- 1 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (16 opinii)
- 2 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (68 opinii)
- 3 Pogadaj o książkach... przy piwie (57 opinii)
- 4 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 5 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (10 opinii)
- 6 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (70 opinii)
Gdańsk zapłacił 25 tys. zł za odbitki akcji artystycznej "Rowerek" do nowego muzeum
25 tys. zł wydał Gdańsk na zakup odbitek zdjęć z akcji artystycznej "Rowerek", która odbyła się ponad 26 lat temu. Fotografie wzbogacą wystawę powstającego Muzeum Sztuki Nomus. Urzędnicy przekonują, że inwestowanie w sztukę nowoczesną jest "elementem kapitału miasta jako elementu kultury", a zakupione zdjęcia są "obiektem unikatowym".
Kultura, Muzyka i Sztuka - instytucje sztuki w Trójmieście
O pierwszym z artystów głośno było w 2011 r., kiedy za kwotę 11 tys. zł marszałek województwa pomorskiego kupił obraz inspirowany polską flagą narodową.
Jak informują urzędnicy z gdańskiego magistratu, zakup zdjęć do nowego muzeum sztuki jest elementem programu zainicjowanego w 2016 r., którego celem jest stworzenie kolekcji dzieł sztuki współczesnej tworzonej przez lokalnych artystów bądź inspirowanych charakterem, historią, tradycją lub tożsamością Gdańska.
- Program oprócz celu zakupowego wprowadza również zastosowanie wysokich standardów w zakresie nabywania, opracowywania, przechowywania i konserwowania nabytych dzieł sztuki współczesnej - wyjaśnia Marta Formella z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Z wnioskiem o zakup dzieła sztuki przez Gminę Miasta Gdańska występuje zainteresowana osoba prawna lub fizyczna. Dzieło sztuki zostało zgłoszone przez artystów w ramach otwartego naboru do Programu Zakupu Dzieł Sztuki, w zakresie tworzenia Gdańskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej.
Dzieło sztuki zaakceptowane przez grono ekspertów
O wyborze dzieł decydowała komisja pod przewodnictwem Jacka Friedricha, dyrektora Muzeum Narodowego w Gdańsku.
W jej skład wchodzili też przedstawiciele prezydenta Gdańska, przedstawiciel gdańskiej ASP, Gdańskiej Galerii Miejskiej, Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia", Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego oraz eksperci zewnętrzni z Narodowej Galerii Sztuki "Zachęta", Muzeum Sztuki w Łodzi i przedstawiciel środowiska akademickiego i artystycznego.
- Dwaj rozradowani dorośli mężczyźni jadą na jednym, nieco zdezelowanym rowerze. Ich radość udziela się przypadkowym widzom, których mijają w czasie swej szalonej eskapady. Każdy z ówczesnych widzów, tak jak każdy ze współczesnych odbiorców tego performansu utrwalonego w fotograficznym zapisie, może przydawać temu działaniu różne znaczenia, może je interpretować na różne sposoby. Ktoś może to rozumieć jako przywołanie gestu dzielenia się, zaczerpniętego być może z dzieciństwa artystów, kiedy to rower był swego rodzaju luksusem, na który nie każdego było stać. Ktoś inny może w tym usiłowaniu wspólnej jazdy pomimo trudności dostrzec pochwałę współdziałania, wspólnoty. Można potraktować tę artystyczną kreację jako uniwersalną opowieść o potrzebie wolności albo jako bardziej już lokalną, związaną z trudnym czasem transformacji ustrojowej w Polsce i eksplozją "dzikiego kapitalizmu" pochwałę prostych przyjemności, skromnych radości w opozycji do gwałtownie wówczas narastającego konsumpcjonizmu. Dzieła sztuki, nie tylko przecież współczesne, są szczególnie ciekawe właśnie wtedy, gdy nie poddają się jednej, prostej i bezdyskusyjnej interpretacji. W tym względzie performans nie różni się od tradycyjnego obrazu, rzeźby czy wiersza - opisuje zakupione dzieło Jacek Friedrich, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku i przewodniczący komisji wybierającej dzieło "Rowerek".
Miasto: zakup dzieł sztuki to także forma inwestycji
Czy zakup zdjęć dokumentujących wydarzenie, które nie miało większego znaczenia dla historii Gdańska, w dobie szukania oszczędności w budżecie miasta jest zasadne?
- Ubiegłoroczna edycja programu [w ramach której nabyto dzieło "Rowerek - dop. red.] realizowana była z założeniem o połowę mniejszego budżetu niż dotychczas. Rok 2020 był niezmiernie trudnym czasem dla ludzi kultury. Miasto Gdańsk przeorganizowało system dotacji, tak aby z uwzględnieniem trudnej sytuacji gospodarczej zachować niezbędne formy wsparcia dla artystów - również mieszkańców Gdańska. Zatrzymany został m.in. niezwykle popularny Gdański Fundusz Mobilności wspierający udział twórców w międzynarodowych projektach artystycznych. Pomimo wyzwań związanych sytuacją pandemiczną całkowite zatrzymanie programów dotujących sztukę, kulturę czy ich dostępność dla mieszkańców jest niezgodne z Konstytucją RP oraz Programem Operacyjnym Kultura i Czas Wolny Strategii Rozwoju Miasta Gdańska - Gdańsk 2030 Plus - przekonuje Formella.
