• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kultura jednak atrakcyjna. Tłumy na Nocy Muzeów w Trójmieście

Michał Jelionek, Piotr Weltrowski
18 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Tak wyglądała tegoroczna edycja Nocy Muzeów w Gdańsku.


Tysiące zwiedzających i kilkadziesiąt placówek w całym Trójmieście - za nami kolejna odsłona cieszącej się coraz większą popularnością Europejskiej Nocy Muzeów. Rekordziści w gigantycznych kolejkach czekali ponad trzy godziny.



Ile razy w roku bywasz w muzeach?

Z roku na rok lista instytucji biorących udział w akcji nocnego zwiedzania systematycznie rośnie. W tę jedną jedyną noc, tłumy mieszkańców okupują najbardziej znane muzea, galerie i lokalne centra kultury w swoich miastach. Nie straszne im potężne kolejki, nawet kilkugodzinne wyczekiwanie czy w końcu niesforna pogoda. Na całe szczęście, w sobotni wieczór aura była łaskawa dla zwiedzających, których całe rzesze na podbój trójmiejskich muzeów wyruszyły po godz. 19.

Zobacz pełną listę placówek biorących udział w imprezie

W Gdańsku do najbardziej obleganych placówek sobotniej nocy można zaliczyć m.in.: Centrum Hewelianum zobacz na mapie Gdańska, Galeria Starych Zabawek zobacz na mapie Gdańska, Europejskie Centrum Solidarności zobacz na mapie Gdańska, Muzeum Archeologiczne zobacz na mapie Gdańska czy Muzeum Historyczne Miasta Gdańska zobacz na mapie Gdańska. Każde ciekawe, każde zupełnie inne. Przy odrobinie cierpliwości i wytrzymałości, niezależnie od wieku, każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Ponadto, organizatorzy urozmaicali swoje oferty o dodatkowe atrakcje: pokazy, zbiory, wernisaże i happeningi.

W Centrum Hewelianum odbyliśmy wycieczkę dookoła świata. Zainteresowani zasmakowali orientalnej sztuki nabywając wiedzę na temat składania turbanu czy tworzenia fantastycznego sushi. W inną ciekawą podróż, tym razem do przeszłości, zabrała nas Galeria Starych Zabawek. Zwiedzający podziwiali ogromny zbiór zabawek, którymi mieli okazję bawić się w latach swojego dzieciństwa.

Pomimo przeszkody w postaci krętych i stromych schodków, wielu zainteresowanych odwiedziło Muzeum Archeologiczne, a ściślej punkt widokowy, niegdyś obserwatorium astronomiczne. Równie dużą popularnością cieszyła się kultowa wystawa "Drogi do Wolności". Pod Europejskim Centrum Solidarności do późnych godzin nocnych cierpliwe na swoją kolej czekały tłumy ludzi.

Dużą ciekawość odwiedzających wzbudziły historyczne placówki Gdańska - Ratusz Głównego Miasta zobacz na mapie Gdańska, Dwór Artusa zobacz na mapie GdańskaDom Uphagena zobacz na mapie Gdańska.

- Rewelacyjna inicjatywa, w której uczestniczę po raz pierwszy. Kompletnie nie przejmuję się sporymi bądź co bądź kolejkami. Czekamy już pół godziny i zapewne drugie tyle przed nami. Jesteśmy jednak ze znajomymi, którzy skutecznie umilają nam czas - przyznaje pani Aleksandra, uczestniczka Europejskiej Nocy Muzeów.

Także w Gdyni tegoroczna edycja Nocy Muzeów cieszyła się ogromnym powodzeniem. Najwięcej osób pojawiło się w Infoboxie zobacz na mapie Gdyni, gdzie swoją specjalną ekspozycję zaprezentowało Muzeum Emigracji w Gdyni. Dotyczyła ona gdyńskich śladów... w Ameryce, Gdynię bowiem przez lata łączył z Nowym Światem szlak wytyczany przez wielkie transatlantyki.

