• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Udana, światowa premiera monumentalnego oratorium w Teatrze Szekspirowskim

Ewa Palińska
18 listopada 2023, godz. 09:00 
Opinie (26)
Światowa premiera monumentalnego dzieła Johanna Daniela Pucklitza odbyła się w piątek, 17 listopada, w Teatrze Szekspirowskim. Wzięło w niej udział przeszło 50 muzyków. Światowa premiera monumentalnego dzieła Johanna Daniela Pucklitza odbyła się w piątek, 17 listopada, w Teatrze Szekspirowskim. Wzięło w niej udział przeszło 50 muzyków.

W piątkowy wieczór, 17 listopada, w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim odbyła się światowa premiera Oratorio Secondo gdańskiego kompozytora Johanna Daniela Pucklitza w wykonaniu gdańskich zespołów Goldberg Baroque Ensemble, Goldberg Vocal Ensemble oraz międzynarodowych solistów: Sidonie Gudrun Otto - sopran, Elviry Bill - alt (debiut), Georga Poplutza - tenor, Thilo Dahlmanna - bas pod artystycznym kierunkiem Andrzeja Szadejki. Trzykrotnym wykonaniem tego bezprecedensowego dzieła orkiestra Goldberg Baroque Ensemble świętuje jubileusz 15-lecia istnienia.



IMPREZY I WYDARZENIA Koncerty muzyki poważnej w Trójmieście - kalendarz imprez

W krainie bajek Disneya
maj 12
W krainie bajek Disneya
Kup bilet
Akordeon
maj 23
Akordeon


Pomysł na stworzenie w Gdańsku orkiestry, która specjalizowałaby się w wykonywaniu muzyki dawnej, podsunęło życie. W 2007 r. Maria Pelczar, ówczesna dyrektor gdańskiego oddziału Biblioteki PAN, poprosiła Andrzeja Szadejkę - organistę i dyrygenta, aby pomógł jej w nagraniu przykładów muzycznych, które miałyby znaleźć się w katalogu online.

Jako że żaden z istniejących już lokalnych zespołów nie był zainteresowany realizacją takiego zadania, zespół należało stworzyć.

Andrzej Szadejko - organista i dyrygent, twórca oraz szef Goldberg Baroque Ensamble Andrzej Szadejko - organista i dyrygent, twórca oraz szef Goldberg Baroque Ensamble
Andrzej Szadejko do swojego zespołu, któremu nadał nazwę Goldberg Baroque Ensamble, zaprosił topowych artystów specjalizujących się w wykonawstwie historycznym i od chwili powstania aż po dziś dzień konsekwentnie realizuje misję przywracania do życia dawnej muzyki gdańskiej.

Jubileusz 15-lecia Goildberg Baroque Ensamble szef zespołu postanowił uczcić trzykrotnym wykonaniem dzieła bezprecedensowego Oratorio Secondo gdańskiego kompozytora Johanna Daniela Pucklitza. W w 2021 r. dokonano nagrania i wydano je w prestiżowej wytwórni niemieckiej MDG w audiofilskim formacie SACD w roku 2022. Nagranie wzbudziło wielkie pozytywne emocje na całym świecie i zostało uznane "pod każdym względem znaczącym odkryciem, wzbogacającym w najbardziej barwny sposób mozaikę osiemnastowiecznej muzyki", dlatego kiedy tylko nadarzyła się okazja, Andrzej Szadejko postanowił wykonać je na żywo dla gdańskiej publiczności.

Konkursy w Trojmiasto.pl - zobacz, co jest do wygrania



Światowa premiera monumentalnego dzieła Johanna Daniela Pucklitza odbyła się w piątek, 17 listopada, w Teatrze Szekspirowskim. Wzięło w niej udział przeszło 50 muzyków - instrumentalistów, chórzystów oraz czworo solistów: Sidona Gudrun Otto - sopran, Elvira Bill - alt (debiut), Georg Poplutz - tenor oraz Thilo Dahlmann - bas. Za pulpitem dyrygenckim stanął spiritus movens tego wydarzenia, Andrzej Szadejko.

