- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (167 opinii)
- 2 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (96 opinii)
- 3 Iwona, ofiara hejtu. O premierze T. Wybrzeże (20 opinii)
- 4 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (108 opinii)
- 5 Tłum gości i kolejka po autografy (92 opinie)
Sukcesy Państwowej Opery Bałtyckiej
Tamtejsza publiczność oczekuje gdańskiego zespołu z kolejnymi spektaklami.
- Tradycyjnie na gościnne występy wyjeżdżamy jesienią i wiosną - mówi Włodzimierz Nawotka, dyrektor naczelny Państwowej Opery Bałtyckiej. - Tym razem występowaliśmy w Villach w Austrii, w Niemczech zaprezentowaliśmy się w Monachuim, Inglostadt, Hamburgu, Ruschelshaim.
W tej ostatniej miejscowości odbyła się niemiecka premiera "Ernani". Spektakl ogromnie się podobał. Na gdańskie przedstawienie zjechali dyrektorzy teatrów z wielu miast Niemiec. Entuzjastycznie oceniano solistów Raisę Czepczerenko, Marka Kępczyńskiego i Leszka Skrlę. Duże uznanie zdobył sobie chór. W spektaklach opery "Madama Butterfly" uznanie krytyki i publiczności zdobyli soliści Liliana Kamińska, Galina Kuklina i Paweł Skałuba. Chwalono chór i orkiestrę.
Od czwartku na scenie przy al. Zwycięstwa we Wrzeszczu grany jest spektakl operowy dla dzieci "Nie taki straszny dwór" do muzyki Stanisława Moniuszki. Trwają próby do operetki "Księżniczka czardasza" Imre Kalmanna pod muzycznym kierownictwem Jacka Bonieckiego, w reżyserii Grzegora Chrapkiewicza, z choreografią Gustawa Klausnera, scenografią Marka Chowańca i kostiumami Doroty Rogueplo. Premiera - 31 grudnia.
Miejsca
Opinie (26)
-
2002-11-06 15:09
I widzisz asiu jakie nie omylne pierdolki opowiadasz!
Fcale nie po wlosku he he- 0 0
-
2002-11-06 14:47
Na wstepie dzieki za info o operze pouczajacy wyklad. Absolutnie wart zapamietania. Co do russelsheim to lepek ma racje pisze sie z umlautem ale podesz sam wersje internetowa zamerykanizowana ja preferuje uproszczona :-)
- 0 0
-
2002-11-06 14:34
madame czy madama
Co do Ruschelsheim nie bede sie wypowidal, ale co do opery Pucciniego to prosze bardzo. Mozna uzywac obu wersji tego slowa: Forma "madame" to oczywiscie forma z jezyka francuskiego, a "madama" to jej zitalianizowany wariant. Tak jest napisane na partyturze, tak jest w libretcie i tak sie śpiewa na scenie (inaczej sie nie da tego zaspiewac, bo bylaby konieczna zmiana rytmiki: słowo madame ma tylko dwie sylaby, madama - trzy). Przyjęte jest na swiecie podawac czasem tytuly w wersji oryginalnej (nikt nigdy nie osmielil sie nazwac opery "Traviata" jako "Zblakana"). Czasem uzywa sie wersji oryginalnej lub tłumaczonej (np. "Die Zauberflote" vel "Czarodziejski flet", albo "Don Giovanni" vel "Don Juan"). O wiele ciekawszym jest zagadnienie, w ajkim jezyku porozmiewaja sie bohaterowie opery Pucciniego. Cio-Cio-San i jej rodzina to Japończycy, tenor i baryton to Jankesi, a i tak wszyscy, bedac w Nagasaki, spiewaja do siebie po wlosku. I wszystko byloby ok (bo, idac do opery, przyjmujemy pewna konwencje) gdyby nie to, ze w pewnym momencie Amerykanie przechodza na angielski ("America for ever"). I tego juz nie jestem w stanie wytlumaczyc.
- 1 0
-
2002-11-06 13:04
tez to pytanie mnie nurtowalo alem niesmialy bardzo
- 0 0
-
2002-11-06 13:04
ciaptak
Może nawet RUESSELSHEIM, bo druga litera to "U umlaut".
- 0 0
-
2002-11-06 12:23
asiu
ale skąd ta pisownia??
czemu?
wyjaśnij chociaż
plis:)- 0 0
-
2002-11-06 10:24
ale ruschelsheim to nie po wlosku?
- 0 0
-
2002-11-06 10:21
Do wszystkich tych co na początku...
Niestety pomimo, ze wydaje wam sie ze znacie pisownie tego slowa, to niestety jest to mylne wyobrazenie o swojej nieomylnosci w sądach:)
Dokladnie tak sie pisze Madama - Puccini ł kompozytorem włoskim i tytuł, choc jego drugi człon nasuwa wyraźne skojarzenie z angielskim jest włoski. Też kiedyś nie wiedziałam...- 0 0
-
2002-11-06 10:00
danke anke
- 0 0
-
2002-11-06 09:33
faktycznie
brawo Ciaptak - porcja leniwych dla Ciaptaka, raz!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.