• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tak głośno jeszcze w szpitalu nie było! Zespół dęty zagrał w UCK

Ewa Palińska
23 stycznia 2024, godz. 17:00 
Opinie (30)

Zobacz naszą relację

Tak głośno jeszcze w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym nie było! We wtorkowe popołudnie w Centrum Medycyny Inwazyjnej odbył się trzeci koncert z cyklu aMuz w UCK. Muzyka bez recepty, podczas którego Akademicki Zespół Instrumentów Dętych Blaszanych pod dyr. Tadeusza Kassaka wykonał najpopularniejsze motywy ze ścieżek dźwiękowych Ennio Morricone, największe przeboje muzyki klasycznej oraz piosenki z repertuaru m.in. Ireny Jarockiej. Pacjenci oraz personel szpitala chętnie zajęli miejsca na widowni, a po zakończeniu nagrodzili wykonawców gromkimi, zasłużonymi brawami.



Koncerty muzyki filmowej w Trójmieście - kalendarz imprez

Do tego, że muzyka ma działanie terapeutyczne, nikogo przekonywać nie trzeba. Dyrekcja Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego ma tego świadomość, czego dowodem jest fakt, że wtorkowy koncert był już trzecim, jaki w ramach cyklu "aMuz w UCK. Muzyka bez recepty" zorganizowano w murach szpitala.

Szpitalne korytarze o idealnych warunkach koncertowych



Czy byłe(a)ś kiedykolwiek hospitalizowany(a)?

Zresztą już kilka lat temu, z myślą właśnie o takich artystycznych inicjatywach, w Centrum Medycyny Inwazyjnej pojawił się biały fortepian, z którego wykonawcy chętnie korzystają. Idealna do takich koncertów jest też przestrzeń obok restauracji UzdrowiskoMapka - szpitalny hall jest na tyle przestronny, że bez trudu pomieści nie tylko wykonawców, ale i niemałą widownię.

Z góry na scenę mogą natomiast spoglądać pacjenci oraz oraz pracownicy klinik. Do udziału w wydarzeniu zaproszeni są wszyscy, dlatego krzesełka na widowni chętnie zajmują ci, którzy czekają po przeciwległej stronie hallu, aby zarejestrować się do poradni specjalistycznych.



Przyjdź i posłuchaj tyle, ile możesz



Szpital jest jednostką dynamiczną, która nie może pozwolić sobie na zrobienie przystanku i przysłuchiwaniu się muzyce w totalnym skupieniu, od pierwszej do ostatniej chwili, ale w UCK nikt tego od nikogo nie wymaga.

Organizacja jest dostosowana do klinicznych realiów - udział jest bezpłatny, każdy może przejść obok sceny, przysiąść na dłuższą lub krótszą chwilę, potem pójść i załatwić swoje sprawy, a jeśli zdąży, to wrócić i słuchać dalej. Z takiej elastyczności zadowoleni są też lekarze, którzy w całym koncercie, trwającym godzinę, nie mogliby wziąć udziału, ale chętnie zaglądali, aby posłuchać choć fragmentu.

Ennio Morricone, hity muzyki klasycznej i piosenki



Zaciekawienie pacjentów i personelu UCK było tym większe, że zespół instrumentów dętych blaszanych wystąpił w murach tego szpitala po raz pierwszy. Nie tylko potężne brzmienie robiło jednak wrażenie, ale też repertuar, bo był szeroki i niesamowicie atrakcyjny.

Zespół pod dyrekcją puzonisty, aranżera i kompozytora Tadeusza Kassaka wykonał najsłynniejsze motywy ze ścieżek dźwiękowych Ennio Morricone oraz najsłynniejsze szlagiery muzyki poważnej, kończąc swój występ Marszem weselnym ze "Snu nocy letniej" Felixa Mendelssohna.

W trakcie koncertu kilkakrotnie do Akademickiego Zespołu Instrumentów Dętych dołączała też wokalistka Aneta Bartnik, która zaśpiewała piosenki m.in. z repertuaru Ireny Jarockiej.



Kolejna odsłona "aMuz w UCK. Muzyka bez recepty" już niebawem - szukajcie informacji w naszym kalendarzu



Zarówno pacjenci, interesanci, jak i personel Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego wystawili artystom wysokie noty i dopytywali, kiedy powtórka. Odpowiedzi na to pytanie jeszcze nie jesteśmy w stanie udzielić, ale dyrekcja oraz personel Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego zapewniają, że prace nad kolejną odsłoną "Muzyki bez recepty" trwają.

Wydarzenia

Koncert z cyklu aMuz w UCK: Muzyka bez recepty

muzyka poważna

Miejsca

Opinie (30) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • w sumie, umieranie przy dzwiękach Ennio Moricone nie musi być takie złe (1)

    zawsze trochę pocieszy ...

    • 47 12

    • xD

      • 4 1

  • Kpina (6)

    To jest skandal ! Szpital to nie sala koncertowa.. jak sie chce muzyki posluchac to zapraszam do filharmonii albo w zaciszu domowym, a nie przy kiblu, szatni i chorych ludziach. Kto wpadl na taki pomysl ?! Moze pchli targ nastepnym razem ? Albo lodowisko .. a nie lodowisko bylo na chodnikach na terenie calego UCK .. zarzadzanie placowka jest ponizej krytyki

    • 29 66

    • jesteś pacjentem i Ci przeszkadzali? (3)

      Czy narzekasz w cudzym imieniu?

      • 8 9

      • (2)

        Napisalem Ci kim jestem, i pomimo, że pracuje w CMN to wciąż pomysł uważam za poroniony szczególnie iż jak wspomniałem są ważniejsze sprawy do załatwienia, np. oznaczenie poziome dla pacjentów notorycznie szukających zakładu radiologii czy tak błache odlodzenie chodników na terenie UCK. Co wiecej naliczyłem więcej muzyków od widowni a to chyba wystarczająca ocena tego ,,wydarzenia.

        • 18 5

        • To rzeczywiście coś "nie halo" (1)

          Ale obawiam się, doktorze, że anonimowe utyskiwanie w internecie nie zmieni sytuacji. Pozdrawiam

          • 6 6

          • Droga Pani, UCK znam i trafie gdzie chcę, a dojeżdżając ,,autkiem nogi też raczej nie złamię ale współczuje pacjentom i środkowym palcem pozdrawiam dyrekcje :)

            • 10 4

    • szkoda ze jutro nie zagraja

      akredytacja

      • 6 1

    • lecz się na głowę

      • 0 7

  • A w kranach zimna woda, kaloryfery zakręcone, chodniki nieodśnieżone

    • 28 6

  • Pediatra

    Jakieś honoraria dla artystów czy na NFZ? :)

    • 18 2

  • pracować się nie dało

    głośno strasznie i bez sensu

    • 22 6

  • Ostatnio często muszę bywać w UCK i ostatnie na co mam ochotę to orkiestra dęta :/ Jeszcze Morricone do tego, pewnie "Chi Mai" obowiązkowe. Idealna nuta do śmiertelnych i/ lub nieuleczalnych chorób.

    • 25 4

  • Opinia wyróżniona

    Co wam to przeszkadza.
    Watpie by na salach bylo slychac.

    • 16 13

  • Nie rozumiem (3)

    Co to za pomysły... Tak jak ostatnio przed szpitalem dziecięcym Polanki ekipa z pełnym nagłośnieniem śpiewała kolędy. Świetna atrakcja dla chorych maluchów, które także w ciągu dnia potrzebują drzemek

    • 16 25

    • Najlepiej zrób ze szpitala umieralnię. (1)

      • 11 3

      • dokładnie brak słow

        niech codziennie graja

        • 3 2

    • Maruda

      • 2 1

  • Także ten... (1)

    Czlowieku, który to wymyśliłeś, obyś się kiedyś po operacji obudził z orkiestrą dętą nad głową, albo by Twej pełnej niepewności wizycie u chirurga onkologa, towarzyszył puzon za drzwiami. Totalnie bezduszne nieporozumienie!

    • 19 6

    • Zgadzam się z przedmówcą poroniony pomysł . Nie każdy lubi taką muzykę a jest zmuszony do jej słuchania jakby chciał ktoś słuchać muzyki to idzie na koncert a nie do szpitala.Czy ta muzyka ma zatuszować wszystkie inne rażące braki tej instytucji? Wstyd i żenada.Trochę empati z strony władz tego przybytku,w obozach koncentracyjnych też organizowano na siłę koncerty

      • 9 1

  • Jak z tym Mackiem co lezy na desce. Gdyby mu zagrali to by ozyl jeszcze. (1)

    • 8 1

    • Jo jo...

      Poznałem w latach siedemdziesiątych pewnego Holendra, który śpiewał w Amsterdamie w chórze:
      Umarl Maciek, umarl
      I lezy na desce,
      Gdyby mu zagrali,
      Podskocylby jesce...
      myśląc, że to hymn Polski. Tak działała żelazna kurtyna.

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku w Gdańsku odbył się pierwszy spektakl operowy i jaki był jego tytuł?

 

Najczęściej czytane