Poza tym tłumy chętnych mogły oglądać także stałe elementy ekspozycji - największym powodzeniem cieszyła się specjalna makieta z pełnym, trójwymiarowym planem miasta. Wystarczyło wcisnąć odpowiedni przycisk na okalającym ją panelu, aby podświetlić określone miejsce.

- To pouczająca sprawa, bo człowiek czasem zna nazwę jakiegoś miejsca, wie mniej więcej, gdzie się ona znajduje, a tu może zobaczyć dokładnie, gdzie ono jest i jak wygląda - powiedziała nam pani Marta, która do Infoboxu wybrała się w sobotę z dziećmi.

Najwięcej zwiedzających pojawiło się około godz. 19, ale chętnych na zwiedzanie nie brakowało nawet w nocy, tuż przed zamknięciem ekspozycji. Wiele osób skorzystało też z możliwości, aby na skwerze przed Infoboxem obejrzeć na wielkim ekranie "Nieustraszonych pogromców wampirów" Romana Polańskiego.

Dużym powodzeniem cieszyło się także zwiedzanie dwóch jednostek-muzeów stojących przy Nabrzeżu Prezydenta zobacz na mapie Gdyni: ORP Błyskawicy oraz Daru Pomorza. W wypadku tej drugiej jednostki za wejście na pokład trzeba było zapłacić symboliczną złotówkę, nie odstraszało to jednak nikogo. Tylko do godz. 23 Dar Pomorza odwiedziło ponad tysiąc osób.

Wydarzenia

Europejska Noc Muzeów 2014 (27 opinii)

(27 opinii)
spotkanie, wystawa

Opinie (222) 2 zablokowane

  • zenada

    pijaki tylko same wchodzily szkoda tych dzieci po nocach ciaganych

    • 0 1

  • MARUDOM dziękujemy!!!!! (4)

    Wielu z Państwa tak jak ja przez wszystkie poprzednie lata, marudzi ze Polacy to sknery, ze nie chca zapłacić za wejście, ze lepiej isc w inny dzien i niestac w kolejkach. Tez tak mówiłam, marudzilam i guzik nigdy nie szlam!! A przeciez nie chodzi o kasę. Chodzi o ruszenie swojego malkontenckiego tyłka z domu! W tym roku stwierdziłam ze jestem głupia wyśmiewając akcje i znajomych którzy z niej korzystali. Oni widzieli ciekawe rzeczy a ja nie, bo kończyło sie na GLĘDZENIU!!ruszylam tyłek i zwiedziłem Politechnikę. Nie było kolejek. I naprawdę mozna znaleźć atrakcje gdzie nie ma kolejek, tak tak w tych sztandarowych muzeach!

    • 16 9

    • znowu propaganda - jak za PRL (3)

      i w ogóle nie było kolejek, haha

      fot w artykule nie kłamią jak ty

      • 2 5

      • a widzisz tam jakieś fotki z PG?

        też byłam na PG i nie było kolejek. ale Ty pewnie myślisz - po co tam iść, przecież to obiekt ogólnodostępny... hahaha.

        • 0 0

      • Czytaj ze zrozumieniem. (1)

        Byłam na Politechnice. Nie było kolejek. Mozna znaleść atrakcje gdzie ich nie ma. Ot co.

        • 2 1

        • To szukaj atrakcji gdzie ich nie ma może w tesco

          • 1 1

  • KAŻDEGO STAĆ NA MUZEUM (3)

    Wytłumaczenie, że nie ma się kasy jest ucieczkowe i denne. W każdym muzeum jeden dzień w tygodniu wejście jest darmowe.

    • 1 3

    • daj mi na bilety mpk i dzień wolny cwaniaku. (2)

      w tygodniu jest!

      • 2 2

      • A Ty z jakiego miasta jesteś? (1)

        Bo w całym Trójmieście nie ma MPK.

