• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Nil"- historia zamordowanego bohatera

Katarzyna Moritz
19 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
August Emil Fieldorf "Nil" - jego bohaterską postawę dobrze obrazuje maksyma Seneki: "można go złamać, ale nie można go zgiąć". August Emil Fieldorf "Nil" - jego bohaterską postawę dobrze obrazuje maksyma Seneki: "można go złamać, ale nie można go zgiąć".

"Pani mąż to człowiek ze stali. Nie okazuje ani skruchy, ani żalu. Szkoda, że on nie jest po naszej stronie" - usłyszała od komunistów żona Augusta Emila Fieldorfa "Nila" w trakcie sfingowanego procesu generała. W piątek, z okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych, pokazany zostanie w Gdańsku spektakl napisany specjalnie na tę okazję.



Maria Fieldorf-Czarska marzyła o wybudowaniu w Gdańsku, gdzie mieszkała, skromnego muzeum poświęconego gen. "Nilowi". Maria Fieldorf-Czarska marzyła o wybudowaniu w Gdańsku, gdzie mieszkała, skromnego muzeum poświęconego gen. "Nilowi".
1 marca po raz kolejny będziemy obchodzić święto państwowe - Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Jednak w Trójmieście jego obchody zaczną się już w najbliższy piątek. Tego dnia w Teatrze Miniatura zaprezentowany zostanie spektakl "Nil - historia bohatera", napisany specjalnie na tę okazję.

Został on przygotowany w związku z przypadającą w tym roku 60. rocznicą śmierci gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila".
Generał należał do legendarnych przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Był dowódcą Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, naczelnym komendantem organizacji Niepodległość, przygotowanej do działań w warunkach sowieckiej okupacji. W czasach rządów komunistycznych został aresztowany i bezpodstawnie oskarżony o kolaborację z Niemcami. Po sfingowanym przez komunistyczne władze pokazowym procesie, powieszono go potajemnie 24 lutego 1953 roku.

Dlaczego Gdańsk nawiązuje podczas obchodów właśnie do gen. Nila?

- Tutaj żyła jego rodzina, do niedawna jego córka Maria Fieldorf-Czarska, która starała się tę pamięć o generale podtrzymywać. Zmarła trzy lata temu - wyjaśnia Jan Daniluk, historyk z IPN, który przygotowuje piątkowe wydarzenie.

Maria Fieldorf-Czarska mieszkała w Gdańsku od 1962 roku. Mimo inwigilacji całej jej rodziny przez UB i SB, podejmowała wiele starań w celu wyjaśnienia okoliczności mordu na generale. Zabiegała o proces i ekstradycję mieszkającej w Wielkiej Brytanii prokurator Heleny Wolińskiej-Brus, która nakazała aresztowanie jej ojca.

Czy wiesz, kim byli żołnierze wyklęci?

W spektaklu usłyszymy utwory muzyczne w wykonaniu czwórki wokalistów z grupy teatralnej "Eksperyment", ale też nagrania dźwiękowe wspomnień córki generała czy aktorów, którzy będą czytać relacje osób, które go znały bezpośrednio. Ta artystyczna mozaika ma przybliżyć nietuzinkową postać generała Fieldorfa. A na czym owa nietuzinkowość właściwie polegała?

- Nie lubię wielkich słów, ale w jego przypadku trudno od nich uciec. To była osoba, która całe swoje życie poświęciła służąc Polsce, jako żołnierz. W okresie powojennym nie dał się złamać. Co więcej, kiedy siedział w więzieniu, adwokat, którego dostał z urzędu, powiedział jego żonie: "Pani mąż to człowiek ze stali. Nie okazuje ani skruchy, ani żalu. Szkoda, że on nie jest po naszej stronie. My potrzebujemy takich ludzi". Więc nawet ta druga strona uznała, że jest to człowiek wielkiego hartu ducha, którego nie przeciągną na swoją stronę - wyjaśnia Daniluk.

Spektakl, który swoją premierę będzie miał 22 lutego o godz. 17.30 w Teatrze Miniatura w Gdańsku (wstęp wolny), będzie miał jeszcze dziewięć odsłon. W przeciągu dwóch najbliższych miesięcy zostanie zaprezentowany m.in. w Bydgoszczy, Toruniu czy Chojnicach.

Będzie go poprzedzać prezentacja jednej z najnowszych publikacji IPN, albumu "Śladami zbrodni. Przewodnik po miejscach komunistycznych represji 1944-1956" oraz prezentacja multimedialna "August Emil Fieldorf (1895-1953). <
Sentencja wyroku w sprawie gen. Emila Fieldorfa-Nila

Słowa Seneki, charakteryzujące człowieka niezłomnego: Frangas, non flectes - można go złamać, ale nie można go zgiąć, znalazły się na tablicy ku czci generała, którą odsłonięto w gdańskiej siedzibie IPN. Nawiązują one do okrutnych słów z uzasadnienia "wyroku" Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie, skazującego generała na śmierć:

"W okresie okupacji w Polsce klika sanacyjna, mimo klęski wrześniowej, nie rezygnuje z pragnienia władzy. Jednym z czołowych ludzi obozu prawicy był August Fieldorf. Już jako młody chłopiec Fieldorf wstępuje do Związku Strzeleckiego, potem do Legionów. Jako oficer bierze udział w kampanii Piłsudskiego przeciwko młodemu Związkowi Radzieckiemu. Od początku działalności konspiracyjnej obejmuje wysokie stanowisko jako inspektor Komendy Głównej ZWZ na Obwód Warszawski, potem jako komendant Obszaru Białostockiego. W sierpniu 1942 roku organizuje tzw. Kedyw przy Komendzie Głównej AK. Sąd uznał za niezbędne całkowite wyeliminowanie oskarżonego ze społeczeństwa, orzekając karę śmierci, pozbawienie praw i przepadek mienia. Zdaniem sądu nie istnieje możliwość resocjalizacji oskarżonego. Uwzględniając także aspekt polityczny sprawy, szef Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej na łaskę nie zasługuje."

