Co się wydarzyło w hotelu Grand?

Borys Kossakowski

15 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat)

Opinie (28)

W hotelach ludzie zachowują się inaczej. Uruchamia się ich alter ego, druga tożsamość, na co dzień skrywana przed rodziną i współpracownikami. Te hotelowe tajemnice tropi Janusz Leon Wiśniewski, autor książki "Grand" poświęconej jednemu z najsłynniejszych hoteli w Polsce - sopockiemu Sofitel Grand Sopot.

"Grand" Janusza Leona Wiśniewskiego został wydany przez wydawnictwo Wielka Litera.

Konstrukcja powieści "Grand" przypomina budowę samego hotelu. Książkę podzielono na kilka rozdziałów, a tytuł każdego z nich stanowi numer pokoju, w którym toczy się akcja. Tak jak w powieści szkatułkowej, kolejne rozdziały to miniopowiadania, a fabuła każdego z nich związana jest z fabułą poprzedniego.

*
Przeczytaj wywiad z Januszem Leonem Wiśniewskim.
*

Wyjątkiem jest rozdział pierwszy, a w zasadzie wprowadzenie do książki, którego akcja ma miejsce na plaży przed hotelem Grand. Wczesnym rankiem, na wilgotnym piasku spotykają się dwie postaci z zupełnie innych światów. Polująca na celebrytów dziennikarka z Warszawy i sopocki kloszard o wdzięcznym pseudonimie Lichutki. To oni wprowadzają czytelnika przez niedostępne drzwi ekskluzywnego hotelu.

Jak pisze Wiśniewski: "Hotele przemieniają (...). Kuszą, prowokują i popychają do przekraczania granic i robienia rzeczy nienormalnych. Niekoniecznie szlachetnych lub godziwych. Są to rzeczy obsesyjnie dla ludzi istotne, ale takie, na które nie pozwoliliby sobie nigdy w swoich domach. Ze strachu, ze wstydu, z obawy przed utratą reputacji." I to właśnie te "dziwne" zachowania "przeciętnych" ludzi stanowią oś książki.

Czytelnik przenosi się z pokoju do pokoju poznając po kolei historie życia gości hotelowych oraz obsługi. Janusz Leon Wiśniewski nie trzyma się przy tym jednego miejsca i czasu akcji. Bohaterowie z ochotą zagłębiają się w przeszłość opowiadając historie z życia swojego oraz przodków.

Dziadek Lichutkiego miał okazję pracować w Hotelu Grand podczas wizyty samego Adolfa Hitlera, który miał tu przybyć we wrześniu 1939. Przodek bezdomnego miał też osobiście poznać sekretarkę i kochankę fuhrera. Dziadek innego gościa hotelowego - Maksymiliana von Drewnitza, niemieckiego pastora, dostarczał do obozu w Sztutowie cyklon B. Postaci historyczne mieszają się tu z wymyślonymi, a prawda z fikcją. Janusz Leon Wiśniewski potrafi przy tym pisać przekonująco, a jego spekulacje na temat przeszłości czyta się z zaciekawieniem i wiarą, że tak mogło się wydarzyć naprawdę.

Konstrukcja powieści przynosi czytelnikowi wiele ciekawych anegdot i faktów historycznych. Mam wrażenie jednak, że sam Hotel Grand nie sprawdza się w roli protagonisty. Tym bardziej, że autor znacznie więcej miejsca poświęca mieszkającym w nim ludziom. Wprawdzie w ich opowieściach hotel jakoś się odbija, ale czytelnik musi głównego bohatera widzieć w całej okazałości, a nie w lustrzanym odbiciu. Gdyby akcję przenieść do innego hotelu nad morzem - niewiele by to zmieniło.

Żonglerka bohaterami (w każdym rozdziale główną rolę gra ktoś inny) sprawia, że czytelnik nie ma z kim się związać emocjonalnie, komu kibicować (lub źle życzyć). Gdy po kolejnym rozdziale znów zmienili się główni "aktorzy", odczułem zawód. Co się z nimi stało? Jak potoczyły się ich losy? Historie opowiadane przez Janusza Leona Wiśniewskiego kończą się zawieszeniem, niedopowiedzeniem. Nie są to jednak frapujące miniatury, jak opowiadania Etgara Kereta, ale dość proste powiastki, z których każda mogłaby być ciekawym wstępem do większej całości. Niestety, wszystkie tropy poruszane prowadzą donikąd.

