- 1 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (25 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 3 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 4 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (8 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 6 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
"Włącz się!" w kulturalne życie Trójmiasta
Czy mieszkańcy Trójmiasta aktywnie uczestniczą, czy raczej odwracają się od wydarzeń kulturalnych w regionie? A jeśli tak, to jak to zmienić? Na te pytania odpowiedzi ma przynieść akcja "Włącz się! Kulturalnie".
Jej organizatorem są Nadbałtyckie Centrum Kultury i Stowarzyszenie A KuKu Sztuka. Jaki jest cel tego przedsięwzięcia? Zbadanie jak bardzo w wydarzenia kulturalne angażują się mieszkańcy Trójmiasta.
Nierzadko trójmiejskie wydarzenia kulturalne, nawet te prezentujące program i wykonawców doceniany na świecie, cierpią nie niewielkie zainteresowanie ze strony widzów. Czy to kwestia lenistwa, a może mentalności? A może niewysoką frekwencję powoduje niedogodna komunikacja, położenie placówek kulturalnych czy informacja w mediach?
Z tymi pytaniami i odpowiedziami na nie chcą się zmierzyć organizatorzy akcji "Włącz się! Kulturalnie". Poniżej przedstawiamy wywiad z koordynatorką przedsięwzięcia, Natalią Cyrzan z NCK oraz zachęcamy do wypełnienia ankiety, która pomoże przy organizowaniu debaty i poszczególnych etapów akcji.
Natalia Cyrzan: Przede wszystkim po to, żeby zmienić jego wizerunek. Nietrudno zauważyć, że ludzie w naszym mieście często nie chcą uczestniczyć w życiu kulturalnym. Wiele osób widząc akcję "Włącz się!" w mieście czy na forach internetowych pyta się, jaki jest jej cel. Bo przecież kiedy przejdą się przez miasto i widzą rozstawione sceny podczas trwającego jarmarku, mają wrażenie że to żywe miasto i dzieje się tutaj bardzo dużo. Tylko rzadko kiedy dostrzegają, że jarmark to wydarzenia, na których głównymi atrakcjami często jest chleb ze smalcem, kiszony ogórek i piwo. Nie twierdzimy, że Jarmark Dominikański to zła impreza, ale przecież Trójmiasto powinno kojarzyć się mieszkańcom i przyjezdnym z czymś więcej. Wraz z końcem jarmarku w mieście robi się całkowicie pusto. Tym bardziej na imprezach niszowych: często nieodpowiednio nagłośnionych medialnie albo właściwie nagłośnionych, ale z jakichś względów nie trafiających w gusta tutejszej publiczności. Dochodzi do sytuacji, w której uczestników niektórych wydarzeń można policzyć na palcach obu rąk.
Co może być tego przyczyną?
Chcemy poruszyć miasto i zastanowić się, czemu tak jest, dlaczego ludzie nie uczestniczą w kulturze albo uczestniczą tak rzadko. Czy dzieje się tak z powodów przyziemnych choć bardzo istotnych, np. źle wybranej przez organizatorów lokalizacji, kiepskiego dojazdu, czy może są to przeszkody tkwiące w ludzkiej mentalności? Może wydarzenia proponowane przez nas i przez innych animatorów życia kulturalnego są mieszkańcom Trójmiasta całkowicie niepotrzebne? Pytamy o to otwarcie i nie boimy się również takich odpowiedzi.
Jak uczestnictwo mieszkańców Trójmiasta w życiu kulturalnym przedstawia się na tle innych metropolii?
Dużo na ten temat rozmawialiśmy podczas festiwalu Heineken Open'er z ludźmi z innych miast np. Poznania czy Łodzi. To drugie miasto jest bardzo rozreklamowane, jako kandydat do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku, ale wielu jego mieszkańców przekonuje, że oferta kulturalna miasta wcale nie jest taka kolorowa. Twierdzą, że większość imprez pod szyldem ESK to przaśne i często nie wzbudzające większego zainteresowania wydarzenia - mój ulubiony przykład to Festiwal Koronkarstwa, o którym opowiadała mi koleżanka z Łodzi. Dużo osób mówiło nam o sytuacji w Krakowie - wiosną odbył się tam Cracow Screen Festiwal i przyszło na niego bardzo mało ludzi, chociaż impreza odbywała się w centrum miasta i była dobrze promowana w całej Polsce. Tak niestety zdarza się.
