• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Plotka w Teatrze Miejskim w Gdyni

Katarzyna Fryc
28 grudnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Księgowego, który w obawie przed utratą pracy udaje geja, gra Piotr Michalski. Księgowego, który w obawie przed utratą pracy udaje geja, gra Piotr Michalski.
W filmie w tę rolę wcielił się Daniel Auteil (na zdjęciu w gustownym różowym sweterku). W filmie w tę rolę wcielił się Daniel Auteil (na zdjęciu w gustownym różowym sweterku).
- To nie jest spektakl o gejach - zastrzegają realizatorzy komedii "Plotka" Francisa Vebera. Prapremiera planowana jest w sylwestrowy wieczór w Teatrze Miejskim w Gdyni.

- "Plotka" w arcyzabawny sposób pokazuje, jak zmienić nudne życie porządnego księgowego w pasmo zaskakujących sukcesów - zapowiada Sabina Czupryńska, sekretarz literacki Teatru Miejskiego w Gdyni, który w ostatni wieczór tego roku zaprasza na przedpremierowy pokaz scenicznej wersji znanej z kin komedii "Plotka".

W rolę nudnego księgowego (który w obawie przez zwolnieniem z pracy w fabryce prezerwatyw rozpuszcza plotkę, że jest gejem, licząc że szef nie zwolni go w obliczu oskarżeń o dyskryminację), którego życie nagle nabiera barw, wciela się Piotr Michalski. W tej roli obsadził go reżyser Tomasz Man z Wrocławia, który zatrudnia Michalskiego w każdej realizowanej w Gdyni sztuce (wcześniej powierzył mu rolę męża w "Związku otwartym" i kilka ról w "Dniu świra" - jedną z nich był sąsiad homoseksualista). Dlaczego Michalski? - Bo to "dobry aktor jest" - odpowiada Man. A Michalski przyznaje, że lubi aktorskie szarże w spektaklach komediowych. - Choć to najtrudniejsze z aktorskich zadań, żmudna robota precyzyjna - zastrzega. Przyznaje, że podczas pracy nad "Plotką" humory dopisują im tak bardzo, że aż boi się o efekt finalny.

Realizatorzy gdyńskiej "Plotki" bronią się przed opinią, że to spektakl o gejach. - To nie jest o gejach. Tylko jeden bohater, czego możemy się domyślać, jest gejem. Reszta nie. To historia o ludziach i o tym, że przez jeden niewinny zbieg okoliczności nagle zmienia się życie jednego człowieka, z czasem także całej grupy. Oraz ich podejście do życia i stereotypów - mówi Michalski.

Francis Veber "Plotka". Tłumaczenie: Barbara Grzegorzewska, reżyseria: Tomasz Man, scenografia: Katarzyna Sobańska, kostiumy: Katarzyna Zawistowska, muzyka: Antoni Łazarkiewicz, reżyseria świateł: Krzysztof Sentke. W rolach głównych: Piotr Michalski, Bogdan Smagacki. Występują także Katarzyna Ankudowicz, Beata Buczek-Żarnecka, Dorota Lulka, Leszek Czerwiński, Stefan Iżyłowski, Leon Krzycki, Sławomir Lewandowski, Grzegorz Wolf, Mariusz Żarnecki.

Pokaz przedpremierowy 31 grudnia o godz. 19, premiera: 5 stycznia o godz.19. Kolejne spektakle: 6, 7, 25, 26, 27 i 28 stycznia o godz.19.
Rozmowa z Tomaszem Manem, reżyserem spektaklu "Plotka"

Katarzyna Fryc: Jaka będzie Pańska "Plotka"?

Tomasz Man: Wesoła! W przeciwieństwie do dość smutnych komedii... (śmiech). Nasz główny bohater, którego gra Piotr Michalski, nosi nazwisko Gołąbek. Wymyśliliśmy sobie, że to jest historia przeobrażania gołąbka w orła. Na początku mamy do czynienia z szarym człowiekiem, dyskretnym, nieśmiałym, który nagle z dnia na dzień zaczyna być odważniejszy, seksowniejszy, zaczyna się podobać kobietom i mężczyznom. W końcu wyrasta na ikonę i bierze udział w Gay Pride. To będzie spektakl szybki, rytmiczny i dynamiczny. Mamy 43 sceny w 12 miejscach i jedną piosenkę "Jezu, jak się cieszę" Klausa Mitffocha.

