusz" jest przykładem portretów kobiecych, które zapoczątkowały karierę malarki na światowej scenie artystycznej. Rzucając wyzwanie konwencjonalnym przedstawieniom płci pięknej, Juszkiewicz od lat bierze na warsztat klasyczne wizerunki, podważa historyczne kanony i podkreśla historię zacierania i wymazywania kobiet, która przewija się przez całą zachodnią sztukę.
Ewa Juszkiewicz reprezentowana jest przez jedną z najsłynniejszych galerii na świecie Gagosian. Niedawno artystka znalazła się w gronie najbardziej obiecujących młodych malarzy świata, przedstawionych w książce "100 Painters of Tomorrow" autorstwa cenionego w świecie sztuki Kurta Beersa. Malarka zauważona została również przez opiniotwórczy "New York Times", a amerykański "Galerie Magazin" zaliczył ją do grona dziewięciu wyjątkowych artystów. Nowe prace Juszkiewicz są niedostępne na rynku aukcyjnym - można je zakupić jedynie prywatnie w galerii Gagosian oraz galerii Almine Rech.
Opinie (125) ponad 10 zablokowanych
-
2022-06-07 10:41
Przykro mi, że Państwo w to wierzycie
Cena 1,5 mln dolarów nie ma nic wspólnego z wartością tego dzieła. Za ile ktoś kupi dzisiaj obraz to czysta spekulacja. Branża inicjuje taką transakcję i puszcza informację w Świat. Co się wtedy dzieje? Mamy zdolnego artystę, którego prace sprzedają się w NY za wielkie pieniądze. Ktoś kto nie ma pojęcia o sztuce, a ma pieniądze kupi - lub inaczej zainwestuje. Tak proszę Państwa bo dzisiaj nakręca się spiralę inwestowania w sztukę jak w kruszce czy nieruchomości. Tylko to nie inwestowanie w sztukę a nabijanie się w butelkę. "Zbudowany " artysta trwa tak długo jak inwestorzy czują zysk. Zdolni, pracowici, niezależni a nawet wybitni nie sprzedają prac za takie kwoty dopóki sami się nie sprzedadzą. Pani Ewie życzę powodzenia.
- 16 1
-
2022-06-07 11:07
Ale jakich znowu "polskich" ? Przecież to nieprawda, co do tego muzeum
"Polskich" to było zaledwie 1-2% z nich. Reszta to byli ydzi r0syjscy, _kraińscy, litewscy i białoruscy. Z Polską to oni się w ogóle nie identyfikowali. Zresztą, przykładowo w latach 1875-1915 to jej w ogóle nie było.
- 6 2
-
2022-06-07 11:09
Fajnie,ze dziś kazdy moze zostac malarzem. (1)
Jak nie bardzo umie się malować twarz,można obwiazac twarz szmatami.Zupelnie jak u dzieci z czworakow w filmie "Miś "
- 13 6
-
2022-06-07 12:35
Skąd wiesz co ta pani potrafi malować bądź nie?
- 3 2
-
2022-06-07 11:10
Nie dla mnie ten bezmyślny i jednocześnie pretensjonalny postmodernizm
- 8 2
-
2022-06-07 11:12
(1)
Widać że umie fajnie malować. Poza twarzami - tych chyba nie umie w ogóle :-)
- 12 3
-
2022-06-07 11:13
W sumie sprytna zagrywka
- 6 0
-
2022-06-07 11:18
Przypadkiem Gdańsk tego nie kupił,tylko anonimowo żeby nie było jak z bryczką?
- 10 2
-
2022-06-07 11:18
Uff
Wchodząc, bałem się, że kupiło "miasto".
- 11 2
-
2022-06-07 11:24
Szara strefa pomorza
To nie sztuka ,nie kultura
To jak ASP utrzymywanie prywatnych posad profesorów i kradzież niepełnosprawnych pracowni- 7 1
-
2022-06-07 11:28
No, Vermeer to ona nie jest (1)
Wtórność i tyle. Wziąć coś znane i przerobić. Jest to, oczywiście, pewien sposób na zarabianie kasy.
A mam propozycję, portret w stylu mistrzów holenderskich: "Bosmanmat z okrętów podwodnych, po 20-tu latach służby patrzy na swój niezanurzalny OP". To byłaby taka tematyka trójmiejska.- 10 5
-
2022-06-07 12:36
Odezwał się forumowy ekspert od wszystkiego. Żal
- 0 7
-
2022-06-07 11:29
Dawniej przegrywalo się do kogoś w karty lub ruletę a teraz sztuka daje nowe możliwości
Handel sztuką to jest lepszy niż kryptowaluty:)
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.