- 1 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (6 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 3 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
- 4 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (8 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 6 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
Posłuchaj głosu polskich emigrantek. Nowy projekt literacki w Muzeum Emigracji
Czym zajmują się kobiety na emigracji? Jakie szanse i jakie niebezpieczeństwa czekają na nie poza granicami własnego kraju? I najważniejsze: dlaczego w ogóle decydują się na wyjazd? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań będą szukać uczestniczki wydarzenia "Emigrantki własnym głosem", które rozpocznie się w najbliższy piątek w Muzeum Emigracji w Gdyni i potrwa do niedzieli. Wstęp wolny.
O tym, że emigracja to wciąż ważne i aktualne zjawisko społeczne, chyba nie trzeba nikogo przekonywać - wystarczy przywołać najnowsze dane, z których wynika, że co piąty Polak w wieku produkcyjnym rozważa wyjazd za granicę. Wśród osób decydujących się na emigrację coraz więcej jest kobiet i to właśnie im poświęcony jest projekt "Emigrantki własnym głosem", czyli trzydniowy cykl dyskusji, spotkań autorskich i warsztatów.
Punktem wyjścia była dla organizatorek wydarzenia bogata literatura autorstwa kobiet, która powstała podczas życia na obczyźnie. Współautorka projektu, dr Anna Kronenberg, przez trzy lata badała najnowszą twórczość literacką i działalność społeczno-kulturalną Polek, które wyemigrowały do Wielkiej Brytanii i Irlandii po 2004 roku.
- Literatura emigrantek opowiada Polskę w nowy sposób - przekonuje dr Anna Kronenberg. - Można powiedzieć, że tworzy projekt nowoczesnej demokracji: liberalnej światopoglądowo, z dobrą polityką społeczną, w której równość jest podstawą. Dlatego feministyczne pisanie kobiet może zmienić świat. Już zmienia. Ta twórczość, a może i sama emigracja Polek, jest lub też z czasem staje się polityczna. To ich bunt przeciwko niskiej pozycji społecznej i dyskryminacji.
Co ciekawe, Polki decydujące się na rozpoczęcie "nowego" życia w obcym kraju, często radzą sobie lepiej niż mężczyźni. Angażują się w lokalne życie kulturalne, rozwijają w sobie nowe umiejętności i pasje, aktywnie działają na rzecz swojej społeczności.
- Polki są w większości liderkami, mają wizję, zakładają szkoły, organizacje i stowarzyszenia: artystyczne, kulturalne, edukacyjne oraz pomocowe, które zajmują się rodakami, organizują kursy języka angielskiego i pomoc psychologiczną, jak np. Together-Razem Centre w Cork w Irlandii - mówi dr Anna Kronenberg. - Może są po prostu bliżej życia i potrzeb wspólnoty i mają więcej woli i empatii, by angażować się społecznie? Ma na to wpływ także wychowanie dziewcząt do ról płciowych, związanych z opieką i troską. Z twórczości emigrantek i z wywiadów, jakie z nimi przeprowadziłam, można wysnuć wniosek, że mają mniej kłopotów z integracją. Są bardziej otwarte na różnorodność kulturową, współpracują z lokalnymi organizacjami i grupami. Chcą im pokazywać współczesną polską kulturę: literaturę, film, grafikę, także tradycje.
Program projektu "Emigrantki własnym głosem" został ułożony w taki sposób, by przyjrzeć się tematowi emigracji kobiet z różnych perspektyw i pokazać jak najwięcej interesujących zagadnień z nim związanych. Wśród zaproszonych autorek znalazły się m.in. Katarzyna Tubylewicz, Magdalena Parys, Magdalena Orzeł, Łucja Fice, Dana Parys-White, Magdalena Zimny- Louis, a także Sylwia Chutnik.
- Porozmawiamy o tym, co determinuje los kobiet na emigracji, od czego zależy sukces Polek decydujących się na zmianę kraju zamieszkania i o tym, jak zmienia się rola kobiet i model polskiej rodziny mieszkającej za granicą - zapowiada Katarzyna Mejna z Muzeum Emigracji. - Ponadto każde spotkanie autorskie będzie poświęcone konkretnemu zagadnieniu, które dana pisarka porusza w swojej twórczości. Przykładowo z Katarzyną Tubylewicz porozmawiamy o trudnych relacjach między płciami, rasizmie i braku tolerancji, z którymi borykają się bohaterki jej prozy. Jak wygląda wyjazd "na zawsze" i życie w obcym kraju z perspektywy dziecka, opowie Magdalena Parys, autorka opartej na prawdziwych wydarzeniach, wydanej w tym roku powieści "Biała Rika". To tylko część tematów, które poruszymy podczas trzydniowego projektu.
