Koniec roku to tradycyjnie czas bilansów i rozliczeń. Mogliście już przeczytać nasze muzyczne podsumowanie roku oraz top 10 recenzji filmowych. Teraz przyszła pora na podsumowanie mijającego roku w trójmiejskiej kulturze. Co okazało się hitem i sukcesem na skalę ogólnopolską, a co z kolei przyniosło wiele kontrowersji? Sprawdzamy.
tak, w niektórych z nich
70%
nie, nie interesuje mnie to
24%
Trójmiejska kultura, choć wartościowa i różnorodna, nieczęsto wybija się na ponadlokalny rynek. Przyczyn tego stanu rzeczy na pewno jest co najmniej kilka, choć odnoszę wrażenie, że czasem my sami, mieszkańcy i odbiorcy kultury, nie umiemy docenić tego, co mamy najbardziej cennego i godnego eksportu.
Oto trzy nasze lokalne kulturalne sukcesy, które warto docenić i wyróżnić w 2023 roku.
Wernisaż
"Poza obraz" miał miejsce w październiku 2022 roku, jednak wystawa, która przyciągnęła tłumy widzów z całej Polski, została przedłużona do marca 2023 roku. Takiego sukcesu nie mieliśmy od dawna w
Muzeum Narodowym w Gdańsku. Wystawa w
Pałacu Opatów (Oddział Sztuki Nowoczesnej MN) zajęła aż 17 sali wystawowych, w których można było podziwiać ponad 120 obrazów i 100 rysunków, plakaty oraz rzeźby ze wszystkich okresów twórczości Wojciecha Fangora. O wydarzeniu pisały i mówiły wszystkie najważniejsze media w Polsce.
Przez ostatnie dni wciąż pod muzeum ustawiały się kolejki chętnych. Ogólnie obejrzało ją około 60 tysięcy ludzi.
Tłumy na otwarciu imponującej wystawy "Fangor. Poza obraz" w Pałacu Opatów
Sukces musicalu "1989" w GTS
Choć jego premiera odbyła się pod koniec tamtego roku, to
ten rok należał zdecydowanie do niego. Musical "1989" w reżyserii
Katarzyny Szyngiery (gdańszczanki nominowanej do tegorocznego Paszportu Polityki), wyprodukowany przez
Gdański Teatr Szekspirowski we współpracy z Teatrem im. Juliusza Słowackiego otrzymał 1. miejsce w teatralnym podsumowaniu roku w tygodniku "Polityka", Nagrodę Teatralną im. Stanisława Wyspiańskiego oraz Nagrodę Specjalną Jury Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Boska Komedia. Został również wyróżniony w rankingu "Najlepszy, najlepsza, najlepsi w sezonie 2022/2023" przez miesięcznik "Teatr".
Przez krytyków i recenzentów uznany za doskonały. Bilety sprzedają się na pniu i wyprzedawane są na kilka miesięcy do przodu.
1989: imponujący musical o Solidarności
Triumfalny pochód książki "Gdynia obiecana"
Podobnie książka
Grzegorza Piątka, która ukazała się pod koniec 2022 roku, ale triumfy święciła w mijającym roku.
Dzięki Piątkowi cała Polska poznała inne, pełniejsze oblicze Gdyni i jej historię oraz ciemną stronę tego miasta. "Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939" (wyd. W.A.B)
zebrała w ciągu ostatnich miesięcy najważniejsze nagrody literackie w kraju: otrzymała Nagrodę Literacką Nike (Nike Czytelników), Paszport Polityki w dziedzinie Literatura oraz wiele innych wyróżnień, w tym Nagrodę Literacką Gdynia w kategorii Esej oraz lokalne, gdyńskie Galiony.
Gdynia jak ziemia obiecana. Kapitalna książka Grzegorza Piątka
Z jakiegoś powodu jednak nie tylko sukcesami żyje trójmiejska kultura, lecz również zdarza się i tak, że wzbudza wśród lokalnych odbiorców kontrowersje. Oto przykłady trzech takich wydarzeń, które szczególnie poruszyły naszych czytelników i wywołały głośne polemiki lub wzbudziły emocje.
Osobiście na miejscu włodarzy zrobiłabym wszystko, aby sztuka
Doroty Nieznalskiej była przekuwana na sukces trójmiejskiej sztuki. Niewątpliwy talent i osobowość artystki mogłyby działać jako wizytówka naszej kultury na miarę nie tylko ogólnopolską, ale i światową.
Niestety Nieznalska wciąż nie jest ani odpowiednio oceniana ani doceniana, przynajmniej w Trójmieście. Wystawa
"Modus operandi. 75 uderzeń. Topografia miejsc zbrodni popełnionych przez jednego sprawcę w latach 1977-1983 na terenie Pomorza", nietrafiona jedynie jeśli chodzi o miejsce wystawienia (
Galeria Palowa), zebrała deszcz głosów krytyki od naszych czytelników i wzbudziła kontrowersje ze względu na swoją tematykę. Ale i takie głosy muszą wybrzmieć.
W hołdzie ofiarom "Skorpiona". Poruszająca wystawa Doroty Nieznalskiej
Kontrowersje wśród odbiorców wzbudziła także
Maja Kleczewska swoją premierą w
Operze Bałtyckiej. Reżyserka, znana z głośnych przedstawień w całej Polsce, postanowiła odczytać "Tytusa..." w kontekście niedawnej historii Gdańska, a dokładnie wykorzystała do inscenizacji wątek zabójstwa prezydenta
Pawła Adamowicza oraz jego postać jako uwspółcześnioną wersję operowego bohatera. Z tego powodu dzieło oceniane było dwojako: z zachwytem nad pomysłowością i świeżością spojrzenia twórców lub ostro krytykowane za efekciarstwo, ewentualnie przyjmowane z dużą dozą konfuzji, o czym szczegółowo pisała moja koleżanka redakcyjna
Ewa Palińska w swoim artykule
"Kiedy sztuka ociera się o politykę, trudno oceniać jej wartość, a nie tylko poglądy".
"Łaskawość Tytusa": odważna i kontrowersyjna premiera w Operze
Emocje wokół Fryderyków
Gorąco było również wokół tegorocznych Fryderyków za sprawą gdańskiego organisty i dyrygenta
Andrzeja Szadejki, który wycofał swoje płyty z tego jednego z najważniejszych konkursów fonograficznych, organizowanego przez Związek Producentów Audio-Video. Jego decyzja była aktem protestu wobec przeniesienia zgłoszonych przez niego płyt do innej kategorii oraz chęcią zwrócenia uwagi na fakt, że plebiscyt stanowi "forum promocji dwóch polskich wydawnictw reprezentowanych w Radzie". Artysta wystosował również listę zarzutów w stronę ZPAV oraz propozycje zmian w regulaminie konkursu. O tej sprawie pisaliśmy dwukrotnie: w artykule
Andrzej Szadejko wycofuje swoje płyty z Fryderyków oraz w
Nieprawidłowości we Fryderykach - Andrzej Szadejko nie odpuszcza.
Tłumy na otwarciu imponującej wystawy "Fangor. Poza obraz" w Pałacu Opatów
1989: imponujący musical o Solidarności
Gdynia jak ziemia obiecana. Kapitalna książka Grzegorza Piątka
W hołdzie ofiarom "Skorpiona". Poruszająca wystawa Doroty Nieznalskiej
"Łaskawość Tytusa": odważna i kontrowersyjna premiera w Operze
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
