• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Baśnie o Gdańsku od średniowiecza do kosmosu

Łukasz Rudziński
6 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

W magicznym świecie baśni wszystko może się zdarzyć. Symbole Gdańska ożywają, legendy i baśnie kaszubskie łączą się z mitologią grecką i słowiańską, a język współczesnej bajki stylizowany jest na dziewiętnastowieczny. Po lekturze "Baśni z Grodu Neptuna" Zenona Gołaszewskiego pozostaje jednak niedosyt.



"Baśnie z Grodu Neptuna" Zenona Gołaszewskiego, wyd. Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego w Gdańsku, Gdańsk 2010, cena 25-29 zł. "Baśnie z Grodu Neptuna" Zenona Gołaszewskiego, wyd. Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego w Gdańsku, Gdańsk 2010, cena 25-29 zł.
Zenon Gołaszewski"Baśniach z Grodu Neptuna" odważnie lawiruje pomiędzy światem baśni, legend i gminnych podań. Pomaga mu w tym dzielny pisarczyk Literka - mianowany przez Neptuna kronikarzem dla dzieci, który dzięki niezwykłym przyjaciołom i wehikułowi czasoprzestrzennemu poznaje i spisuje dzieje Gdańska i Pomorza.

Często historie oparte na podstawie mitycznych podań i rodzimych legend stanowią podstawę nowych baśni, umiejscowionych w Gdańsku. I tak legenda warszawskiej syrenki posłużyła do napisania historii "O gdańskiej syrence zwanej Wodną Panną". Z kolei do powstania Gdańska pośrednio przyczynił się odważny Lech z legendy o Lechu, Czechu i Rusie, którego synowie Gdanisław i Kaszuba osiedli na Pomorzu ("O Kaszubie, Gdanisławie i rusałce Gedanii").

Opowieści mają kompozycję szkatułkową. Czyta się je dobrze. Ożywiają je ironiczne komentarze autora do obecnej rzeczywistości i tradycji literackich - "Literka właśnie napisał książkę, którą przeczytało dziesięć, a może nawet pięć osób. (...) bo wiadomo: im mniej ludzi książkę przeczytało, tym bardziej to znaczy, że jest ona mądra i niewielu jest w stanie ją ogarnąć" lub "nagrodę Nobla wręcza się za mało zrozumiałe teksty".

Gołaszewski nawiązuje też do twórczości Marii Konopnickiej, Williama Szekspira ("Sen nocy letniej"), czy Wojciecha Bogusławskiego (trawestacja znanego tytułu sztuki Bogusławskiego na "Cud mniemany, czyli krasnoludki i kraśnięta"). Nie zapomina też o osiągnięciach Einsteina, zwanego w książce "Dziadkiem Albertem", zjednoczeniu Europy i otwarciu granic państw europejskich.

Autor chętnie korzysta z postaci zaczerpniętych z legend kaszubskich - znajdziemy w jego baśniach kraśnięta (kaszubskie krasnoludki), stolemy (olbrzymy) czy boginię Jastrę (jako Czarodziejka Jastra staje się przewodniczką głównego bohatera książki - pisarczyka Literki). Oprócz mitycznego Neptuna (ożywającego, jak inne postaci, na gdańskich pomnikach) w książce Gołaszewskiego pojawia się też zazdrosna Afrodyta czy pegaz. Wśród bohaterów "Baśni..." jest również Koszałek-Opałek, zapożyczony wprost z "O krasnoludkach i sierotce Marysi" Marii Konopnickiej.

Plastyczny, barwny opis baśniowego świata zakłóca jednak niepotrzebna stylizacja na język staropolski ("jeno", "azali", "przyzba", "pilnie baczył" i wiele, wiele innych). Niekonsekwencją razi też żonglerka motywami zaczerpniętymi ze staropolskich legend oraz greckich i słowiańskich mitów.

Miesza się świat baśniowy z rzeczywistym - czarodziejka Jastra wpadnie na spotkanie z Literką w jeansowych spodniach i kurtce, żeby nie zostać rozpoznaną przez przechodniów, chociaż baśniowe reguły pozwalają wszystkim bohaterom m.in. swobodnie oddychać pod wodą lub polecieć w kosmos.

