- 1 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 2 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (107 opinii)
- 3 Tłum gości i kolejka po autografy (90 opinii)
- 4 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (60 opinii)
- 5 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 6 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
Trójmiejska branża rozrywkowa protestuje
Kolejne obostrzenia, które pojawiają się w związku ze wzrastającą liczbą zakażeń, uderzają w szeroko pojętą branżę rozrywkową. W piątek, podczas konferencji prasowej w klubie Atelier, przedstawiciele trójmiejskich klubów zapowiedzieli akcję protestacyjną przeciwko brakowi wsparcia ze strony rządu dla branży. Odbędzie się ona o godz. 21:50 w sobotę, w poszczególnych lokalach. Wcześniej cztery sopockie klubokawiarnie: Mewa Towarzyska, 3 Siostry, Spatif i klub Tan Sopot założyły na Facebooku akcję protestacyjną "Ostatnie tango w Polsce", do której dołączają kolejne kluby i puby z całej Polski.
Odwołane imprezy w najbliższym czasie
Ludzie związani z kulturą, rozrywką i gastronomią: właściciele klubów, barmani, kelnerki, artyści, organizatorzy festiwali, agencje artystyczne, DJ-e, obsługa techniczna, pracownicy teatrów i galerii mówią dość. Mają pełną świadomość obecnej sytuacji i są w pełni zgodni co do słuszności stosowania większych obostrzeń sanitarnych, jednak oczekują przedstawienia przez rząd jakichkolwiek form pomocy w tym okresie.
- Chcemy wyrazić naszą solidarność ze wszystkimi chorymi na COVID-19 i nasze głębokie współczucie rodzinom tych osób, które na tę chorobę umarły. Uważamy, że obostrzenia w przestrzeni publicznej są koniecznością, być może trzeba było je w różnych formach wprowadzać wcześniej - chodzi przecież o zdrowie i życie ludzi. Dziś nie występujemy przeciwko kolejnym obostrzeniom - bardzo mocno podkreślił Radomir Szumełda. - Chcemy zdecydowanie zaprotestować przeciwko wprowadzaniu tych obostrzeń kosztem ludzi, naszych firm, naszych pracowników i współpracowników - dodał.
Wygłoszony został manifest skierowany do wszystkich klientów i przyjaciół lokali biorących udział w proteście:
Kiedy chcesz świętować, idziesz do mojego lokalu.
Kiedy masz potrzebę tańczyć, idziesz posłuchać puszczanej przeze mnie muzyki.
Kiedy jesteś smutny, włączasz moją piosenkę.
Kiedy świeci słońce, wraz z przyjaciółmi do rana bawisz się na moim festiwalu.
Kiedy cieszysz oczy efektami i dźwiękiem ze sceny, wiedz, że obsługa techniczna stawała przy tym na głowie.
Kiedy chcesz integrować się ze swoimi pracownikami, organizujemy ci event.
Kiedy słuchasz swoich ulubionych artystów, wiedz, że to ja produkowałem.
Kiedy szukasz piękna, idziesz do mojej galerii.
Kiedy potrzebujesz żywych emocji, wchodzisz do mojego teatru.
A gdzie jesteś, kiedy to ja potrzebuję ciebie?
Apelowano do premiera o podjęcie natychmiastowego dialogu z branżą rozrywkową na temat pomocy sektorowi.
- My to nie tylko właściciele czy zarządzający firmami, my to również nasi pracownicy i współpracownicy, my to również rodziny i rodziny naszych pracowników, ogromna rzesza studentów, którzy, by żyć i studiować, pracują u nas. Tymczasem jako właściciel i zarządy pozbawieni możliwości działania zostaliśmy sami z wynagrodzeniami, ZUS-ami, podatkami, kosztami czynszu, utrzymania obiektów, ratami kredytów i leasingu. Oczekujemy od rządu podjęcia natychmiastowych działań, które pomogą nam i naszym pracownikom przetrwać czas, w którym nie możemy pracować lub nasza działalność jest poważnie ograniczona - mówił Szumełda.
Czytaj też: Marsz przeciwników restrykcji związanych z koronawirusem
- Chcielibyśmy wiedzieć, że mamy w polskim rządzie wsparcie, a nie wrogów. Żądamy, żeby zamykając lub w ogromnym zakresie ograniczając nasze branże, rząd o nas zadbał. W czasie epidemii oczekujemy pomocy nie okazjonalnej, tylko stałej i przemyślanej - mówił Robert Danielewicz.