Urzędnicy tłumaczą, że zakup był realizowany jako "inwestycja" ze względu na przekroczenie kwoty 10 tys. zł, zaś "inwestowanie w sztukę nowoczesną jest elementem kapitału miasta jako elementu kultury".
Ponadto na wyższą wartość dzieła "Rowerek" ma przekładać się fakt, że pod przywołanym na początku określeniem odbitek zdjęć "vintage" kryją się odbitki wykonane w 1994 r., a nie współcześnie z zachowanych negatywów.
Czytaj także: Plany trójmiejskich teatrów na najbliższe miesiące
Rosnąca liczba eksponatów na potrzeby nowej placówki
Obecnie cała kolekcja sztuki współczesnej jest przechowywana w depozycie Muzeum Narodowego w Gdańsku, zaś docelowo trafi na ekspozycję w powstającym Muzeum Sztuki Nomus przy ul. Jaracza.
Oprócz "Rowerku" w kolekcji sztuki współczesnej tworzonej na potrzeby "Nomus" znajdują się m.in.:
- instalacja artystyczna "Rydwan" (autor Joanna Rajkowska),
- Heimatvertriebene - Wypędzeni z ziem ojczystych - instalacja z wideo prezentującym (tu cytat oryginalny ze strony muzeum) "sytuację przymusowych wypędzeń mieszkańców miast, wsi z terenu Polski (tzw. Ziem Odzyskanych) w latach 1944-1950" (Dorota Nieznalska),
- Cykl rysunków inspirowanych Kaszubami i twórczością Güntera Grassa (Anna Orbaczewska),
- 45-minutowy film "Nowe Życie", dokumentujący rejs statkiem z neonem "Nowe Życie" (Elżbieta Jabłońska),
- praca rzeźbiarka "Shame" wykonana ze smoły, białego pierza, aluminium oraz folii poliuretanowej (Zuzanna Janin),
- instalacja "Kozioł ofiarny", składająca się z kozła gimnastycznego i elementów gumowych (Hanna Nowicka-Grochal),
- obraz "Stocznia i Westerplatte z cyklu Izoformy" (Krzysztof Wróblewski),
- praca wideo "Bez tytułu (do Brata)" z performensem wykonanym w przestrzeni parku, w ramach której męska postać spada z wysokości i znika pod ziemią (Jaan Toomik),
- wydruki pigmentowe bez oprawy "Stocznia 1999-2013" (Michał Szlaga),
- 25 fotografii (kadrów) z filmu "Arachne", prezentującego owłosionego pająka przemierzającego luksusowy damski pokój (Bogna Burska),
- fotografie prezentujące upadek muru berlińskiego, protesty przeciwko budowie pasa startowego we Frankfucie n. Menem, dzieci z RFN, fabrykę sardynek w Hiszpanii oraz pocałunek Leonida Breżniewa i Ericha Honeckera (Barbara Klemm),
- "Poduszka Do Pływania We Śnie" (Magda Bielesz),
- "Kolumna Kurzu", zawierająca kurz z pracowni artystki umieszczony w kolumnie z pleksiglasu (Hanna Nowicka-Grochal).
Pełna lista zbiorów wraz z interpretacją dostępna na stronie Muzeum Nomus
Coraz bliżej otwarcia muzeum Nomus
Otwarcie muzeum Nomus planowane jest w 2021 r. Obecnie w budynku, zajmowanym wcześniej przez Instytut Sztuki Wyspa, trwają zaawansowane prace wykończeniowe.
W siedzibie placówki oprócz przestrzeni wystawowej przewidziano salę kinowo-wykładową, bibliotekę z czytelnią, niewielką kawiarnię, sale edukacyjno-warsztatowe, pomieszczenia biurowe oraz docelowo przestrzeń hotelową dla artystów.
Najdziwniejsze i niepokojące eksponaty w trójmiejskich muzeach
Miejsca
Opinie (181) ponad 10 zablokowanych
-
2021-01-25 11:06
jpr*d to już przestaje być śmieszne
rydwany, fotki, może jeszcze te stado nierobów i koło wzajemne adoracji kupi rolkę papieru toaletowego z dodatkiem włókna jedwabiu za 5 tys za rolkę ?
Może warto przypomnieć "....Prawie 140 tysięcy złotych kosztowała sylwestrowa i noworoczna iluminacja w Gdańsku. Pokaz w formie mappingu wyświetlono na budynku "Zieleniak...".
