• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stocznia - jeszcze nie wszystko stracone. O ksiażce Michała Szlagi

Borys Kossakowski
22 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
- W Stoczni Gdańskiej cenne są nie tylko żurawie, ale cała infrastruktura: budynki, drogi, przyroda, pochylnie itp - mówi Michał Szlaga. - W Stoczni Gdańskiej cenne są nie tylko żurawie, ale cała infrastruktura: budynki, drogi, przyroda, pochylnie itp - mówi Michał Szlaga.

- Stocznia w Gdańsku przetrwała dwieście lat: dwie wojny światowe, Stalina, Hitlera, komunizm. A najbardziej jej zaszkodziło ostatnie dwadzieścia lat i działanie niewidzialnej ręki rynku. Jest jeszcze szansa, by usiąść i jeszcze raz przemyśleć, czy chcemy, aby całkowicie zniknęła z powierzchni ziemi - mówi Michał Szlaga, autor książki "Stocznia". Spotkanie z fotografem promujące to wydawnictwo odbędzie się we wtorek, 24 września o godz. 18 w Instytucie Sztuki Wyspa. Wstęp wolny.



Ta książka to trzynaście lat pracy i 250 zdjęć wybranych z kilkunastu tysięcy. Ta książka to trzynaście lat pracy i 250 zdjęć wybranych z kilkunastu tysięcy.
Ul. Kooperantów, zespół rezydencjonalny dyrektora Stoczni Cesarskiej z 1888 roku, po którego terenie wytyczono trasę ul. Nowej Wałowej w planie miejscowym zagospodarowania dzielnicy Młode Miasto z 2003 roku. Na pierwszym planie willa 138A, tuż za nią tzw. domek ogrodnika, a dalej budynek mieszkalny dla niższych rangą urzędników stoczniowych 139A, po 1945 roku przebudowany na biura, w oddaleniu magazyn torped z 888 r., przebudowany w 902 r. na biura, a w 1979 r. na salę konferencyjną (tzw. Sala BHP), wzdłuż ulic i wokół zabudowań zachowane zadrzewienie z dawnego założenia, stan z 2007 r. Na drugiej stronie miejsce po zburzonym zespole rezydencjonalnym, w głębi jedyny jak dotąd zrewaloryzowany budynek na terenie postoczniowym z Salą BHP. W tle Europejskie Centrum Solidarności w budowie. Ul. Kooperantów, zespół rezydencjonalny dyrektora Stoczni Cesarskiej z 1888 roku, po którego terenie wytyczono trasę ul. Nowej Wałowej w planie miejscowym zagospodarowania dzielnicy Młode Miasto z 2003 roku. Na pierwszym planie willa 138A, tuż za nią tzw. domek ogrodnika, a dalej budynek mieszkalny dla niższych rangą urzędników stoczniowych 139A, po 1945 roku przebudowany na biura, w oddaleniu magazyn torped z 888 r., przebudowany w 902 r. na biura, a w 1979 r. na salę konferencyjną (tzw. Sala BHP), wzdłuż ulic i wokół zabudowań zachowane zadrzewienie z dawnego założenia, stan z 2007 r. Na drugiej stronie miejsce po zburzonym zespole rezydencjonalnym, w głębi jedyny jak dotąd zrewaloryzowany budynek na terenie postoczniowym z Salą BHP. W tle Europejskie Centrum Solidarności w budowie.

Ze Stocznią:

Od czego zacząć pisanie artykułu o Stoczni Gdańskiej, by nie wywołać w czytelniku reakcji: "O nie! Tylko nie to!". Mieszkańcy Gdańska są już zmęczeni tematem Solidarności, Lecha Wałęsy, Anny Walentynowicz, żurawi czy Nowej Wałowej. Zmęczeni i skołowani, bo w zasadzie nikt nie wie, czy ta Wałowa to dobry pomysł, czy warto i czy można zachować stoczniowe dźwigi i co w zasadzie w tej Stoczni jest wartościowego. Prócz wspomnień.

