- 1 Iwona, ofiara hejtu. O premierze T. Wybrzeże (4 opinie)
- 2 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (9 opinii)
- 3 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (107 opinii)
- 4 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 5 Tłum gości i kolejka po autografy (91 opinii)
- 6 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
Maciej Korwin: jesienią wystawimy The Rocky Horror Show
W poniedziałek ogłoszono, że Maciej Korwin będzie dyrektorem Teatru Muzycznego w Gdyni przez najbliższe lata. Kontrakt menedżerski zostanie podpisany w ciągu trzech miesięcy. Nowy-stary dyrektor Muzycznego w rozmowie z Łukaszem Rudzińskim zdradza swoje plany artystyczne na najbliższe lata.
Maciej Korwin: Podobnie jak 5 lat temu na jubileusz teatru, udostępniamy widzom gmach od środka. Przejdziemy się przez wszystkie siedem pięter budynku. To będzie 2,5 do 3 kilometrów do przejścia po wszystkich korytarzach, a i tak nie uda nam się pokazać wszystkiego. W różnych miejscach spotykać będziemy aktorów w najprzeróżniejszych sytuacjach oraz bohaterów musicali. Będziemy też m.in. świadkami przywoływania duchów na wzór II części "Dziadów". Potem w ciemności wszyscy wejdziemy do Nowej Sceny - zobaczymy Ducha Sceny i tak samo jak weszliśmy, po ciemku stamtąd wyjdziemy. Widzowie będą w niej, ale zobaczą ją dopiero podczas pierwszej premiery - "Balu w operze".
W kwietniu zobaczymy dwie premiery na Nowej Scenie.
Wspomniany "Bal w operze" Juliana Tuwima w reżyserii Wojciecha Kościelniaka (premiera 15 kwietnia) będzie swego rodzaju klamrą, bo Danuta Baduszkowa inaugurowała działalność Teatru Muzycznego właśnie tym tytułem. To przedstawienie dość awangardowe, a Leszek Możdżer nie tworzy przecież łatwej muzyki. Spektakl wykorzysta powierzchnię Nowej Sceny jako wnętrze otwarte, bez sceny jako takiej. Dwa tygodnie później zobaczymy "39 stopni" Alfreda Hitchcocka w reż. Jarosława Stańka i Jana Jerzego Połońskiego - to komedia kryminalna, w której aktorzy grają po kilkadziesiąt ról. Później próby do "Pchły Szachrajki" rozpoczyna Bernard Szyc. W czerwcu pokażemy ją przedpremierowo, a na jesień zaprezentujmy już oficjalnie. Na Nową Scenę przeniesiemy "Szalone nożyczki" i "Tango Nuevo", docelowo także "Siostrunie" trafią na tę scenę.
Ponadto od maja będziemy tam zapraszać gości w poniedziałkowe wieczory. Zaczynamy koncertem fortepianowym Tomasza Zająca. Później gościć będziemy "Caffè Latte" Teatru Dada von Bzdülöw, następnie spektakl dyplomowy krakowskiej PWST z programem piosenek Stanisława Radwana. W kolejny poniedziałek wystąpi Mariusz Kiljan z recitalem "20 najśmieszniejszych piosenek na świecie" wrocławskiego Teatru Muzycznego Capitol i na koniec Krystyna Janda i jej "Piosenki z teatru", recital Teatru Polonia w Warszawie.
Otrzymaliście od miasta dodatkowy milion złotych, więc podczas remontu Dużej Sceny będzie Scena Obok w konstrukcji namiotowej na Placu Teatralnym. I cały sezon bez premiery?
Tak planowaliśmy, ale to się zmieniło. Scena Obok ma wystartować w ostatnim tygodniu września, niebawem ogłosimy przetarg na wykonanie tej konstrukcji. Podkreślam, to nie będzie żaden hangar, czy magazyn, a profesjonalna, ogrzewana scena, z miękkimi fotelami, toaletami i całym zapleczem. Skomunikujemy go z samym budynkiem teatru, by korzystać z garderób w teatrze. Przewidujemy nawet, że umieścimy orkiestrę w gmachu teatru, by grała podczas spektaklu "na żywo", ale nie w samej konstrukcji namiotowej. W Scenie Obok nie zamierzałem robić premiery, jednak wszystko wskazuje na to, że będzie nowy tytuł - "The Rocky Horror Show". Dopinamy sprawy licencyjne. Chcemy odrobiny szaleństwa, które ten tytuł gwarantuje. Ponadto grać będziemy "Spamalota", "Grease", "My Fair Lady" i "Skrzypka na dachu". Nie uda się za to przenieść "Shreka" i "Lalki", z którymi pożegnamy się na rok.
