- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (56 opinii)
- 2 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (36 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 5 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
- 6 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
Wyspa odpowiada na zarzuty w oficjalnym oświadczeniu
Na początku listopada pisaliśmy o rozłamie w Wyspie. Radosław Orzeł, były już pracownik gdańskiego Instytutu Sztuki Wyspa, w liście otwartym opowiedział o sytuacji panującej w placówce. Teraz oficjalne oświadczenie wystosowali Prezes Fundacji Grzegorz Klaman oraz Wiceprezes Fundacji Agnieszka Biernat. Jego treść można przeczytać poniżej.
Fundacja Wyspa Progress jest organizacją działającą w oparciu o zasadę funkcjonowania NGO (organizacji pozarządowych). Z uwagi na fakt, iż zarówno wymowa artykułu, jak i główny wątek listu p. Radosława Orła dotyczy rzekomego uchylania się przez Fundację od wypłaty wynagrodzeń, zasadna wydaje odpowiedź na pytanie: w jaki sposób organizacje pozarządowe uzyskują fundusze na prowadzenie działalności?
Otóż, najpowszechniejsze źródła finansowania stanowią składki członkowskie, środki samorządowe oraz darowizny. Kolejnym źródłem funduszy są środki pozyskiwane z grantów. Z pieniędzy pozyskanych w ten sposób pokrywana jest większość wynagrodzeń. Fundacja Wyspa Progress funkcjonowała i funkcjonuje w oparciu o taki właśnie system finansowania.
Wszystkie osoby współpracujące z Fundacją Wyspa Progress miały pełną świadomość powyższych zasad. Zarząd Fundacji szczegółowo je wyjaśniał, kiedy podejmowano współpracę z nowymi osobami. Autor listu otwartego, Radosław Orzeł pracował w tym systemie w Fundacji przez 5 lat. Żadna z osób podpisanych pod listem nigdy nie była więc pracownikiem Wyspy, nie można zatem mówić w tym wypadku o "formie zatrudnienia" czy "pensji", co usiłują robić sygnatariusze listu.
Spór, który w swoim liście p. Orzeł błędnie opisuje jako konflikt między 15 osobami a Grzegorzem Klamanem, odnosił się wyłącznie do jednej umowy zawartej z Panem Adamem Mandziejewskim, która dotyczyła kuratorowania wystawy Wyspa 3.0. Mapa i terytorium. Zasady współpracy z p. Mandziejewskim były przy tym całkowicie odmienne aniżeli z pozostałymi osobami. Pan Mandziejewski prowadził własną działalność gospodarczą i z tego tytułu otrzymywał wynagrodzenie. W przywołanym okresie nie wykonał on należycie swojego zobowiązania, co zgodnie z obowiązującymi przepisami, musiało mieć odzwierciedlenie również w kwestiach wypłaty wynagrodzenia. Musimy przy tym raz jeszcze podkreślić, iż sytuacja ta nie miała najmniejszego związku z sytuacją p. Orła oraz pozostałych sygnatariuszy listu.
Zarzuty p. Orła dotyczące opóźnień w wypłatach wynagrodzenia wydają się szczególnie kontrowersyjne z uwagi na jego bardzo dobrą znajomość zasad finansowania Fundacji. Pan Orzeł albo więc zapomina, albo celowo pomija prostą zależność: środki finansowe, w tym również te przeznaczone na wypłatę wynagrodzeń, w pierwszej kolejności muszą zostać przekazane na konto Fundacji po wcześniejszym zatwierdzeniu grantu. Jeżeli można mówić o tym, że opóźnienia w wypłacie wynagrodzeń były w jakikolwiek sposób zawinione, to odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponoszą osoby przygotowujące wnioski grantowe (w tym również p. Orzeł i p. Mandziejewski), które popełniając błędy przy ich sporządzaniu, zmuszały grantodawców do wskazywania usterek w formularzach do przyznanych już dotacji, co powodowało rzeczone opóźnienia.
Nieprawdziwym jest twierdzenie p. Orła o - jak pisze - "wyrywaniu zarobionych pieniędzy", bowiem wszystkie rachunki zostały przez Fundację uregulowane. Podobnie błędne jest twierdzenie o "formalnej utracie zatrudnienia", ponieważ pomiędzy Fundacją a p. Orłem oraz żadną z pozostałych 15 osób nigdy nie było stosunku zatrudnienia. Współpraca opierała się zawsze na umowach o dzieło każdorazowo zawieranych na wykonanie konkretnych zadań.
W artykule mowa jest również o ekstremalnie niskich temperaturach panujących
w budynku Fundacji. Osoby współpracujące z Fundacją doskonale wiedziały, iż Fundacja od lat walczy o wykup budynku od niechętnego temu dewelopera, a także o pozyskanie funduszy na jego kapitalny remont. Wiedziały również doskonale, iż Zarząd Fundacji, szczególnie na przełomie roku podejmować musiał radykalne kroki, by uniknąć m. in. zdjęcia gazomierza i odcięcia gazu. Wszystko to związane było z zasadami finansowania NGO i walką o uzyskanie dodatkowych środków.
