Haiku to krótka forma poetycka wywodząca się z Japonii. Mało kto wie, że sztukę opisywania świata w zwięzłych wersach możemy ćwiczyć także w Trójmieście. Gdańska Szkoła Haiku to projekt Gosi Zamorskiej-Misztal oraz Fundacji Generacja. Warsztaty z pisania haiku pierwotnie przeznaczone były dla dzieci, teraz uczestniczą w nich również dorośli i seniorzy.
Trójmiasto: wystawy, spotkania, warsztaty
tak, ale mnie nie urzekło
14%
nie, ale chętnie poczytam
27%
- Haiku jest jak medytacja, jest krótkim przystanięciem i zobaczeniem czegoś więcej. Jest też słowną fotografią, wybraniem małego kadru z całej szerokości i długości świata. Pozwala rozwinąć wyobraźnię, ćwiczy też język i umysł, bo stanowi swojego rodzaju łamigłówkę - jak zmieścić w trzech wersach wszystko, co ma się do przekazania? - mówi Gosia Zamorska-Misztal.Od "Filipinki" po własne warsztaty
Przygoda Gosi Zamorskiej-Misztal z haiku rozpoczęła się od popularnego w latach 80. i 90. czasopisma młodzieżowego "Filipinka". To właśnie tam w rubryce "Cześć, poeci i poetki" Natalia Usenko zachęcała młode czytelniczki m.in. do pisania haiku.
- Zaczęłam pisać i jako piętnastolatka opublikowałam kilka wierszy właśnie w "Filipince". Po jakimś czasie znalazłam w sieci forum poświęcone haiku. Pisali tam najlepsi polscy hajini, czyli adepci tej sztuki: Rafał Zabratyński, Dorota Pyra i inni. To była prawdziwa szkoła pisania. Tam dowiedziałam się, jakimi zasadami rządzi się haiku, co jest w nim ważne i na czym polega duch tej krótkiej formy - wspomina Gosia Zamorska-Misztal.
Slam bez kasy, czyli poetycki powrót do korzeni
Ziarno zasiane w młodości wykiełkowało, w związku z czym Gosia nie tylko wciąż pisze haiku, ale
wydała też swój tom z tą krótką formą poetycką oraz postanowiła uczyć jej innych.
- Lubię pisać klasyczne, "długie" wiersze, ale haiku mają dla mnie urok koanów albo sentencji - mało słów, dużo treści. Są jak dziurka od klucza, przez którą widać tylko część, reszty trzeba się domyślić, zostawiają czytelnikowi dużo miejsca, i właśnie ta przestrzeń, cisza, w której zawieszone są słowa, ma ogromny potencjał - mówi Gosia. Gdańska Szkoła Haiku
- Gdańska Szkoła Haiku to mój pomysł na to, jak uczyć poezji. Zaczęło się od dzieci, w 2014 roku zrobiłam projekt "Haiku dla dzieci", w którym wykorzystałam zmysłowość haiku, łącząc pisanie tych wierszy ze smakowaniem, słuchaniem, dotykiem i fotografią. Okazało się, że haiku jako lapidarna, oparta na zmysłach poezja doskonale sprawdza się w pracy z dziećmi oraz osobami, które dopiero próbują swoich sił w pisaniu wierszy - tłumaczy Gosia Zmorska-Misztal. - Teraz uczę dzieci, dorosłych i seniorów, i jest to dla mnie zawsze wielka przygoda. Otwieram ludzi na nowe, pokazuję niuanse haiku, uwrażliwiam na zasady pisania. Basho, XVII-wieczny mistrz i prekursor tej sztuki mówił: "Mało słów, dużo zasad. Poznaj wszystkie zasady, a potem o nich zapomnij". Liczy się więc intuicja, flow, a tak naprawdę - dobra zabawa. Zawsze mówię osobom, które przychodzą na warsztaty, żeby próbowały, pisały, i na początek nie oceniały tego, co piszą. Dla mnie ważne jest, by ludzie to czuli.
W ramach Gdańskiej Szkoły Haiku realizowane są warsztaty pisania haiku dla dzieci, dorosłych i seniorów. W tym roku projekt został dofinansowany ze środków ministra kultury i dziedzictwa narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury. W ramach szkoły haiku odbył się też
warsztat kaligrafii japońskiej oraz
konkurs poetycki w formie slamu.
- W Gdańskiej Szkole Haiku pokazuję też kontekst kulturowy - mówię o zen, który jest filozofią obecności. Haiku jest nazywane poezją samotnych spacerów, i to jest ważne. Nie cisnę na 5-7-5, czyli dokładną liczbę sylab w wersie, na zachodzie się od tego odchodzi - mówi Gosia Zamorska-Misztal.Haiku jest dla każdego
Od czego zacząć przygodę z haiku? Najlepiej od czytania.
- Najlepiej czytać Miłosza, antologie współczesnych wierszy, z polskich dobrze jest sięgnąć np. po Jadwigę Stańczakową, kupić sobie antologię współczesnych haiku ze świata. Chodzić na samotne spacery, zapisywać obrazy, przebłyski, skojarzenia. Wejść na grupę "Warsztaty haiku ABC" na Facebooku, spróbować tam coś napisać i nie przejmować się tak bardzo, jeśli na początku nie wyjdzie - radzi Gosia Zamorska-Misztal.
Książki z Trójmiasta w świątecznym klimacie
Można też przyjść na warsztaty do Gdańskiej Szkoły Haiku i tam spróbować swoich sił.
- Sprawne pisanie to w ogóle kwestia ćwiczeń, tak zresztą jak rysowanie czy granie na instrumencie, wbrew obiegowym opiniom pewien poziom można osiągnąć dzięki pracy - tłumaczy Gosia. - Najważniejsze, żeby wkładana w pisanie energia wynikała z prawdziwej przyjemności tworzenia, a nie z przymusu. W ogóle w kreowaniu, stwarzaniu bardzo ważny jest komponent zabawy - to jest coś, co dzieci mają naturalnie, a co my, dorośli, nieco zatracamy. Trzeba puścić wodze fantazji, eksperymentować, dać sobie pozwolenie na to, żeby popełniać błędy.Więcej o wydarzeniach organizowanych przez Gdańską Szkołę Haiku można przeczytać na
facebookowej stronie tej inicjatywy.
Slam bez kasy, czyli poetycki powrót do korzeni
Książki z Trójmiasta w świątecznym klimacie
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
