• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szopka z piasku na powitanie zimy

Łukasz Rudziński
21 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Pomimo przenikliwego mrozu rzeźbiarze tworzą Szopkę od rana do późnych godzin nocnych. Inauguracja Szopki z piasku połączona z koncertem kolęd zaplanowana jest na 23 grudnia. Pomimo przenikliwego mrozu rzeźbiarze tworzą Szopkę od rana do późnych godzin nocnych. Inauguracja Szopki z piasku połączona z koncertem kolęd zaplanowana jest na 23 grudnia.

Już 23 grudnia ukończona zostanie niecodzienna rzeźba w centrum Gdyni. Wyjątkową w skali Polski i Europy Świąteczną Szopkę z piasku podziwiać będziemy przez trzy tygodnie.



Budowa blisko pięciometrowej Świątecznej Szopki z piasku na Placu przy Kolegiacie NMP Królowej Polski, od strony ul. Świętojańskiej zobacz na mapie Gdyni to kolejne przedsięwzięcie Fundacji "Wspólnota Gdańska". - Kochamy całe Trójmiasto - tłumaczy Andrzej Stelmasiewicz, prezes Fundacji, która znana jest z organizacji Gdańskiego Festiwalu Rzeźby z Piasku. - Dlatego podjęliśmy się inicjatywy wykraczającej poza sam Gdańsk.

Szopka powstaje od 18 grudnia. Wcześniej przygotowano teren pod jej budowę. Teraz sześciu rzeźbiarzy z grupy artystycznej Alter-Art buduje rzeźbę ze 120 ton specjalnie przesianego i przygotowanego piasku. - Będziemy gotowi na 23 grudnia. Po prostu nie może być inaczej - zapewnia Andrzej Stelmasiewicz.

Rzeźba przedstawia postaci Świętej Rodziny, żłóbek, Trzech Króli, aniołów oraz zwierzęta (m.in. osły, owce). Za jej oglądanie nie zapłacimy ani złotówki. Nie będzie również utrudnień z dostępem do Szopki, ponieważ od widzów będzie ją oddzielał tylko niewysoki płotek, który chronić ma ją przed przypadkowym uszkodzeniem.

Rzeźby będzie można podziwiać do 6 stycznia. Warto jednak pomyśleć o wizycie już na uroczystym wernisażu połączonym z bardzo bogatym koncertem kolęd. O godz. 16:30 śpiewać je będą dzieci z zespołu Schola Catolisso. Po nich (ok. godz. 17) zaśpiewają "Kolędnicy z dzielnicy", czyli Iwona Trojanowska (śpiew, skrzypce), Krzysztof Gardulski (bębny, gitara), Paweł Węgelewski (gitara, okaryna i śpiew) oraz Paulina Kreja (śpiew).

O godz. 18 nastąpi część oficjalna, podczas której Szopkę poświęci ksiądz prałat dr Edmund Skalski, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, a prezydent Gdyni Wojciech Szczurek dokona oficjalnego odsłonięcia rzeźby.

Na koniec wieczoru usłyszymy kolędy jazzowe w wykonaniu Joanny Knitter (śpiew), Tomasza Przyborowskiego (bas), Huberta Świątka (instrumenty klawiszowe) oraz Grzegorza Lewandowskiego (perkusja).

Inicjatywę współfinansuje miasto Gdynia.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (54) 4 zablokowane

  • [[[[[[ ZIMA ]]]]]]]]]

    Pełne uznanie dla zapału i pracy i to w takich warunkach atmosferycznych.
    Fajny pomysł połączenia z kolędami.

    • 12 3

  • Kiedy w Gdyni wymyślą coś oryginalnego? (3)

    nawet rzeźby z piasku zgapiają od sąsiadów

    • 10 9

    • a tak tak zgapiamy od gdanska, bo jak wiadomo to w gdansku wymyslili rzezby z piasku, wczesniej nikt nigdy na to nie wpadł (1)

      a teraz biegnij szybko na plaże, zabaczyć czy wam gdynia wody z zatoki nie spuściła...