Utwór jest dwuczęściowy i opowiada o różnej drodze, jaką mają do pokonania po śmierci potępieni i bogobojni. W pierwszej części głównie pokazani są bezbożni oraz ci, którzy na pewnym etapie życia wyrzekli się wiary w Boga. W części drugiej ukazana jest droga tych, którzy są głęboko wierzący. Choć wydawać by się mogło, że to właśnie udręczenie dusz wyklętych skłoni kompozytora do bardziej wyrazistych rozwiązań, to część druga wydaje się atrakcyjniejsza zarówno pod względem melodycznym, harmonicznym, jak i kolorystycznym.

Radosław Kamieniarz - koncertmistrz Radosław Kamieniarz - koncertmistrz
Oratorio Secondo Pucklitza nasuwa skojarzenia do Pasji wg św. Mateusza Jana Sebastiana Bacha. Recytatywy, arie i partie instrumentalne poprzeplatane są nastrojowymi, prostymi chorałami. Różnica jest taka, że w pasji Bacha arie o charakterze moralizatorskim czy z tekstami mającymi skłonić do refleksji stanowią przerywnik pomiędzy akcją dramatyczną, relacjonującą ostatnią drogę Chrystusa. U Pucklitza akcji nie ma. Całość jest jednym wielkim rozważaniem, bez podziału na role i bez dramatycznego progresu. Ta fabularna monotonia w połączeniu z faktem, że całe dzieło trwa blisko dwie godziny, sprawiała, że publiczność mogła poczuć się znużona.

Ciekawa i bogata kolorystyka jednak po części to rekompensowała. Skład orkiestry był spory i różnorodny. Największe wrażenie na słuchaczach zrobiła aria, podczas której zabrzmiała szklana harfa, choć i aria sopranowa z traverso wypadła fenomenalnie. Wisienką na torcie była finałowa Gloria, która stanowiła tak idealne domknięcie dzieła Pucklitza, że Andrzej Szadejko, mimo długich owacji na stojąco, nie zdecydował się na bis, poprzestając na podziękowaniach słownych.

Elvira Bill - alt i Sidona Gudrun Otto - sopran Elvira Bill - alt i Sidona Gudrun Otto - sopran
Spore zastrzeżenie publiczności budziło natomiast miejsce koncertu. Akustyka w Teatrze Szekspirowskim charakteryzuje się niemal zerowym pogłosem. W baroku tego typu dzieła wykonywano w pomieszczeniach, w których ten pogłos był jednak znaczny. Dzieło Pucklitza nie miało zatem możliwości wybrzmieć w pełnej krasie, a słuchacze delektować się soczystością harmonii. Nie dopisała też frekwencja - zapełniony był jedynie parter. Zanosi się na to, że sukcesu frekwencyjnego nie będzie też podczas kolejnych dwóch z planowanych koncertów - w sobotę o godz. 19 i w niedzielę, 19 listopada, o godz. 18. Ogromna szkoda, że nie zdecydowano się zorganizować jednego koncertu, ale w większej sali, o lepszych warunkach akustycznych.

Wydarzenia

Pucklitz - Oratorio Secondo - premiera

89 - 109 zł
muzyka poważna

Miejsca

Opinie (26) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Czyli ten betonowy bunkier kaprys urzednika przynoszacy starty gifantyczne powstał tylko dlatego ze wczesniej przewidzieli ze (5)

    i niema gdzie go wykonać :) bo unas niema filharmonii i niema innych teatrów :)

    • 14 18

    • JBP (4)

      Droga Pani
      Drogi Panie

      nie ma piszemy rozdzielnie, również u nas piszemy rozdzielnie.
      Przypuszczam że poziom merytoryczny w temacie Teatru i Muzyki jest tożsamy z poziomem ortograficznym.
      Zatem przykro że wypowiada się Pani/Pan na obcy sobie temat.
      Na koncercie byłem - był Znakomity.
      Polecam Pani/Panu częstszy udział w wydarzeniach artystycznych i kulturalnych.
      Na pewno to wzbogaci Panią/Pana i być może powstrzyma od powierzchownych opinii.
      Pozdrawiam

      • 14 1

      • Ten "Znakomity", co był, to jak miał na imię? (1)

        Bo gdyby był to pospolity "znakomity", to nie wielką literą.

        • 0 6

        • Znakomity na nazwisko a Koncert na imię. Ale nie byłeś więc nie pisz na ten temat.

          • 5 0

      • Przed "że" przecinek, "teatru i muzyki" z małej, znakomity z małej. 3 x ort. + 2 x int. Pała "Panie/Pani JBP" :) (1)

        • 0 9

        • Ale treść postu Pana JBP na ocenę 6, a twoje wypociny to hejt.

