• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prace Rubensa przyjadą do Gdańska

Aleksandra Kozłowska
21 marca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Tych arcydzieł jeszcze u nas nie było. - Z wiedeńskich muzeów przyjadą do Polski obrazy m.in. Petera Rubensa, Anthony`ego van Dycka, Jacoba Jordaensa - mówi Karl Schütz, dyrektor Galerii Malarstwa Kunsthistorisches Museum w Wiedniu.

Aleksandra Kozłowska: Został Pan członkiem Rady Muzeum przy Muzeum Narodowym w Gdańsku. Teraz chyba będzie nam łatwiej wypożyczać obrazy z wiedeńskiego Kunsthistorisches Museum?

Karl Schütz, dyrektor Galerii Malarstwa Kunsthistorisches Museum w Wiedniu: - Mam taką nadzieję. Pierwsze efekty już widać - razem z Muzeum Narodowym w Gdańsku i Muzeum Narodowym w Warszawie przygotowujemy dużą wystawę roboczo zatytułowaną "Złoty wiek malarstwa flamandzkiego". Złoży się na nią około 30 znakomitych obrazów m.in. Petera Rubensa, Anthony`ego van Dycka. Wiele z nich będzie prezentowanych w Polsce po raz pierwszy. Przykładem udanej współpracy z tymi dwoma polskimi muzeami była wystawa "Transalpinum. Od Giorgione i Dürera do Tycjana i Rubensa". Pokazaliśmy na niej 43 dzieła z naszej kolekcji.

W tej chwili w wiedeńskim Kunsthistorisches Museum trwa ekspozycja zatytułowana "Europa bez granic. Narodziny artystycznej różnorodności". Czy tytuł można rozumieć w ten sposób, że oto padają bariery i dzieła sztuki będą swobodniej krążyć po europejskich muzeach?

- Można ewentualnie tak to odczytać, choć idea wystawy jest nieco inna. Chcieliśmy pokazać, jak od roku 1400 do 1800 w całej Europie postępował ruch, wymiana zarówno artystów, jak i dzieł sztuki. Ideę tę świetnie ilustruje np. nieduży portret Katarzyny Aragońskiej namalowany przez Michaela Sittowa. Twórca ten urodził się w Tallinie, kształcił się w Niderlandach, jako nadworny malarz działał w Hiszpanii na dworze Izabeli Kastylijskiej, matki wspomnianej Katarzyny. Sama Katarzyna była zaś pierwszą żoną Henryka VIII, króla Anglii. W jednym niewielkim obrazku zbiega się więc historia kilku narodów.

Czy na tej wystawie pojawiają się też wątki gdańskie?

- Oczywiście. Jednym z prezentowanych tam arcydzieł jest "Portret młodej Wenecjanki" Albrechta Dürera, znany gdańskiej publiczności z wystawy "Transalpinum". Obraz ten w XVIII w należał do kolekcji gdańskiego burmistrza Schwarza. Zleceniodawcą innego z obrazów - "Alegoria Europy" Ferdinanda Kessla był Jan III Sobieski...

Skoro mówimy o dawnych właścicielach obrazów - czy do Kunsthistorisches Museum zgłaszają się spadkobiercy kolekcjonerów? Czy zdarzają się tak spektakularne rewindykacje, jak w przypadku 200 obrazów ze zbiorów Goudstikkera, o które skutecznie upomniała się niedawno synowa kolekcjonera?

- Najgłośniejsza taka sprawa w Austrii dotyczyła wiedeńskiej Belvedere Gallery. W lutym tego roku pięć obrazów Gustava Klimta zrabowanych w 1938 roku przez niemieckich i austriackich nazistów wróciło do Marii Altmann, legalnej właścicielki tych dzieł. Kunsthistorisches Museum w latach 1945-50 oddało przedwojennym właścicielom dzieła zarekwirowane przez nazistów. Właściciel nie mógł tylko wywieźć z Austrii żadnego z odzyskanych obrazów, chyba że 10 procent kolekcji zostawiłby w którymś z tamtejszych muzeów. Na początku lat 90. weszła ustawa mówiąca o tym, że tamte 10 procent również należy zwrócić. W ten sposób pięć lat temu nasze muzeum oddało część kolekcji Rotszylda.
Wystawa "Złoty wiek malarstwa flamandzkiego"
Jesień 2007 - Muzeum Narodowe w Warszawie, zima 2008 - Muzeum Narodowe w Gdańsku. Z Rubensów z całą pewnością zobaczymy: "Zamek w parku", "Autoportret", "Jupiter i Merkury".
Gazeta WyborczaAleksandra Kozłowska

Miejsca

Opinie (13) 1 zablokowana

  • to wspaniale - więcej takich inicjatyw

    choć jedna uwaga - zima to taki sobie okres na wystawy w Trójmieście

    turystów jak na lekarstwo, a pogoda też kiepska i chyba nie zachęca na wyprawy do Gdańska...

    • 0 0

  • zima 2008 - Muzeum Narodowe w Gdańsku

    Trochę długo będziemy czekali na te wyborne okazy sztuki. Ale na pewno się pojawie :D

    • 0 0

  • Tylko czy Ojciec Dyrektor zaakceptuje taką obcą sztukę? (1)

    Będzie trzeba te niepolskie dzieła odesłać!

    • 0 0

    • To smieszny byłeś bo wyśmiałes Ojca Dyrektora i wszyscy Cie lubią

      • 0 0

  • Największy mecenat sztuki miał Kościół. Idź leczyć swoją fobię.

    • 0 0

  • Fantastycznie

    Naprawdę fantastycznie. Takie "międzymuzealne" wystawy są w Europie bardzo cenione i z reguły uważane za duże wydarzenia artystyczne. Już "Transalpinum" było jedną z ciekawszych wystaw europejskich tamtego sezonu. Ta wystawa stworzy kolejną szansę dla Gdańska na "pięć minut" na wystawienniczej mapie Europy. Fakt szkoda tylko, ze w zimę, to nie jest pora najlepszych wystaw ale cóż przyjaciele z Warszawy muszą mieć pierwszeństwo w pokazywaniu takich wydarzeń... :)

    • 0 0

  • Brawo Gdańsk

    • 0 0

  • Gdańsk jest kulturalną metropolią

    prownicjonalna Gdynia nigdy nie dorówna, brawo Gdańsk!

    • 0 0

  • A jak przyjadą portrety kobiet o "rubensowskich" kształtach to co?
    Zaś MW z pOsłem Kartoflem zablokuje wystawę bosakiem niczym barkę aborcyjną!

    • 0 0

  • WOLE FESTIWAL HEINEKENA NIŻ RUBENSA

    • 0 0

  • Przemek

    Prowincjonalna Gdynia nie ma Muzeum Narodowego i jako miasto powiatowe nie musi mieć, nie dysponuje salami wystawowymi, spełniajacymi warunki dla tego typu wystaw.
    Piszesz głupoty byle pisać?
    Co to tak trudno d..ę z Gdyni do Gdańska przewieść?

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czy istnieje specjalna osobna nagroda przyznawana tłumaczom zagranicznych dzieł?

 

Najczęściej czytane