      • 5 2

      • Kurcze nie ma wody z zatoce:)

        • 2 1

    • buc

      odezwał się przemądrzały buc

      • 1 0

  • Postawcie mi browarka to wam taka szopke odstawie ze szok

    • 7 4

  • a podobno spiewac trzeba

    wiedziec o czym

    • 2 1

  • Po co to komu? (8)

    - Zamki z piasku,
    - Serca z piasku,
    - Gdańskie rozwiązania komunikacyjne i inne także z piasku.

    No, ale jedni budują zamki na lodzie, dzieci robią zamki z piasku. Dotychczas takie numery przechodziły tylko w Gdańsku. Bo tam z piasku wyłoniły się najpiękniejsze zabytki tego miasta(ponieważ niby oryginale są plagiatami), wzbogacone o elementy, które podsunęła wyobraźnia.

    Teraz widać ten straszny i nietrwały PR zawitał także do Gdyni, choć tematyka trochę cukierkowa i bliskowschodnia.
    Arabowie, osiołki.... mira, kadzidła.
    No tak mogę porównać do dzisiejszego Dubaju i jego ogromnych inwestycji czyżby nowy zamek z piasku, który prawie runął:))
    Choć tamto miasto stać na różne fanaberie bo jest ciągle bliskowschodnim centrum finansowym. Wszystko tam miało być największe, najwyższe, najpiękniejsze, trochę(choć na dużo mniejszą skalę)tak jak w Gdyni. Bo Dubaj to miasto świateł, miasto marzeń, które TAM wyrosło w piaskach pustyni - raj dla architektów, biznesmenów, spragnionych luksusów turystów. Gdyni b.daleko do tej wielkości choćby cen nieruchomości. I jak mi dzisiaj stamtąd przesłał kolega(bo dużo tam b.mieszkańców Gdyni) życzenia świąteczne próbowałem poddać je refleksji i porównać.
    Oni budują na pisku i wydzierają tereny morzu, My chcemy dla blichtru i PR oraz w jakimś sensie bałwochwalstwa z piasek "robimy sobie szopkę".
    A pewnie obok skarbonka "co łaska"?
    Bo ile to nas tak naprawdę kosztuje?
    Tymczasem czytam - ile to dzieci chodzi przymierając z głodu i zimna, - ile jeszcze umrze z braku dachu nad głową i wyziębienia. Ile umrze w męczarniach i bólu z uwagi na mizerie i z powodu źle funkcjonującej służby zdrowia, o innych nie chcę już wspominając.

    To wszystko powinno nam towarzyszyć przy naszym wspólnym stole, który niewłaściwie jest podzielony. Tego nie zdoła zagłuszyć żaden śpiew kolęd a nawet krzyk.
    A miał być tak smacznie, wspaniale i bez kantów?

    • 5 10

    • troche pojechales koles:) (7)

      • 0 1

      • Widzisz dla jednych wysarczy WIARA i takie tam szopki (6)

        dla mnie liczą się więcej moje WSPANIAŁE wspaniałe wspomnienia i z nich wywodzące się WŁASNE Święta, oraz marzenia o tych, które jeszcze przede mną. Choć rozumie może i trochę tych, co będą modliły się do tego uformowanego piasku. Wszak widziałem wiele rożnych kultur i kultów. I zawsze staram się zrozumieć (o co w tym wszystkim chodzi, jak powstawały, itd) gdy poczytam i zapoznam się jakoś to sobie staram wytłumaczyć. Bo także idąc do lasu zapominamy, że to my jesteśmy gośćmi i powinniśmy się dostosować oraz uszanować jego gospodarzy i całe otoczenie.
        Gorzej gdy działają przeciw własnemu zdrowiu czy innym dobrom wypracowywanym przez wieki.

        Gdynia(choć i całe Trójmiasto) to taka moja miłość ojcowska. Nie z nakazu, lecz z marzeń, pragnień,...
        A z ojcowską nie jest, tak jak miłościom macierzyńską, bezwarunkową. Ojciec nie kocha dziecka tylko dlatego, że jest ono jego dzieckiem, ale dlatego że spełnia ono pewne oczekiwania, a więc na przykład jest przyjemne, grzeczne, dobrze się uczy, rokuje nadzieje na to, że będzie dobrym człowiekiem, fachowcem itp. Do tego ojciec kochając wymaga od sojego dziecka więcej a czasami nawet za dużo.