Jak będzie przebiegać akcja "Włącz się! Kulturalnie"?
Pojawiamy się na festiwalach odbywających się w Trójmieście. Mieliśmy swoje stoisko m.in. na festiwalu Heineken Open'er czy Globaltice. Można nas będzie spotkać też na gdańskim Festiwalu Kultur Świata, 11-14 września. Z racji wielokulturowego charakteru tej imprezy będziemy także chcieli zapytać cudzoziemców mieszkających w Trójmieście, czy uczestniczą w naszych wydarzeniach, a jeśli nie, to dlaczego. Czy z powodu braku informatora kulturalnego w języku angielskim, czy dlatego, że np. boją się korzystać z komunikacji miejskiej? Naprawdę, nie trzeba być obcokrajowcem, żeby okropnie czuć się w tramwaju czy w SKM-ce. Ludzie mają ten zwyczaj wpatrywania się w innych, obśmiewania wszystkiego, co im się nie podoba albo wulgarnego komentowania całkiem wprost. O tym wszystkim będziemy chcieli rozmawiać na naszym Festiwalu.
Przygotowujemy także wielką debatę o uczestniczeniu w kulturze, która odbędzie się 18 listopada w Ratuszu Staromiejskim. Zaprezentujemy na niej wyniki badań przeprowadzonych przez Pracownię Badań Społecznych w Sopocie, do dyskusji zaprosimy władze trzech miast, marszałka województwa, przedstawicieli firm odpowiedzialnych za komunikację miejską, właścicieli klubów, organizatorów wszelkich możliwych inicjatyw kulturalnych, twórców trójmiejskiej kultury, artystów, a także odbiorców. Mamy nadzieję uzyskać odpowiedzi na wiele ważnych pytań i wyciągnąć z nich wnioski.
Czy w planach są działania skierowane do konkretnych ludzi?
W przyszłym roku ruszamy z akcją edukacyjną. Będziemy działać w szkołach, na uczelniach, na ulicach, w centrach kultury. Zaprosimy też do naszej akcji wszystkie aktywnie działające w Trójmieście instytucje. Byłoby wspaniale, gdyby ponad podziałami i bez ducha konkurencji poszczególne instytucje i kluby wykazały się swoimi inicjatywami przygotowanymi własnie ze względu na akcję "Włącz się! Kulturalnie".
Chcemy też, żeby ludzie wskazali nam konkretne przyczyny, dla których w jednych imprezach uczestniczą, a w innych nie. Żeby powiedzieli nam, co ich zachęca, a co im przeszkadza. Czy jest to np. nieatrakcyjna forma, skostnienie pewnych instytucji czy też przeszkody czysto techniczne, np. zbyt małe opisy obrazów w galeriach dla osób, które mają problem ze wzrokiem. Akcja będzie skierowana dla wszystkich: osób z małymi dziećmi, dorosłych, osób starszych.
A jeśli okaże się, że ludzie faktycznie nie mają ochoty na uczestnictwo w kulturze i w ogóle nie są zainteresowani tym tematem? Czy jest szansa, aby przez akcję "Włącz się! Kulturalnie" to zmienić?
Szansą jest danie ludziom pewnego rodzaju władzy, możliwości oddziaływania i decydowania. Oferta kulturalna ma kształtować odbiorcę, ale czy odbiorca nie mógłby sam wskazać czego mu w tej ofercie brakuje, a czego ma nadmiar? Wracając do przykładu osób niedowidzących: możemy zorganizować dla takiej grupy wycieczkę po trójmiejskich muzeach i galeriach, by zapytać co utrudnia im odwiedzanie takich miejsc. Zebrane odpowiedzi można przekazać dyrekcji muzeum, można napisać o nich w mediach.
