• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ruszył festiwal FETA, po raz pierwszy na Przymorzu

Łukasz Rudziński
8 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
W "Eurydyce" Teatru Biuro Podróży kluczową scenę z mitu o Orfeuszu i Eurydyce (gdy Orfeusz wyprowadza ukochaną z zaświatów) oglądamy dwukrotnie, na początku i końcu spektaklu. W "Eurydyce" Teatru Biuro Podróży kluczową scenę z mitu o Orfeuszu i Eurydyce (gdy Orfeusz wyprowadza ukochaną z zaświatów) oglądamy dwukrotnie, na początku i końcu spektaklu.

Wreszcie! - powie każdy miłośnik teatru w plenerze. W czwartek, 7 lipca, rozpoczął się festiwal FETA. Artyści uliczni z Polski i dziewięciu innych krajów Europy zagrają w zupełnie nowej dla tego festiwalu przestrzeni Przymorza Wielkiego i parku ReaganaMapka. Festiwal zainaugurował słynny poznański Teatr Biuro Podróży, zaostrzając apetyt na więcej. Tłum widzów śledził pierwszy spektakl tegorocznej edycji, pomimo niepewnej pogody. Kolejne wydarzenia od piątku do niedzieli.



Program Festiwalu FETA 2022


Każda nowa przestrzeń Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA budzi emocje. Tak było, gdy po raz pierwszy powędrowaliśmy z artystami wzdłuż opływu Motławy, odkrywając niezwykłą urodę bastionów i dzielnic Stare Przedmieście oraz Dolne Miasto. Wiele głosów zadowolenia, ale też rozczarowania przyniosła przeprowadzka na Górę Gradową i teren Centrum Hewelianum oraz plac Zebrań Ludowych, którym daleko było do klimatu FETY na bastionach.

Noc poślubna (pokazana w sposób bardzo stonowany) minęła kochankom bardzo szybko. Noc poślubna (pokazana w sposób bardzo stonowany) minęła kochankom bardzo szybko.

Czy wybierasz się w tym roku na FETĘ?

Długo zastanawiano się, czy dobrze jest organizować takie przedsięwzięcie w rozkroku, w kilku gdańskich dzielnicach w 2019 r. (oprócz Starego Przedmieścia i Dolnego Miasta były to jeszcze Główne Miasto, Stare Miasto, Długie Ogrody i teren Stoczni). Dyskusje nad kształtem FETY przerwała pandemia, uniemożliwiając jej organizację w 2020 i 2021 r. Wreszcie się udało. Przerwa od ulubionej teatralnej imprezy tysięcy mieszkańców Trójmiasta dobiegła końca.

- Nawet nie wiecie, jak bardzo za wami tęskniliśmy i jak się cieszymy, że znowu spotykamy się podczas festiwalu - powiedziała do publiczności Katarzyna Andrulonis, szefowa klubu Plama GAK podczas oficjalnego otwarcia z udziałem prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz oraz dyrektorki Gdańskiego Archipelagu Kultury Moniki Dylewskiej-Libery.
Długo wydawało się, że pogoda już na początku imprezy zrobi organizatorom FETY psikusa. Siąpiący deszcz utrzymywał się aż do momentu oficjalnego otwarcia festiwalu, które poprzedziło pierwszy i jedyny w czwartek spektakl - "Eurydykę" Teatru Biuro Podróży z Poznania. Pomimo tego (i względnie chłodnego wieczoru w stosunku do ostatnich kilku dni) na pół godziny przed spektaklem tłum na boisku Zespołu Szkół Kreowania WizerunkuMapka w Gdańsku zaczął wyraźnie gęstnieć. Takie jest ryzyko grania głównego spektaklu nocnego na płaskiej przestrzeni na utwardzonym placu.