        Dla mnie taki "ojciec miasta" powinien zadbać o te cechy, które wymieniłem wy żej, ale także zastanowić się, co zrobić żeby było lepiej nam wszystkim. Wykorzystać ten czas, tak ważny dla środowisk katolickich i podzielić się problemami o oszczędzaniu energii, segregacji śmieci, transporcie,... niepotrzebnych wydatków. Natomiast problemy "szopkowe" zostawić panującej tu (i jak twierdzą w 95% ukatolicyzowanemu narodowi) KK. Prosty człowiek (a czasami nawet wykształcony) przez różne pułapki zastawiane przez banki i zapożyczony staje się bezdomny, bez środków do życia.
        Powiedz mi.
        Jak ja mogę patrzeć na coś takiego, strojąc sobie jeszcze szopkę i przy niej głośno śpiewająć?

        • 2 3

        • No teraz to jeszcze bardziej pojechales

          • 0 0

        • Przerażającą masz definicje miłości ojcowskiej. To wynika z Twoich doświadczeń w dzieciństwie? (3)

          Bo wiesz, jeżeli się kocha to ZAWSZE bezwarunkowo, inaczej to nie jest miłość. Oczywiście jeżeli dziecko zawiedzie rodziców to sprawi im ból, przykrość ale nie powinno to zmienić ich uczuć względem niego. Kocha się nie za coś a pomimo czegoś.

          Dobrze jest gdy prezydent darzy uczuciem swoje miasto ale przede wszystkim powinien fachowo i mądrze wykonywać swoje obowiązki bez względu na to co nim kieruje. Czy tak jest o tym wole się nie wypowiadać. Każdy niech sam lepiej oceni.

          Przeszkadza ci miejska szopka z piasku? Śpiewanie kolęd?

          Moim zdaniem miasto nie powinno inwestować tylko i wyłącznie w swój rozwój (czy wręcz tylko w drogi jak niektórzy myślą) ale również w kulturę a i czasem nawet w takie szopki dla uciechy swych mieszkańców.

          A Ty w swoim domu nie ubierasz choinki, nie śpiewasz? Pomyślałeś ile pieniędzy "marnuje" przeciętna rodzina (być może również i Twoja) na organizacje świat? Na te wszystkie ozdoby, prezenty, jedzenie... A właściwie po co to komu? Nie lepiej było by te pieniądze przeznaczyć na te twoje „głodujące dzieci”?

          I na pewno jest wielu mieszkańców trójmiasta, którym podziwianie takiej szopki sprawi przyjemność. Oczywiście święta powinny być przede wszystkim przeżyciem duchowym ale odsłuchanie kilku wykonanych pod piaskową szopką kolęd nie jest niczym złym. Zwłaszcza, że raczej nie jest to kosztowna inwestycja.

          • 0 0

          • "definicje miłości ojcowskiej"> przytoczyłaś definicję matczyną (2)

            i tu się z Tobą zgadzam.

            > "gdy prezydent darzy uczuciem swoje miasto" OK, ale też daje możliwość rozwoju w każdej formie, a nie ZAKŁAMANIA, OBŁUDY, Bałwochwalstwa, itd. Prezydent winien być przedstawicielem wszystkich wyznań oraz agnostyków i ateistów. Do tego to jedyne dostaje największe dotacje z kasy państwowej, samorządowej, prywatnych i innych zakamuflowanych. A do tego jest ponad narodowym i przedstawicielem obcego państwa. Ja mogę prywatnie zrozumieć prezyd. Gdyni z uwagi na przebyte choroby i jego przez ten pryzmat inne postrzeganie (mało racjonalne, a może nawet pewnego rodzaju dewocje, które nie przystają ojcu miasta), ale powinno być tylko PRYWATNE.

            >"powinno inwestować tylko i wyłącznie w swój rozwój" - mówi o tym ustawa o samorządzie kościół wyciąga od nas wszystkich ca 10 mld. zł/rok,( w tym 5 oficjalnie, a pozostałe przez różne machinacje) czy to nie paranoja?

            >"A Ty w swoim domu..." tak też marnuje niestety jak każda polska rodzina:(, ale tylko przez zakłamaną rodzinę, ale mam godnego następcę SYNA:)) w którym mam poparcie i jest o niebo bardziej radykalny niż ja:)) Ja tylko b.nie lobię tych świąt.