Należy przy tym zadać sobie pytanie, dlaczego zarówno p. Orzeł jak pozostali sygnatariusze listu przez kolejne lata podpisywali tak niekorzystne dla nich - jak twierdzą - umowy i podejmowali się zadań w tak - według nich - urągających warunkach.
Na marginesie, dla zobrazowania wymiaru i skali współpracy stron wskazać należy, iż tylko w ciągu ośmiu miesięcy (do końca sierpnia) 2015 r. p. Orzeł z tytułu umów zawieranych z Fundacją uzyskał dochód w wysokości 24 200 zł brutto.
W analogicznym okresie inni podpisani pod listem uzyskali:
Adam Mandziejewski 22 779 zł brutto. Pan Mandziejewski sam wypowiedział umowę Fundacji, a nie został z niej zwolniony.
Kaja Długosz (studentka studiów dziennych) 12 806 zł brutto.
Natalia Wiśniewska (studentka studiów dziennych) 11 556 zł netto (w tym wypadku współpraca trwała 6 miesięcy). Mimo tak złych warunków współpracy, Pani Natalia podpisała kolejną umowę z Fundacją dnia 1 października 2015 roku - już po złożeniu podpisu pod listem. Umowa ta została zrealizowana i rozliczona.
Dorota Kucharczyk 22 400 zł brutto.
Odnosząc się do innych nieprawdziwych informacji, dodajmy że: Grzegorz Klaman nie jest i nigdy nie był właścicielem lub współwłaścicielem klubu Buffet. Klub prowadzi spółka Azyl s.c.
Aneta Szyłak nie zrezygnowała z funkcji wiceprezesa Fundacji Wyspa Progress, lecz uchwałą fundatorów została jednogłośnie odwołana z tej funkcji. Ponadto, będąc jej wiceprezesem w październiku 2014 r., założyła i prowadzi powołaną przez siebie Fundację Alternativa (o tej samej nazwie, co festiwal organizowany od pięciu lat przez Fundację Wyspa Progress).
Żaden z sygnatariuszy listu pomimo próśb Prezesa Fundacji nie wyraził chęci spotkania i przedyskutowania zaistniałej sytuacji.
Odnośnie do pozostałych zarzutów zamieszczonych bezpośrednio w liście p. Orła, to mają one na tyle emocjonalny i osobisty charakter, iż uniemożliwiają w pełni merytoryczną polemikę. Obecnie rozważamy możliwość podjęcia ochrony dóbr osobistych na drodze prawnej.
Z poważaniem
Prezes Fundacji Grzegorz Klaman
Wiceprezes Fundacji Agnieszka Biernat
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (61) 2 zablokowane
-
2015-11-26 18:57
skandal! (6)
treść listu p. Klamana jest po prostu skandaliczna.
prośba do dziennikarzy- sumiennie podrążcie temat, zapewniam że znajdziecie mnóstwo bardzo dziwnych sytuacji, szczególnie tych związanych z finansowaniem Wyspy.
przecież Ci wszyscy ludzie, o których teraz nagle Klaman pisze, że nie byli zatrudnieni, pracowali tak, jak w "normalnej pracy" ! podpisywali umowę o dzieło, a musielli spełniać warunki jak na umowie o pracę. czy to jest zgodne z prawem?
nie wydaje mi się.
a co z osobistą pracownią Klamana, wyremontowaną z funduszy grantowych rzecz jasna, w której to powstają prace, które potem Klaman sprzedaje na wolnym rynku za gruby hajs? a co z kradzieżami prac studentów? itp itd.
jest w czym grzebać, do roboty!!- 39 1
-
2015-11-27 22:35
(1)
O, 'artysci' zderzyli sie z rynkiem pracy. No i widzicie, hipsterzy - te smieciowki, o ktorych trabia na tvn, to wlasnie tak dzialaja : wy pracujecie 'jak w mormalnej pracy', a placa wam jak kazdej firmie w tym kraju. Witamy w doroslym zyciu...
- 2 0
-
2015-11-27 23:54
hipsterzy to chyba nie to pokolenie
hipsterzy są po gimnazjach :)
niestety, to dotyka także "niehipsterów", normalnych ludzi po 30stce, ktorzy chcą normalnie pracować w tzw. kulturze, bo na się, kurna, kształcili.- 3 0
-
2015-11-26 19:19
(3)
Jest więcej. Kasa ze zbiórki publicznej zniknela
- 11 0
-
2015-11-26 19:28
właśnie - co z tą kasą?? (2)
czekam na odpowiedz gdzie są pieniądze ze zbiórki publicznej na wykup budynku wyspy. budynek niewykupiony, a kasa gdzie?
