- 1 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (5 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 3 Ciotka i skandal w uzdrowisku (48 opinii)
- 4 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (127 opinii)
- 6 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
Niepełnosprawni nie parzą już "CieKawej" kawy. Lokal zawiesił działalność
CieKawa Kawiarnia - lokal, w którym jako kelnerzy i bariści pracowały osoby z niepełnosprawnościami, zawiesił działalność. Walka o utrzymanie tego niezwykłego miejsca trwała od przeszło roku, ale z powodu rosnącego z miesiąca na miesiąc zadłużenia zamknięcie okazało się jedynym rozsądnym rozwiązaniem. Prowadzący kawiarnię liczą, że wiosną uda się ją reaktywować.
Kawiarnia działała na zasadach ekonomii społecznej w ramach Ciekawej Spółdzielni Socjalnej - był to pierwszy tego typu lokal w Gdańsku. W ten sposób podopieczni spółdzielni - dorosłe osoby z niepełnosprawnością intelektualną wychodzące z warsztatów terapii zajęciowej - mogły spełniać swoje marzenia o dorosłości i samodzielności. Od grudnia spółdzielnia zawiesiła jednak działalność, a kawiarnia została zamknięta. Podobny los spotkał kuchnię socjalną przy ulicy Gościnnej w Gdańsku Oruni, w której zatrudnienie znajdowały osoby bezdomne i zagrożone wykluczeniem społecznym.
Tu będą parzyć "ciekawą" kawę. Praca na start dla niepełnosprawnych
Trudny czas na prowadzenie kawiarni
Pomysłodawca kawiarni - Krzysztof Skrzypski ze Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Gdańsku, już przy okazji ubiegłorocznej zbiorki, stworzonej dla ratowana lokalu, przyznał, że od początku istnienia CieKawa kawiarnia ślizgała się na granicy rentowności.
Sytuację pogorszyła pandemia. Z uwagi na to, że część pracowników - przez swoje choroby i przyjmowane z ich powodu leki - była w grupie ryzyka, nie wchodziło w grę nawet serwowanie jedzenia na wynos.
- Funkcjonowaliśmy krótko, bo dopiero od sierpnia, i tym samym nie mieliśmy możliwości odłożenia oszczędności. Żyliśmy z miesiąca na miesiąc, a początek roku w handlu i usługach zawsze jest słaby. Z nadzieją czekałem na wiosnę, kiedy rozpoczyna się sezon. Nie ukrywam, że w piątek po zamknięciu lokalu popłynęły mi łzy - opowiadał przed rokiem Skrzypski.
Zobacz, jak lokale społecznie zaangażowane walczyły o przetrwanie
Siedem osób bez pracy, ale nie bez pomocy
Po lockdownie kawiarnia została otwarta na nowo, ale zderzenie z ekonomią covidową okazało się bolesne. Gdy koszty zaczęły przeważać nad przychodami, nie pozostało nic innego, jak zamknięcie lokalu. W CieKawej kawiarni było zatrudnionych siedem osób - trzy pełnosprawne, cztery z niepełnosprawnościami. Dwie z nich pracują też w innych miejscach. Pozostałym stowarzyszenie pomogło w szukaniu nowego zajęcia.
- Nikt nie został pozostawiony bez pomocy - zapewnia Krzysztof Skrzypski. - Nasi pracownicy otrzymali pomoc psychologa, trenera pracy i doradcy zawodowego. Jesteśmy dużą organizacją pozarządową, która cały czas pracuje, więc mamy odpowiednie zasoby, żeby takie wsparcie zapewnić. Mogli oczywiście wziąć urlopy bezpłatne i siedzieć w domu, ale przecież nie o to chodzi.
Czy CieKawa wróci?
Jak zapewnia Krzysztof Skrzypski, CieKawa nie zamyka się na zawsze, a jedynie zawiesza działalność na kilka miesięcy.
- Będzie to dla nas, jako członków założycieli, dobry moment, żeby przeanalizować wszystkie za i przeciw, przejrzeć i dopracować biznesplan - mówi Krzysztof Skrzypski. - Teraz nawet nie wychodziliśmy na zero, nie mówiąc o zyskach. Dlatego trzeba było podjąć tę trudną, niepopularną, ale jedyną słuszną decyzję.
Zwolnieni pracownicy będą mogli wrócić, jeśli będą tego chcieli.
- Kiedy wrócimy wiosną, to będziemy na nich czekali z otwartymi ramionami - zapewnia Skrzypski. - Mamy jednak świadomość, że tam, gdzie znajdą pracę teraz, mogą się zadomowić. W takim przypadku znajdziemy oczywiście nowych pracowników.
Nietypowa kawiarnia wraca po przerwie
Miejsca
Opinie (164) ponad 10 zablokowanych
-
2021-12-09 09:35
maz
kurde wszystko się sypie ,masakra .***** ***
- 1 8
-
2021-12-09 09:11
To było moje ulubione miejsce spotkań :(
- 2 5
-
2021-12-09 08:18
najlepsza
Najpyszniejszą gorącą czekoladę tam serwowali.
- 4 6
-
2021-12-09 08:03
kawiarnia
dlaczego nie widac wladz miasta
- 5 3
-
2021-12-08 16:48
co to jest ekonomia społeczna? (2)
lokal funkcjonował w oparciu o zasady ekonomii społecznej - więc zakładam że to jakaś inna ekonomia, niż ta standardowa, oparta na popycie, podaży i akumulacji kapitału? może ktos to wytłumaczyć?
- 37 1
-
2021-12-09 07:58
to coś jak "sprawiedliwość społeczna"
normalni ludzie znają pojęcie "sprawiedliwość" a skoro to "sprawiedliwość społeczna" to znaczy że jest czymś innym niż zwykła sprawiedliwość i obie nie musza mieć ze sobą wiele wspólnego.
Z ekonomią to samo- 8 0
-
2021-12-08 20:11
to proste dostaja kase na wszystko i zysk niema znaczenia
- 11 3
-
2021-12-09 07:57
na kopaczy idą miliony, powinna być dotacja przez miasto
- 3 4
-
2021-12-09 07:56
Taka przykra rzeczywistość
Ładni ludzie pracujący w domach ze szkła nie chcą otaczać się kimś kto jest inny. Szkoda , że nie wiedziałem, że taka restauracja istniała
- 7 2
-
2021-12-09 07:53
Miasto
Szkoda, że Miasto Gdańsk nie może pomóc. Nie ma miejsc gdzie osoby z niepełnosprawnościami mogliby pracować. Taki lokal to perła Gdańska. Wielka szkoda.
- 4 7
-
2021-12-09 07:45
Refleksja
Wykorzystywanie niepełnosprawnych do wyciagania kasy...
- 10 7
-
2021-12-09 07:30
szkoda bo pomysł fajny, mam nadzieje że wrócą do nas i będziemy o tym wiedzieli
mało osób wiedziało o misji CieKawej - jeśli powstanie reinkarnacja to piszcie o tym więcej, wiele osób będzie się starało pomóc i przyjdzie na kawę i ciastko... my dowiedzieliśmy się za późno, zdążyliśmy tam być tylko raz i wszystko było bardzo sympatycznie :)
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.