Podsumowaniem cyklu spotkań będzie debata "Czy emigracja jest kobietą?", w której udział wezmą: prof. Inga Iwasiów, prof. Ewa Graczyk, dr Sylwia Urbańska, Sylwia Chutnik, a także dr Anna Kronenberg jako moderatorka. Debata skierowana będzie zarówno do specjalistów zajmujących się tematem migracji, jak również do osób, którym bliskie są problemy związane z sytuacją emigrantów i ich bliskich pozostających w kraju. Na koniec wydarzenia, 5 listopada, zaplanowano akcent muzyczny - koncert Mai Koman.
Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (49) 5 zablokowanych
-
2016-11-03 21:48
Emigrantki , organizujcie czarną procesję z muzeum pod UM (1)
i protestujcie przeciwko dominacji męzczyzn i wykorzystywaniu kobiet
i lączcie sie w solidarnosci z uciskanymi kobietami w Trojmiescie- 4 1
-
2016-11-03 21:54
w sojuszu z IKM usuwajcie ze stoczni falliczne symbole dźwigów, bo stocznia jest kobietą!
- 4 0
-
2016-11-03 15:04
muzeum bez eksponatów i zwiedzających za 60 milionów złotych, roczny koszt utrzymania 6 milionów. (3)
proszę dać kolejną nagrodę naszemu prezydentowi!!!
- 27 3
-
2016-11-03 21:24
no niestety muzeum emigracji to taka sama porażka jak lotnisko
moze trochę taniej nas to będzie kosztować, ale liczba wtop Szczurka rośnie lawinowo.
- 5 0
-
2016-11-03 15:23
(1)
prosze przeslac wykaz postow z tego tygodnia, wyplata czeka
- 1 4
-
2016-11-03 15:38
szczurek horała i psi to jedno więc zmień płytę!
- 4 0
-
2016-11-03 21:11
nasze podatki
Nasze podatki idą na takie chore "projekty", aby ktoś przytulił publiczną kasę.
- 11 1
-
2016-11-03 21:10
Kopernik była kobietą. Dalszy ciąg ofensywy tych oszalałych z braku seksu bibliotekarek.
Najgorsze jest to, że te opanowały instytucje kultury i ten bełkot wydobywa się z każdego okna.
- 12 3
-
2016-11-03 21:03
Polska to naród emigrantów. Od wieków tak jest.
Zastanawiające jest, że dajemy się tak łatwo wchłaniać przez kultury, które nas goszczą.
- 4 3
-
2016-11-03 18:43
kolejna żenada w wykonaniu pań od kultury (2)
posiedzenie feministycznych pisarek pod idiotycznym haslem :) ciekawe co by bylo gdyby klub poetow z zabrza zrobil spotkanie pt "czy natchnienie jest mężczyzną?". pewnie by ich zjadły razem z butami za seksizm. a tu proszę - panie fempisarki lubia podziały płciowe o ile są we własciwym kierunku politycznym :)
zawsze mnie zastanawia czemu godzimy się na tak jednostronne przedstawianie spraw, az strach pomyslec jaki bedzie wniosek z dyskusji na którą zawita 10 osób? wcale chyba nie trzeba jednak myslec, okaze się że oczywiscie emigracja jest kobietą, prawda?- 25 4
-
2016-11-03 20:54
Kopernik też była kobietą!
- 3 2
-
2016-11-03 19:24
ty jesteś zawiedziony wszystkim ,przestań cierpieć ,skończ z tym
na sznurku
- 1 15
-
2016-11-03 19:57
Kolejna dziecinada i pseudo praca dla rożnej maści animatorów kultury. Robota dla swoich musi być.
- 21 2
-
2016-11-03 14:54
kogo to interesuje? (1)
Chyba jakieś niedorobione feministki. Tak jak napisał poprzednik, do roboty się weźcie, a nie za publiczne pieniądze smęcicie aby zajęcie mieć.
- 31 10
-
2016-11-03 15:03
bezsens
Strasznie nie lubie takiego filozofowania i wciskania własnych ideologii. Takie rozwodzenie się, robienie warsztatów, imprez na siłe bardzo kojarzy mi się z akcjami gomu albo archipelagiem kultury czyli instytucje które są na siłe bo dostają kase od miasta wymyślają akcje dla siebie i znajomych bo nikogo to nie interesuje.
- 23 4
-
2016-11-03 14:29
Wymyślacie co się da byleby fucha była i dotacje.
Taka jest prawda, weźcie się za konkretną robotę, Polska ledwo zipie a wy się bawicie na krzywy r-j.
Eksperymentujcie, sprawdzajcie się w dowolnych rolach, ale za swoje pieniądze.- 36 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.