        • 0 2

        • burak i tyle wojtuś jesteś.

          może że stolicy jest, nieistotne.

          • 1 0

  • W nocy sie śpi a nie łazi (1)

    Chore pomysły- pedzenie ludzi aby za darmochę w nocy ogladali muzea. Czy nie mozna zrobić wejście za friko w biały dzień???

    • 8 6

    • w dzień nie mam czasu

      a później narzekacie, że społeczeństwo nie chodzi do muzeów...

      • 0 0

  • noc muzeów (1)

    Zabraliśmy dzieci ( 5 i 6 lat) na noc muzeów - wybraliśmy dwie placówki, w ktróych "na oko" atrakcje powinny się spodobać naszym dzieciom. I w obu miejscach było naprawdę fajnie. Przyjechaliśmy spod Pucka do Gdańska i byliśmy zdegustowani faktem, że ok. godz 20:30 w sąsiedztwie Zielonej Bramy 2 najbliższe publiczne toalety były nieczynne - poszłam z dziećmi do pobliskiego Sfinksa, ale najpierw przeszłam z nimi do następnej bramy, a potem na nabrzeże (zgodnie z tabliczkami informacyjnymi o toaletach) - dla dzieci to bardzo niekomfortowa sytuacja, kiedy muszą "już" a nie ma gdzie :-(. Wydaje mi się, że w taką noc można było się bardziej postarać.

    • 7 0

    • są takie toalety bezobsługowe w paru miejscach

      myślę, że te powinny być otwarte całą dobę.

      • 0 0

  • nie ma nic o Politechnice, a ja jestem pozytywnie zaskoczona

    mieliśmy tam zajrzeć na chwilkę, a zostaliśmy na cały wieczór. w kilku budynkach różne atrakcje. bardzo dobrze dobrano osoby prowadzące spośród grona wykładowców. opowiadali o swoich dziedzinach nie tylko z pasją i zaangażowaniem, ale i z uśmiechem na twarzy, mimo późnej pory i zmęczenia. mam nadzieję, że pierwsza Noc Muzeów na PG nie będzie ostatnią!

    • 3 0

  • muzeum (9)

    Jeśli na codzień można było spotkać tak ciekawe osoby jak w noc muzeów to pewnie częściej ludzie by tam chodzili. Idąc do muzeum dobrze jest mieć przewodnika bo inaczej mało co się dowiemy oprócz informacji z tabliczek. Szczególnie pozdrawiam Pana lotnika z muzeum MW za opowiedziane ciekawostki.

    • 49 0

    • A jaka jest realna różnica między informacją w postaci opisu a wywodu? (8)

      Chodzi mi o samą wartość informacyjną, bez wartościowania i mówienia co bardziej atrakcyjne.

      Jeśli na tabliczce przy eksponacie jest napisane "kielich srebrny z motywem czterech pór roku", a przewodnik powie "To srebrny kielich, widać na nim alegorie wiosny, lata. jesieni i zimy" - to jaka jest różnica między jedną a drugą informacją?

      • 4 10

      • (5)

        no nie wiem mentalny muminie, przewodnik może np podać cały kontekst powstania tego kielicha, uroczystości przy jakich był wykorzystywany, zwyczajach towarzyszących piciu itd. naprawdę trzeba nie grzeszyć lotnością żeby to skumać.
        no i przewodnikowi zawsze możesz zadać pytanie, tabliczki zapytać nie możesz.

        • 3 0

        • To mi się dostało... (4)

          Cieszy mnie, jako zawodowego przewodnika, reakcja na mój wpis. Mimo, że zamiast odnosić się do treści wpisu dostało się mojej mentalności i bystrości umysłu :) (Argumentum ad personam).

          Bo niby to samo, ale z DOBRYM przewodnikiem jednak zwiedza się zupełnie inaczej. Nawet jeżeli podaje te sam informacje, które można zdobyć czytając na karteczkach, to interakcja z osobą należy do przyjemniejszych. I nie tylko o wartość informacyjną chodzi.

