- 1 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (34 opinie)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 3 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 4 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
- 5 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
- 6 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (8 opinii)
Sztuka miejska, która wzbudziła duże emocje
Jednych zachwycają, innych szokują, jeszcze inni reagują oburzeniem, bo w głowie im się nie mieści, że ktoś mógł wpaść na pomysł, aby "coś takiego" umieścić w przestrzeni miejskiej. Oto sześć najgłośniejszych artystycznych realizacji na terenie Trójmiasta. Urzekły was, czy zbulwersowały?
Rzeźba znanego artysty kojarząca się nie z tym, co zakładano
Nasz przegląd zaczynamy od jednej z najgłośniejszych artystycznych realizacji ostatnich lat, a do tego dzieła najmłodszego, bo odsłoniętego raptem przed miesiącem. "Echo", bo taki tytuł nosi rzeźba, zostało odsłonięte w piątek, 2 lipca. Ma prawie 4 metry wysokości i jest wykonane z brązu. Sopocka rzeźba jest jedną z serii odlewów Xawerego Wolskiego zatytułowanych "Echo".
Choć od premiery minęło raptem kilka tygodni, sopockie "Echo" robi furorę m.in. w mediach społecznościowych. Doczekało się również licznych przydomków, których zacytowania się jednak nie podejmiemy. A z czym wam kojarzy się sopockie "Echo"?
Przestrzeń rekreacyjna dla mieszkańców czy... wielka kuweta?
We wrześniu 2019 r., na dwa tygodnie skrzyżowanie ulic Jaskółczej, Śluzy i Jałmużniczej zostało zamknięte dla samochodów i stało się strefą relaksu dla mieszkańców.
- Na środku ulicy usypano plażę, wokół stanęły leżaki i beczki z egzotycznymi roślinami z Szafarni (dla nich też znajdzie się miejsce w naszym zestawieniu). Na ten czas Ulica Pełna Życia, wypełniona rozmaitymi aktywnościami, stała się miejscem przyjaznym dla sąsiedzkich spotkań, przestrzenią działań artystycznych, sportowych i kreatywnych - czytamy w relacji na prowadzonej przez Miasto Gdańsk stronie internetowej.
Mimo usilnych chęci nie udało nam się dotrzeć do osób, które na temat tej inicjatywy wypowiadałyby się tak pozytywnie, jak ci, z którymi rozmawiali przedstawiciele miejskiej strony internetowej. Nasi rozmówcy zgodnie przyznawali, że pomysł z zamknięciem skrzyżowania okazał się klapą, a do rozsypanego piasku, mającego pełnić rolę miejskiej plaży, przylgnęła łatka "wielkiej kuwety".
Zobacz, jak malowano beczki na ul. Stągiewnej w Gdańsku.
Gdańska Chorwacja, czyli beczki na ul. Szafarnia
Miesiąc później w beczkach posadzono palmy , a że coraz więcej osób krytykowało ich siermiężny wygląd, urzędnicy postanowili ocieplić ich wizerunek. Dlatego beczki zyskały ornamenty: kwiatowe oraz nawiązujące do wzoru mozaiki.
Mimo jak najlepszych intencji urzędników, hejt ze strony mieszkańców pojawił się i tym razem. Zarzucano, że beczki kojarzą się ze slumsami i obniżają wartość wizualną jednej z najbardziej eleganckich gdańskich ulic.
Śmiano się, że jest to parodia Chorwackich dekoracji portowych i że beczki niedługo staną się najdroższymi gdańskimi popielniczkami.
Beczki z palmami pokazały jednak hejterom figę z makiem i zdobią Szafarnię do dziś.
Zobacz też: Trójmiejski street art w pigułce - najważniejsi twórcy i ich dzieła
Najsłynniejszy gdyński grzejnik
Obiekty abstrakcyjne prezentowane w przestrzeni publicznej budzą skrajne emocje. Tak stało się z "Czesaczem mgły", nawiązującym do opowiadania Salci Hałas, zatytułowanego "Mgła" (rzeźba stanęła w dzielnicy Wzgórze św. Maksymiliana, w ramach działań Traffic Design). Twórca tego dzieła - Łukasz Berger CEKAS, zainspirował się nie tylko tytułem, ale także historią koni, które ginęły zaprzęgane do budowy miasta, a których cmentarzysko podobno znajduje się na Wzgórzu. Już wkrótce ma w tym miejscu powstać park kieszonkowy realizowany w ramach budżetu obywatelskiego.
Mieszkańcy Wzgórza św. Maksymiliana, którzy obcują z rzeźbą Cekasa na co dzień, żartobliwie komentują, że od kiedy "Czesacz mgły" pojawił się na dzielnicy, jest im zdecydowanie cieplej. Dodają też, że żadna z innych trójmiejskich dzielnic nie może się pochwalić tak stylowym grzejnikiem.
