- 1 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (5 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 3 Ciotka i skandal w uzdrowisku (48 opinii)
- 4 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (127 opinii)
- 6 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
Sopot jak ze snu w pracach szwedzkiego artysty
Choć jest Szwedem, od lat największą inspirację dla jego prac stanowią stare kościoły, wille i kamienice Sopotu i Gdańska. Teraz prace Pera Oscara Dahlberga mogą oglądać (a także kupić) goście sopockiego Hotelu Molo.
Rysunki Dahlberga są jedyne w swoim rodzaju: falująca, rozbujana kreska, która stała się swoistym znakiem rozpoznawczym artysty, ożywia znane budowle z ulic Gdańska i Sopotu, sprawiając, że zaczynają żyć własnym życiem. To właśnie jego prace stały się inspiracją dla projektantów słynnego "Krzywego Domku".
Per Oscar Dahlberg od wielu lat tworzy rysunki, których głównymi bohaterami są klimatyczne budynki: wille, kamienice i kościoły. Wydał trzy albumy poświęcone kolejno architekturze Sopotu, Oliwy i Gdańska Głównego.
- To jeden z najbardziej charakterystycznych sopockich artystów. Dzięki wspólnym dyskusjom możemy zaprezentować wyjątkowe grafiki, które wcześniej mogliśmy znać z wersji monochromatycznych, a specjalnie dla nas pan Dahlberg przygotował je w kolorze - opowiada Krzysztof Król z Hotelu Molo.
W każdym pokoju znalazła się inna praca szwedzkiego artysty - łącznie jest ich 70. Na rysunkach zobaczymy przede wszystkim obiekty z centrum miasta: molo, piękne wille przy ulicy Czyżewskiego czy budynek biblioteki przy Obrońców Westeplatte.
Co ciekawe, ci z gości, którym prace Dahlberga spodobają się do tego stopnia, że zapragną mieć je w domu, będą mogli je kupić.
- Jeżeli tylko któryś z gości zażyczy sobie, możemy dzięki współpracy z Perem Dahlbergiem zaproponować mu nabycie grafik, a te z pewnością będą doskonałą pamiątką po pobycie w Sopocie - dodaje Krzysztof Król.
Urodzony w Torshalla Per Oscar Dahlberg zajmuje się rzeźbą, malowaniem tkanin, inscenizacją pokazów audiowizualnych, produkcją filmów reklamowych i animacji. Studiował w szwedzkim Eskiltun, naukę kontynuował w Cambridge w Anglii i londyńskiej Royal College of Art, ma również tytuł doktora filozofii. W Polsce swoje pierwsze rysunki pokazywał w zimowej scenerii Opery Leśnej w grudniu 1997 r. Jego album "Sopot w rysunkach" był nominowany do gdańskiej Nagrody Artusa.
Miejsca
Opinie (26)
-
2016-10-24 04:43
Niech narysuje
Sobotnią noc na Monciaku po galach Ksw, Mefedron, ciemne oxy, blond biczys u boku i generalna agresja podkręcana zwyżką testosteronu ;D
- 8 1
-
2016-10-24 10:37
komiksowe troche to....jak byłem dzieckiem to taki styl mi sie podobał...a teraz to troche kicha ...
niestety....szwedzik lansowany na siłe i pieniążki z budżetu mi9asta na te wypociny chetnie wydawane....czy potrzebnie...??? chyba nie ;)
- 8 2
-
2016-10-26 09:22
Smutne ambicje artysty (2)
Nie można zaliczać tej twórczości do ambitnych. Na początku edukacji w PLSP młodzież eksperymentuje (bawiąc sie w zniekształcenia) typowe dla dla pierwszych roczników. Kolega z artykułu o swojej edukacji może opowiadać ale jedno drugiego sie nie trzyma. Nazwy i miejsca z dalekich nam stron. Dla ochłody polecam z Sopotu zimne lody, najlepiej u Włocha :-)
- 6 2
-
2016-10-26 09:49
Dobrze ujęte. Poziom plsp (1rok liceum) - można pisać i głupim wciskać kit. Pozdra.
- 2 0
-
2016-11-02 17:31
brawo!
Lepsze lody dla ochlody mimo ze juz listopad!
- 0 0
-
2016-11-02 17:32
Nawiedzone
Te malunki to jeden wielki kicz!
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.