- 1 Jak to jest z tym czytaniem książek? (44 opinie)
- 2 Dlaczego koncerty są tak późno? (54 opinie)
- 3 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (130 opinii)
- 4 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (78 opinii)
- 5 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (42 opinie)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
Rude Koty rozpanoszyły się na Garncarskiej
Rude Koty w witrynach okiennych zaskakują i budzą uwagę. Przy okazji zasłaniają szpecące odrapane drzwi i zaślepione okna. W ten sposób nowy Miejski Znak Kultury wpisuje się w pejzaż ulicy Garncarskiej w Gdańsku.
O planach oklejenia budynku przy Garncarskiej 18/20 rudymi kotami pisaliśmy na początku listopada. Nowy Miejski Znak Kultury, czyli projekt różnorodnych pomysłów artystycznych umiejętnie wpisanych w przestrzeń miasta, autorstwa Szymona Wróblewskiego, planowano ukończyć w grudniu.
Wydawało się, że pogoda pokrzyżuje plany umieszczenia jeszcze przed końcem roku rudych kotów w miejscu, gdzie mieścił się jeden z najsłynniejszych gdańskich klubów. Jednak ocieplenie, które zasmuciło miłośników białego puchu, dla projektu Szymona Wróblewskiego okazało się zbawienne.
Koty widniejące w witrynach okiennych na wysokości pierwszego piętra budynku zostały wycięte po obrysie i naklejone na szybie (parterowe witryny oklejone są przez właściciela klubu reklamami działającej we wnętrzu Areny LaserTag).
Projekt nie kończy się na tej lokalizacji. Szymon Wróblewski ma na oku kolejne budynki, które dziś przypominają nielegalne słupy ogłoszeniowe.
- Zgłoszę się do gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni z propozycją, by w podobny sposób oznaczyć budynek przy ul. Długiej 30/31, w którym przez wiele lat znajdował się lokal fryzjerski - dodaje pomysłodawca i koordynator Miejskich Znaków Kultury. - Zapytam także o opuszczony lokal przy ul. Kowalskiej 2. Naprawdę niewiele potrzeba, by ożywić przestrzeń miejską.
Autorem projektu naklejek jest twórca dwóch murali na Zaspie - Emil Goś. Projektem opiekować się będzie Szymon Wróblewski.
Miejsca
Opinie (57) 4 zablokowane
-
2012-01-05 15:14
kto szykuje sobie ten lokal przez zaniedbanie do osiągnięcia zyskow finansowych?
KTO?
- 4 0
-
2012-01-05 23:05
kino drukarz jedno z fajniejszych kin w gdańsku onegdaj . tanie i dało się wejsć na filmy > 16 lat to było cos,, damski gang i takie rzeczy np. łza sie w oku kręci.
- 2 0
-
2012-01-05 23:42
Kto dziś pamięta Tadeusza Polańskiego, kierownika klubu, który miał 100 pomysłów na minutę, z czego 10 realizował... jednym z jego pomysłów była Groteka, które wyszła poza mury klubu... podczas dyskotek organizowane były konkursy, które urozmaicały zabawę, a i nagrody dla zwyciężców były! No i "Magart"... kto wie, ten wie! ;))
- 2 0
-
2012-01-07 00:36
Rudy kot
Rudy kot to była najlepsza dyskoteka w Gdańsku jakieś 7-8 lat temu.super muzyka,klimat i ludzie.najlepsze lata:)SGH wspomnienia super.szkoda ze nie otworzą go znów,chociaż pewnie to już nie byłoby to samo
- 1 0
-
2012-01-17 21:40
obsługa b. miła, aczkolwiek coś jest skopane
na pytanie dlaczego jak strzelam to osoba do której strzelam jest nietknięta - odpowiedź - za szybko się ruszaliście - system was nie namierzał
jezusie - przecież to nie jest gra w szachy - nie obrażając szachistów
niestety będziemy musieli się przeprowadzić do Gdyni- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.