- 1 Ciotka i skandal w uzdrowisku (52 opinie)
- 2 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (8 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 4 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (127 opinii)
- 6 Czy książki są drogie? (131 opinii)
Szukają osób, które płynęły na MS Batory
Aleksandra Karkowska i Barbara Caillot Dubus poszukują osób, które w latach 1936- 1969 płynęły na MS Batory. Cenne będą też wszelkie zdjęcia, filmy, listy czy inne pamiątki z rejsu. Wszystko to na potrzeby ich nowej książki pod roboczym tytułem "B jak Batory", która zawierać będzie wspomnienia związane ze słynnym gdyńskim transatlantykiem.
Autorki nie po raz pierwszy sięgają do przeszłości. Zebrały wspomnienia mieszkańców warszawskiej Sadyby w książce pod tytułem "Banany z cukru pudru" i założyły Oficynę Wydawniczą Oryginały. Po wydaniu drugiej książki "Na Giewont się patrzy" wybrały się do Chicago i do Nowego Jorku. Spotkanie z tamtejszą Polonią zainspirowało je do opisania losów emigrantów.
Autorki interesuje przede wszystkim historia mówiona, wrażenia ludzi, emocje związane z samym rejsem oraz emigracją.
- Chcemy opisać jak się czuły osoby, które zapakowały do walizek dobytek swojego życia i ruszyły w nieznane. Płakały za ojczyzną czy szalały na parkiecie? Górale, z którymi rozmawiałyśmy, musieli przejechać przez całą Polskę, żeby ruszyć w nieznane. Opowiadali, że "statek w porcie był wielki jak pół Giewontu, a fale wysokie jak regle" - mówi Aleksandra Karkowska.
Aleksandra i Barbara są już po czterech wywiadach, które udało im się przeprowadzić w Polsce z osobami, które wróciły do kraju. Część emigrantów została jednak za granicą, dlatego czeka je podróż do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Na razie odwiedzają Trójmiasto.
- Rozmawiałyśmy już z Prezydentem Miasta Gdyni i dyrektor Muzeum Emigracji. Przed nami rozmowy z dyrektorem Muzeum Miasta Gdyni. Zależy nam na poszukiwaniu patronów oraz sponsorów projektu. Naszym marzeniem jest popłynięcie do Stanów statkiem. Szukamy armatora, który udostępni nam kabiny gościnne, choćby w kontenerowcu. Chciałybyśmy poczuć choć namiastkę tego, co czuli nasi bohaterowie - mówi Aleksandra Karkowska.
Na ten moment wiadomość o poszukiwaniach roznosi się głównie pocztą pantoflową. Autorki założyły też specjalną stronę na Facebooku "B jak Batory", na której umieszczają informacje o postępach w pracy nad książką.
Zobacz także: Miniatura "Batorego" stanęła w Gdyni
- Interesują nas też kontakty do stowarzyszeń zrzeszających marynarzy. Bardzo zależy nam na rozmowie z kimś, kto pływał na "Batorym", jako załoga. Na pewno obserwował ludzi, dla których ten rejs był zmianą całego życia - mówi Aleksandra Karkowska.
Aleksandra Karkowska i Barbara Caillot Dubus w swoich publikacjach korzystają jedynie ze zdjęć pochodzących z prywatnych archiwów ich rozmówców, dlatego szukają również pamiątek, zdjęć, listów, pamiętników, a nawet amatorskich filmów związanych z podróżą "Batorym". Planują stworzenie kilkuminutowego filmu promującego książkę.
Jak widać, pomóc w przygotowaniu wyjątkowej publikacji o "Batorym" można na wiele sposobów. Z autorkami najlepiej kontaktować się przez stronę na Facebooku B jak Batory lub za pomocą e-maila: oryginaly@oryginaly.com.pl
Opinie (66) 9 zablokowanych
-
2017-12-11 22:14
mój pradziadek był na nim bosmanem (2)
a jego młodszy syn (brat dziadka) był muzykiem
pradziadek pływał od 1947 do czasu aż popłynął na żyletki- 6 0
-
2017-12-11 22:17
Pradziadek? (1)
- 1 4
-
2017-12-12 00:26
tata dziadka, to pradziadek
rocznik 1902
co w tym dziwnego ?- 10 0
-
2017-12-11 22:04
Wspomnień czar
Mój wujek był kucharzem na Batorym
- 5 1
-
2017-12-11 19:32
Po tytule myślałem, że Policja poszukuje świadków jakiegoś przestępstwa...
- 6 2
-
2017-12-11 18:52
taki czas tylko elektronika : chodzenie na skroty , mlodziezowo na latwizne
Zrodel realnych w porcie macierzystym GDYNI mysle ze multum ,tylko pomyslu
brak .
morski wyrobnik- 3 2
-
2017-12-11 12:24
(1)
"Górale, z którymi rozmawiałyśmy, musieli przejechać przez całą Polskę, żeby ruszyć w nieznane. Opowiadali, że "statek w porcie był wielki jak pół Giewontu, a fale wysokie jak regle"
a człowiek jadący rowerem albo samochodem to sam Belzebub...- 22 9
-
2017-12-11 18:14
Kaszub
No wlasnie - Gorale !!!! I nigdy juz nie pojade do Zakopca bo starcilem duzo kasy na tych grajkow w knajpach. Dawalem, zeby nie grali.
- 3 4
-
2017-12-11 18:11
"Batory"
Mam zestawy kart(książeczek)menu z "Batorego"ale z póżniejszych lat.Pozdrawiam
- 5 1
-
2017-12-11 17:25
moj ś.p. wujek był stewardem na Batorym
wiem ze pierwsze zalozenia byly takie by Batorego wyciagnac z wody a nastepnie przeksztalcic w muzeum. Szkoda, ze do tego nie doszlo i skasowali ten piekny statek
- 13 1
-
2017-12-11 16:33
Tak ,tak !..
Powinniście się spieszyć , z rozmowami ,wywiadami i opowiesciami o tym pięknym kawałku współczesnej polskiej morskiej historii !!! tych ludzi - Pasażerów i członków załogi Batorego jest coraz mniej ! . spieszcie się !!! , piszcie , rozmawiajcie ,filmujcie !
- 10 2
-
2017-12-11 16:22
Mój kolega, kóry już odszedł na emeryturę pracował na Batorym jako cieśla
Może warto z nim pogadać.
P.S oj...opowiadał historię z pasażerkami)))- 6 2
-
2017-12-11 16:14
Ja wiem ze na starym Batorym nakrecano niektore sceny
do dwoch polskich filmow fabularnych. Jednym z nich byl "Jada goscie jada". Takze chyba pierwsza czesc "Sami swoi". Niektorzy aktorzy z tych filmow jeszcze zyja...
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.