Innym problemem jest brak pieniędzy. Uczestniczenie w wydarzeniach kulturalnych to sprawa drugorzędna, jeśli człowieka nie stać na podstawowe potrzeby. Cierpi na tym zwłąszcza wiele osób starszych. Coraz więcej osób młodych nie uczestniczy w biletowanych wydarzeniach kulturalnych. Zagadką jest spora rzesza studentów, którzy wiosną tłumnie uczestniczą w Neptunaliach, ale w innych porach roku ciężko ich gdziekolwiek spotkać.
Nie namówimy ludzi, żeby codziennie brali udział w kulturze, jeśli nigdy nie mieli tego w zwyczaju, ale może uda nam się namówić ich, żeby wyszli z domu i zobaczyli ile dzieje się w mieście. Jeśli miasto, jego władze i instytucje, połączą siły, żeby mieszkańcom było łatwiej uczestniczyć w kulturze to może nawet ci najbardziej oporni w końcu zaczną bywać i ożywią naszą metropolię.
Opinie (25)
-
2008-09-03 18:51
Co z kolonią artystów? (1)
Tak właśnie miasto aktywnie włącza sie w istnienie kultury, gdzie się podziała Kolonia Artystów? Wygonili ich ze stoczni i tyle...
- 0 0
-
2008-09-03 21:51
wydarzenie artystyczne - ognisko
zostawili wyleniały tapczan i zdeptane książki na ognisko
- 0 0
-
2008-09-03 21:04
szkoda
ze Asp otworzylo sie tylko w jedna strone ,a mieszkancy Gdanska mogliby korzystac z wiedzy profesorskiej ,o ile taka jest ,na otwartych wykladach o sztuce
- 0 0
-
2008-09-03 10:02
Ciąg dalszy (1)
w nawie tej instytucji jest słowo,,NADBAŁTYCKIE ,, i nic z tego nie wynika . Brak działań tematycznych np: nikt nie pokazuje współczesnych marynistów , nie zaprasza na spotkania z ludzmi związanymi z morzem .
Kiedy ktoś zaprosił by tam np :szwedów z fantastyczna muzyką i folklorem o ,którym nic nie wiemy (o własnym nie wspominam)- 0 0
-
2008-09-03 19:13
a dźwięki północy to CO???? trzeba się rozglądać, żeby móc zajmować stanowisko. trzeba uczestniczyć, żeby móc krytykować.
- 0 0
-
2008-09-03 09:49
A co tu promować :( (2)
subkulturę ,,regge,,żenujące poziomem wystawy asystentów i studentów ASP , 1 koncert klasyczny w miesiącu . brak wykładów i innych działań edukacyjnych .... Można przenieść np: fantastyczne wykłady Akademia po godzinach do ratusza staromiejskiego , można sciągnąć pasjonatów historii gdańska i mieszkańcow na wykłady .... PRZEDE WSZYSTKIM ZMIENIĆ SZEFA NCK ,na osobę godną reprezentować taką instytucję . Pan Uguwu świetnie nadaj ę sie na prowadzenie knajpy z muzyką regge ,ale jako szef NCK jest kompromitujący ....
- 1 0
-
2008-09-03 13:58
:)
To Pani wypowiedź jest kompromitująca...
- 0 0
-
2008-09-03 13:49
Nieprawda
Wg mnie to fajnie że ktoś z innej kultury jest szefem placówki w Polsce bo dzięki temu wszystko się miksuje.
- 0 0
-
2008-09-03 10:49
korrrrki
Ja bym chetnie uczestniczyla w kulturalnych wydarzeniach, ale jaksobie pomysle, że znowu mam stac w korkach aby gdziekolwiek sie dostac (mieszkam przy obwodnicy0 lub znowu tracic czas i energie na szukanie miejsc parkingowych w centrum miasta- to sie wszystkiego odechciewa.... Na komunikacje miejska nie mam co liczyc, jestem osobą pracującą dużo i długo i strata kolejnych godzin na czekanie na autobus, jazda nim po miescie - również w korkach- na to nie mam juz sily. W swoim aucie, jak mam juz w korkach stac, to przynajmniej posłucham wiadomości w radio....
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.