Choć niezupełnie - na koniec autor pokrótce podsumowuje losy wszystkich swoich postaci. Te kilkunastozdaniowe epilogi nie są jednak w stanie zaspokoić apetytu czytelnika na porządne rozwinięcie i zakończenie. Poczucie niedosytu pozostaje. Z drugiej strony - takie zakończenie paradoksalnie burzy starannie budowaną przez większość książki konstrukcję owych niedopowiedzeń. Zamiast jako spójną całość, lepiej więc potraktować "Grand" jako wakacyjny zbiór sopockich anegdot do poczytania na plaży. Na przykład przed Grandem.

Borys Kossakowskib.kossakowski@trojmiasto.pl

Miejsca

Sofitel Grand Sopot Sopot, Powstańców Warszawy 12/14

Opinie (28) 7 zablokowanych

Sortowanie
- Od najnowszych
- Od najstarszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-08-07 18:55

Janusz "L" Wiśniewski ...

Toż on nawet nie stał koło pisarza ...

fruu
9 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Toż on nawet nie stał koło pisarza ...
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-16 22:17

nie fikcja

Pracowalam w grand i ...

qwe
9 lat
- 1 0
Twoja opinia

Zmień treść

Pracowalam w grand i ...
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-16 10:58

Język polski w szkole podstawowej (3)

Widać "redaktorek" nie skończył nawet podstawówki, bo słowo "postać" w liczbie mnogiej to "postaciE", a nie postaci.

Bolek
9 lat
- 0 6
Twoja opinia

Zmień treść

Widać "redaktorek" nie skończył nawet podstawówki, bo słowo "postać" w liczbie mnogiej to "postaciE", a nie postaci.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2014-06-16 21:17
  
  Poprawnie jest postaci i postacie a ksiażka świetna jak wszystko co pisze p wiśniewski i nieważne czy jest to fikcja czy rzeczywistość bo przecież to jest powieść obyczajowa a nie podręcznik historii
  
  margarita
  9 lat
  - 1 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Poprawnie jest postaci i postacie a ksiażka świetna jak wszystko co pisze p wiśniewski i nieważne czy jest to fikcja czy rzeczywistość bo przecież to jest powieść obyczajowa a nie podręcznik historii
  Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2014-06-16 11:22
  
  Natępny nieuk dał minusa
  
  I nie wiem, czy śmiać się, czy płakać.....
  
  Bolek
  9 lat
  - 1 1
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  I nie wiem, czy śmiać się, czy płakać.....
  Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2014-06-16 11:05
  
  No to wystawiłeś sobie świadectwo, nieuku.
  
  Sięgnij do słownika i przeproś za obrażanie i pisanie głupot.
  
  FD
  9 lat
  - 5 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Sięgnij do słownika i przeproś za obrażanie i pisanie głupot.
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-15 10:53

zamiast kupowac książki, lepiej je wypożyczać (4)

A za zaoszczędzone 20-50 zl lepiej kupic ciuch ktory bedziemy mieli kilka lat

Wojtek
9 lat
- 9 38
Twoja opinia

Zmień treść

A za zaoszczędzone 20-50 zl lepiej kupic ciuch ktory bedziemy mieli kilka lat
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2014-06-15 11:34
  
  (1)
  
  ciuch za 20-50 zl na kilka lat? chyba jak bys go nie nosił bo te reservdy po jednym praniu kolor gubią ;/
  
  9 lat
  - 17 1
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  ciuch za 20-50 zl na kilka lat? chyba jak bys go nie nosił bo te reservdy po jednym praniu kolor gubią ;/
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2014-06-16 15:59
    
    te z lumpeksu masz już kilka razy wyprane i wiesz jak będa wygladac po kolejnym.
    
    A kosztują kilka złociszy. Reszta na książki.
    
    ja tak mam
    9 lat
    
    2 0
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    A kosztują kilka złociszy. Reszta na książki.
    Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2014-06-15 18:12
  
  Albo do teatru pójść.
  
  9 lat
  - 2 1
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Albo do teatru pójść.
  Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2014-06-15 11:57
  
  ...A częściej Pan kupuje czy wypożycza? ;-)
  
  markuj
  9 lat
  - 7 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  ...A częściej Pan kupuje czy wypożycza? ;-)
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-15 12:25

Recenzent (2)

Skoro Trojmiasto.pl "zabiera" się za recenzje książek, to jako taki "specjalista" powinien wiedzieć jakie pozycje recenzuje. A przede wszystkim CZYJE są te książki. JLW ZAWSZE skupia się na ludziach i emocjach. A Grand stał się bohaterem, bo jest najbardziej charakaterystycznym hotelem w 3mieście. Warto również dodać, że książka zostanie wydana również w innych krajach, a prosty tytuł pozwoli na pozostawienie go bez zmian.

Panu Borysowi radzę zająć się czymś, w czym czuje się dobrze. Dużo pisał o seksie i tematach powiązanych - więc może to?

Pozdrowienia dla całej redakcji.

Grand
9 lat
- 29 5
Twoja opinia

Zmień treść

Skoro Trojmiasto.pl "zabiera" się za recenzje książek, to jako taki "specjalista" powinien wiedzieć jakie pozycje recenzuje. A przede wszystkim CZYJE są te książki. JLW ZAWSZE skupia się na ludziach i emocjach. A Grand stał się bohaterem, bo jest najbardziej charakaterystycznym hotelem w 3mieście. Warto również dodać, że książka zostanie wydana również w innych krajach, a prosty tytuł pozwoli na pozostawienie go bez zmian. Panu Borysowi radzę zająć się czymś, w czym czuje się dobrze. Dużo pisał o seksie i tematach powiązanych - więc może to? Pozdrowienia dla całej redakcji.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2014-06-15 16:36
  
  Ty się akurat znasz ... (1)
  
  Czep się własnego ogona - Borys jest w porządku i ma nazwisko, które mi się podoba!
  
  Ania
  9 lat
  - 2 18
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Czep się własnego ogona - Borys jest w porządku i ma nazwisko, które mi się podoba!
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2014-06-16 00:00
    
    Czytanie ze zrozumieniem
    
    A czy ktoś mówił, że się znam? Nigdzie nic takiego nie padło, Aniu. Nie stwierdzam również, że Borys nie jest w porządku - tylko wg mnie napisał nieciekawą recenzję. Jeśli jednak czujesz się dotknięta... Cóż, "czep" się czego tylko chcesz i bądź szczęśliwa.
    Pozdrawiam
    
    Grand
    9 lat
    
    7 0
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    A czy ktoś mówił, że się znam? Nigdzie nic takiego nie padło, Aniu. Nie stwierdzam również, że Borys nie jest w porządku - tylko wg mnie napisał nieciekawą recenzję. Jeśli jednak czujesz się dotknięta... Cóż, "czep" się czego tylko chcesz i bądź szczęśliwa. Pozdrawiam
    Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-15 23:50

Borys - Midas raczej

buhahhahahaha

9 lat
- 3 0
Twoja opinia

Zmień treść

buhahhahahaha
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-15 23:29

Borys omnibus czego sie nie dotknie zamienia w złoto. (1)

9 lat
- 4 2
Twoja opinia

Zmień treść

Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2014-06-15 23:33
  
  Borys - Omnibus czego nie dotknie - zamienia w złoto.
  
  Czekam na jakis artykul o giełdzie albo stanie flory zatoki Puckiej. Na tym napewno tez się zna, bo przeciez zna sie na wszystkim i o wszystkim może pisac.
  
  Takich to ze świecą...
  
  Bono
  9 lat
  - 6 1
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Czekam na jakis artykul o giełdzie albo stanie flory zatoki Puckiej. Na tym napewno tez się zna, bo przeciez zna sie na wszystkim i o wszystkim może pisac. Takich to ze świecą...
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-15 21:10

Podczas II wojny światowej (1)

Grand Hotel był główną siedzibą Hitlera w Trójmieście.

xXx
9 lat
- 5 3
Twoja opinia

Zmień treść

Grand Hotel był główną siedzibą Hitlera w Trójmieście.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2014-06-15 23:09
  
  całe 7 dni pełnił Grand taką funkcję jak zresztą każde miejsce w którym przebywał Adolf.
  
  9 lat
  - 5 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-15 22:31

on

jak ja kocham kurka coś takiego pisanie o czymś co sie sprzeda,

9 lat
- 0 1
Twoja opinia

Zmień treść

jak ja kocham kurka coś takiego pisanie o czymś co sie sprzeda,
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-15 22:22

Rozczarowana

Ja też się napaliłam na Granda jak Hitler na Warszawę i się... rozczarowałam. Już drugi raz próbuję zmęczyć tę książkę i jakoś nie mogę. Skończę aczkolwiek szału nie ma, spodziewałam się czegoś bardziej pasjonującego.

Rozczarowana
9 lat
- 3 2
Twoja opinia

Zmień treść

Ja też się napaliłam na Granda jak Hitler na Warszawę i się... rozczarowałam. Już drugi raz próbuję zmęczyć tę książkę i jakoś nie mogę. Skończę aczkolwiek szału nie ma, spodziewałam się czegoś bardziej pasjonującego.
Regulamin dodawania opinii