          A w Nocy Muzeów nie o "zwiedzanie" (w znaczeniu suchego poznawania faktów) przecież chodzi. I przewodnicy jednak są potrzebni!

          • 1 1

          • (3)

            faktycznie głupiś, bo twój wpis był durny i bezsensowny w kontekście wpisu ewex :)

            • 2 0

            • No cóż, niezależnie od tego, jak głupi jest/wydaje się mój komentarz dotyczący roli przewodnika w muzeum (2)

              opinie zostaną wykorzystane na dzisiejszym spotkaniu dotyczącym... roli oprowadzaczy po wystawach. Jest baaaaaaardzo silna presja, aby usuwać opowiadaczy - bo nudni, bo staromodni, bo ludzie ich nie cierpią.

              Tymczasem, jak mi się wydaje, nie chodzi o usuwanie przewodników, ale ulepszenie ich narracji. Sama karteczka nie wystarcza, bo żywy przewodnik dodaje smaku do przekazywane informacji.

              Ale wiem, że koniecznie trzeba zmienić tradycyjny sposób oprowadzania. Niby to oczywiste, ale jakoś nie każdy to rozumie. :)

              • 0 1

              • (1)

                nie wiem ile czasu poświęcacie na jakąś metodykę oprowadzania, ale musicie tłuc przewodnikom, żeby w swojej narracji nie odpływali. bo przewodnik który włazi w detale detali i rozsmakowuje się swoją szczegółową wiedzą to żaden "niosący kaganek oświaty", a zwykła antyreklama zwiedzania.

                • 0 0

              • Święte słowa

                dzięki :)

                • 0 0

      • Hmm... chyba nie miałeś okazji iść z przewodnikiem. Poza tym nie zrozumiałeś o co chodzi. Szkoda słów.

        • 6 0

      • Różnica jest j.w.

        • 0 0

  • to nie pazerność, to bieda (8)

    Jak ktoś ma wybierać miedzy jedzeniem w biedrze za 20zł a biletem do muzeum to wybierze to pierwsze

    Biali niewolnicy

    • 160 18

    • co roku sknera budyń oraganizuje coraz mniejszy bezplatny transport dla mnieszkańców!

      na noc muzeów

      • 0 1

    • (2)

      Bieda to była w 1981 jak w Wiedniu musiałem wybierać czy iść do muzeum,czy zjeść kolację.

      • 13 4

      • Kolacja w Wiedniu w 1981 to była równowartość pensji nauczyciela w PRL (1)

        • 13 0

        • Zmieniło się tyle, że teraz, aby zjesc kolacje za rownowartosc pensji nauczyciela, nie musisz jezdzic do Wiednia. Na miejscu znajdziesz.

          • 6 1

    • Znam takich co jeżdżą drogimi autami, a na parkometr im szkoda 3 zł...

      znam i biedniejszych co dzieci do muzeum zabiorą i zapłacą za bilet...

      • 17 1

    • Zawsze można jeszcze za free nazbierać szczawiu na zupę i mirabelek na kompot,w koncu to zielona wyspa

      • 10 4

    • Nie chrzań- jest coś takiego jak hierarchia wartości.

      Poza tym z tego co mi wiadomo, w cennikach widnieją zniżki zniżki, a poza tym są dni z wolnym wstępem. Raz na parę tygoni-miesięcy można więc wyjść samemu lub z dzieckiem.

      • 10 3

    • co to za przyjemność w tłumie i ścisku

      Dla mnie porażka

      • 49 5

  • w ankiecie zabrakło opcji "nie chodzę, nie stać nas na bilety"

    • 2 3

  • Tak, znam, Napoleon w 1734 roku obrabował gdański bank.

    • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Od lat Gdynia jest gospodarzem jednego z największych festiwali muzycznych w kraju Open’er Festival. Gdzie odbyła się pierwsza edycja imprezy?

 

Najczęściej czytane