            >"wielu mieszkańców trójmiasta, którym podziwianie takiej szopki .." jeśli komuś podoba się kicz częstochowski to i mnie musi się podobać? Czy jakieś tam kolędowanie, zamiast Symfonii Beethovena,....? I to jeszcze ma wspierać miasto z własnej/naszej kasy?
            WYBACZ:((

            > "Przeszkadza ci miejska szopka z piasku? Śpiewanie kolęd?"- TAK właśnie PRZESZKADZA!!!

            • 0 0

            • może rozwine (1)

              - definicja miłości ojcowskiej jest zupełnie inna niż ta przytoczona przez Ciebie ta Twoja jaką przytoczyłaś to definicja matczyna, a ona jest zupełnie inna. Chyba, że chcesz wychować tzw.mamisynka niudacznika, ....
              Poczytaj o wojnie genów i innych fachowych a wtedy dopiero możesz wrócić do analizy "moich doświadczeń w dzieciństwie". Bo człowiek to nie tylko doświadczenia z dzieciństwa:))

              • 0 0

              • Teraz już wiadomo skąd tyle jadu w twojej wypowiedzi kiedy prezydent bierze udział w otwarciu świątecznej szopki.

                Po prostu nie lubisz świąt jak i prezydenta. Chyba też kościoła katolickiego bo nie wiedzieć czemu też go zamieszałeś w tą szopkę.

                Ja też nie dążę wielką sympatią ani świat ani prezydenta (zwłaszcza jego obłude) ani pewnych aspektów działąnia kościoła ale nie przeszkadza mi coś co może sprawić radość innym.

                Do innych form szeroko pojętej kultury miasto przecież również dokłada swoje środki. A może miasto ma wydawać nasze WSPÓLNE pieniądze tylko na to co tobie jest miłe?

                Skoro twierdzisz, że miłość ojcowska stawia jakieś warunki to moim zdaniem nie wiesz co to znaczy kochać. Musisz jeszcze trochę doczytać w tych „fachowych” źródłach o uczuciach i wychowaniu. Wydaje Ci się, że jeżeli się kogoś bezwarunkowo kocha to nie można już go wychowywać, karać, nagradzać itd. ?
                Chyba po prostu mylisz pojęcia. Bo „kochać” i „wymagać” to dwie zupełnie różne rzeczy choć nic nie stoi na przeszkodzie by istniały obok siebie.

                • 0 1

        • Bezstronny powiem krotko

          P....isz jak potluczony

          • 2 1

  • (3)

    Jako rodowity gdynianin cieszę się niezmiernie z tej inicjatywy i z pewnością pójdę ją obejrzeć. :)

    • 7 4

    • Rodowity zza BUGA:)) (2)

      • 0 1

      • zza Buga to chyba gdańszczanin,

        a raczej zza Uralu

        • 0 1

      • Lepiej zza Buga (w końcu to byłe rodowite tereny polskie) niż zza Odry (V kolumna itp.).

        • 0 0

  • ostrożnie z tą wiertareczką... (3)

    bo piasek może uszkodzić łożysko i trybiki...

    • 2 4

    • (2)

      to mi wygląda na opalarkę

      • 4 0

      • znasz ją z solarium? (1)

        ma na imię Opalarka, ładna dziewczyna...

        • 1 2

        • Nie filozuj jak sie nie znasz

          Trybiki to ci nie dzialaja.A to jest opalarka

          • 1 1

  • czy zdjęcia DO BANI to jakiś znak firmowy portalu Trójmiasto?

    tak tylko pytam, bo od lat (w sumie to już od lat), umieszczacie zdjęcia godne jakiejś podziemnej gazetki Solidarności podczas stanu wojennego

    • 1 1

  • (1)

    Szkoda ze mieszkam w gdansku i musze jechac taki kawal moze pokazecie gdzies cala szopke w necie bede wdzieczny:D

    • 0 1

    • mi też szkoda ze mieszkasz w Gdańsku, ale zawsze mozesz sie wyprowadzić

      Marud na nie trzeba

      • 0 0

  • Po co kolejna szopka?

    My mieszkańcy Trójmiasta mamy cały rok szopkę w wykonaniu naszych włodarzy.
    Więc po co kolejna?

    • 0 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W ilu językach można wysłuchac opowieści o historii Katowni, siedzibie Muzeum Bursztynu w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane