- 1 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 3 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 4 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
Ruszył festiwal FETA, po raz pierwszy na Przymorzu
Wreszcie! - powie każdy miłośnik teatru w plenerze. W czwartek, 7 lipca, rozpoczął się festiwal FETA. Artyści uliczni z Polski i dziewięciu innych krajów Europy zagrają w zupełnie nowej dla tego festiwalu przestrzeni Przymorza Wielkiego i parku Reagana. Festiwal zainaugurował słynny poznański Teatr Biuro Podróży, zaostrzając apetyt na więcej. Tłum widzów śledził pierwszy spektakl tegorocznej edycji, pomimo niepewnej pogody. Kolejne wydarzenia od piątku do niedzieli.
Program Festiwalu FETA 2022
Każda nowa przestrzeń Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA budzi emocje. Tak było, gdy po raz pierwszy powędrowaliśmy z artystami wzdłuż opływu Motławy, odkrywając niezwykłą urodę bastionów i dzielnic Stare Przedmieście oraz Dolne Miasto. Wiele głosów zadowolenia, ale też rozczarowania przyniosła przeprowadzka na Górę Gradową i teren Centrum Hewelianum oraz plac Zebrań Ludowych, którym daleko było do klimatu FETY na bastionach.
- Nawet nie wiecie, jak bardzo za wami tęskniliśmy i jak się cieszymy, że znowu spotykamy się podczas festiwalu - powiedziała do publiczności Katarzyna Andrulonis, szefowa klubu Plama GAK podczas oficjalnego otwarcia z udziałem prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz oraz dyrektorki Gdańskiego Archipelagu Kultury Moniki Dylewskiej-Libery.
Długo wydawało się, że pogoda już na początku imprezy zrobi organizatorom FETY psikusa. Siąpiący deszcz utrzymywał się aż do momentu oficjalnego otwarcia festiwalu, które poprzedziło pierwszy i jedyny w czwartek spektakl - "Eurydykę" Teatru Biuro Podróży z Poznania. Pomimo tego (i względnie chłodnego wieczoru w stosunku do ostatnich kilku dni) na pół godziny przed spektaklem tłum na boisku Zespołu Szkół Kreowania Wizerunku w Gdańsku zaczął wyraźnie gęstnieć. Takie jest ryzyko grania głównego spektaklu nocnego na płaskiej przestrzeni na utwardzonym placu.
Spektakl "Eurydyka", chociaż efektowny i zawierający sceny z wykorzystaniem ognia, pełen jest niuansów, detali (jak kula bilardowa, wkładana do ręki nieprzytomnego bohatera), nierzadko rozgrywany jest w parterze, co osobom z dalszych rzędów właściwie uniemożliwiło komfortowe oglądanie, bo na niewielkim boisku ZSKW w Gdańsku widowisko śledziło przeszło tysiąc osób. Trzeba niestety przyznać, że z uwagi na sposób prowadzenia akcji przez reżysera Pawła Szkotaka (reżyseruje spektakle uliczne i operowe - w Operze Bałtyckiej zrealizował m.in. "Cyrulika sewilskiego" i "Don Bucefalo") widowisko to średnio nadawało się na główne wydarzenie wieczoru.
Na usprawiedliwienie organizatorów warto dodać, że spektakl miał być pierwotnie grany w innej przestrzeni, a boisko ZSKW to właściwie lokalizacja awaryjna, co nie zmienia faktu, że komfortowo inaugurację FETY oglądali tylko ci, którzy przyszli na czwartkowy spektakl z dużym wyprzedzeniem.
Otwierająca festiwal "Eurydyka" nawiązuje oczywiście do mitu Orfeusza i Eurydyki, którego bohaterów przeniesiono we współczesne realia. Widzimy ich podczas nocy poślubnej jadących samochodem-łabędziem - szczęśliwych, roześmianych, cieszących się sobą nawzajem. Jednak już nad ranem dziewczyna żegna się z ukochanym na lotnisku i odlatuje (zabawna, groteskowa scena w hali odlotów). Rozdzieli ich katastrofa lotnicza. Długa, przejmująca, symboliczna scena ze stojącymi samotnie walizkami i ludźmi rozpoznającymi bagaże swoich bliskich to zdecydowanie najlepsza scena całego spektaklu, nawiązująca też do okrucieństwa trwającej na Ukrainie wojny.
Wiadomość o tragedii zastaje Orfeusza podczas imprezy w klubie bilardowym. Wtedy rozpoczyna się jego nieco dziwaczna podróż w zaświaty, aby odzyskać ukochaną. Bohaterom towarzyszą obecne od początku i ingerujące w los pary kochanków myszy. Oczywiście Orfeusz w decydującym momencie odwraca się i traci bezpowrotnie szansę na odzyskanie Eurydyki. Według twórców spektaklu dzieje się tak z miłości, ale wcześniej aktorzy zasieją ziarno niepewności, czy aby na pewno nie zrobił tego po to, aby móc celebrować wspomnienia po ukochanej albo na jej polecenie. Czy poetyckie, nieszczęśliwe zakończenie to nie jest lepsze "story" niż klasyczne "i żyli długo i szczęśliwie"? Na to już każdy sam musi sobie odpowiedzieć.
FETA 2022 - 5 spektakli, które trzeba zobaczyć
Teatr Biuro Podróży stanął na wysokości zadania, bo spektakl "Eurydyka" okazał się ciekawy, refleksyjny, momentami też bardzo efektowny i poetycki. Szkoda, że trafił na niewielką (w skali zainteresowania FETĄ) przestrzeń, na której grane będą też inne wieczorne propozycje, w tym piątkowe ostatnie spektakle "Il grande spettacolo della fine del mondo" włoskiego Theatre En Vol oraz "Dywidenta" poznańskiego Teatru Fuzja. Aby mieć szansę je obejrzeć, warto pojawić się na terenie ZSKW w Gdańsku co najmniej kwadrans wcześniej.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (47) 4 zablokowane
-
2022-07-08 13:23
Opinia wyróżniona
Nowa lokalizacja powoduje, że spektakl widzi 30% widzów, reszta coś tam usłyszy - czasem coś uda się zobaczyć. (4)
Bez różnicy poziomów terenu atrakcyjność FETY spadnie.
- 54 1
-
2022-07-09 22:28
Zgadza się, albo naturalna roznica pozoomiw, jak na bastionach czy gorze gradowej, albo dostawiane trybuny. A tu nawet stawu
- 2 0
-
2022-07-08 23:48
Zgadzam się
Dzisiaj usiłowałam obejrzeć razem z córką czerwonego kapturka. Niestety ani dzieci (co akurat zrozumiałe) ani ich rodzice (co jest totalnie abstrakcyjne), nie rozumieją, że kucając, wstając, siadając na krzesełku mogą zasłonić innymi widok. Kultury uczy się od najmłodszych. A tutaj niestety jest myślenie o sobie - ważne żebyśmy ja i mój bombelek (pisownia celowa) obejrzeli bajkę. Reszta mnie nie obchodzi. Trzeba organizować spektakle w sposób i w miejscach idi-oto-odpornych.
- 5 0
-
2022-07-08 13:54
organizatorzy powinni "ustawiać" albo informować pbliczność jak siadać czy stać (1)
tak jak ma to miejsce w teatrze. audytorium powinno byc profilowane jeśli jest inaczej pierwsze 4 rzędy siedzą, ale to i tak garstka przy tysięcznej widowni!! Później załapują się tylko dwa czy trzy kolejne rzędy stojących, reszta na pewno nic nie widzi nawet jeśli jest wysokiego wzrostu
- 9 0
-
2022-07-08 14:14
Response społeczny FETY
Czyli większość opinii potwierdza, jak bardzo w przypadku teatru ulicznego liczy się lokalizacja i właściwe przygotowanie odbioru -> głównie wizualnego przedstawienia przez publiczność.
Mam nadzieję, że organizatorzy też czytają ten społeczny odbiór i w przyszłym roku unikną tegorocznych błędów.
Bo temu właśnie takie wpisy powinny służyć :)- 10 0
-
2022-07-08 10:40
Opinia wyróżniona
Byłam, zobaczyłam, odpuszczam resztę (2)
Niestety lokalizazcja słaba. Przed pandemią chodziliśmy co roku i większość spektakli była ciekawa i na wysokim poziomie. Teraz nie było już miejsca, żeby usiąść, boisko małe i ciasne, a na stojąco nic nie widzieliśmy, pierwsze 2 rzędy zasłoniły wszystko. Płaski teren i przedstawienie bez jakiegokolwiek podwyższenia nie sprawdziło się. Szkoda, że
Niestety lokalizazcja słaba. Przed pandemią chodziliśmy co roku i większość spektakli była ciekawa i na wysokim poziomie. Teraz nie było już miejsca, żeby usiąść, boisko małe i ciasne, a na stojąco nic nie widzieliśmy, pierwsze 2 rzędy zasłoniły wszystko. Płaski teren i przedstawienie bez jakiegokolwiek podwyższenia nie sprawdziło się. Szkoda, że Feta opóściła Dolne miasto, były tam pagórki z których było świetnie widać. Na Placu Zebrań Ludowych i w stoczni, też były fajne edycje, ale jak przedstawienia były na rusztowaniach, żurawiach, wysokich scenach i każdy widz mógł się nimi nacieszyć. Pierwszy raz byłam tak zawiedziona.
- 61 6
-
2022-07-10 01:40
Tomek
Niestety jestem wielkim fanem Fety od lat ale tegoroczna edycja była najsłabsza jak dotąd.
Wiele spektakli monotonnych, słabe umiejscowienie. Żeby widzieć coś dobrze z przodu trzeba przeważnie rezygnować z końcówki wcześniejszego spektaklu inaczej można zobaczyć tylko plecy innych ludzi.- 5 0
-
2022-07-08 11:25
Masz rację odpÓść tę Fetę
- 6 10
-
2022-07-08 09:47
Opinia wyróżniona
Dobry początek
Moim zdaniem spektakl był doskonały na otwarcie. Co nie częste podczas spektakli plenerowych był autentycznie wzruszający. I taki jakiś.... aktualny. Warto jednak chodzić z czymś do siedzenia bo komfortowo widzą tylko siedzący "na glebie" : )
- 11 11
Wszystkie opinie
-
2022-07-08 07:13
(2)
Ciągle tylko przymorze / Brzeźno
- 5 34
-
2022-07-08 07:45
miejsca dla widowni - nieporozumienie :( (1)
Wczoraj miało się wrażenie, że publiczność.... przeszkadza organizatorom :(. Rozumiem, że w przypadku takiego spektaklu jak wczorajszy, gdzie aktorzy wykorzystują pojazdy, jeżdżące stoły, itd., musi być równa powierzchnia do występu, ale jeśli kosztowo (?) nie dało się zrobić dużej i wysokiej sceny, to powinno się zapewnić choćby minimalne warunki do oglądania spektaklu dla widowni. Nawet osobom z 1,9 m wzrostu trudno było dostrzec grę aktorów. Nie wystarczy sama tęsknota za FETĄ..... :(.
Liczę, że tegoroczna FETA pod tym względem nie jest jeszcze stracona.- 9 2
-
2022-07-08 09:13
Na tym polegaja teatry uliczne
- 2 4
-
2022-07-08 08:20
Wąskie gardło (7)
Boisko jest jednym wielkim nieporozumieniem także ze względu na bezpieczeństwo - wyjście po zakończeniu spektaklu wąziutką bramką, gdy oglądających były tłumy, to jakieś nieporozumienie. Nie wiem, kto wyraził na to zgodę.
- 43 2
-
2022-07-08 08:29
Niby wąskie, a jednak szerokie... (5)
Parę kroków w bok i była otwarta brama wjazdowa od strony Tarasów Bałtyku. Otwarta również była brama wjazdowa od strony bloków leningradzkich. Lepiej najpierw się zorientować w temacie niż pisać głupoty.
- 10 5
-
2022-07-08 08:39
A dlaczego brakowało widocznych oznakowań i informacji o innych wyjściach? (4)
- 10 2
-
2022-07-08 09:17
No właśnie!! Ludzie nie wiedzieli gdzie mają się kierować. Owczy pęd tu zaistniał
- 6 1
-
2022-07-08 10:58
(2)
Trzeba znaków?? oczy i rozum ma, czy nie?
- 5 8
-
2022-07-08 13:12
ciekawe czy tez by tak argumentowała gdyby doszło do jakiegoś popłochu?
ludzie na hura do jednej bramki w liczbie ok.1000 (plus /minus kilkadziesiąt jak dobrze pójdzie to uderzy na "boczne" wejścia..........)
- 5 0
-
2022-07-08 14:24
W nocy gdy sie nie zna tereniu, to słaby argument. Organizatorzy powinni zadbać o oznakowanie, to nawet ich obowiązek
- 6 0
-
2022-07-08 23:50
Osoba która chyba nie słyszała
O pożarze w hali stoczni
- 1 0
-
2022-07-08 09:19
No skoro dzisiejsze wieczorne spektakle będą w tej samej lokalizacji (1)
to marnie to widzę. Wiadomo, że audytorium fety w weekendy jest liczone w setkach ... A już wczoraj mało kto miał możliwość obejrzenia Eurydyki w dogodnych warunkach.
- 23 0
-
2022-07-08 09:22
Ale żeby nie było tak pesymistycznie to dodam
że bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo cieszę się z powrotu fety. Wczorajszy spektakl mnie wzruszył. Myślę, że to dobry prognostyk na kolejne dni festiwalu:))
- 5 4
-
2022-07-08 09:47
Opinia wyróżniona
Dobry początek
Moim zdaniem spektakl był doskonały na otwarcie. Co nie częste podczas spektakli plenerowych był autentycznie wzruszający. I taki jakiś.... aktualny. Warto jednak chodzić z czymś do siedzenia bo komfortowo widzą tylko siedzący "na glebie" : )
- 11 11
-
2022-07-08 10:33
(1)
Byłam wczoraj na tym performance i moja prośba jest taka: jeśli masz 180cm wzrostu i więcej to stań z tyłu albo wpuść przed siebie niższe osoby żeby też mogły coś zobaczyć. Nie bądź egoistą.
- 19 3
-
2022-07-08 13:18
mam 176 cm staram się wpuścić przed siebie niższych jak ich dostrzegam, ale osoby o wzroście 170 też będą zasłaniać takim jak ja. Fakt, wczoraj w drugim rzędzie stanął pan no ze dwa metry będzie i zasłaniał większości z tyłu, ale był z małą panią, więc co proponujecie? Mieli się rozdzielić, a póżniej szukać? Nie ma dobrych rozwiązań, zawsze jest problem z widocznością podczas tej imprezy. Taka prawda. Festiwal sie rozrósł przez te lata, mnóstwo Gdańszczan na niego uczęszcza plus przyjezdni i mamy impas. Trzeba stworzyć lepszą lokalizację. No i niestety wracamy do tematu Bastionów na Dolnym:)
- 9 0
-
2022-07-08 10:40
Opinia wyróżniona
Byłam, zobaczyłam, odpuszczam resztę (2)
Niestety lokalizazcja słaba. Przed pandemią chodziliśmy co roku i większość spektakli była ciekawa i na wysokim poziomie. Teraz nie było już miejsca, żeby usiąść, boisko małe i ciasne, a na stojąco nic nie widzieliśmy, pierwsze 2 rzędy zasłoniły wszystko. Płaski teren i przedstawienie bez jakiegokolwiek podwyższenia nie sprawdziło się. Szkoda, że Feta opóściła Dolne miasto, były tam pagórki z których było świetnie widać. Na Placu Zebrań Ludowych i w stoczni, też były fajne edycje, ale jak przedstawienia były na rusztowaniach, żurawiach, wysokich scenach i każdy widz mógł się nimi nacieszyć. Pierwszy raz byłam tak zawiedziona.
- 61 6
-
2022-07-08 11:25
Masz rację odpÓść tę Fetę
- 6 10
-
2022-07-10 01:40
Tomek
Niestety jestem wielkim fanem Fety od lat ale tegoroczna edycja była najsłabsza jak dotąd.
Wiele spektakli monotonnych, słabe umiejscowienie. Żeby widzieć coś dobrze z przodu trzeba przeważnie rezygnować z końcówki wcześniejszego spektaklu inaczej można zobaczyć tylko plecy innych ludzi.- 5 0
-
2022-07-08 11:25
Było pięknie!
- 3 4
-
2022-07-08 11:27
który urzednik szkodnik wymyslił tą lokalizacje!!W parku Reagana jest górka mozna tak zmienic lokalizacje by widzieli wszyscy (1)
Albo plac za górką jest ogromny
- 19 3
-
2022-07-08 12:27
Nie deptać trawników!
- 2 3
-
2022-07-08 12:37
Jak mawiał prorok Donek "kurczaki i ziemniaki" żadna feta
- 6 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.