- To książka o tym, że ktoś nam rozwalił pół miasta, na naszych oczach - mówi gdańszczanin Michał Szlaga, fotograf i autor książki "Stocznia". - A w zasadzie sami sobie rozwaliliśmy, bo przecież część wyburzeń firmowało miasto, tworząc przestrzeń pod nową arterię. Stocznia to siedemdziesiąt hektarów, tyle co Śródmieście. Siedemdziesiąt hektarów pełnych cennej architektury, przyrody, maszyn. To nie tylko żurawie, ale także hale, pochylnie, stuletnie drzewostany. Nie możemy dopuścić, żeby stanęło tam ekskluzywne zamknięte osiedle i kolejne centrum handlowe. To powinna być przestrzeń publiczna.

Stocznia w Gdańsku, wcześniej nosząca nazwę Cesarskiej oraz Schichau (były to dwa osobne zakłady), przez ponad sto pięćdziesiąt lat stanowiła napęd dla całego miasta. Najpierw napęd ekonomiczny, bowiem budowała statki dla armatorów na całym świecie. Na jej pochylniach zwodowano ponad tysiąc statków pełnomorskich. Później była napędem politycznym, gniazdem ruchu rewolucyjnego, który doprowadził do upadku komunizmu. Niestety potwierdziła się stara prawda, że rewolucja pożera własne dzieci.

Książkę "Stocznia" podzielono na cztery części. "To, czego nie ma" to rozdział poświęcony budynkom, instalacjom i obiektom przyrodniczym, które zniknęły z powierzchni ziemi. To kilkadziesiąt procent całości, niemal połowa. Ale druga połowa jeszcze się ostała i ona została udokumentowana w części "To, co jest". Jest jeszcze część "Miasto", którą autor dedykuje przede wszystkim studentom ASP i Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, którzy w przyszłości będą projektować budynki nawiązujące stylem do Stoczni. Zawarto w niej elementy architektury charakterystyczne dla stoczniowej, poniemieckiej zabudowy. Wydawnictwo zostało opatrzone komentarzami architekta Jacka Dominiczaka i konserwatora dr. Waldemara Affelta. Już dzisiaj wiemy, że wydawnictwo odbiło się szerokim echem w całej Polsce, zwracając uwagę publicystów zarówno lewicowych, jak i prawicowych.

- To jest książka, nie album - mówi Michał Szlaga. - Album kojarzy się z zestawem ładnych zdjęć. A to jest przede wszystkim narzędzie dla polityków, konserwatorów i architektów z profesjonalną dokumentacją zabytkoznawczą. Nie znaliśmy wartości Stoczni Gdańskiej, więc nie mogliśmy jej docenić, ani chronić. Dlatego powstała ta książka, w której zawarte są informacje o tym, co jest w Stoczni cenne i warte ochrony.

Stocznia Gdańska to małe miasto, z poniemieckimi budynkami, o starannie zaplanowanym układzie urbanistycznym i finezyjnej architekturze. Małe miasto, które znika na naszych oczach. Po wojnie odbudowaliśmy z ruin Główne i Stare Miasto. Aż dziw bierze, że pozwalamy popaść w ruinę kolejnej, niezwykle ważnej części naszego miasta. Na listę zabytków wpisane są tylko trzy obiekty: Plac Poległych Stoczniowców z Pomnikiem Trzech Krzyży, Brama Historyczna i Sala BHP, gdzie podpisywano porozumienia sierpniowe.

- Tymczasem Solidarność to zaledwie ostatnie trzydzieści lat. A Stocznia jest w tym miejscu od dwóch wieków - mówi Michał Szlaga. - Zapomnijmy o polityce. Ta książka to nie elegia, ale apel, by jeszcze raz usiąść do planów urbanistycznych. Wierzę, że to, co jest, można jeszcze uratować.

Spotkanie z fotografem promujące wydawnictwo odbędzie się we wtorek, 24 września o godz. 18 w Instytucie Sztuki Wyspa zobacz na mapie Gdańska. Wstęp jest wolny.

Wydarzenia

Stocznia Szlaga

spotkanie

Miejsca

Opinie (180) 1 zablokowana

  • Przejmujecie się stocznią gdańską?

    Idźcie dzisiaj lepiej do centrum handlowego kupić chińskie szmatki sprzed paru sezonów.

