Podobne wydarzenia
niedziela, godz. 15:00
Gdańsk,
Zielona Brama
bilety 15 zł
ulgowy 1-8 zł
ulgowy 1-8 zł
27 września - 10 października 2024
Gdańsk,
Galeria Triada
Wstęp wolny
Galeria-pl (ul. Abrahama 27a) zaprasza w czwartek (9 grudnia) na wernisaż wystawy Krzysztofa Wróblewskiego "Cień malarza". Początek - godz. 19.00. Wystawa będzie czynna do 31 stycznia 2011 r. By ją obejrzeć należy umówić się wcześniej telefonicznie: Piotr Laskowski, tel. 504 339 568.
Krzysztof Wróblewski (urodzony w 1962 r. w Przasnyszu) studiował na Wydziale Malarstwa i Grafiki w PWSSP w Gdańsku. Od 1989 r. pracuje w Katedrze Sztuk Wizualnych na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem i fotografią, a od 1994 r. malarstwem monumentalnym w przestrzeni publicznej. Od 1997 r. realizuje cykl obiektów przestrzennych "Wycinki", a od 2000 r. projekt malarski "Obrzeża".
Inspiracją do stworzenia wystawy było zdjęcie, które Krzysztofowi Wróblewskiemu podczas malowania muralu na gdańskiej Zaspie zrobił jego kolega. Sylwetka artysty rzucała cień na ścianę i wydawało się, że malarz maluje własny cień. Spostrzeżenia uruchomiło dalsze skojarzenia, których efekt można obejrzeć na wystawie.
Widz, dzięki specjalnie pomalowanej podłodze galerii, stoi niczym w wodzie w środku migocącej powierzchni barw. Doświadcza jednocześnie mroku i jasności, oglądając zawieszone na ścianach obrazy - malarskie odpryski doświadczeń z kolorem.
Krzysztof Wróblewski (urodzony w 1962 r. w Przasnyszu) studiował na Wydziale Malarstwa i Grafiki w PWSSP w Gdańsku. Od 1989 r. pracuje w Katedrze Sztuk Wizualnych na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem i fotografią, a od 1994 r. malarstwem monumentalnym w przestrzeni publicznej. Od 1997 r. realizuje cykl obiektów przestrzennych "Wycinki", a od 2000 r. projekt malarski "Obrzeża".
Inspiracją do stworzenia wystawy było zdjęcie, które Krzysztofowi Wróblewskiemu podczas malowania muralu na gdańskiej Zaspie zrobił jego kolega. Sylwetka artysty rzucała cień na ścianę i wydawało się, że malarz maluje własny cień. Spostrzeżenia uruchomiło dalsze skojarzenia, których efekt można obejrzeć na wystawie.
Widz, dzięki specjalnie pomalowanej podłodze galerii, stoi niczym w wodzie w środku migocącej powierzchni barw. Doświadcza jednocześnie mroku i jasności, oglądając zawieszone na ścianach obrazy - malarskie odpryski doświadczeń z kolorem.