O czym warto poplotkować przed premierą?

Są różne rodzaje plotek. Jedne bolą, inne łaskoczą, ale są też takie - i my je bardzo lubimy - które zmieniają człowieka. Właśnie taka plotka przeobraziła naszego Gołąbka w orła. Każdy z nas ma w sobie trochę z gołąbka, trochę z orła, a nasz spektakl ma pokazać mechanizm tych zmian. Pokaz przedpremierowy zaplanowaliśmy w wieczór sylwestrowy, więc powinniśmy pomyśleć, jak zachowywać się w przyszłym roku.

Jest pan nie tylko reżyserem, także autorem scenicznej adaptacji tekstu.

Scenariusz filmu "Plotka" według tekstu i w reżyserii Francisa Vebera jest świetnie napisany. To mężczyzna koło siedemdziesiątki, ale pisze leciuteńko. Veber mówi o sobie, że białe krwinki ma rosyjskie, a czerwone ma z Moliera. A my mu jeszcze w to wszystko wprowadzamy troszkę Fredry. Jego żart i koncept.

Tekst scenariusza przełożyła Barbara Grzegorzewska, ja na tej bazie przygotowałem tekst sceniczny. Nie musiałem się wiele napracować, bo same dialogi są świetne i bardzo teatralne. Veber jest też przecież autorem sztuk, tak znanych jak choćby "Kolacja dla głupca", którą ostatnio oglądałem w Gdyni z udziałem Piotra Fronczewskiego. Jedyną trudnością było zredukowanie wielu miejsc, w których rozgrywa się film, do warunków scenicznych.
Kinowa "Plotka"

Francuski film z 2001 r. w reżyserii Francisa Vebera na podstawie jego scenariusza (oryginalny tytuł "Le placard"). Dowcipna i pełna zabawnych sytuacji farsa o księgowym zatrudnionym od 20 lat w fabryce prezerwatyw (w roli François Pignona wystąpił Daniel Auteuil), który wiedzie nijaki żywot beznadziejnego nudziarza. Z tego powodu opuszcza go ukochana żona, a siedemnastoletni syn skutecznie go unika. Życie mu się nie układa, w dodatku przypadkiem dowiaduje się, że ma zostać zwolniony z pracy. Załamany postanawia popełnić samobójstwo, od którego odwodzi go sąsiad, emerytowany psycholog zakładowy. Pignon jest gotów na wszystko, byle tylko nie stracić pracy. Za namową psychologa Belone'a (Michel Aumont), decyduje się rozpuścić plotkę, że jest gejem... Ma to go uchronić przed pracodawcą, który nie zaryzykuje oskarżeń o dyskryminację. Tytułowa plotka wywołuję reakcję łańcuchową. Mężczyzna zaczyna wcielać się w tę rolę. Kiedy koledzy z pracy dowiadują się o jego skłonnościach, w firmie zaczynają się personalne rozgrywki... Choć Pignon jest wciąż tym samym człowiekiem, jego życie nagle staje się o wiele bardziej interesujące. A przede wszystkim zostaje przywrócony do pracy. Wkrótce stanie się bohaterem komedii omyłek i odkrywa, że o wszystkim decydują pozory.

Film wszedł do naszych kin w 2002 r. I choć większość krytyków kręciła nosem, widzom to nie przeszkadzało i film cieszył się bardzo dobrą frekwencją.
Gazeta WyborczaKatarzyna Fryc

Spektakle

Opinie (2)

  • .

    czemu informacje nie pojawiły się wcześniej?biletów nie ma już od dłuższego czasu. a w Muzycznym od początku listopada, czy coś koło tego. za rok prosze o szybszą listę co gdzie kiedy...

    • 0 0

  • może ktoś z widzów spektaklu podzieliłby się swoimi wrażeniami?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Który duży gdański festiwal o zasięgu międzynarodowym kultywuje tradycje Solidarności w przejawach kultury?

 

Najczęściej czytane