          • 7 0

  • Gdańskie zespoły mają typowo polskie nazw zaczynające się od "Goldberg". (2)

    • 6 26

    • Wariacje Goldbergowskie

      Podstawy z kształcenia muzycznego?

      • 17 1

    • Goldberg urodził się w Gdańsku. Gdańsk w tamtym czasie był miastem multikulturowym.

      • 17 1

  • Każdy ma swoich idoli (3)

    Pustki jak na większości koncertów organizowanych przez Andrzeja Sz. z naszych pieniędzy...

    • 8 27

    • (1)

      Czyżby zazdrosna konkurencja?

      • 3 8

      • Nie konkurencja.

        Zwykły peowski hejter.

        • 5 0

    • Pod żabką koło bloku z piwem na ławce są za to tłumy twoich idoli.

      • 12 0

  • Opinia wyróżniona

    Wspaniały koncert (4)

    Przejdzie do historii kulturalnej Gdańska. Żałujcie - nieobecni. Za kilka lat zrozumiecie, co Was ominęło.

    • 32 1

    • Ja już żałuję, (2)

      ale z powodu problemów z uchem (nie słysz e chwilowo na jedno) uznałem, że to nie ma sensu.

      • 3 9

      • Z uchem i to tylko jednym to nie jest usprawiedliwienie.

        Gdybyś miał problemy gastryczne z żołądkiem i biegał co 20 minut do ubikacji to co innego.

        • 9 0

      • 123qwerty to nie o śmiesznej szp - arce tylko artykuł o Muzyce.

        • 9 0

    • nie żałuję

      • 0 4

  • Opinia wyróżniona

    Super wydarzenie (1)

    Byłem w piątek i słuchałem, znakomite...Było intrygująco, wciągająco, a napięcie rosło aż do końca. No i jeszcze te wizualizacje...świetne nawiązanie do treści dzieła. pani recenzentka przeczy sobie co nieco - owacje na stojąco i prośby o bis świadczyły o monotonii? Trochę to trąci jakąś tendencyjnością. A co do miejsca bez pogłosu, to zdaje się, że była informacja, że ten utwór oryginalnie nie był wykonywany w kościele, tylko w sali...warto poczytać, zanim coś się napisze.

    • 27 2

    • Jednakże

      Teatr Szekspirowski został zaprojektowany do mowy, nie muzyki. Ma inną charakterystykę.

      • 0 4

  • Pogłos nie jest konieczny

    do wykonywania dzieł barokowych, a już to dzieło w szczególności nie było przeznaczone do wykonywania w kościołach. Dwór Artusa też nie ma kościelnej akustyki, a ile koncertów się tam odbywa (również z muzyką barokową).

    • 17 1

  • Koncertmistrz oficjalnie a prywatnie Kamieniarz. (2)

    • 0 15

    • Mimo ze interesuje sie muzyka klasyczna to jednak... (1)

      ...nazwisko Pucklitz słyszę pierwszy raz. I pewnie zajmie wiele lat zanim świat o nim sie dowie.

      • 2 9

      • Kto chciał to się dowiedział dawno temu, a kto się nie dowiedział, nie dowie się nigdy.

        • 12 0

  • Opinia wyróżniona

    Wyjątkowy koncert,

    dzieło Pucklitza zaskakuje piękną melodyką, autor - gdańszczanin - zasługuje na poczesne miejsce w historii muzyki europejskiej a wykonanie pozwoliło na niezwykłe przeżycia estetyczne i duchowe. Dziękuję artystom

    • 17 0

  • Tylko na parterze są przyzwoite miejsca - reszta jest koszmarna

    Nic dziwnego, że nikt nie chciał siedzieć na drewnianych ławach z których niczego nie widać i słabo słychać. Widownia Teatru Szekspirowskiego to bubel architektoniczny - drewniane miejsca bez oparcia, na których siedzący wyżej trzymają stopy, do tego mnóstwo słupów i barierek zasłaniających widok. A na dole widownia z dostawianych krzesełek, ale chociaż z oparciem i coś widać i słychać. Taki to bubel.

    • 6 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Który znany polski pisarz zamieszkał niedawno w Brzeźnie?

 

Najczęściej czytane