Raz do roku w Klubie Żak dochodzi do niezwykle ciekawej konfrontacji twórców, stylów i filozofii tańca. Gdański Festiwal Tańca jest okazją by przyjrzeć się teatrowi tańca i pomysłom na wyrażenie ciała w ruchu z nowej perspektywy dzień po dniu.
- Tegoroczny Gdański Festiwal Tańca budowaliśmy z myślą o dialogu pomiędzy tancerzami, ich spektaklami a widownią. Dlatego zdecydowaliśmy się na program niezwykle różnorodny, układający się w wielogłos o tym, jak taniec wchodzi w dialog z innymi dziedzinami, m.in. sztuką performance, architekturą czy akrobatyką lub w jaki sposób może dotykać kwestii społecznych i politycznych - tłumaczy Katarzyna Pastuszak, kuratorka festiwalu.
Festiwal potrwa od 31 maja do 9 czerwca, jednak pokazy przeznaczone dla publiczności rozpoczynają się od 3 czerwca spektaklem "Somewhere, close" holenderskiej grupy Panama Pictures, czyli dialog tańca i akrobatyki przygotowany przez Pię Meuthen (pokaz 3.06, godz. 19, kolejny 4.06, godz. 19). Z kolei jako dialog architektury i ruchu zapowiadany jest spektakl "Cartographie" w choreografii i wykonaniu Malgven Gerbes, dyplomowanej architektki, której ruch zostaje naniesiony na mapę (pokaz 5.06, godz. 21).
Teatr zupełnie innego typu zaprezentuje Horácio Macuácua Dance Company z Mozambiku w dwóch spektaklach, jakie podziwiać można będzie 7 czerwca. "Orobroy, Stop!" (7.06, godz. 19) jest efektem przetworzenia flamenco i rekonstrukcji nie osiągniętych horyzontów artystycznych. Czwórka tancerzy - dwóch mężczyzn w kobiecych przebraniach, kobieta i metalowa struktura - wyrażają ewolucję człowieka, jego wątpliwości, konflikty i strach. Drugim spektaklem zespołu z Mozambiku będzie "Smile if You can" (7.06, godz. 20), silnie zaangażowany społecznie, poruszający temat zmian tożsamości kobiet w Mozambiku i w ogóle w południowo-wschodniej Afryce.
W gronie zagranicznych gości znajduje się także Niemiec Raimund Hoghe, przez lata dramaturg legendarnej Piny Bausch, niezwykle precyzyjnie dobierający sobie partnerów na scenie. Jego "Pas de deux" ("krok dla dwojga" to w nomenklaturze baletowej - symbol doskonałej techniki, wykonywanej przez pierwszego solistę i solistkę w celu pokazania całego ich kunsztu. Duet z Takeshim Ueno z Japonii zapowiada się bardzo ciekawie (artyści wystąpią 8.06,. godz. 19).
Tym razem specjalnie na festiwal premierę przygotowali tylko Anna Steller i Krzysztof "Leon" Dziemaszkiewicz z Teatru Patrz Mi Na Usta. Ich "Strefa zagrożenia" powstała z inspiracji tekstem "Zbombardowani" słynnej Sarah Kane. Tytułowa "strefa zagrożenia" ma być miejscem kumulacji energii performerów, przestrzeni bez wyraźnie wytyczonych granic, miejscem, gdzie wszystko może się zdarzyć. Spektakl zobaczyć można 9 czerwca, godz. 20:30. Przed nim, szalony "Freaks" Sławka Bendrata, poruszający się na granicy między seksualnością i transpłciowością. Spektakl (9.06, godz. 19) obejrzeć może tylko publiczność pełnoletnia.
Odbędą się też premierowe prezentacje projektu rezydencja / premiera 2013. Pod okiem Trajala Harrella pracowała Magda Przybysz (spektakl "Dancing for the birds, they watching us" obejrzeć będzie można 4.06, godz. 20:30) oraz Kacper Lipiński ("w O k O ł O", 8.06, godz. 21:30), z kolei przy współpracy artystycznej z Roberto Zappalą powstały spektakle Anny Ochman ("Motyl", 6.06, godz. 20:30) oraz Katarzyny Ustowskiej ("Hydra", 7.06, godz. 21). W programie nie zabraknie konkursu Solo Dance Contest (31.05-2.06) oraz warsztatów dla tancerzy i amatorów. Festiwal zamknie otwarty wykład performatywny Raimunda Houge (9.06, godz. 21).
Bilety normalne na spektakle zagraniczne kosztują 25 zł, na produkcje polskie - 15 zł. Studenci, uczniowie i emerycie zapłacą za nie 10 zł. Specjalne zniżki otrzymają posiadacze Karty Tancerza i Karty do Kultury oraz Karty Dużej Rodziny.