- 1 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (7 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 3 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
- 4 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (8 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 6 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
W swetrze do filharmonii, w dresie na galę. Czy strój jeszcze ma znaczenie?
W swetrze i dżinsach do teatru czy filharmonii? To, co kiedyś było nie do pomyślenia, dziś staje się powszechnie akceptowaną normą. Swobodnie, a czasem wręcz bez zbytniej dbałości, ubiera się nie tylko publiczność. Także artyści nie przykładają do kwestii ubioru zbyt wielkiej wagi, nawet wówczas, jeśli mają pojawić się na ważnej gali czy przespacerować po czerwonym dywanie. Czy to oznacza, że kulturalny dress code całkowicie przestał obowiązywać?
Kalendarz imprez - zobacz, co dzieje się w Trójmieście
"Jak mam się ubrać?" - to jedno z pierwszych pytań, jakie jeszcze do niedawna zadawali mi znajomi, których zapraszałam na koncerty czy spektakle. Dziś słyszę je coraz rzadziej i to nie dlatego, że zaczęłam zabierać ze sobą na imprezy wyłącznie stałych bywalców, którzy wiedzę na ten temat mają w małym palcu. Powód jest zupełnie inny - kwestia ubioru coraz bardziej odchodzi na dalszy plan i tym, jak się zaprezentować, zaprząta sobie głowę coraz mniej osób.
Szpilki odchodzą do lamusa. Wygoda na pierwszym miejscu
Wystarczy podczas wydarzeń kulturalnych rozejrzeć się na boki. Na pewno znajdziemy na widowni niejedną osobę w dżinsach, swetrze czy sportowej bluzie. Wieczorne wyjście do filharmonii czy teatru nie jest już wydarzeniem, które warto podkreślić odświętnym strojem czy specjalnie do niego przygotować. Staje się rozrywką ogólnodostępną. Przerywnikiem pomiędzy innymi zwyczajnymi aktywnościami.
Ubrana na sportowo młodzież to już prawie norma. Swoistym trendem stało się też zakładanie wygodnego czy sportowego obuwia do eleganckiej "reszty". Trudno dziwić się ludziom, że po wielu godzinach w pracy czy w szkole nie mają ochoty męczyć stóp jeszcze bardziej, poprzez wciskanie je w coś, w czym z trudem się siedzi, a co dopiero chodzi. Zresztą "szpilkowa rewolucja", jaka miała miejsce w 2015 roku w Cannes, przysłużyła się do tego, że zasady dress code'u w tej kwestii znacznie się poluzowały.
Na czerwony dywan w Cannes tylko w szpilkach? Aktorki się zbuntowały
W trampkach nie tylko publiczność, ale też artyści
Dress codem niespecjalnie przejmują się też artyści. Na wielkich galach, czerwonych dywanach czy podczas wręczania nagród spotkamy zarówno tych, którzy strojem postanowili przyciągnąć uwagę, jak i tych, którzy postanowili się nie wyróżniać. A że przykład idzie z góry, to i publiczność do kwestii ubioru podchodzi na luzie. I to nie tylko ta młoda, ale też ta zdecydowanie bardziej doświadczona. Pracownica działu obsługi widza w jednym z gdyńskich teatrów opowiedziała mi, że jedna z seniorek, która jest stałą bywalczynią tamtej instytucji, wytłumaczyła jej, że przychodzi do teatru ubrana na luzie i w obuwiu sportowym od czasu, kiedy zobaczyła na scenie aktora ubranego równie zwyczajnie. "Skoro oni się nie przykładają, to ja też nie zamierzam" - miała powiedzieć.
Nieważne, jak wygląda, ważne, jak gra?
Melomani często podkreślają, że koncerty muzyki poważnej to wydarzenia elitarne i sprowadzanie ich w jakikolwiek sposób do sfery "profanum" jest świętokradztwem. Wystarczy wspomnieć wielką aferę, jaką rozkręcili w związku z wykorzystaniem Symfonii "Leningradzkiej" Szostakowicza w reklamie popularnej sieci fastfoodów.
WieśMakiem w Szostakowicza. Nie dziwię się, że właśnie w Polsce powstała tak niesmaczna reklama
Czy koniec "pozerstwa" przełoży się na wzrost popularności sztuki wysokiej?