Mikołaj Grabowski będzie robił "Pamiątki Soplicy" Rzewuskiego, ale w formie musicalowej. Jeszcze nie ustaliliśmy dokładnego terminu premiery. Później Krzysztof Jasiński "Szaloną lokomotywę" albo "Sonatę Belzebuba". Ja wystawię "Okno na parlament", farsę Raya Cooneya. Nawiązując do poniedziałków z występami gościnnymi, planuję jesienią i zimą tego roku miesiąc warszawskiego Teatru Polonia, miesiąc Krakowskiego Teatru Scena STU, miesiąc teatru tańca, miesiąc Teatru Kwadrat w Warszawie, miesiąc szkół teatralnych. Zawsze trzy poniedziałki w miesiącu będą poświęcone na pokazy wybranych gości.
Co ze Sceną Kameralną?
Otworzymy ją razem z Dużą Sceną w przyszłym roku. Do tej pory grać będziemy spektakle dla dzieci w Domu Rzemiosła. Jesienią planujemy tam premierę dla małych widzów. Trzeba powiedzieć, że Teatr Muzyczny będzie funkcjonował jak trzy teatry, oparte na tym samym zespole. Scena Kameralna będzie sprofilowana na kontakt z małymi dziećmi oraz recitale i dyplomy Studium Wokalno-Aktorskiego im. Baduszkowej w Gdyni. Nowa Scena będzie mieć miejscem prezentacji różnorodnych form teatralnych, z przewagą muzycznych. Z kolei Duża Scena pozostanie miejscem dla naszych największych produkcji. W listopadzie Nowa Scena i Scena Obok przysłużą się też Festiwalowi R@Port.
Jakie tytuły zainaugurują Dużą Scenę po remoncie?
Planuję polskie otwarcie. Najpierw "Chłopi" Reymonta w reżyserii Wojciecha Kościelniaka, później "Seksmisja" Machulskiego, którą sam wyreżyseruję. Chciałbym, by w pierwszym sezonie po remoncie były trzy duże premiery i tą trzecią byłaby propozycja dla dzieci - "Przygody Sindbada Żeglarza" Leśmiana do muzyki Grzegorza Turnaua w reżyserii Jarosława Kiljana.
Odbył Pan niedawno trzy istotne dla teatru spotkania.
Po premierze "Grease" przylecieli producenci amerykańscy, którzy uświadomili mi na ile jesteśmy obserwowani i oglądani, jak dobrze znają nas i nasze produkcje. To system naczyń połączonych - oni są w kontakcie z innymi producentami, wymieniają się uwagami, komentują, rozważają czy warto, czy nie powierzyć teatrowi dany tytuł. Zapytano mnie co bym chciał wystawić - rzuciłem "Wicked" i dwa tygodnie później dostałem konkretną propozycję. Widziałem jednak w styczniu ten spektakl w Londynie i już wiem, że nie jestem nim zainteresowany, ale tak działa ten mechanizm.
Podczas wizyty w Londynie w Really Useful Group u Andrew Lloyda Webbera też usłyszałem "co chcesz?". Powiedziałem, że "Sunset Boulevard". Później zaproszono mnie do Helsinek na otwarcie szwedzkiego teatru. I Björn Ulvaeus z zespołu Abba zgodził się mi pomóc pozyskać "Mamma Mia!". Będę się starał o ten musical, tak samo jak o "Sunset Boulevard". Ale to na razie melodia przyszłości.
Wydarzenia
Wywiady
Miejsca
Spektakle
Zobacz także
Opinie (22) ponad 10 zablokowanych
-
2012-03-30 22:02
HAIR (1)
CZY KTOŚ WIE CZY JEST SZANSA ABY NA DESKI WRÓCIŁ "HAIR"?????????????????
- 1 0
-
2012-04-03 14:48
Oczywiście może kiedyś pojawić się "Hair", ale już nie w takiej obsadzie! Nie muszą być też ci sami realizatorzy.
- 0 0
-
2012-03-23 08:44
Leon zagra główną rolę??? (1)
- 3 0
-
2012-03-25 21:01
a kto nie zna Leona
prawdziwi polacy i wszechpolacy
- 0 0
-
2012-03-24 17:58
kolejne wielkie g...
- 3 1
-
2012-03-24 10:46
Panie Macieju (3)
wszystko pięknie i naprawdę się cieszę, że tyle się artystycznego i kulturalnego dzieje.
"Podczas wizyty w Londynie w Really Useful Group u Andrew Lloyda Webbera" pieknie, wspaniale, ale czy jest jakakolwiek szansa usłyszeć i zobaczyć w Gdyni Sarah Brightman? To jest moim największym marzeniem.
Pozdrawiam i życzę powodzenia- 4 1
-
2012-03-24 12:12
Bezstronnemu pro memoria (1)
Chcesz widzieć i słyszeć Sarah Brightman ? Kroki są następujące. Wynajmujesz salę , oczywiście uprzednio opłacasz kontrakt artystki, sprzedajesz bilety i masz co chcesz. Natomiast jeśli chcesz mieć kameralny, ba nawet intymny występ nie wynajmujesz sali widowiskowej tylko salę pałacową i również opłacasz artystkę.
Proste ? Proste ! Choć może o tym wszystkim pisać skoro jesteś tak wszechstronnie wiedzący.- 0 0
-
2012-03-24 16:26
Same mądrości show-biznesu?
Ja tylko delikatnie zwróciłem uwagę w nawiązaniu do b.męża i twórcy jej wielkiego image.