Dużo humoru pojawiło się m.in. w scenie w hali odlotów na lotnisku. Dużo humoru pojawiło się m.in. w scenie w hali odlotów na lotnisku.
Spektakl "Eurydyka", chociaż efektowny i zawierający sceny z wykorzystaniem ognia, pełen jest niuansów, detali (jak kula bilardowa, wkładana do ręki nieprzytomnego bohatera), nierzadko rozgrywany jest w parterze, co osobom z dalszych rzędów właściwie uniemożliwiło komfortowe oglądanie, bo na niewielkim boisku ZSKW w Gdańsku widowisko śledziło przeszło tysiąc osób. Trzeba niestety przyznać, że z uwagi na sposób prowadzenia akcji przez reżysera Pawła Szkotaka (reżyseruje spektakle uliczne i operowe - w Operze Bałtyckiej zrealizował m.in. "Cyrulika sewilskiego" i "Don Bucefalo") widowisko to średnio nadawało się na główne wydarzenie wieczoru.

Na usprawiedliwienie organizatorów warto dodać, że spektakl miał być pierwotnie grany w innej przestrzeni, a boisko ZSKW to właściwie lokalizacja awaryjna, co nie zmienia faktu, że komfortowo inaugurację FETY oglądali tylko ci, którzy przyszli na czwartkowy spektakl z dużym wyprzedzeniem.

Otwierająca festiwal "Eurydyka" nawiązuje oczywiście do mitu Orfeusza i Eurydyki, którego bohaterów przeniesiono we współczesne realia. Widzimy ich podczas nocy poślubnej jadących samochodem-łabędziem - szczęśliwych, roześmianych, cieszących się sobą nawzajem. Jednak już nad ranem dziewczyna żegna się z ukochanym na lotnisku i odlatuje (zabawna, groteskowa scena w hali odlotów). Rozdzieli ich katastrofa lotnicza. Długa, przejmująca, symboliczna scena ze stojącymi samotnie walizkami i ludźmi rozpoznającymi bagaże swoich bliskich to zdecydowanie najlepsza scena całego spektaklu, nawiązująca też do okrucieństwa trwającej na Ukrainie wojny.

Spektakl oglądał ok. tysięczny tłum widzów, co jak na niewielkie boisko Zespołu Szkół Kreowania Wizerunku było bardzo dużą frekwencją, a przecież w weekend spodziewać się można większej liczby osób. Spektakl oglądał ok. tysięczny tłum widzów, co jak na niewielkie boisko Zespołu Szkół Kreowania Wizerunku było bardzo dużą frekwencją, a przecież w weekend spodziewać się można większej liczby osób.
Wiadomość o tragedii zastaje Orfeusza podczas imprezy w klubie bilardowym. Wtedy rozpoczyna się jego nieco dziwaczna podróż w zaświaty, aby odzyskać ukochaną. Bohaterom towarzyszą obecne od początku i ingerujące w los pary kochanków myszy. Oczywiście Orfeusz w decydującym momencie odwraca się i traci bezpowrotnie szansę na odzyskanie Eurydyki. Według twórców spektaklu dzieje się tak z miłości, ale wcześniej aktorzy zasieją ziarno niepewności, czy aby na pewno nie zrobił tego po to, aby móc celebrować wspomnienia po ukochanej albo na jej polecenie. Czy poetyckie, nieszczęśliwe zakończenie to nie jest lepsze "story" niż klasyczne "i żyli długo i szczęśliwie"? Na to już każdy sam musi sobie odpowiedzieć.

FETA 2022 - 5 spektakli, które trzeba zobaczyć



Teatr Biuro Podróży stanął na wysokości zadania, bo spektakl "Eurydyka" okazał się ciekawy, refleksyjny, momentami też bardzo efektowny i poetycki. Szkoda, że trafił na niewielką (w skali zainteresowania FETĄ) przestrzeń, na której grane będą też inne wieczorne propozycje, w tym piątkowe ostatnie spektakle "Il grande spettacolo della fine del mondo" włoskiego Theatre En Vol oraz "Dywidenta" poznańskiego Teatru Fuzja. Aby mieć szansę je obejrzeć, warto pojawić się na terenie ZSKW w Gdańsku co najmniej kwadrans wcześniej.

