• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Operetkowy hit na deskach NOT-u. Udana "Zemsta nietoperza"

Magdalena Raczek
6 grudnia 2023, godz. 12:25 
Opinie (23)
Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów. Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.

Fundacja Kultura.Teraz! poszła za ciosem i po udanej premierze "Książniczki czardasza" w 2020 roku, postanowiła wystawić kolejną słynną operetkę. Tym razem to arcydzieło operetki wiedeńskiej, autorstwa Johanna Straussa - Zemsta nietoperza. Premiera odbyła się w czerwcu, jednak od tego czasu nie była grana. Teraz operetka powróciła na scenę Sali Teatralnej NOT w Gdańsku i została entuzjastycznie przyjęta przez publiczność, która wypełniła salę po brzegi. Niestety, będziemy musieli poczekać na powrót tego spektaklu do Trójmiasta.



Fundacja Kultura.Teraz!, która powstała w 2019 roku, zajmuje się realizacją najpiękniejszych operetek i przedstawień scenicznych, w których łączy humor, muzykę, śpiew i taniec. Obecnie poza wspomnianymi "Księżniczką czardasza" i "Zemstą nietoperza" w swoim repertuarze ma również rewię "Każdemu wolno kochać". Swoje projekty autorzy nazywają Teatrem Operetkowym, o czym wspomniała, witając wczoraj gości reżyserka i prezeska Anna Fedyniak-Kołodziej (muzyk, pedagog, dyrektor przedszkola).

Fedyniak-Kołodziej wraz z mężem Grzegorzem Piotrem Kołodziejem (barytonem, logopedą, adiunktem Uniwersytetu Gdańskiego) oraz Sylwią Janiak-Kobylińską (dyrygentką, skrzypaczką i kierowniczką muzyczną) są twarzami fundacji, a także pomysłodawcami i twórcami spektakli.

IMPREZY I WYDARZENIA Dokąd na operetkę w Trójmieście?

lip 20-25
II Baltic Opera Festival 2024
Kup bilet
maj 24
Portret Kobiety - Koncert z okazji Dnia Matki
Kup bilet


Artyści tym razem wzięli na warsztat operetkowy hit, jakim niewątpliwie jest "Zemsta nietoperza" Johanna Straussa syna. Prapremiera tej operetki w 3 aktach odbyła się w 1874 roku w Theater an der Wien w Wiedniu. Autorami libretta, według francuskiego wodewilu są Karl Haffner i Richard Genée. Najsłynniejsze arie z "Zemsty..." są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów. To z tej operetki pochodzi m.in. słynny czardasz Rozalindy ("Piosnka daleka") czy aria Adeli, które często goszczą na przeróżnych koncertach, nie tylko w filharmoniach. Do tego wpadające w ucho i porywające do tańca (albo przynajmniej do tupania nóżką) walce, polki i czardasze, których melodie nucą nawet ci, którzy do opery nie chodzą.

Libretto, które na język polski przełożył Julian Tuwim, zabiera publiczność do Wiednia końca XIX wieku. Intryga zasadza się na tytułowej zemście doktora Falke (bardzo dobry w tej roli baryton Marcin Miloch), który mści się za kawał, jaki zrobił mu jego kumpel - Gabriel von Eisenstein, wiedeński finansista (w tej roli wspaniały, swobodny na scenie tenor Przemek Radziszewski), porzucając go nad ranem po karnawałowej maskaradzie pijanego w przebraniu nietoperza. Falke wciąga w swój plan całe grono przyjaciół. Wszystko kończy się szczęśliwie, a atmosfera zabawy, żartu i wygłupu dominuje przez cały spektakl.

  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
Być może dlatego większość scen przybiera charakter farsy (sceny wchodzenia i wychodzenia, pukania do drzwi), a nawet kabaretu (gagi i uwspółcześnione dialogi z aktualnymi odniesieniami, szczególnie w scenie więzienia z Froshem, strażnikiem w miejskim więzieniu - w tej roli zabawny Kuba Kornacki i Frankiem, dyrektorem więzienia, granym z powodzeniem przez Grzegorza Piotra Kołodzieja).

