• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szeptem o Gdańsku

Aleksandra Lamek
5 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Marek Adamkowicz, "Szepty", Wydawnictwo Oficynka, 2010 Marek Adamkowicz, "Szepty", Wydawnictwo Oficynka, 2010

Choć debiutancki tomik opowiadań Marka Adamkowicza "Szepty" pełen jest fascynujących, świetnie nakreślonych sylwetek ludzkich, prawdziwym bohaterem tej prozy jest Gdańsk - od jego bogatych, mieszczańskich salonów, poprzez urokliwy Park Oliwski, aż po zdewastowane, pamiętające czasy PGR-u gospodarstwa.



Tomik otwiera znane już wcześniej opowiadanie "Pozdrowienia z Luderlitz", opublikowane pierwotnie w zbiorze "Tajemnica Neptuna. Gdańskie opowiadania kryminalne". Oto weterana wojennego, walczącego niegdyś o kolonie w Afryce, dopada tajemnicza klątwa, rzucona przed wielu laty przez jednego z tubylców. Ale czy nagła śmierć pułkownika nie jest przypadkiem efektem splotu dużo bardziej prozaicznych wydarzeń? "Pozdrowienia z Ludrlitz" to wejście mocne, choć nie do końca pasujące do reszty utworów składających się na "Szepty" - klimat kryminalnej zagadki w pozostałych opowiadaniach ulegnie znacznemu osłabieniu, a na pierwszy plan wysuną się czasem wzruszające, czasem przerażające losy poszczególnych bohaterów.

Kto spodziewa się zaskakujących zwrotów akcji i wyrafinowanych gier z czytelnikiem, może poczuć się rozczarowany. Historie, które kreśli autor, są bowiem bardzo proste, by nie rzec - banalne. Nieszczęśliwa kobieta, która w trakcie wojennej zawieruchy utraciła cały dobytek i ukochanego męża, chłopiec pragnący pomóc więźniowi z obozu Stutthoff, zapatrzony w legendę marszałka Piłsudskiego były AK-owiec - to tylko niektóre postaci z debiutanckiego tomu Adamkowicza. Co sprawia, że wydają się czytelnikowi tak bliskie i naturalne? Właśnie owa prostota i precyzja w kreśleniu poszczególnych sylwetek. W krótkich, czasem zaledwie kilkustronicowych opowiadaniach, autor opisuje koleje życia różnych pokoleń mieszkańców Gdańska.

Co ich łączy? Tęsknota za przeszłością, często niemożność odnalezienia się w nowych czasach, tak bardzo różniących się od ich dzieciństwa i młodości. Wielu z bohaterów będzie musiało nauczyć się funkcjonować w zupełnie obcym środowisku, jak Otto Schwan, bogaty Żyd, dla którego wojna stała się początkiem końca jego świetnie prosperującego biznesu i powodem niekończącej się emigracji. Inni zaraz po wojnie wrócą do miasta, by pielęgnować resztki marzeń i złudzeń wyniszczonych przez lata tułaczki - tak jak żona bankiera z "Lekcji francuskiego", której los (w osobie niewiernego męża) spłatał okrutnego figla.

W tle tych wszystkich historii przewija się Gdańsk i jego okolice. Być może "w tle" nie jest tutaj najlepszym określeniem, bo często ma się wrażenie, że właśnie to miasto jest dla Adamkowicza najistotniejszym elementem jego prozy. Dowodem na to chociażby przywołane już przeze mnie opowiadanie "Pozdrowienia z Luderlitz", w którym urzekają przede wszystkim doskonałe opisy mieszczańskiej posiadłości oficera Gustawa von Kraffta. Z taką samą wprawą autor oprowadza czytelnika po zdewastowanych przestrzeniach popegieerowskich wsi, w których wciąż pojawiają się duchy przeszłości.

Mimo że "Szepty" są zbiorkiem dość nierównym (dwa ostatnie opowiadania sprawiają wrażenie doklejonych na siłę do pozostałej części), to czyta się go z przyjemnością. Adamkowicz dowodzi - nie on pierwszy zresztą - że Gdańsk to wymarzona sceneria do snucia urokliwych, melancholijnych opowieści o przeszłości.

Opinie

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W historii Teatru Muzycznego w Gdyni "Skrzypek na dachu" zajmuje szczególne miejsce. Dwukrotnie z wielkim powodzeniem wyreżyserował go:

 

Najczęściej czytane