- 1 Ciotka i skandal w uzdrowisku (52 opinie)
- 2 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (8 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 4 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (127 opinii)
- 6 Czy książki są drogie? (131 opinii)
Rusza kolejny sezon Teatru Miejskiego im. Gombrowicza na Letniej Scenie w Gdyni Orłowie. Na dobry początek premiera spektaklu o przewrotnym tytule - "Niespodziewany koniec lata" na podstawie Kabaretu Starszych Panów w reż. Waldemara Śmigasiewicza. Pozostaje prosić siły wyższe o dobrą pogodę.
Urok orłowskiej plaży i oddalenie od hałasu morskiego kurortu sprawiają, że panuje tam niepowtarzalna atmosfera. Julii Wernio, dyrektorowi Teatru Miejskiego w Gdyni, udało się znakomicie wykorzystać magię tego miejsca do wykreowania ważnych teatralnych zdarzeń. Orłowska scena ma swoich stałych bywalców, a konsekwentnie budowany repertuar sprawia, że jest o niej głośno w całej Polsce. 5 lipca odbędzie się premiera "Niespodziewanego końca lata".
- Nie da się odtworzyć Kabaretu Starszych Panów Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego i taka teatralna kalka byłaby nieporozumieniem. Można jednak wrócić do tego rodzaju wysublimowanego, subtelnego i inteligentnego poczucia humoru, na którym wychowały się całe pokolenia. To dla mnie także trochę podróż sentymentalna - mówi Waldemar Śmigasiewicz, reżyser spektalu. Kierownictwo muzyczne objął Piotr Salaber, a scenografię przygotował Maciej Preyer. W roli Starszych Panów zobaczymy Sławomira Lewandowskiego i Eugeniusza Kujawskiego a Jesienną Dziewczyną będzie Dorota Lulka. Przyjazd na premierę zapowiedziała Maria Wasowska.
W czasie letniego sezonu będzie można też oglądać spektakle już znane - "Mewę" w reż. Julii Wernio z gościnnie grającymi Dorotą Nikiporczyk i Adamem Ferencym oraz przedstawienie "Anioł zstąpił do Babilonu" z muzyką Mikołaja Trzaski. Od 8 lipca rusza także "Kino pod księżycem" ze znanymi i lubianymi filmami.
- Pozostają tylko zaklęcia o dobrą pogodę, chociaż nasi widzowie tak dają się urzec naturalnej przestrzeni orłowskiej sceny, że nie przeszkadza im nawet deszcz - podsumowuje Julia Wernio
Urok orłowskiej plaży i oddalenie od hałasu morskiego kurortu sprawiają, że panuje tam niepowtarzalna atmosfera. Julii Wernio, dyrektorowi Teatru Miejskiego w Gdyni, udało się znakomicie wykorzystać magię tego miejsca do wykreowania ważnych teatralnych zdarzeń. Orłowska scena ma swoich stałych bywalców, a konsekwentnie budowany repertuar sprawia, że jest o niej głośno w całej Polsce. 5 lipca odbędzie się premiera "Niespodziewanego końca lata".
- Nie da się odtworzyć Kabaretu Starszych Panów Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego i taka teatralna kalka byłaby nieporozumieniem. Można jednak wrócić do tego rodzaju wysublimowanego, subtelnego i inteligentnego poczucia humoru, na którym wychowały się całe pokolenia. To dla mnie także trochę podróż sentymentalna - mówi Waldemar Śmigasiewicz, reżyser spektalu. Kierownictwo muzyczne objął Piotr Salaber, a scenografię przygotował Maciej Preyer. W roli Starszych Panów zobaczymy Sławomira Lewandowskiego i Eugeniusza Kujawskiego a Jesienną Dziewczyną będzie Dorota Lulka. Przyjazd na premierę zapowiedziała Maria Wasowska.
W czasie letniego sezonu będzie można też oglądać spektakle już znane - "Mewę" w reż. Julii Wernio z gościnnie grającymi Dorotą Nikiporczyk i Adamem Ferencym oraz przedstawienie "Anioł zstąpił do Babilonu" z muzyką Mikołaja Trzaski. Od 8 lipca rusza także "Kino pod księżycem" ze znanymi i lubianymi filmami.
- Pozostają tylko zaklęcia o dobrą pogodę, chociaż nasi widzowie tak dają się urzec naturalnej przestrzeni orłowskiej sceny, że nie przeszkadza im nawet deszcz - podsumowuje Julia Wernio
Opinie (1)
-
2002-06-30 13:02
zasmucona
Jestem mieszkanką Orłowa i mieszkam blisko sceny przy molo. Pamiętam pierwsze przedstawienia 7 lat temu,kiedy to była w wysokij ciąży. Atmosfera była ekstra. Następnego roku nie mogłam się już doczekąc pzyjazdu żółtego samochodu teatru... Po kilku latach zauważyłam, że teraz to stało się komercyjne i mniej dostępne dla szarych ludzi. Bilety zrobiły się bardzo drogie i zginęła magia tego teatru...choć przedstawienią sąpiknie przygotowane... dlaczego..?, a było tak pięknie... Jarocin też skomercjalizowali i upadł..
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.