Odniosłam jednak wrażenie, że spektakl inscenizacyjnie i dramaturgicznie szuka dopiero dla siebie formuły: sporo było wyjść śpiewaków do publiczności, burzenia tzw. czwartej ściany. Momentami bardziej przypominał koncert lub rewię ze względu na popisy śpiewaków i zwroty do widowni.

Podobnie, jak w przypadku "Księżniczki czardasza", przedstawienie od strony inscenizacyjnej jest bardzo skromne, bardziej przypominające wersję semi-stage. Głównie ze względu na bardzo umowną dekorację (trudno ją nawet nazwać scenografią), bo na scenie mamy zaledwie kilka mebli i żyrandoli. Dzieje się tak również ze względu na grę aktorską, która także w wielu momentach zasadza się głównie na wyjściu na scenę i śpiewie.

Operetka skrojona na miarę. O Operetka skrojona na miarę. O "Księżniczce czardasza" na Scenie NOT

To, co jednak jest siłą tego widowiska, to przede wszystkim warstwa muzyczna. Nie da się ukryć, że pewne niedociągnięcia dramaturgiczne (niektóre sceny są zbyt długie, brak im tempa lub pomysłu), całkowicie niweluje rewelacyjna, żywiołowa gra orkiestry - Bałtyckiej Filharmonii Młodych pod batutą niezwykłej, ekspresyjnej dyrygentki - Sylwii Janiak-Kobylińskiej, nadzwyczajne wykonania arii, duetów i sceny zbiorowe (znakomity chór - studenci Wydziału Wokalno-Aktorskiego AMuz w Gdańsku), a także zachwycające sceny zbiorowe w wykonaniu tancerzy i tancerek z baletu (choreografia: Oleksandra Kurashkevych, Modestas Taškinas Orkiestra).

Trudno wyróżnić jednego ze śpiewaków lub kilku, ponieważ wszyscy pokazali swój talent i klasę, zaśpiewali na najwyższym poziomie. Mnie najbardziej urzekły sopranistki, prezentujące swoje niezwykłe, mocne głosy: Barbara Lewicka jako Rosalinda - żona Eisensteina, ich pokojówka Adela - Magdalena Czerwińska oraz grająca Idę Nikolina Gąsior.

  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
  • Najsłynniejsze arie z "Zemsty nietoperza" są rozpoznawane przez wszystkich, nie tylko przez melomanów.
Niecodziennie można też usłyszeć taki głos, jakim dysponuje Tomasz Szpiec. Pracujący na co dzień jako fryzjer, Szpiec w "Zemście" śpiewa w roli księcia Orłowskiego wyjątkowym i niespotykanym mezzosopranem męskim. Podobnie zresztą zaskakuje wysoko zaśpiewana partia Iwana, lokaja księcia Orłowskiego w wykonaniu Arka Mariusza Dębińskiego.

W obsadzie znaleźli się jeszcze świetny Dariusz Wójcik (bas) jako Dr Blind, adwokat Eisensteina oraz przykuwający uwagę swoimi włoskimi ariami, niestrudzony w zdobywaniu śpiewem swojej ukochanej - Alfred - niezwykły tenor Jacek Szymański. Jedyne, co przeszkadzało w odbiorze wokaliz to kwestie akustyczne. Ze względu na mikroporty, które mieli założone śpiewacy (czy rzeczywiście potrzebne?), co jakiś czas rozlegały się trzaski i szumy. Poza tym momentami było zbyt głośno i wiele partii słabo można było zrozumieć.

Warto jeszcze na koniec wspomnieć, że z niezwykłą dbałością zatroszczono się o kostiumy: piękne suknie balowe z turniurami czy ukraińskie stroje ludowe z haftami, wiankami i mieniące się żywymi kolorami, które prezentują tancerze w drugim akcie spektaklu podczas balu u księcia Orłowskiego.

Nie mamy zbyt wielu możliwości w Trójmieście, by oglądać operetki, dlatego tym bardziej warto się wybrać do NOT-u. Wkrótce będzie można tam zobaczyć drugi tytuł Teatru Operetkowego, czyli "Księżniczkę czardasza". Spektakl grany jest 29 grudnia. Bilety są jeszcze dostępne.