Wśród wymienionych postulatów znalazły się: zwolnienie z opłacania składek ZUS na czas trwania epidemii, zwolnienie z opłacania podatku dochodowego od wynagrodzeń na czas epidemii, obniżenie stawki podatku VAT na wszystkie świadczone usługi z 23 proc. lub 28 proc. do 5 proc. oraz pomocy w utrzymaniu płynności finansowej na wypłatę wynagrodzeń i opłacanie bieżących rachunków.
Jutro o godzinie 21:50 w poszczególnych lokalach odbędą się protesty wobec "arogancji władzy i braku wsparcia firm i instytucji z naszych sektorów". Protest będzie miał wymiar symboliczny i będzie różny w formie w zależności od charakteru miejsca.
Do akcji cały czas dołączają nowe lokale, m.in. bar "Dom Kultury" i Piękna Pszczoła z Lublina, klub Czekolada z Poznania czy gdański klub Wolność. Branża rozrywkowa zwraca się o pomoc w nagłośnieniu sprawy do całej trójmiejskiej, a także ogólnopolskiej społeczności, przypominając, że jest to ich praca.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (292) ponad 20 zablokowanych
-
2020-10-09 19:22
koniec ży,ly złota
Jestem nauczycielką i za 3000 pracuję w ogniu pandemii. Trzeba się przebranżowić, w szkołach niedobór kadry a wszyscy nam zazdroszczą ogromnie. Tu w czasie zdalnej też płacą, tyle że to już praca od rana do wieczora.
- 35 2
-
2020-10-09 19:26
14 złotych minimum za pół litra piwa sikacza z kija
o innym dojeniu klientów nie wspomnę i teraz kwik?
A co mają powiedzieć na np. Wyspach Kanaryjskich gdzie za podobne piwo (w sumie większe bo za pintę) z widokiem na ocean często kasowali od 1-1,5 Euro z nieporównywalną szybkością i jakością obsługi i jakoś funkcjonowali przez lata i nadal muszą....- 38 1
-
2020-10-09 19:28
ale jak kroiliście turystów za driny lane z lewej wódki, to wtedy pomoc rządu potrzebna nie była?
- 41 2
-
2020-10-09 19:31
Ale jaja .
Konstytucja !!! Konstytucja !!! Wolne Sądy !!!! Wolne Sądy !!!! A teraz przyszła koza do woza . PO rumuńsku - pan da , pan da .
- 32 2
-
2020-10-09 19:34
jak przyjdzie wojna, też będą protestować
ręce opadają, jak się tych Januszy biznesu czyta. Ludzie za barem na śmieciówkach albo na czarno, 90% pensji z napiwków (czyli nie z dochodu "pracodawcy"), alkohol bez akcyzy, muzyka bez licencji, Krystki i naćpane małolaty na lożach, w sezonie wszyscy nietrzeźwi turyści krojeni jak przez zwyczajnego zbira w ciemnej bramie. Do tego leasingi, koszty robione przez firmę zony i spółki na Cyprze. A jak przyszedł covid to ojejku jejku, niech rząd ratuje.
Trzeba było płacić podatki, to byscie mieli prawo się wypowiadać.- 38 3
-
2020-10-09 19:45
Przez lata dotobili sie fortun na branży
Dziś płaczą że dalej nie zarabiają kokosów - chore najbardziej płaczą Ci co mają najwiecej
- 30 2
-
2020-10-09 19:47
Labedzi spiew
Zawsze możecie krezusy udać się na bezrobotne tak jak ja wywalony z pracy po udokumentowanym 35 letnim stażu i zyc za 1000zl a nie bujac sie brykami z laluniami po miescie, lub odkopać słoiki z forsa uciulane w tłustych latach...
- 32 1
-
2020-10-09 19:54
OMG, Spatif w reżimie sanitarnym, pokażcie mi to !!!!!!!
- 28 3
-
2020-10-09 20:04
Co sie porobilo
KODowcy może dadzą. Pan Szumelda ostro walczył to może go poratują
- 18 1
-
2020-10-09 20:20
R. to ten symulant od ręki?
- 21 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.