- 1 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (73 opinie)
- 2 Tłum gości i kolejka po autografy (77 opinii)
- 3 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 4 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (59 opinii)
- 5 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 6 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
Waterloo i Mamma mia na Kamiennej Górze. Gdyńska Orkiestra Symfoniczna zagra Abbę
Gdynia ma swoją orkiestrę symfoniczną od 1946 roku. Nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie fakt, że tworzą ją nie tylko muzycy zawodowi, ale także amatorzy-pasjonaci. W niedzielę, 15 lipca na Kamiennej Górze muzycy, pod batutą dyrygenta Piotra Oleksiaka, zaprezentują największe hity szwedzkiego zespołu Abba.
Muzycy zapewniają, że codzienną pracę zawodową i rodzinną da się pogodzić z próbami, które w większości odbywają się w niedzielne przedpołudnia, a przed koncertami również wieczorami w tygodniu.
Klarnecista Dominik Cubala zaczął grać w GOS w wieku trzynastu lat i robi to już dwie dekady. Na co dzień pracuje jako inżynier w prywatnej firmie, jednak to nie jest przeszkodą w realizowaniu jego pasji.
- Orkiestrę trudniej pogodzić ze sprawami osobistymi - opowiada Cubala. - Ostatnio zostałem ojcem bliźniaków, a dokładając do tego dwulatka, mam dużo rodzinnych obowiązków. Na szczęście żona jest tolerancyjna - śmieje się.
Agnieszka Szeloch zajmuje się remontowaniem statków, ale nie biega ze spawarką po stoczni, tylko na papierze przygotowuje projekty. Do orkiestry trafiła w 2004 roku, ponieważ po ukończeniu szkoły muzycznej nie wyobrażała sobie życia bez muzyki.
- Grę w orkiestrze czasem ciężko pogodzić z pracą zawodową, ale każdy ma w życiu pasje, których nie może lekceważyć - opowiada Szeloch. - Później oczywiście siedzę po nocach i nadrabiam zaległości w pracy, ale nie narzekam, ponieważ granie w orkiestrze jest czystą przyjemnością.
W Gdyńskiej Orkiestrze Symfonicznej grają także właściciele firm, lekarz, nauczyciel, kolejarz, projektanci czy pracownicy biurowi. Ale tworzą ją również muzycy zawodowi, którzy zawsze służą pomocą mniej doświadczonym kolegom.
W niedzielę, 15 lipca o godz. 16 na Kamiennej Górze w Gdyni będziemy mieli okazję przekonać się, jaki jest efekt ich wspólnej pracy. Gdyńska Orkiestra Symfoniczna w ramach cyklu Koncerty Muzyki Promenadowej wykona program zatytułowany "Abba symfonicznie".
Autorem aranżacji największych hitów szwedzkiego zespołu jest Piotr Oleksiak: - Cały koncert będzie jedną wielką niespodzianką, ponieważ utworów Abby w takim wykonaniu jeszcze nie słyszeliśmy. Takie przeboje, jak "Waterloo", "Honey honey", "Money money, money", "Dancing Queen", "Mamma mia" zaśpiewają Agata Bieńkowska, Agnieszka Król oraz Maciej Podgórzak przy akompaniamencie orkiestry symfonicznej wzbogaconej o brzmienie bandu.
Koncerty muzyki promenadowej na Kamiennej Górze odbywają się w każdą niedzielę lipca i sierpnia. Wstęp na każdy występ jest wolny.
Wydarzenia
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (32) 4 zablokowane
-
2012-07-14 10:17
dojazd
wystarczy dojechać w okolice teatru muzycznego a potem schodami za teatrem do góry w okolice metalowego wysokiego krzyża ktorego z dołu dobrze widac
- 3 0
-
2012-07-14 12:17
harcerze
tam leza harcerze
- 0 0
-
2012-07-14 17:35
Agnetha Faltskog...
Ślinię się na widok tej Śliczności ;P Mniam mniam...
- 1 1
-
2012-07-15 09:20
Znowu bydło zastawi cała kamienną górę i wjazdy do domów - bo przecież trzeba zaparkowa jak najbliżej
A niech mi ktoś zastawi to obiecuje że zarysuje auto !!!!!!!!!!!!
- 0 6
-
2012-07-15 18:59
nie podobalo mi sie
solisci gubili linie melodyczna, zle wchodzili w tempo i zapominali tekstu. a sama orkiestra - za duzo elektroniki, za bardzo bylo slychac klawisze, za malo smyki. ale przyznam, ze milo spedzilam czas.
- 5 1
-
2012-07-15 19:07
Byłem Widziałem i słyszałem (1)
I powiem, że osobe odpowiedzialna za nagłośnienie należy ukarać. Co z tego że ponad 30 muzyków szlifowało swoje kawałki i starało się jak najlepiej, jak z całą symfonię, dla której tam poszedłem zagłuszały głosy, może i ładnych, dziewczyn. Liczyłem na wersję typowo instrumentalną; a tutaj instrumenty ledwo przebijały się przez wokal; skrzypce prawie wogóle niestety, a szkoda.
- 4 0
-
2012-07-15 21:27
zgadzam się!
Absolutnie miałam takie same wrażenia - szkoda, bo zapowiadało się super popołudnie.
- 0 0
-
2012-07-15 20:42
bylam na koncercie, ale nudy...
- 1 5
-
2012-07-15 21:08
naglośnienie beznadziejne, zero brzmienia, wokalistki ledwie dostateczne.
Szkoda!!- 3 0
-
2012-07-15 23:08
zero
wokalisci DNO -to tyle w temacie
- 1 0
-
2012-07-15 23:25
A MI SIĘ PODOBAŁO (2)
To nie były piosenki dla tych wokalistów, ale były momenty, gdy sobie naprawdę super radzili.
Ja mam tylko pytanie.
Były śpiewane dwie piosenki po polsku i chodzi mi o tą drugą.
Coś o zwycięstwie i porażce: "przegrany musi już iść", itp. itd.
To była aranżacja jakiegoś sławnego utworu?
Bardzo mi się podobała ta piosenka i chciałbym usłyszeć ją jeszcze raz, choćby w wykonaniu tej trójki.- 1 0
-
2012-07-16 09:01
po polsku (1)
po polsku był "SOS" i "The winner takes it all"
- 0 0
-
2012-07-16 12:36
Dziękuję
jak w nagłówku.
Dziękuję za odpowiedź.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.