Wydarzenie towarzyszyło XII Gdańskim Dniom Wokalistyki "Musica Vocale 2023", których organizatorem jest Akademia Muzyczna w Gdańsku.

Spektakl

9.0
34 oceny

Zemsta nietoperza

opera / operetka

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (23) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Must see

    Mam nadzieję, że ta opertka jeszcze wiele razy zagości na scenie i znowu zapełni widownie i trafi do jeszcze większego grona melomanów. Ja już widziałam i polecam z całego serca. Znakomite wokalistki, pozytywnie zaskakujący śpiew falsecistów, piękne stroje i zabawne dialogi. Must see!!!

    • 1 0

  • Warto zobaczyć, polecam:)

    Widziałam już drugi raz i ani przez moment się nie nudziłam. To fenomen w Gdańsku. Czym innym jest wystawienie spektaklu na dużej scenie z olbrzymim zapleczem finansowym. Wyzwaniem jest wystawienie sztuki na scenie teatralnej NOTu z udziałem prawie siedemdziesięciu artystów, solistów, aktorów, tancerzy i muzyków. Pomysłowość twórców po raz kolejny zachwyciła mnie. Orkiestra wpleciona w widownię, tancerze ubrani w oryginalne stroje ukraińskie, soliści i aktorzy w cudownych strojach z epoki. Bardzo polecam wszystkim, którzy chcą spędzić miły wieczór, niezależnie, czy są znawcami gatunku czy też nigdy nie widzieli operetki.

    • 1 0

  • Polecam Zemstę Nietoperza (1)

    Na operetkę zabrałam 14 letnią córkę. Miałam obawy czy wytrwa do pierwszego antraktu, czy obie wytrwamy :). Śpiew, gra aktorska, kostiumy, taniec, humorystyczne dialogi były pozytywnym zaskoczeniem dla nas obu. Bawiłyśmy się świetnie i mamy apetyt na więcej wspólnych wyjść na tego typu przedsięwzięcia. Gratuluję serdecznie i dziękuję za piękną formę, dzięki której młody widz jest zainteresowany sztuką.

    • 9 1

    • Z tą " formą" to ostrożnie. Brak scenografii czyni ze spektaklu zaledwie recital arii!

      • 0 2

  • zachwycający spektakl w wykonaniu artystów pod patronatem kultura.teraz!

    Tym razem udaliśmy się na wspaniałą operetkę Zemsta Nietoperza. Cudowna gra aktorska, śpiew, taniec i muzyka. Wszystko to sprawiło, że było bardzo zabawnie, można było poczuć nastój panujący w XIXw. Gwiazdy sceny pokazały, że kultura nie jedno ma imię. Zarowno młodsi i starsi widzowie bawili się znakomicie od początku do końca spektaklu. Polecamy każdemu, kto chce przeżyć wspaniałe emocje w kontakcie z kulturą, posłuchać i obejrzeć talenty budzące podziw. Ogladając operetkę można było poczuć radość i piękno bijące od aktorów i pani reżyser. Gratulujemy tego Wielkiego Dzieła i prosimy o kolejne...

    • 4 0

  • Doświadczyć piękna!

    "Zemsta nietoperza" to uczta dla uszu, oczu i dla ducha. Śpiewy, dialogi, muzyka, tańce, stroje, światło, scenografia... wszystko na najwyższym poziomie i dopracowane w najmniejszym szczególe :) Aż trudno wymienić jeden szczególny element, bo one wszystkie tworzyły przepiękną całość.

    Dodatkowo, jako widz, czułam się niesamowicie wyjątkowo, gdyż nieustannie miałam wrażenie, że artyści widzą mnie i grają specjalnie dla mnie ;)

    Urzekło mnie to, że wystrój był nie tylko na scenie, a witał gości już od wejścia do NOT-u. To naprawdę dbanie o widza :)

    Dziękuję Kultura.Teraz!, że mogłam doświadczyć takiego piękna! :)

    • 2 0

  • "Zwroty do widowni...."

    Właśnie przeczytałam recenzję, niby super, ale odrobina dziegciu jest...Ja zwyczajna zachochana w operetkach tak do końca, zastanawiam się, do kogo mieliby się zwracać wykonawcy jak nie do widowni...przecież wyłącznie są na scenie dla nas widzów...To, że w Zemście były takie poczynania, według mnie, nadaje smaczku i troski o mnie...aktor, solista jak przechodzi koło nas, czujemy się w niesamowitej symbiozie z całym spektaklem...Dziękuję jeszcze raz, za Zemstę w Nocie i ogromnie się cieszę, że mogłam obejrzeć i posłuchać tak wspaniałych wykonań wszystkich wykonawców. Chwilami czułam, jakby to wszystko tylko dla mnie...
    Już cieszę się, że będę kolejny zresztą raz, już zapowiadanej Księżniczki Czardasza...Do zobaczenia w Nocie...
    Miłośniczka operetek..

    • 5 0

  • Anna Smilgin

    Piszę w imieniu 50 osób,grupy z Koszalina.jesteśmy zachwyceni perfekcją reżyserii, pięknymi głosami solistów i kunsztem tancerzy. To było wspaniałe przedstawienie. Brawa dla całej ekipy

    • 6 0

  • Świetna zabawa!

    Nigdy nie myślałam, że stanę się fanką operetki. Pierwszy raz przyszłam na Ksiezniczkę czardasza bardziej z ciekawości. Bawiłam się tak dobrze, że następnym razem poszliśmy już całą rodziną. Zemstę nietoperza widziałam dwa razy i jestem niezmiennie zachwycona pięknym śpiewem, wspaniałym tańcem, dowcipem i energią bijącą że sceny. Uważam, że Pani Rezyser wręcz poszerza "zasięg" rażenia tego gatunku muzycznego poprzez dbałość o szczegóły, scenografię, która wita gości już od schodów Notu, a przede wszystkim poprzez interakcje solistów i wykonawców z publicznością. Polecam obie operetki każdemu kto lubi piękne melodie i śpiew, ekspresyjne, żywiołowe tańce oraz dużą dawkę śmiechu!

    • 4 0

  • O wiele lepiej niż się spodziewałam

    Byłam sceptycznie nastawiona do tego typu spektakli. Zawsze kojarzyły mi się z czymś co raczej nie ma klasy i dobrego smaku.
    Myliłam się.
    Zabrałam brata,męża i szwagierkę.
    Wszyscy bawiliśmy się świetnie. Kostiumy na wysokim poziomie,grupa taneczna robi ogromne wrażenie a wokaliści znają się na swoim fachu. Najlepiej zaśpiewała Pani w ciemnych włosach a zaskoczeniem był Pan,który najpierw mówił bardzo nisko a potem zaśpiewał w tak spektakularny sposób. Dzięki fundacji Kultura Teraz mam większy apetyt na teatralne przedstawienia i postaram się przyjść na kolejną produkcję.
    Jedyny minusik dla NOT-u za brak ogrzewania!

    • 6 0

  • Zemsta Nietoperza

    Na ogół nie chodzę na takie spektakle ale dałam się namówić i zabrałam ze sobą syna który ma 15 lat. I cóż... było mega... Pełen profesjonalizm i zaangażowanie. Dawno się tak dobrze nie bawiłam. A syn... stwierdził, że na takie występy może chodzić co tydzień bo jeszcze nigdy się tak dobrze nie bawił w teatrze i był to najleprzy senas na którym był. Syn żałuję jednego, że nie jest to nagrane i nie będzie mógł puścić sobie tego w domu żeby obejrzeć jeszcze raz. Było przecudownie. Jeżeli ktoś się zastanawia czy wybrać się na Księżniczkę Czardasza to mówię z pełnym przekonaniem, że WARTO!!! chyba dzięki temu spektaklowi polubiłam sceny teatru. i napewno będę cześciej tam zaglądać! jeszcze raz wielkie uznanie i wielkie dzięki, że mogłam brać udział w tak niesamowitym przedstawieniu. na pewno długo pozostanie to w mojej pamięci.

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakim tytułem zainaugurował swoją działalność Teatr Miejski w Gdyni?

 

Najczęściej czytane