CI ludzie nie mają pojęcia o zarządzaniu miastem i bilansowaniu wydatków. Tutaj kasa leje się na lewo i prawo strumieniami jak woda z kranu. Tu jest potrzebny audyt i kontrola, bo nie mają kasy na podstawowe i niezbędne inwestycje a wywalają na lewo i prawo od tak.
Pozywajcie miasto za dziury w drodze gdy ktoś rozwali sobie zawieszenie lub wybije kły na dziurawym od 20 lat chodniku, bo na to nie ma kasy.....- 68 6
-
2021-01-25 11:15
Jakoś mnie nie dziwi ten zakup
I tysiące bezsensownych rzeczy w wykonaniu ratusza. Dopóki takie osoby jak dulkiewucz będą u władzy będzie tylko gorzej.
- 58 9
-
2021-01-25 11:28
atak na Nomus, na artystów, jest absurdalny i populistyczny jak szczek psa na podwórku (2)
ale niestety Nomusowi zrobili psikusa projektanci - muzeum stanęło za absurdalnym castoramowym płotem, plac wyłożono baumem, dojście do głównego wejścia zagraca przerażająca rynna dla wózków - zamiast prostej, metrowej windy! To wygląda kuriozalnie, jak wymiot z projektów sprzed 1,5 dekady. NOMUS otrzymał najgorsze otoczenia wśród polskich muzeów i centrum sztuki. Ogólnie poziom piwnicy u Robyga.
- 11 24
-
2021-01-25 11:52
nawet gorzej (1)
to wygląda jak dom parafialny z połowy lat 80 XD
- 7 1
-
2021-01-25 12:11
nie było wtedy tego rodzaju płotów i wyściółki z polbruku
do kompletu brakuje garnituru tujek i cyprysów. Mur oporowy z Popiełuszki już jest. Piszę to wszystko nie jako obrońca Wyspy (poprzedniego zarządcy budynku) ale za Wyspy budynek był spokojnie estetyczną czołówką polskiej awangardy. Był berliński, w stylu którego Berlin mógł zazdrościć. Piszę to bez ironii.
- 3 0
-
2021-01-25 11:39
z własniej kasy powinni pokryć te bezsensowne zakupy
tak się promuje znajomych "artystów"
- 51 4
-
2021-01-25 11:47
Oczywiście, że trzeba inwestować w sztukę współczesną
ale z publicznych pieniędzy to muszą być naprawdę poważne zakupy, rzeczy które są widoczne także poza gdańskim grajdołkiem. Od niepamiętnych czasów domagałem się Mitoraja na cyplu Wyspy Spichrzów. To by była wartościowa inwestycja, na światowym poziomie, znakomicie pasująca do Gdańska. Cóż, mamy rydwan ...
- 33 4
-
2021-01-25 11:49
Proponuje prosty test
wystawmy na sprzedaż kilka z tych dzieł sztuki. Kozioł gimnastyczny, kulę ze smoły i film pokazujący rejs statku z neonem.
Sprawdzimy jaka jest ich rynkowa wartość.- 59 2
-
2021-01-25 11:52
Smutek
Kto pamięta artykuły o Wyspie zarządzanej przez Szyłak i Klamana ? I miasto i marszałek województwa nie wyciągnęli wniosków ? postanowiło zatrudnić Szyłak i dać jej możliwość kreowania nowego muzeum. Po przejrzeniu nazwisk jakich prace są kupowane mam wątpliwości co do interesującej oferty muzeum i najciekawszych zjawisk w polskiej czy światowej sztuce.
Przykre Dulkiewicz, Grzelak i Struk ogarnijcie się podejmijcie rozsądne decyzje. Wydziały kultury do mocnego przewietrzenia ?- 34 3
-
2021-01-25 12:04
jurek (1)
a czy nas Gdanszczan ktos o zdanie pytał ? to jest czesc naszych podatków
- 33 3
-
2021-01-25 12:14
to sa zdjecia gdanszczanina z wrzeszcza
po prostu potrzebowali kasy.
- 2 1
-
2021-01-25 12:08
A ja się pytam dlaczego tak mało??? (2)
Co to za sztuka za 25 tys zł? Czas aby Gdańsk zaczął inwestować w sztukę za 250 tys Euro .. Minimum..
- 20 4
-
2021-01-25 12:17
bo tyle zarzadali tworcy. (1)
- 3 1
-
2021-01-25 14:44
Amatorzy....
Jak się nie ceni człowiek to potem takie drobne na waciki dostaje :-)
- 2 0
-
2021-01-25 12:17
Co artystycznego jest w zdjeciu na ktorym ten przebrany za Zyda symuluje homo stosunek analny z kierujacym urzadzeniem z (2)
To obZYDliwe i karygodne.
- 38 4
-
2021-01-25 12:19
po prostu ktos znajomy zalatwil im kase z urzedu miasta
- 13 1
-
2021-01-25 17:38
nie mam skojarzeń ani z Żydem, ani z analem
widać głodnemu chleb na myśli. Chciałbyś zadymać Żyda, czy być przez niego dymanym?
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.