- Wg mnie to kaloryfer, żeby zima nie zaskoczyła drogowców - komentuje w mediach społecznościowych jedna z internautek. - Nie mogą go tylko postawić na asfalcie, bo pługopiaskarka nie przejedzie, wiec mieści się na trawniku, a my mieszkańcy będziemy robić wiatr, żeby ciepło ogrzewało drogę i śnieg się topił - ironizowała.
Skatepark w centrum Gdyni, czyli Pomnik Polski Morskiej
Pomnik Polski Morskiej wzbudzał kontrowersje na długo przed rozpoczęciem budowy. Główne zarzuty mieszkańców i społeczników dotyczyły proponowanego wyglądu i ceny (blisko 3 mln zł), która zawiera koszt bryły i aranżację otoczenia. Tym bardziej, że na początku mówiono o kwocie 1 mln zł, a potem 2,1 mln zł. Ostatecznie jedyna oferta, jaka wpłynęła, była o 800 tys. zł droższa od kosztorysu. Krytyka zdała się na nic - władze miasta pomnik postawiły. Uroczyste odsłonięcie nastąpiło pod koniec czerwca 2018 r. Potem pomnik zamknięto za kratami, ale po ukończeniu prac, przerwanych na czas odsłonięcia, ogrodzenie zdemontowano .
W chwili, kiedy przeciwnicy projektu przerzucali się krytycznymi uwagami, radości nie kryli skaterzy mając nadzieję, że ktoś im kiedyś da skorzystać z tych pięknie wyprofilowanych ramp.
Nie wygrywa ten, kto nie podejmuje ryzyka!
Nie wygrywa tylko ten, kto nic nie robi, a uatrakcyjnianie przestrzeni miejskiej jest potrzebne, dlatego zawsze, z ogromną ekscytacją, śledzimy wszelkie działania magistratów w tym zakresie. Zdarzają się przecież instalacje tak fenomenalne, jak chociażby Koncert na wstążki "skomponowany" przez Jerzego Janiszewskiego, który zaprezentowano na skwerze Heweliusza w 2012 roku, w ramach festiwalu Solidarity of Arts.
Instalacja ta od początku budziła zaciekawienie mieszkańców. Kilkumetrowe, barwne wstążki, które nawet delikatny podmuch wiatru wprawiał w ruch, dawały swoisty koncert złożony z szumów, szmerów i furkotu. Lubię wspominać tę instalację i ogrom wrażeń akustycznych i wizualnych, jakich dostarczała. Szczególnie, jak w drodze do pracy przechodzę przez zabetonowany skwer Ruchu Młodej Polski sąsiadujący z miejscem, w którym przed laty powiewały tysiące kolorowych wstążek.
Szpetna rzeźba nadal stoi (32 opinie)
Opinie (227) ponad 20 zablokowanych
-
2021-08-01 15:30
Toja164
Okropne to ucho czy trąba czy coś takiego.
Brzydactwo.- 11 4
-
2021-08-01 15:38
Echo, koło Hestii
Też myślałem, że na cztery litery. Byłem pewien, że to ma tytuł: kupa
- 10 4
-
2021-08-01 15:45
po miniaturce myślałem, że to tekst o sprzątaniu po swoich pieskach
- 8 3
-
2021-08-01 15:58
Wielkie
G. Jak pierwsza rzeźba i ten artykuł
- 9 4
-
2021-08-01 16:22
Pomnik Polski Morskiej
Polecam przyjrzeć się nowej-starej tablicy pamiątkowej na pomniku. Kto zgodził się na takie brakoróbstwo?
- 7 0
-
2021-08-01 17:21
To jest bardziej wagina czy ucho?
Trochę przypomina zwiniętego kondona.
Sztuka nowoczesna nie zaskakuje odbiorcy bo zawsze łączy się z fekaliami ich pochodzeniem albo z narządami płciowymi.
Szkoda że nie postawili tam konia to mogłoby wskazywać drogę na hipodrom i być ładne. A tak mamy wiadro na deszczówkę.- 9 5
-
2021-08-01 17:23
No widzę Gduńsk gotowy na zimę
Tyle piachu to jeszcze to miasto nie widziało na ulicy. Brawo. I jak tanio.
- 7 2
-
2021-08-01 17:24
Najlepsze że w końcu można to skomentować
Bez ograniczeń artykułu sponsorowanego.
- 6 2
-
2021-08-01 17:28
Ta odwalcowana blacha ze stoczni.
Piekinie symbolizuje połamane zawieszenie w aucie po przejeździe 3 kółek wokół skweru w poszukiwaniu miejsca parkingowego. Całość uzupełnia szara kostka na głównym deptaku wprowadzając nastrój warszratu samochodowego i długiej drogi do celu.
- 7 2
-
2021-08-01 17:31
Hmmmm.
Jacy artyści, takie rzeźby. Zapraszam np do Barcelony....gdzie praktycznie na każdym kroku obcuje się z nowoczesną sztuką. W tym roku " odwiedziłem" europejskie rzeźby Igora Mitoraja. Polecam.
- 9 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.