Jeśli to właśnie "napuszenie", zwane niejednokrotnie (również przez krytyków wspomnianej reklamy) "pozerstwem", jest jednym z powodów, dla których tak wiele osób nie uczestniczy w wydarzeniach kultury wysokiej, może faktycznie warto z nim skończyć? Czy dobra muzyka będzie brzmiała gorzej, jeśli słuchacz przyjdzie w obuwiu sportowym? Czy waga wręczanej nagrody będzie mniejsza, jeśli artysta odbierze ją ubrany w dres?
A może to, co odróżnia kulturę wysoką od rozrywki, to właśnie ta odświętność i rezygnując z niej bezpowrotnie zrównamy to, co elitarne z tym, co masowe? Z drugiej strony, czy przy spadającym zainteresowaniu sztuką wysoką możemy pozwolić sobie na stawianie warunków, które odstręczają potencjalnych odbiorców? Ciekawa jestem waszej opinii.
Opinie (216) ponad 10 zablokowanych
-
2021-10-14 08:08
Gdy stoi się na scenie
Widać niewielkie ponad pierwsze dwa rzędy. Ale robi się jakoś słabo i demotywująco, gdy tuż przed sobą widzi się pana w neonowym polarze i adidasach, ewidentnie znudzonego. A siedząca obok żona ma na sobie całkiem eleganckie odzienie. Już nawet japonki bolą mniej niż taki obrazek.
- 2 1
-
2021-10-13 21:12
no ma takie znaczenie (1)
że jak ktoś przychodzi odświętnie ubrany, jak 100 lat temu, to naraża się na śmieszność. jego sprawa, ale niech się potem nie dziwi, że ludzie nazywają taką osobę pozerem. nawet nie o sam strój chodzi, tylko o to, że te wystrojone osoby najczęściej mają najmniejszą wiedzę o spektaklu na który idą. dlatego mówimy, że to pozerstwo. niektórym się wydaje, że jak się wystroją to nagle wyglądają poważniej. no właśnie wręcz przeciwnie :)))
- 7 48
-
2021-10-14 07:48
Nie ośmieszaj się gołokostku w dziurawych spodniach xd
- 0 1
-
2021-10-14 07:45
Pani Redaktor
Pisząc "Czy dobra muzyka będzie brzmiała gorzej ,jeśli słuchacz przyjdzie w obuwiu sportowym ?Czy waga wręczonej nagrody będzie mniejsza,jeśli artysta odbierze ją ubrany w dres ?"to nic Pani nie rozumie albo Pani udaje że nie rozumie.
- 7 1
-
2021-10-14 07:05
Nie strój powoduje, że ktoś jest kulturalny.
Niestety ale masa chamów nosi garnitury i strój im niczego nie dodaje.
- 6 0
-
2021-10-14 06:52
Skoro wyznaczający trendy w modzie
Proponują obuwie sportowe do marynarki czy sukienki bo już "wszystko inne było" to trudno się dziwić. Niestety, świat idzie do przodu, wykształcenie nie oznacza kultury, empatii. Młodzi lizną trochę wiedzy albo dorabiają się na pseudo blogach o niczym i mając kasę - mają wywalone na resztę rzeczy bo i tak kasa płynie. Niestety świat idzie do przodu i mądry człowiek nie oznacza że jest on kulturalny i obyty
- 6 0
-
2021-10-14 06:46
Artysci chodza w szmatach i to doslownie.
Zatem idąc do miejsca kultury też ubieramy szmaty aby nie poczuli że ich dyskryminujemy.
- 2 1
-
2021-10-14 06:39
Oto kraj nasz właśnie
Tu rangę ma tylko program socjalny. A odbiorcą jego jego jest beneficjent przed ekranem telewizora. Ważne żeby oglądał seriale i mi miał na piwo.
- 4 3
-
2021-10-14 06:29
dlatego nie chodzę do teatru czy filharmonii
przerost formy nad treścią, ludzie zamiast patrzeć na scenę rozglądają się po bokach i komentują...
- 5 8
-
2021-10-14 06:29
tak
a czy majówka jest w maju?
- 1 2
-
2021-10-14 06:22
Ubiór ma znaczenie
Ja bym postawiła na elegancję i inaczej można się poczuć na chwile , bo codzienność jest na co dzień:)
- 15 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.