    • 6 1

  • won z ta patologi niech dla stoczni i pijanstwa jako mieszkanie chce tam galeri i bór i wyborca pana adamowicza

    • 2 3

  • Propoozycja

    Proponuje zmieńić nazwę nie lotnisko a stocznia powinna nazywać się im lecha w.

    • 1 5

  • Niszowy album pewnie z nikłym zainteresowaniem

    bez sprzedaży w księgarniach dodatkowo z zaporową ceną (zapewne bez sponsorów i wsparcia medialnego) to mało na 13 lat pracy.

    • 2 1

  • III RP to neokolonialny kraj rządzony przez gubernatorów

    Od reform Sachsa - Balcerowicza aż do dzisiaj

    • 5 2

  • Polski romantyczny sentymentalizm !!!

    Mamy już zardzewiałe "dziełko" z tysiącami nikomu nie potrzebnej powierzchni za grube miliony a zaraz trzeba będzie to "cudo" utrzymywać !!!! co roku, jak stadion !!!! Fakt, nie byłem w Gdańskiej ale byłem w Remontowej, domyślam się że to podobne organizmy i nie widzę tam nic aż tak zachwycającego żeby mdleć na widok taniej poprzemysłowej zabudowy, niestety a może stety, to nie piękna Wenecja , to romantyczna, sentymentalna megalomania za ciężkie wspólne pieniądze !!!! Utrzymywanie stoczniowego trupa za nasze podatki to nieporozumienie, kosztowna fanaberia . Oczywiście "na pamiątkę " , "ku pamięci" zostawiłbym niewielki skansenik ale nie 70 hektarowy pomnik !!!!!!
    Przypominam o naturalnej kolei świata, że coś umiera a w to miejsce się rodzi, z ludźmi jest tak samo !!!!!!!! Pozdrawiam.

    • 5 4

  • Niewidzialna ręka rynku? Ostatnie dwadziścia lat?

    No proszę Was! Stołki dla "cinkciarzy", okrągły stół i gruba kreska bez rozliczeń z komunistami spowodowało upadek nie tylko stoczni ale całej gospodarki narodowej. Z Polski zrobiono hipermarket w którym nie ma miejsca dla przemysłu generującego zysk dla społeczeństwa. Forma upadku Stoczni to doskonały przykład upadku Polski.

    • 5 2

  • Stocznia to przeszłość. (2)

    Wiążą się z nią romantyczne wspomnienia Polaków o sprawiedliwym i mądrze rządzonym kraju. Ale to sami Polacy, którzy byli właścicielami wszystkiego w tym kraju oddali go dobrowolnie w ręce oszustów i złodziei. Teraz odbywa się ostatni akt dramatu czyli prywatyzacja opieki medycznej , szkolnictwa i oświaty. W historii nie ma powtórek. Mieliście chamy złoty róg, ostał wam się jeno sznur. Bufon z Polanek powinien pamiętać o tym, że to właśnie on jest jednym z głównych moderatorów dramatu. GŁUPOTA CZY ZDRADA OTO JEST PYTANIE !!!! Bierność i zniechęcenie wszystkich było cichym przyzwoleniem na to co się wydarzyło.

    • 13 3

    • W kinie

      właśnie to pokazują, no te marzenia właśnie.

      • 1 0

    • Dalej będą siedzieć w domu w dniu wyborów.

      I wkrótce będzie podatek od robienia kupy z odpowiednim kontrolerem skarbowym na etacie w każdym kiblu.

      • 4 1

  • idealny post (1)

    ...odnośnie dróg. Hitler to był gość, gdzie się pojawił budował drogi, bo wiedział że to jest podstawa funkcjonowania gospodarki, u nas tego nie wiedzą. Kpina

    • 20 6

    • przede wszystkim naciskał na koleje

      drogi też były ważne - dla działań wojennych.

      • 2 0

  • taki znawca Gdańska i stoczni a nie wie, że

    -Nie ma w Gdańsku: Placu Poległych Stoczniowców z Pomnikiem Trzech Krzyży,
    -Tylko jest: Plac Solidarności z Pomnikiem Poległych Stoczniowców

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto występuje w tradycyjnym teatrze japońskim Kabuki ?

 

Najczęściej czytane