Wydarzenia

Pamięci generała "Nila" (5 opinii)

(5 opinii)
spektakl dramatyczny, wykład / prezentacja, spotkanie

Miejsca

Opinie (204) 8 zablokowanych

  • Gdansk zawsze polski

    i pamieta o bohaterach!!!!

    • 16 1

  • Wielka szkoda,że fizycznie nie będę mógł przyjechać na spektakl.

    Chwała i Cześć Polskim Bohaterom!

    • 12 0

  • za czasow PiSu powstala cala seria przedstawien o zolnierzach niezlomnych

    A POtem jak ręką odciął.
    Co sie stało w trójmiasto pl ze o tym napisali jakas pomyłka czy też jaskółka

    • 13 4

  • dziękuję za artykuł

    dobrze, że piszecie o takich sprawach. jestem wdzięczna, że pojawił się w medium (jakby nie było) "mainsteramowym" :)

    • 11 1

  • (4)

    Czemu w wolnej Polsce zbrodniarze komunistyczni , sędziowie , prokuratorzy odpowiedzialni za sfingowane procesy i inne pachołki Rosji nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności za zdradę ojczyzny i własnego narodu?

    • 24 2

    • Bo to jest POlska.

      • 5 3

    • bo zawarli umowę z gnojami, którzy przejęli władzę i koryto

      • 11 1

    • bo dzieci dbają o rodziców...

      • 8 1

    • No cóż pachołków jest komu bronić, np. Gazeta Michnikowa na pocz. lat 90-tych broniła nie kogo innego tylko kata HUMERA z UB, oprawcę AK-owców

      • 5 0

  • Tylko martrologia, martyrologia i przeszłość (5)

    Nic więcej,
    grzebanie się w przeszłości, rocznice, obchody, dni, marsze, procesje,
    granie życiorysami, pomnikami, krzyżami,
    szukanie winnych choć dawno nie ma ich wśród żywych,
    a może uda się kogoś dopaść, powiesić, ukrzyżować,spalić na stosie,
    brunatno-czarne kolory, ONR, NOP, MW...
    kochamy to - przeszłość i martyrologia,
    jak tego zabraknie - zawsze zostanie Przeszłość i Smoleńsk ...

    • 4 28

    • Następny głupek wioskowy! (2)

      skąd oni się biorą ci bezrefleksyjni fajnopolacy?

      • 10 3

      • Głupek powojskowy

        To nie głupek wioskowy a wojskowy - po tatusiu lub emerytowany wojskowy,milicjant/ormo,zomo - niepotrzebne skreślic..

        • 7 3

      • to nie głupek wioskowy

        a debil po wypraniu mózgu przez gazetę parchową

        • 6 3

    • Pogadały sobie głupki kościelne i niedzielne

      • 1 6

    • Do "zdrajcy żywego" ! Może miałbyś i rację, aby zaprzestać martylrologii, ale.. czy zastanowiłeś się co robiłbyś ty ! ? gdyby Twój ojciec, brat syn, znajomy, jako człowiek najwyższych warości- honoru, siły ducha, oddania dobru ogólnemu, walczący sprawiedliwie o wolność swojego kraju, szanowany powszechnie , odznaczony najwyzszymi orderami...żywił nadzieję, że gdy przeżyje i wojna się skończy, będą Polacy żyli w wolnym kraju i pomyślnie budowali właśne państwo, że będzie miał satysfakcję, bo nie na darmo było oddanie siebie ...A tym czasem ruskie weszły i zaczęły rządzić Polską według swoich praw, katowskich, zakłamanych. Stalinowców, komuchów, najbardziej mierzili ludzie szlachetni i mądrzy, bo oni nie dali się wziąć na postronek, za kiełbasy ani zaszczyty . Taki był "NIL". Dlatego pełni nienawiści, torturowali Go,sznur zarzucili na szyję, zamordowali w tajemnicy i sponiewierali po śmierci, by nawet ślad nie pozostał ! Głupcy !!! Została pamięć.
      Tak więc "zdrajco żywy czy nieżywy" pamięci o bohaterach nie stłamsisz, bo tak się dzieje, że ona rozwija się z czasem i rośnie , "by zadość uczynić"

      • 2 0

  • (2)

    raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę !

    • 19 2

    • (1)

      raz krzyżem raz młotem w pisowską hołotę

      • 0 4

      • jaki żal :P

        • 3 0

  • Bohater

    Cześć i chwała bohaterom .Generale - nil spoczywaj w pokoju .Było warto za wolną Polskę .

    • 12 0

  • do tych wszystkich deprecjonujących takich ludzi powiem tyle - wyobraź sobie, że zrywają ci paznokcia z palca obcęgami... a potem komentuj

    • 12 0

  • Chwała takim ludziom

    Dobrze, że IPN i Teatr Miniatura dba o pamięć ludzi, którym zawdzięczamy tak wiele.

    • 13 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Na którym rondzie w Sopocie stanęła rzeźba Echo?

 

Najczęściej czytane