+ dokładne rozliczenia tych dużych grantów (1 był na ponad milion złotych)
i jakoś dziwnym trafem zawsze był problem z dogrzewaniem Wyspy, ale w pracowni profesora Klamana zawsze cieplutko, nowe kaloryfery, przyjemnie, nie to co w biurze, gdzie "zwykli" ludzie, "nie-pracownicy" musieli siedzieć dzień w dzień po 8h.- 17 0
-
2015-11-26 22:28
(1)
Skąd wszyscy wiedza jak jest u klamana?
- 2 0
-
2015-11-26 23:43
zapraszał pod pręgież
i na intymne zwierzenia.
- 6 0
-
2015-11-27 23:48
Ruszycie Klamana - ruszycie górę z budyniu
taka prawda.. Czy ktoś zechce się tymi wałkami Wyspiarskimi zająć w końcu?
Są jeszcze jacyś prawdziwi dziennikarze na sali> ?
Czy sami z umowami o dzieło i uganiający się za budyniowymi grantami?- 7 0
-
2015-11-27 14:53
Grześ
Idzie Grześ
Przez wieś,
Worek piasku niesie,
A przez dziurkę
Piasek ciurkiem
Sypie się za Grzesiem.
"Piasku mniej -
Nosić lżej!"
Cieszy się głuptasek.
Do dom wrócił,
Worek zrzucił;
Ale gdzie ten piasek?- 8 0
-
2015-11-27 12:35
Pan Klaman, zidiociały choleryk usiłuje się wybielać.
Niedobrze się robi patrząc na tą zakłamaną i zakompleksioną gębę.- 14 0
-
2015-11-26 16:25
wiedzieć jak to działa to jedno, a oczekiwać rozliczeń zgodnie z umową to drugie, (2)
jakoś nie przekonuje mnie to tłumaczenie,
skoro fundacja nie miała grantów to po co działała i zaciągała coraz to nowe zobowiązania, aby potem ich nie spłacać i tłumaczyć się że no przecież wiecie jak działa finansowanie...- 33 1
-
2015-11-27 11:28
Chyba żadna z wypowiadających się tutaj osób nie doczytała, albo nie chciała doczytać, ile szanowni "prekariusze" zarobili w ciągu 8 miesięcy tej niewolniczej pracy (oczywiście pracę w cudzysłowie, ponieważ w tym przypadku nie ma mowy o stosunku pracy). 24 tysiące, 22 tysiące... nie narzekałabym na ich miejscu. Odpowiedź przedstawicieli Wyspy stawia poprzedni artykuł w zupełnie innym świetle, ale jak ktoś już sobie wbił do głowy, że ktoś "ciągnie cudzą kasę" i "wykorzystuje ludzi" to żadne racjonalne argumenty nie pomogą.
- 2 5
-
2015-11-26 16:33
też właśnie tego nie rozumiem
- 10 0
-
2015-11-26 22:38
zgadzam się z przedmówcą (3)
poprosimy w takim razie o zarobki szefostwa. 2 tysiace na rękę to jest naprawde tak dużo, dla pracownika, który nie ma zusu, ubezpieczenia itp?
- 17 0
-
2015-11-27 00:08
W wielu organizacjach wielu marzy by było chociaż 2 tyś miesięcznie !!! (2)
2 tyś miesięcznie chciałoby mieć wiele osób pracujących w NGO. Niestety w organizacji Klamana pracownicy dostawali dużo za dużo tych pensji.
- 3 3
-
2015-11-27 09:11
to nie są prawdziwe zarobki tylko zarobki + dług Fundacji względem pracowników za rok 2014
nawet tego światły prezes nie wie. To są po prostu szczyty ignorancji.
- 5 0
-
2015-11-27 00:58
wygrali granty, tyle przyznało ministerstwo kultury
w wygranym grancie. Co roku budżet wyspy przekraczał 1 mln zł. Dużo zarabiali na dzieło twoim zdaniem?
- 0 0
-
2015-11-27 09:08
Nie zarobiłem w tym roku tych pieniędzy
Klaman podał w podliczeniu również DŁUG jaki miał względem mnie i innych za zeszły rok. Innymi słowy, pensję za GRUDZIEŃ 2014 odebrałem w czerwcu 2015. Tym samym sam się przyznaje do wałka księgowego w rozliczeniu grantu Alternativa 2015. Resztę bezczelności pominę, ujawnienie danych pominę. Ale zapytam - ile sam zarabiałeś Grzegorzu jako producent główny Alternativa i dlaczego brałeś faktury za wykonanie tej pracy na osobę trzecią? Dość tej bezczelności i psychopatii, kolego.
- 30 0
-
2015-11-27 08:07
Proszę o upublicznienie przychodów prezesa.
Jeżeli upublicznia on przychody osób świadczących pracę na rzecz fundacji,powinien upublicznić też swoje.
- 14 0
-
2015-11-27 08:03
Co za poziom
240000 brutto za 8 miesiwcy pracy? Pan prezes to wytyka? Naprawde niski poziom listu skoro uważa ze 3000 brutto (czyli ok 2000 netto) to dużo.
- 12 1
-
2015-11-27 00:11
Niezłe bagno... ech, że też ludzie są tacy MALI !!!
Klaman się skończył.
- 14 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.