Warto kolejne "Baśni z Grodu Neptuna" czytać oddzielnie, prezentując je dzieciom ze stosownym komentarzem, o który niestety Zenon Gołaszewski nie zadbał (a przydałyby się choćby po to, aby rozróżnić liczne fakty od fikcji literackiej, co znacznie ułatwiłoby odbiór opowieści). Szkoda też, że tak mało jest ilustracji (autorstwa samego Zenona Gołaszewskiego).

Każda z baśni składających się na tę książkę - może poza najsłabszą, poświęconą wydawcy (Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej) futurystycznej "O czym wiedzą biblioteki" - stanowi ciekawą i wartościową pozycję, wzbogacające znane motywy baśniowe o nowy, nie tylko lokalny kontekst. A odkrywanie tajemnic choćby gdańskiego Zamczyska może się okazać prawdziwą przygodą zarówno dla dzieci, jak i dla rodziców.

Miejsca

Opinie (17) 1 zablokowana

  • (2)

    Najlepsze baśnie to mamy z ust naszego wodza :)

    • 16 12

    • Jarka??? (1)

      ???

      • 2 4

      • obudź się

        • 1 3

  • Najtrudniej napisać coś wartościowego i ciekawego dla dzieci

    Jeżeli to się udało , to chwała .Może odlepią się na moment od komputera....

    • 10 1

  • Najlepsza baśń o Gdańsku...

    to ta o odśnieżonych chodnikach i równych drogach!

    • 16 5

  • Adamowicz Paweł (2)

    to najllepszy gdański bajkopisarz,jego najwibitniejsze dzieła to:
    ,,Wyspa spichrzów" , ,,Dziura w Brzeżnie'' , ,,Budyń i jego drużyna"

    • 24 8

    • hehe uśmiałem się

      • 0 0

    • Zapomniałeś o trylogii "Tydzień w którym nie było wizualizacji"

      • 3 0

  • nie zachęca (1)

    po powyższym opisie nie mam wcale ochoty na zapoznanie dziecka tymi "Baśniami". Jak dla mnie mało oryginalne i dużo zapożyczeń. Mieszanie faktów i fikcji ponad normę baśniową i do tego mieszanie czasów. to zbyt przeładowane jak dla dzieci.

    • 4 6

    • mam podobne odczucia

      • 0 1

  • Jakikolwiek temat-np.ksiązka dla dzieci.... (1)

    to dewiantom wszystko kojarzy się z polityką .Nic sensownego na dany temat ,tylko nadawanie o politykach i władzy.Nudni,ograniczeni ,nie widzący niczego wiecej ,zgorzkniali ludzie.....Psychiatra się kłania !

    • 9 3

    • Skomentuj w tekście słowa o "zjednoczeniu Europy i otwarciu granic państw europejskich."

      • 1 0

  • zły nagłówek

    powinien nazywac się artykuł sponsorowany . niezła reklama

    • 6 3

  • ale gdzie można kupić tą ksiązkę?

    ale gdzie ja mozna kupić? czy w każdej księgarni ?

    • 1 0

  • Przebudzenie będzie bolesne

    Żyjemy w "magicznym świecie baśni" w którym "wszystko może się zdarzyć." Na razie bajkopisarze piszą baśń o "zjednoczeniu Europy i otwarciu granic państw europejskich." Historia lubi się powtarzać, czyli będziemy mieli drugą Jugosławię i drugi Związek Sowiecki?

    • 2 1

  • Księgarnia "Oświatowa"

    kupiłam tę książkę swoim dzieciom w księgarni na Targu Węglowym (budynek teatru).
    A na marginesie: Co to za artykuł sponsorowany, jak go niektórzy określają, skoro tyle w nim też i krytyki? Ja, gdybym kiedykolwiek zabrała się za pióro, na takie sponsorowanie bym się nie pisała. Mimo odwołań do dawnych baśni, mitów i legend - tchnie czymś zupełnie nowym, coś na miarę naszego nowego stulecia. Osobiście cieszę się, że ta pozycja wzbogaciła naszą domową biblioteczkę rodziny od kilku pokoleń gdańszczan.

    • 3 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Dużą chlubą Teatru Szekspirowskiego jest otwierany dach. Ile on waży?

 

Najczęściej czytane