Jeśli chodzi o komercyjne zaproszenie to doskonale wiem, że ani P.Maciej ani nawet Polska podejrzewam nie ma takich szans. A pytanie było przekorne, ponieważ tak wielkie osobowości potrafią zrobić coś nieszablonowego i przeciw swojemu menadżerowi dla wyższych celów.
Doskonale wiem, że Gdynia a i Polska nie przebije otwarcie Olimpiady w PEkinie czy stałe kontrakty w Las Vegas czy w Szejkanatach;)
A tak na marginesie to w tej chwili (na swoim "wypasionym" sprzęcie w doskonałej jakości) oglądam Ją i słyszę w całej okazałości. Co nie oznacza wcale, że chwiałbym widzieć i słyszeć najwspanialszy głos w mojej najwspanialszej i najpiękniejszej Gdyni, choćby przyszło zapłacić za wstęp 750 zł.
Stawiałbym wszak jeden warunek nigdzie więcej w Polsce oprócz gdyńskiego TM.- 2 0
-
2012-03-24 10:58
A dlaczego mielibyśmy ją tutaj oglądać? Baduszkowa nie zaprasza artystów, ewentualnie artyści proszą o wynajem sali, więc prośba nie powinna byś skierowana do pana Macieja Korwina, ale do Sarah Brightman.
- 1 2
-
2012-03-23 16:25
ciekawe jaka będzie obsada w Rocky'm! Nie mogę się doczekać! :)
- 0 3
-
2012-03-22 22:28
Ten facet to właściwy człowiek na właściwym miejscu.
a że drogo.. no cóż produkcje na poziomie muszą kosztować. Burakoma zas polacam Kac Wawa i inne śmieci. Przecietnego po.la.cz.ka stac na fajki ok 300 zł na miesiąc, żas nie tac raz na kwartał na super wrażania za 80 zł. Wolą śmierdzieć fajkami i gadac jakcy to sa do przodu.
- 8 2
-
2012-03-22 19:55
Cudownie!
Nie mogę się doczekać! Cieszę się, że w końcu i trójmiasto będzie sięgało dalej. Mam nadzieję, że doczekam się też Władcy Pierścieni.
- 3 3
-
2012-03-22 16:05
The Rocky Horror Picture Show to film potworny (3)
...wiem, że kultowy, ale pamiętajmy, że w środowisku transseksualistów. Jako autonomiczne dzieło nie broni się niczym - chyba że kontrowersyjną treścią. Po co coś takiego dawać na deski? Chyba tylko dla taniej reklamy teatru, bo stereotypowy moher z pewnością larum podniesie. Tylko co z tego.
- 9 6
-
2012-03-22 19:28
Transwestyci, a transseksualiści; transwestytyzm, a transseksualizm - to zupełnie różne pojęcia. Pomimo, że pani poseł z Ruchu Palikota wygląda jak... (przemilczmy), na pewno byłoby jej przykro, gdyby porównywano ją z Frankiem N. Furterem.
- 2 2
-
2012-03-22 16:13
ale piosenki są super! (1)
chociaż fabuła - cóż - specyficzna
- 4 0
-
2012-03-22 19:19
tam nie ma fabuły. pamiętam że trafili do zamku a potem... nie mam pojecia co.
- 6 0
-
2012-03-22 18:26
Atrakcje za 100 zł, ha, ha, ha
Mury Teatru Muzycznego w Gdyni bez tajemnic! We wtorek (27 marca) będzie można zwiedzić najskrytsze zakamarki teatru i obudzić ducha Nowej Sceny. Niepowtarzalna podróż rozpocznie się o godz. 19.05.
Przez siedem pięter Muzycznego uczestników poprowadzi zespół teatru oraz słuchacze Studium Wokalno-Aktorskiego w sumie ponad 150 artystów. Na gości czeka wiele niespodzianek. Opary teatralnego absurdu mieszać się będą z rytmem rocknrolla, komicznymi sytuacjami i mrożącymi krew w żyłach wydarzeniami. Happening z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru to wspaniała okazja, by zobaczyć Muzyczny od kuchni i przekonać się o niesamowitej sile drzemiącej w jego murach.
Goście powinni przygotować się na trudną, wymagającą dobrej sprawności fizycznej przeprawę. Niezbędny swobodny i wygodny ubiór, który może ulec lekkiemu przybrudzeniu. Zewnętrzne okrycia nie będą zdejmowane.
Wejście przez bramę od strony morza.
Wstęp: 100 zł.- 6 3
-
2012-03-22 15:50
(1)
a ja bym poprosił o inne światowe tytuły - mianowicie "Koty" i "Upiora w operze". Nie zdążyłem zobaczyć w Warszawie, wiec jak Muzyczny to wystawi, to przeleję na niego całą swoją miłość:P
- 10 2
-
2012-03-22 16:28
to pójdziemy razem, ja jeszcze dodatkowo Skrzypka muszę zaliczyć, ostatnio przeoczyłam i wybaaaczyć sobie nie mogę :(
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.