Wydarzenia

FETA 2022 (158 opinii)

(158 opinii)
0 - 20 zł
festiwal teatralny

Miejsca

  • Plama Gdańsk, Pilotów 11

Zobacz także

Opinie (47) 4 zablokowane

  • Opinia wyróżniona

    Nowa lokalizacja powoduje, że spektakl widzi 30% widzów, reszta coś tam usłyszy - czasem coś uda się zobaczyć. (4)

    Bez różnicy poziomów terenu atrakcyjność FETY spadnie.

    • 54 1

    • organizatorzy powinni "ustawiać" albo informować pbliczność jak siadać czy stać (1)

      tak jak ma to miejsce w teatrze. audytorium powinno byc profilowane jeśli jest inaczej pierwsze 4 rzędy siedzą, ale to i tak garstka przy tysięcznej widowni!! Później załapują się tylko dwa czy trzy kolejne rzędy stojących, reszta na pewno nic nie widzi nawet jeśli jest wysokiego wzrostu

      • 9 0

      • Response społeczny FETY

        Czyli większość opinii potwierdza, jak bardzo w przypadku teatru ulicznego liczy się lokalizacja i właściwe przygotowanie odbioru -> głównie wizualnego przedstawienia przez publiczność.
        Mam nadzieję, że organizatorzy też czytają ten społeczny odbiór i w przyszłym roku unikną tegorocznych błędów.
        Bo temu właśnie takie wpisy powinny służyć :)

        • 10 0

    • Zgadzam się

      Dzisiaj usiłowałam obejrzeć razem z córką czerwonego kapturka. Niestety ani dzieci (co akurat zrozumiałe) ani ich rodzice (co jest totalnie abstrakcyjne), nie rozumieją, że kucając, wstając, siadając na krzesełku mogą zasłonić innymi widok. Kultury uczy się od najmłodszych. A tutaj niestety jest myślenie o sobie - ważne żebyśmy ja i mój bombelek (pisownia celowa) obejrzeli bajkę. Reszta mnie nie obchodzi. Trzeba organizować spektakle w sposób i w miejscach idi-oto-odpornych.

      • 5 0

    • Zgadza się, albo naturalna roznica pozoomiw, jak na bastionach czy gorze gradowej, albo dostawiane trybuny. A tu nawet stawu

      • 2 0

  • Żele wydane pieniądze na kulture

    I bezczeszczenie prawa moralnego i naturalnego

    • 1 4

  • W parrku to my z Kacha sie trykam i artysci ciszej mogli by byc

    • 1 4

  • Oj Feta to będzie

    miała zejście

    • 1 2

  • Ona ma ściętą na pasek :) (1)

    • 1 0

    • fryzurka łon...

      • 0 0

  • Zmieńcie tę brzydką nazwę.
    Budzi we mnie wstręt i zgorszenie...
    Choć samo wydarzenie jest bardzo pozytywne.

    • 2 8

  • Nie to nie teatr

    Burleska na zadany umówiony temat bez konsultacji spolecznej

    • 2 3

  • Kto na to pozwolił? (1)

    Przez ta cała fetę ludzie którzy mieszkają w okolicy nie maja gdzie zaparkować aut wracając do domu. Dziś chyba 30 minut w koło jeździłam. Nie można znaleźć na to miejsca gdzie nie będzie ludziom uprzykrzało życia?

    • 11 14

    • przesiądź się na komunikację miejską

      i po problemie

      • 2 5

  • Naprawdę nie dało się znaleźć lepszych lokalizacji - również nieodpłatnie? A może było odwrotnie - szkoła potrzebowała

    zastrzyku pieniędzy i ktoś pomógł?

    • 5 1

  • Spektakl teatru "Dywidenda" - genialny (1)

    W piątek o 22:00 - przedstawienie- treść, energia aktorów oraz scenografia - wspaniałe. Duże wrażenia

    • 2 0

    • Grupa nazywa się Fuzja, a sztuka "Dywidenda"

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Znana polska ilustratorka Anita Głowińska jest autorką:

 

Najczęściej czytane